Skocz do zawartości

Przygoda w ASO falujący wskaźnik temperatury


jaceknokia

Rekomendowane odpowiedzi

Jestem po wymianie termostatu, pompy wody, rozrządu ( przy 26500km ), napinacza, płynu. Wszystko w ASO-cena 365zł grinser006.gif

Ale po kolei. Pierwsze pojechałem do kumpla na wymianę termostatu. Auto na kanał a on do mnie gada że mam wyciek z pompy wody... zdziwienie moje jak nic. Auto 3 latka i 26500km nalatane , spoko. Więc termostat został do następnego razu aż nie wymienię pompy.

Ale jako ze rozrzadu nie powinno się zakładać drugi raz, pomyslałem że naciągne ASO na koszty. Tu podziękowania dla Darka na naprowadzenie na ''zieloną linię fiata '' i wysłałem maila jaką mam usterkę i te wszystkie dane moje i pandy. Na drugi dzień zadzwonił Pan z ASO w Bielsku że mam przyjechać bo dostał zgłoszenie. Pojechałem i stwierdzili ze faktycznie wyciek z pompy wody... Koszty duże, ale poprosiłem aby napisali pismo do Fiata o dofinansowanie tej pompy, no i tego rozrządu co też trzeba wymienić. Pismo motywowałem tym że mały przebieg, mały wiek, ze serwisowane w ASO.

Decyzja przyszła pozytywna, dostałem 75% zniżki na pompę, pasek, napinacz, ten klej. Przy okazji dałem do zamontowania ten termostat co mi miał kolega wymienić i prosiłem żeby wymienili płyn. Zapłaciłem tylko za robociznę.

Zapłaciłem 365 zł grinser006.gif Na fakturze jest napisane, że rabaty udzielone to 545zł grinser006.gif

Na koniec muszę przyznać że opłaca się serwisować w ASO auto, póżniej można coś od Fiata wyciągnać. No i mam rozrząd wymieniony przy 25000km grinser006.gif

Aha, i dodam że wskazówka stoi super , nie ma żadnego falunku waytogo.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jestem po wymianie termostatu, pompy wody, rozrządu ( przy 26500km ), napinacza, płynu. Wszystko w

> ASO-cena 365zł

> Ale po kolei. Pierwsze pojechałem do kumpla na wymianę termostatu. Auto na kanał a on do mnie gada

> że mam wyciek z pompy wody... zdziwienie moje jak nic. Auto 3 latka i 26500km nalatane ,

> spoko. Więc termostat został do następnego razu aż nie wymienię pompy.

> Ale jako ze rozrzadu nie powinno się zakładać drugi raz, pomyslałem że naciągne ASO na koszty. Tu

> podziękowania dla Darka na naprowadzenie na ''zieloną linię fiata '' i wysłałem maila jaką mam

> usterkę i te wszystkie dane moje i pandy. Na drugi dzień zadzwonił Pan z ASO w Bielsku że mam

> przyjechać bo dostał zgłoszenie. Pojechałem i stwierdzili ze faktycznie wyciek z pompy wody...

> Koszty duże, ale poprosiłem aby napisali pismo do Fiata o dofinansowanie tej pompy, no i tego

> rozrządu co też trzeba wymienić. Pismo motywowałem tym że mały przebieg, mały wiek, ze

> serwisowane w ASO.

> Decyzja przyszła pozytywna, dostałem 75% zniżki na pompę, pasek, napinacz, ten klej. Przy okazji

> dałem do zamontowania ten termostat co mi miał kolega wymienić i prosiłem żeby wymienili płyn.

> Zapłaciłem tylko za robociznę.

> Zapłaciłem 365 zł Na fakturze jest napisane, że rabaty udzielone to 545zł

> Na koniec muszę przyznać że opłaca się serwisować w ASO auto, póżniej można coś od Fiata wyciągnać.

> No i mam rozrząd wymieniony przy 25000km

> Aha, i dodam że wskazówka stoi super , nie ma żadnego falunku

Co ASO to ASO tylko te ceny mogły by być bardziej przystępne ale zgadzam się że warto waytogo.gif jeszcze jak się ma jeden warsztat i jednego mechanika który zna twoje auto to nigdy nie ma z niczym problemu cool.gif

284747837-imagesCAK1I9JG.jpg

post-145126-14352511779069_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a zatem za te falowanie to odpowiada nieszczelność pompy wody?...

