Skocz do zawartości

Palniki ksenonowe oryginalne, podróbki - porównanie


natek

Rekomendowane odpowiedzi

Z racji tego, ze jeden z moich ksenonów zaczął świecić na różowo (typowy objaw dla kończącego swój żywot palnika) - trzeba było go zmienić. Jak wiadomo najlepiej wymienić od razu dwa na raz bo raz, że nie będzie różnicy w barwie patrząc z zewnątrz na auto a dwa, drugi stary, który jeszcze świeci nie daje już tyle światła co nowy.

Ceny palników w ASO są chore ok. 600 PLN w górę, u dystrybutora Philipsa czy Osrama ok. 300 PLN, lepiej ale wciąż drogo. Wiec zostaje nam allegro. Ofert na palniki D1S (takie akurat są w moim aucie) jest 18 stron. Ceny zaczynają się już od 60 PLN za "no name'y" a kończą na 350-500 PLN. Jeśli potrzebuje dwa to najlepiej te w przystępnej cenie i firmowe oczywiście. Znajduje ofertę za 110 PLN/sztuka, w opisie aukcji, ze oryginalne Philips, nowe, fabrycznie zapakowane itd. Sprzedawca niedaleko mnie, wiec biorę. W chwili odbioru osobistego budzą moje lekkie wątpliwości ale oryginałów przecież nie widziałem.

Montuje i przy okazji porównuje z oryginałami, które miałem w aucie (pewnie jeszcze fabryczne).

1. Moje wątpliwości budzi jakość wykonania blaszanej obudowy startera. Naklejka jakoś z wytartym żółtym kolorem i lekko rozmazanym drukiem. (oryginał po prawej)

284928302-ksenonyn001.jpg

2. Gniazdo na wtyczkę znacznie lepiej wykonane w oryginale, dość równo przycięta blacha, kwadratowy otwór równy, symetryczny, okrągły otwór z czarnym plastikiem w podróbce jakby rozlany. Dodatkowo na oryginale w kwadratowym otworze widać jakiś nadruk na wtyczce (tym akurat nie można się sugerować w 100%.

284928302-ksenonyn002.jpg

284928302-ksenonyn003.jpg

3. Patrząc na wtyczkę od przodu od razu widać dokładność wykonania plastiku i otaczającej jej blachy, dość równo i symetrycznie. Oprócz tego w oryginale druty wewnątrz wtyczki są w kolorze miedzi i są dość cienkie, w podróbce są znacznie grubsze i srebrne albo aluminiowe albo stalowe.

284928302-ksenonyn004.jpg

284928302-ksenonyn005.jpg

4. Zwróćcie uwagę na przetłoczenia blaszanej obudowy startera, w oryginale wyraźnie widać kształty, w podróbce jakby było to jakoś nalane. W oryginale większe są ślady po wytłaczaniu albo mocowaniu czegoś w środku (te poziome prostokąty).

284928302-ksenonyn006.jpg

284928302-ksenonyn008.jpg

5. Porównanie samego osadzenia palników. Widać, że blaszka okalająca bańkę w podróbce ma dłuższą końcówkę. Inne blaszki wsporników bańki i w innych nieco miejscach zgrzewane. W oryginale są też nieco większe "uszy", zagięcia na blaszce okalającej bańke. W oryginale jest okrągły otwór na plastikowym pierścieniu na godzinie 4, w podróbce nie ma.

284928302-ksenonyn010.jpg

284928302-ksenonyn009.jpg

284928302-ksenonyn011.jpg

6. Patrząc na szczyt bańki, w miejscu gdzie jest ścięta widać, że bańka jest "szklana", w podróbce widac, jakby to było coś w rodzaju plastiku/tworzywa.

