rychuslu89 Napisano 5 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2011 Witam ! Moje Uno powoli rdzewieje niestety. Teraz jest zima i raczej nie zabieram się za naprawę blacharki ,lecz nie wiem czy wiosną nie będzie za późno niestety.Chciałbym aby ten kto już robił remonty powiedział mi w jakim stanie jest moje Uno czy w złym ? opłakanym czy może już na złom mogę jechać z nim zamieszczam tutaj zdjęcia tego co jest w opłakanym jak dla mnie stanie : Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
grabol_87 Napisano 5 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2011 w typowych miejscach dla Uno przez zime powinno jeszcze przezyc a po zimie ostro do roboty, pozbyć sie rudej, solidnie zakonserwować i jezdzic i załozyłbym jeszcze plastikowe nadkola Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rychuslu89 Napisano 5 Stycznia 2011 Autor Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2011 a ranty drzwi od środka pomalowałbym bym hammeritem? dało by coś ? te ranty drzwi mi się bardzo niepodobają Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
grabol_87 Napisano 5 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2011 trzeba by dokładnoe wyczyścić, odtłuscic dać podkład i póżnie biteksem.... ja jeszcze mam wlane w drzwi i progi jakiś olej kolejowy... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sperber Napisano 5 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2011 Czemu bez nadkoli?! Uno wytrzyma do wiosny na pewno. To już niedługo. Tragedii jeszcze nie ma. Najważniejsza jest dobra kondycja elementów konstrukcji pojazdu. To czego z zewnątrz nie widać (progi, podłoga, kielichy). Wszystko da się zrobić Musisz podejść do tematu kompleksowo. Zdemontować zderzaki i zabezpieczyć nie tylko tam gdzie wychodzi rdza ale całość. Drzwi tak samo wszystkie zdemontować, pozabezpieczać porządnie z obu stron. Sprawdzić drożność otworów odprowadzających wodę. Błotniki i nadkola też zrobić całe - chodzi mi o wewnętrzna część. Do tego trzeba by wyjąć amortyzatory przednie i tylne i przyjrzeć się kielichom (z obu stron). Potem jeszcze spojrzeć na progi (od wewnątrz i od zewnątrz). Nr VIN też lubi rdzewieć. Możesz go lekko zalać jakimś środkiem w stylu TECTYLu ML (coś ala fluidol) aczkolwiek od dołu jest trzeba przede wszystkim zabezpieczyć. Dalej podłoga z obu stron... Podłużnice zalać jakimś środkiem do profili zamkniętych. Pamiętaj o jednej ważniej, z......ie ważnej zasadzie dotyczącej eksploatacji uno -> KONSERWACJA I JESZCZE RAZ KONSERWACJA ALE ZA ZANIM RDZA SIĘ POJAWI. Wszystko to przerabiałem w swoim uniaku. Przygotuj się na długą zabawę i jakieś tam koszty. Dobre środki trochę kosztują (farby przeciwrdzewne, odrdzewiacze typu cortanin, brunox, środki typu tectyl, boll - poczytaj sobie o tym, do tego żywica poliestrowa, mata szklana, szpachlówka albo bardziej profi migomat i spawanie ubytków). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jakubg5 Napisano 5 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2011 właśnie ja w drzwiach tez mam troche rudej i czy wyczyszczenie i mazanie hammeritem tego nie załatwi? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sperber Napisano 5 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2011 > właśnie ja w drzwiach tez mam troche rudej i czy wyczyszczenie i mazanie hammeritem tego nie > załatwi? Nie ma dobrej odpowiedzi na to pytanie. Ile to jest trochę? Z której strony ta ruda? Co się okaże po oczyszczeniu do "żywego"? Jak dokładnie zostanie to zabezpieczone? Ile warstw farby? Co to znaczy załatwi sprawę? Rdza i tak wyjdzie z powrotem, pytanie tylko jak szybko. Ważne jest, żeby nie zostawiać tego o tak sobie. Jak się pojawia to gonić. Lepiej lub gorzej... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
torba Napisano 5 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2011 Jedyny w\g mnie dobry sposób w miejscach takich jak ranty drzwi to wspawanie ocynkowanych kawałków blachy potem solidna zaprawka, od wewnątrz gumą i jak na razie rok i po rudej ani śladu. Teraz ranty aż białe ze soli i zobaczymy czy zda to test Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SieneK Napisano 5 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2011 > Re: Zabezpieczenie rdzy w jaki sposób ? ja bym tam tej rdzy nie zabezpieczał, lepiej ją usunąć do żywej blachy i zabezpieczyć to czego się już nie da zabezpieczyć to wymieniać na nowe lub robić wstawki z blachy lepszej jakości ale to tylko uno więc jeśli nie jest to Twoje hobby na wydawanie kasy to lepiej jeździć aż się rozsypie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rychuslu89 Napisano 5 Stycznia 2011 Autor Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2011 A ile bym u blacharza czy tam lakiernika musiał zapłacić za takie coś ? Orientuje się ktoś ? bo ja w blacharce zielony jestem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
grabol_87 Napisano 5 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2011 zależy jaki blacharz i lakiernik najlepiej podjechac autem, zobaczy osobiscie i Ci powie ile i co i jak Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rzucio Napisano 6 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2011 > Witam ! > Moje Uno powoli rdzewieje niestety. > Teraz jest zima i raczej nie zabieram się za naprawę blacharki ,lecz nie wiem czy wiosną nie > będzie za późno niestety.Chciałbym aby ten kto już robił remonty powiedział mi w jakim stanie > jest moje Uno czy w złym ? opłakanym czy może już na złom mogę jechać z nim > zamieszczam tutaj zdjęcia tego co jest w opłakanym jak dla mnie stanie : Jezeli juz masz oznaki korozji to pozostaw to na wiosne-lato do roboty dlatego ze robota tego w zimie jest bez sensu Najlepiej pozalewaj te miejsca zmieszanym olejem z parafina Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rychuslu89 Napisano 6 Stycznia 2011 Autor Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2011 > Jezeli juz masz oznaki korozji to pozostaw to na wiosne-lato do roboty dlatego ze robota tego w > zimie jest bez sensu > Najlepiej pozalewaj te miejsca zmieszanym olejem z parafina nadkola i szczeliny miedzy zderzakiem a światłami smarowałem olejem ze smarem pomieszanym także powinno coś tam dać Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.