Mi się to zaczeło dziać w zeszłym roku na trasie jak było sporo na minusie tak było przez tydzień i przeszło do dziś się nie pojawło sam tego ni ogarniam w ASO gdzie stołuje misia powiedzieli żebym odpuścił bo nie jestem pierwszy a czym to było spowodowane tak naprawdę nie wiem być może nie chcieli mnie naciągać na koszty cool.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a zatem za te falowanie to odpowiada nieszczelność pompy wody?...

nie wiem - był dosłownie minimalny wyciek , który zobaczyłem podczas zmiany rozrządu wraz z pompą po 80 tkm- może lekko zacierało się łożysko pompy, gdyż pracowała z lekko większym oporem niewiem.gif

ważne dla mnie że ustąpiło

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Darek nie wiem czy to ma coś wspólnego ale to tak samo jest jak duże mrozy tak może to że mały silnikczek i układowi potrzeba nie wiele czasu aby się już trochę schłodził? Zauważyłem też że jak stoje na światłach to wskazówka jest normlanie na połowie gdy ruszę albo nawet w miejscu dam przez 10sek gazu to opada o 1 kreske i za 5-10 sek znów powraca. W czasie jazdy tego nie zaobserwowałem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Kto co lubi szanujmy to liczy się zadowolenie właściciela i brak irytującej usterki a to że w Aso

> to świadczy że miś jest serwisowany tam gdzie powinien.

No ale z czego sie tu cieszyć? Przy przebiegu 25tys kolega wymienia sporo części, które powinny być sprawne jeszcze przez długi czas.

Nie dziwota, że na głównym śmieją się z użytkowników Fiatów... Widać, że jednak zasadnie. spineyes.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Darek nie wiem czy to ma coś wspólnego ale to tak samo jest jak duże mrozy tak może to że mały

> silnikczek i układowi potrzeba nie wiele czasu aby się już trochę schłodził? Zauważyłem też że

> jak stoje na światłach to wskazówka jest normlanie na połowie gdy ruszę albo nawet w miejscu

> dam przez 10sek gazu to opada o 1 kreske i za 5-10 sek znów powraca. W czasie jazdy tego nie

> zaobserwowałem

sam ku tej teorii sie najbardziej sklaniam - silnik szybko studzi sie bo maly wiec jak sa mrozy kazde otworzenie termostatu daje do obiegu porcje bardzo wychlodzonego w chlodnicy plynu chlodzacego i tak to wyglada

sam u siebie sie tym przejmowalem poprzedniej zimy i nawet wymienilem termostat i bylo dobrze.. z tym ze w tym samym czasie zaslonilem sobie kratke w zderzaku (a mam tam spora dziure bo nie mam orginalnej atrapy a siatke wstawiona wiec "luft" duzy jest) i zrobilo sie cieplej na dworze wiec tak do konca nie ejstem przekonany czy falowania wskaznika nie zlikwidowala zaslonka na chlodnice plus wzrost temperatury powietrza

a druga sprawa... czort wie ile stopni celcjusza jest ta jedna dzialka

1?

5?

10?

i czy wogole jest to liniowe czy nie.... raczej wg mnie jest to ... orientacyjny poglad tylko ktory ma pokazac ewentualnie ze za cieplo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No ale z czego sie tu cieszyć? Przy przebiegu 25tys kolega wymienia sporo części, które powinny

> być sprawne jeszcze przez długi czas.

> Nie dziwota, że na głównym śmieją się z użytkowników Fiatów... Widać, że jednak zasadnie.

Wyjaśnij jedno - co tym postem wnosisz do przedstawionego problemu? Bardzo Cie proszę Misiek zmień styl wypowiedzi, gdyż po raz kolejny zmierzasz do wywołania kłótni

To że masz zdanie iż samochodem można jeździć do upadłego aż stanie na poboczu to Twoje zdanie i nic absolutnie nic nie wnosi do sprawy.