284928302-ksenonyn012.jpg

284928302-ksenonyn013.jpg

7. Mam tez wrażenie, że nieco inaczej wyglądają blaszki elektrod w bańce (oryginał po prawej).

284928302-ksenonyn015.jpg

Po założeniu ksenony nie świeciły równomiernie, miałem wrażenie, ze na drodze jeden świeci wyraźnie lepiej od drugiego a dwa, ze na jednym z nich były jakby plamy jasne i ciemne, nie było równomiernego światła jak przy oryginałach. Z racji tego, ze nie lubie być naciągany oddałem je sprzedawcy a ten zwrócił kase. Palniki kosztują u dystrybutora ok. 300 PLN, wiadomo każdy na tym zarabia, producent, dystrybutor, hurtownik, sprzedawca itd. Ale ile można zyskać pozbywając się części z nich? Raczej nie 70% i to tak, żeby jeszcze sprzedawca na allegro zarobił. Jako przykład podaje zdjecie z aukcji, gdzieś wprost pisze, ze to palniki nieoryginalne, zwróćcie uwagę na etykietę, praktycznie taka sama jak w przypadku oryginalnych Philipsów, zamiast słowa PHILIPS jest HID a zamiast XenStart jest XENON.

284928302-HID.jpg

Te palnik na allegro w niskich cenach, myśle do 150-200 PLN są albo podróbkami albo palnikami firmowymi, które nie przeszły kontroli jakościowej. Do każdego z nas decyzja nalezy czego używa i ile płaci.

post-31088-14352512553365_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ooo toz to wyglada jakby to ktos na koleanie mlotkiem klepal smile.gif masakra z tymi podrobkami, kiedy gosicu pod realem chcial mi wcisnac perfum diora farenhajta identyczna sytuacja zapach troszke zblizony do prawdziwego a pudelk ojakby ktos na kolanie wykonal druk niewyrazny rozmazany ale zab w zab te same napisy smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jeżeli myślałeś,że za 1/3 ceny kupisz ten sam towar to jesteś albo bardzo naiwny albo bardzo głupi.

Nie generalizuj kolego, ostatnio kupiłem 2 sztuki D2R Osram za 100 zł od prywatnego sprzedającego na Allegro i są identyczne z oryginałami. Problem jest głównie z Philipsem, który jest często podrabiany. Palniki robi także koncern GE i podróbki jeszcze nigdy nie spotkałem a często można kupić w dobrej cenie. W Polsce utarło się, że najlepszy jest Philips stąd zalew podróbek żarników i świetlówek kompaktowych. Takie palniki GE, których nikt nie chce kupować w PL idą na pierwszy montaż to VW. Tak naprawdę to konstrukcja w szczególności starszych palników D2S i D2R jest prosta jak konstrukcja cepa i nawet najtańsza podróbka będzie świecić dobrze pod warunkiem, że rozmiary i umiejscowienie punktowego źródła światła będą zachowane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a co Ci pokazuje, jak weźmiesz dowolny czytnik kodów 2d (ten dziwny kwadracik)... bo pewnie tak można rozpoznać

Lewy pokazuje: 928214129411B726000327

Prawy: 928514129411L515004296

Rozpoznawaj. zlosnik.gif

mar00ha

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie generalizuj kolego, ostatnio kupiłem 2 sztuki D2R Osram za 100 zł od prywatnego sprzedającego

> na Allegro i są identyczne z oryginałami. Problem jest głównie z Philipsem, który jest często

> podrabiany.

Ja nie brałem Osramów D1S bo święcą jakoś tak żółtawo co mi sie nie podoba-Philipsy natomiat maja ładniejszą czysto białą barwę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja nie brałem Osramów D1S bo święcą jakoś tak żółtawo co mi sie nie podoba-Philipsy natomiat maja

> ładniejszą czysto białą barwę

Każdy nowy palnik 4300 na początku świeci lekko na żółto, z czasem zmienia barwę w kierunku fioletu, po jej osiągnięciu kończy żywot.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a co Ci pokazuje, jak weźmiesz dowolny czytnik kodów 2d (ten dziwny kwadracik)... bo pewnie tak

> można rozpoznać

nie uwierzysz, generalnie się bez niego z domu nie ruszam a tym razem wyjątkowo nie mialem przy sobie zlosnik.gif

P.S. jestes informatykiem? zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja nie brałem Osramów D1S bo święcą jakoś tak żółtawo co mi sie nie podoba-Philipsy natomiat maja

> ładniejszą czysto białą barwę

oryginalny Osram standard ma temperaturę barwową 4100-4150K a Philips 4300K, może stąd ta różnica

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące później...

