Marcars Napisano 27 Września 2010 Udostępnij Napisano 27 Września 2010 Witam Czy jak zatkam rurę dolotową ( tą od obudowy filtra powietrza) to auto musi zgasnąć? Bo mi nie gaśnie i gdzieś syczy. Czy ktoś z was maił już coś takiego?? Syczenie cieżko zlokalizować, co to może byc?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Request Napisano 27 Września 2010 Udostępnij Napisano 27 Września 2010 > Witam > Czy jak zatkam rurę dolotową ( tą od obudowy filtra powietrza) to auto musi zgasnąć? Bo mi nie > gaśnie i gdzieś syczy. Czy ktoś z was maił już coś takiego?? Syczenie cieżko zlokalizować, co > to może byc?? A jeśli zatkasz usta i nos (czyli uniemożliwisz oddychanie) to będziesz żyć Patrz punkt 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marcars Napisano 27 Września 2010 Autor Udostępnij Napisano 27 Września 2010 > A jeśli zatkasz usta i nos (czyli uniemożliwisz oddychanie) to będziesz żyć > Patrz punkt 2 punkt 2 to mój teraźniejszy problem wcześniej napisany i do tej pory nie rozwiązany... Dodam że jak podniosę lekko do góry obudowę filtra to syczenie jest głośniejsze ale nie wiem czy z tego samego miejsca dobiega. Macie pojęcie w którym miejscu może być nieszczelny dolot?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ozarek Napisano 27 Września 2010 Udostępnij Napisano 27 Września 2010 > punkt 2 to mój teraźniejszy problem wcześniej napisany i do tej pory nie rozwiązany... Dodam że jak > podniosę lekko do góry obudowę filtra to syczenie jest głośniejsze ale nie wiem czy z tego > samego miejsca dobiega. Macie pojęcie w którym miejscu może być nieszczelny dolot?? kolego odpowiedzi na to pyt. uzyskałeś już dawno, a to gdzie masz nieszczelność musisz zlokalizować sam. Nikt tu za wróżkę robił nie będzie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.