Każdej marce zdarzają się usterki - widzisz w tym coś dziwnego? jakoś nie zauważyłem aby szczególnie posiadacze Pandy narzekali na padające pompy wody- po prostu zdarzyła się usterka i tyle- na szczęście mimo upływu gw Fiat partycypował w znacznych kosztach naprawy co w przypadku innych marek nie jest już takie oczywiste.

Wieszasz psy na fiacie - a dlaczego nie np na VW gdzie padają napinacze rozrządu jak muchy w silnikach TSI a producent ma to w dalekim poważaniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Darek nie wiem czy to ma coś wspólnego ale to tak samo jest jak duże mrozy tak może to że mały

> silnikczek i układowi potrzeba nie wiele czasu aby się już trochę schłodził? Zauważyłem też że

> jak stoje na światłach to wskazówka jest normlanie na połowie gdy ruszę albo nawet w miejscu

> dam przez 10sek gazu to opada o 1 kreske i za 5-10 sek znów powraca. W czasie jazdy tego nie

> zaobserwowałem

Też bym się skłonił do takiej teorii ale pod jednym warunkiem- gdyby taka właściwość falującej wskazówki występowała od początku użytkowania samochodu ale tak niestety nie jest - tyle w tym temacie.

Jakoś nie słyszałem, że narzekałeś na tą przypadłość w ub roku?

Uważam po prostu że termostat powiedział 30.GIF i nie domyka dużego obiegu i następuje zbyt duże schłodzenie stąd falowanie wskazówki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wyjaśnij jedno - co tym postem wnosisz do przedstawionego problemu? Bardzo Cie proszę Misiek zmień

Twój (bodaj trzeci) post wnosi dokładnie tyle samo. O sorry, jest w pochwalnym tonie (a'la Monty Python) - wtedy jest w porządku?

> styl wypowiedzi, gdyż po raz kolejny zmierzasz do wywołania kłótni

> To że masz zdanie iż samochodem można jeździć do upadłego aż stanie na poboczu to Twoje zdanie i

> nic absolutnie nic nie wnosi do sprawy.

Z czego wnosisz? Proszę podaj linka do wypowiedzi, w której coś takiego napisałem.

Mój samochód jest w doskonałym stanie technicznym. Tydzień temu przeszedł przegląd rejestracyjny na piątkę. Zresztą jak zwykle.

Rok rocznie zmieniam olej, filtry, świece co 40tys. Wymieniłem płyn chłodniczy.

Wymieniłem klocki tarcze i płyn hamulcowy przy przebiegu 65tyś po raz pierwszy (tylko i wyłącznie ze względu na nagar na tarczach - przez to koła biły).

Jeśli dobrze pamiętam Ty w tym czasie wymieniłeś klocki z 5 razy, a tarcze z dwa razy. O kasie włożonej w znalezienie (jeśli w ogóle istniej) przyczyny wahań wskazówki temp. nawet nie piszę.

Byłem w ASO ZAPŁACIŁEM 50 zł I dowiedziałem sie , że z autkiem jest wszystko OK> WYSTARCZY.

Akumulator od nowości (ale kręci już mizernie). Autko pali za pierwszym przy -16. W tym roku tylko raz zresetował sie zegarek. smile.gif Wymieniłem też tłumik końcowy... smile.gif

Taka ciekawostka - nie wymieniłem żadnej żarówki. Mogę sie cieszyć z tego powodu czy nie?

Wszystko co trzeba w moim samochodzie zrobić to rozrząd (ze względu na rocznik) i może ten aku dla świętego spokoju przed zimą. Ale to już będzie robił nowy właściciel .

> Każdej marce zdarzają się usterki - widzisz w tym coś dziwnego? jakoś nie zauważyłem aby

> szczególnie posiadacze Pandy narzekali na padające pompy wody- po prostu zdarzyła się usterka

> i tyle- na szczęście mimo upływu gw Fiat partycypował w znacznych kosztach naprawy co w

> przypadku innych marek nie jest już takie oczywiste.

> Wieszasz psy na fiacie - a dlaczego nie np na VW gdzie padają napinacze rozrządu jak muchy w

> silnikach TSI a producent ma to w dalekim poważaniu.