Drodzy użytkownicy, młodzi majsterkowicze, poszukiwacze teorii spisku smile.gif

Tak się składa, że szwagier pracuje, jako handlowiec w jednej z firm wymienionych w tytule smile.gif Musze odpowiedzieć, bo nie wytrzymam, a temat oryginałów i podróbek zgłębiłem u źródła - podczas wymiany D1S we własnym aucie - i wtedy to też z pomocą przyszedł owy szwagier - więc do rzeczy: BZDURA BZDURA jeszcze raz BZDURA. Przykro mi to stwierdzić, i przepraszam autora, lecz opisywane tutaj rozbieżności nijak się mają do rzeczywistej jakości żarników oferowanych zarówno przez Philipsa jak i jego podróbek smile.gif Zakupiłem oryginały u źródła a z racji ogromu teorii poprosiłem o poradę i szczegółowy "DataSheet" dotyczący żarników - co się okazało - jejku jejku! Otóż specyfiacja techniczna żarników zakłada nawet ponad 1mm tolerancji (!!!) na pewnych wymiarach :DDD (podobno tolerancje te z upływem lat są coraz bardziej rozluźniane). Ponadto D1S nie należą do najbardziej udanych produktów Philipsa - ale fabryki nadrabiają przy modelu D2S... Zakupiłem oryginalne żarniki "u źródła" - za cenę, która może bardzo zdenerwować tych, którzy zapłacili za nie cenę sklepową. Są poszarpane i mają niedokładnie wykonany ekran smile.gif)) dokładnie odwrotnie, niż w opisie :D Brutalny jest również fakt, że cena żarników w Polsce jest ogromna w porównaniu do cen zagranicznych!!! Uwaga - jest tego więcej! Polska wersja jest gorszej jakości z uwagi na mniej wymagającego klienta finalnego (odrzut?) - ale to ponoć tylko firmowa gadka o polityce koncernu(ów) 270751858-jezyk.gif Zapomniałem dodać, że w specyfikacji istnieją określenia wymiarów min i max - też mnie to zdziwiło, bo rzecz raczej precyzyjna.... Tak na koniec mała anegdotka polityczna, której sensowność w ocenie pozostawiam Wam. Marketingowo rzecz biorąc - jeżeli dany produkt posiada wysoką cenę - pojawiają się jego podróbki. Jeżeli rynkowo jest dużo podrabiających - bez problemu można obniżyć jakość produktu. Wszelkie wady zawsze można zgonić na podrabiających....

> Z racji tego, ze jeden z moich ksenonów zaczął świecić na różowo (typowy objaw dla kończącego swój

> żywot palnika) - trzeba było go zmienić. Jak wiadomo najlepiej wymienić od razu dwa na raz bo

> raz, że nie będzie różnicy w barwie patrząc z zewnątrz na auto a dwa, drugi stary, który

> jeszcze świeci nie daje już tyle światła co nowy.

> Ceny palników w ASO są chore ok. 600 PLN w górę, u dystrybutora Philipsa czy Osrama ok. 300 PLN,

> lepiej ale wciąż drogo. Wiec zostaje nam allegro. Ofert na palniki D1S (takie akurat są w moim

> aucie) jest 18 stron. Ceny zaczynają się już od 60 PLN za "no name'y" a kończą na 350-500 PLN.

> Jeśli potrzebuje dwa to najlepiej te w przystępnej cenie i firmowe oczywiście. Znajduje ofertę

> za 110 PLN/sztuka, w opisie aukcji, ze oryginalne Philips, nowe, fabrycznie zapakowane itd.

> Sprzedawca niedaleko mnie, wiec biorę. W chwili odbioru osobistego budzą moje lekkie

> wątpliwości ale oryginałów przecież nie widziałem.

