Skocz do zawartości

Pierwszy kłopot od x lat: termostat, UPG, czy...?


konger

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć!

Pojawił się w moim Golfiku (3, 1.8 benzyna AAM) problem taki. Wracając w piątek z pracy zauważyłem, że wnętrze nie nagrzewa się tak szybko, jak to było do tej pory. Lookam na wskazówki, temperatura 70 stopni, więc ki czort? No nic, jadę dalej, zaczyna grzać. I teraz:

- auto stoi w korku - temperatura 90 stopni i trzyma; nawiew ciepłego jest, a czasami nie...

- jadę - temperatura spada do jakichś 80 stopni, ciepłe powietrze zwykle leci...

- w korku pod domem wskazówka wyskakuje nieco powyżej środka, czyli na jakieś 95 stopni...

Zatem, to tylko termostat? Zacząć od termostatu? Czy szykować się na UPG? Jakie mogą być teoretyczne koszty przy UPG? A może jest coś jeszcze, o czym nie pomyślałem?

Dodać należy, że płyn chłodzący znikał w niewielkich ilościach zawsze, wcześniej jeździł nim mój brat i też pamiętam jak mówił, że lekko znika. Czyli ubywanie nie zaczęło się chwilę temu. Jak brakowało to uzupełniałem. A może gdzieś się układ zapowietrzył, bo akurat chwilowo brakowało mu płynu w zbiorniku wyrównawczym?

Co poradzicie? Dzięki za wszelkie pomysły, opinie, podpowiedzi...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.