Jeśli usterki występują przy 26 tyś przebiegu to tak, jest to dla mnie dziwne. Gdyby mi się samochód psuł taj jak tobie to wtedy widziałbyś jak wieszam psy...

Z mojego egzemplarza jestem bardzo zadowolony. Nigdy mnie nie zawiódł. Nic się w nim nie zepsuło (poza przednim amorkiem).

I WŁAŚNIE dlatego jestem zadowolony - bo nie włożyłem w niego za dużo kasy - poza normalnym serwisem.

Kurcze, jakie to dziwne...

facepalm.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Twój (bodaj trzeci) post wnosi dokładnie tyle samo. O sorry, jest w pochwalnym tonie (a'la Monty

> Python) - wtedy jest w porządku?

Misiek - Odpowiedziałem konkretnie każdemu który miał problem z falującym wskaźnikiem gdzie szukać przyczyny w przeciwieństwie do Ciebie, kiedy to na każdy post masz odpowiedź że: Fiat to zło i TTTM

> Jeśli dobrze pamiętam Ty w tym czasie wymieniłeś klocki z 5 razy, a tarcze z dwa razy. O kasie

> włożonej w znalezienie (jeśli w ogóle istniej) przyczyny wahań wskazówki temp. nawet nie

> piszę.

Po raz kolejny usiłujesz z userów robić kretynów którzy zauważyli usterkę - czyli osobom którym falowało i po wymianie termostatu przestało to omamy mieli?- hehe.gifhahaha.gif

Co do reszty

Może wysil się i poczytaj dlaczego tarcze i klocki zostały wymienione i poszukaj kosztów walki z wskazówką a nie dorabiaj ideologi dobrze, bo jak na razie to tylko coś sobie ubzdurałeś?

EDIT

no dobrze wyręczę cie żeby znowu ciekawych rzeczy się o sobie nie dowiedzieć - do twojej wiadomości- tarcze i klocki nie wytrzymały bardzo ale to bardzo ofensywnego mojego stylu jazdy a nie z powodu usterki układu hamulcowego.

Co do kosztów "falującej" wskazówki - termostat za 49 pln plus czujnik 90 pln - stary czujnik ponieważ był dobry poszedł do ludzi za 60 pln

do tego wymiana płynu chłodzącego ale autko tego wymagało - to są twoje ogromne koszty waytogo.gif

> Byłem w ASO ZAPŁACIŁEM 50 zł I dowiedziałem sie , że z autkiem jest wszystko OK

aha no i ?

> Akumulator od nowości (ale kręci już mizernie). Autko pali za pierwszym przy -16. W tym roku tylko

> raz zresetował sie zegarek. Wymieniłem też tłumik końcowy...

> Taka ciekawostka - nie wymieniłem żadnej żarówki. Mogę sie cieszyć z tego powodu czy nie?

nie wiem ...

> Wszystko co trzeba w moim samochodzie zrobić to rozrząd (ze względu na rocznik) i może ten aku dla

> świętego spokoju przed zimą. Ale to już będzie robił nowy właściciel .

> Jeśli usterki występują przy 26 tyś przebiegu to tak, jest to dla mnie dziwne. Gdyby mi się

> samochód psuł taj jak tobie to wtedy widziałbyś jak wieszam psy...

icon_eek.gifale gdzie to wyczytałeś że mi się samochód psuje - aha no tak zapomniałem - przecież wiesz lepiej hehe.gif

> Z mojego egzemplarza jestem bardzo zadowolony. Nigdy mnie nie zawiódł. Nic się w nim nie zepsuło

> (poza przednim amorkiem).

uuu no bida - słabiutko grinser006.gif - jednak masz powód do napisania że fiat to złom - zwracam honor- grinser006.gif. Ale na poważnie nie widzisz analogii w padnięciu przedwcześnie amorka w Twoim autku do padniętej pompy wody u innego kolegi

?

> I WŁAŚNIE dlatego jestem zadowolony - bo nie włożyłem w niego za dużo kasy - poza normalnym

> serwisem.

> Kurcze, jakie to dziwne...