> Montuje i przy okazji porównuje z oryginałami, które miałem w aucie (pewnie jeszcze fabryczne).

> 1. Moje wątpliwości budzi jakość wykonania blaszanej obudowy startera. Naklejka jakoś z wytartym

> żółtym kolorem i lekko rozmazanym drukiem. (oryginał po prawej)

> 2. Gniazdo na wtyczkę znacznie lepiej wykonane w oryginale, dość równo przycięta blacha, kwadratowy

> otwór równy, symetryczny, okrągły otwór z czarnym plastikiem w podróbce jakby rozlany.

> Dodatkowo na oryginale w kwadratowym otworze widać jakiś nadruk na wtyczce (tym akurat nie

> można się sugerować w 100%.

> 3. Patrząc na wtyczkę od przodu od razu widać dokładność wykonania plastiku i otaczającej jej

> blachy, dość równo i symetrycznie. Oprócz tego w oryginale druty wewnątrz wtyczki są w kolorze

> miedzi i są dość cienkie, w podróbce są znacznie grubsze i srebrne albo aluminiowe albo

> stalowe.

> 4. Zwróćcie uwagę na przetłoczenia blaszanej obudowy startera, w oryginale wyraźnie widać kształty,

> w podróbce jakby było to jakoś nalane. W oryginale większe są ślady po wytłaczaniu albo

> mocowaniu czegoś w środku (te poziome prostokąty).

> 5. Porównanie samego osadzenia palników. Widać, że blaszka okalająca bańkę w podróbce ma dłuższą

> końcówkę. Inne blaszki wsporników bańki i w innych nieco miejscach zgrzewane. W oryginale są

> też nieco większe "uszy", zagięcia na blaszce okalającej bańke. W oryginale jest okrągły otwór

> na plastikowym pierścieniu na godzinie 4, w podróbce nie ma.

> 6. Patrząc na szczyt bańki, w miejscu gdzie jest ścięta widać, że bańka jest "szklana", w podróbce

> widac, jakby to było coś w rodzaju plastiku/tworzywa.

> 7. Mam tez wrażenie, że nieco inaczej wyglądają blaszki elektrod w bańce (oryginał po prawej).

> Po założeniu ksenony nie świeciły równomiernie, miałem wrażenie, ze na drodze jeden świeci wyraźnie

> lepiej od drugiego a dwa, ze na jednym z nich były jakby plamy jasne i ciemne, nie było

> równomiernego światła jak przy oryginałach. Z racji tego, ze nie lubie być naciągany oddałem

> je sprzedawcy a ten zwrócił kase. Palniki kosztują u dystrybutora ok. 300 PLN, wiadomo każdy

> na tym zarabia, producent, dystrybutor, hurtownik, sprzedawca itd. Ale ile można zyskać

> pozbywając się części z nich? Raczej nie 70% i to tak, żeby jeszcze sprzedawca na allegro

> zarobił. Jako przykład podaje zdjecie z aukcji, gdzieś wprost pisze, ze to palniki

> nieoryginalne, zwróćcie uwagę na etykietę, praktycznie taka sama jak w przypadku oryginalnych

> Philipsów, zamiast słowa PHILIPS jest HID a zamiast XenStart jest XENON.

> Te palnik na allegro w niskich cenach, myśle do 150-200 PLN są albo podróbkami albo palnikami

> firmowymi, które nie przeszły kontroli jakościowej. Do każdego z nas decyzja nalezy czego

> używa i ile płaci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupiłem na allegro D2R Philips 100 zł z fakturą vatowską, komenty pozytywne..

Rozpakowałem - pudełko oczywiście niby oryginał, żarówka w środku w folijce (jak u dilera prochów). Napisy na żarniku niestety krzywe ;-)

Patrzę na swoją żarówkę Philipsa z 2002 roku napisy IDEALNE. Póki co cięzko mi powiedzieć czy świeci lepiej gdyż trzeba ileś tam godzin przejechać aby osiągnął odpowiednią barwę.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.