Zadałem Ci konkretne pytanie na które nie odpowiedziałeś- no ale nie o tym wątek- masz prawo do swojego zdania jak każdy na forum tylko proszę nie uważaj że wiesz lepiej bo jak pokazują przykłady nie masz racji.

Nie tylko mi udało się opanować falującą wskazówkę i tyle w tym temacie czy Tobie się to podoba czy nie. 20.GIFwaytogo.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie dziwota, że na głównym śmieją się z użytkowników Fiatów... Widać, że jednak zasadnie.

Ooo nie demonizowałbym tak tego...

Zrobili ich w końcu 1,5 miliona. gdyby rozrząd walił się nawet w co 10 tej po 25 tyś km to byłby duży raban.

A poza tym z Twojego drugiego postu wynika że Panda potrafi być mało kosztowna w eksploatacji (cena części). A wymieniłeś w ciągu 60 tys km typowo eksploatacyjne rzeczy. Jak na włoskiego malucha to b. dobry wynik. Ludzie w o wiele droższych wozach wymieniają w tym czasie turbiny, wahacze, alternatory, itp itd (tu ceny są 3-4 razy większe od Pandowych) ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> nie wiem - był dosłownie minimalny wyciek , który zobaczyłem podczas zmiany rozrządu wraz z pompą

> po 80 tkm- może lekko zacierało się łożysko pompy, gdyż pracowała z lekko większym oporem

> ważne dla mnie że ustąpiło

ale z tego co pamiętam to chyba termostat i płyn też wymieniałeś i wtedy nie pomogło a po wymianie pompy pomogło?...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ale z tego co pamiętam to chyba termostat i płyn też wymieniałeś i wtedy nie pomogło a po wymianie

> pompy pomogło?...

Wymieniłem pompę wody wraz z rozrządem i do tego jednocześnie znów profilaktycznie termostat- jak ręką odjął- Ostatnio było ponad -20 i żadnego falowania. Autko sie nagrzewa , dochodzi do połowy skali i ani mmm w żadną stronę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A więc winę za tzw. TTTM ponosi termostat.

> Pompa wody albo działa albo staje na dębowo i koniec chłodzenia.

> Widocznie w niektórych nowych pandach termostat nie trzymał wartości (temp.otwarcia , itp) i takie

> są efekty.

Z kilku niezależnych opinii zasięgniętych w tej sprawie wynika że ok 30% nowych termostatów nie działa jak powinno wiec coś w tym może być.

W moim przypadku pompa wody porównując do nowej chodziła wyraźnie z większym oporem wiec być może to było przyczyną falowania przy zmiennych prędkościach obrotowych silnika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Z kilku niezależnych opinii zasięgniętych w tej sprawie wynika że ok 30% nowych termostatów nie

> działa jak powinno wiec coś w tym może być.

A jednak wynikałoby z tego, że to dobry termostat rozwiązuje problem. hmm.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> I to jest zasadniczy problem bo.... w ostatnia srode wymienialem rozrzad, pompe i... termostat...w

> sumie trzy byly zalozone i dalej to samo

> Aha plyn tez wymienilem

więc cóż w niektórych pomaga to w nie których nie. Chyba wymieniać co chwilę termostat czy pompe wody albo płyn żeby wskazówka nie falowała nie ma sensu ale to moje zdanie. Jeżeli grzeje to akceptowalne jest minimalne drgania wskazówki przy dużych mrozach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> więc cóż w niektórych pomaga to w nie których nie. Chyba wymieniać co chwilę termostat czy pompe

> wody albo płyn żeby wskazówka nie falowała nie ma sensu ale to moje zdanie. Jeżeli grzeje to

> akceptowalne jest minimalne drgania wskazówki przy dużych mrozach.

Tez tak sadze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Właśnie u mnie od 6 miesięcy siedzi Wahler i nic już nie faluje

To może wypiszmy tu termostaty (Behr/Wahler/inny) na jakie wymieniliście i czy pomogło?..

ps:ja jeszcze nie wymieniłem, ale teraz przy -20/-15C to czasami wskazówka opada o 1-2 kreski. od nowości - wytrzymał 3 zimy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.