Skocz do zawartości

Odlaczenie alarmu


exor

Rekomendowane odpowiedzi

Czy jak znajdę bezpiecznik od centralki alarmu i go wyjme to tak jakby nie było go wcale , tego alarmu?

chodzi o to , ze wyje bez powodu po zamknięciu auta. Przez 4lata było ok a teraz sie zaczęły z nim problemy i chcemy go wywalić. Poprzedni właściciel zamontowal toto nie wiadomo po co.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czy jak znajdę bezpiecznik od centralki alarmu i go wyjme to tak jakby nie było go wcale , tego

> alarmu?

Może być tak, że jak wyciągniesz bezpiecznik alarm będzie jak uzbrojony, czyli odetnie co tam ktoś podłączył, bo jak ktoś to mądrze podłączył, to przekaźnik odcinający w stanie "on" nie powinien pobierać prądu. Najlepiej zlokalizuj centralkę (jest nad kolanami kierowcy przytrytytkowana grinser006.gif do obudowy kolumny kierownicy biglaugh.gif), ogarnij przewody wychodzące z niej do przeciętych czerwonych i pomarańczowych z fabrycznej instalacji. Doprowadź to do porządku i jedziesz ok.gifzlosnik.gif. Jak sie nie śpieszysz, to jakieś 15 minut roboty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Może być tak, że jak wyciągniesz bezpiecznik alarm będzie jak uzbrojony, czyli odetnie co tam ktoś

> podłączył, bo jak ktoś to mądrze podłączył, to przekaźnik odcinający w stanie "on" nie

> powinien pobierać prądu. Najlepiej zlokalizuj centralkę (jest nad kolanami kierowcy

> przytrytytkowana do obudowy kolumny kierownicy ), ogarnij przewody wychodzące z niej do

> przeciętych czerwonych i pomarańczowych z fabrycznej instalacji. Doprowadź to do porządku i

> jedziesz . Jak sie nie śpieszysz, to jakieś 15 minut roboty.

Olej to lipa z tym wyjeciem bezpiecznika.

A może ten przekaznik wyjac całkiem będzie lepiej?

I co to znaczy doprowadz to do porządku?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Olej to lipa z tym wyjeciem bezpiecznika.

> A może ten przekaznik wyjac całkiem będzie lepiej?

Nie będzie lepiej - wypięty przekaźnik działa jak odłączony.

> I co to znaczy doprowadz to do porządku?

Ktoś montujący alarm przeciął jakiś obwód i podłączył go przez przekaźnik odcinający sterowany przez centralkę alarmu. Musisz odnaleźć te miejsca i je zneutralizować. W 99 % samochodów są to pomarańczowe i czerwone przewody w okolicy skrzynki bezpieczników - bez problemu zlokalizujesz poprzecinane kable podłączone do czarnych idących do centralki alarmu. Doprowadzenie do porządku oznacza połączenie tych poprzecinanych kabli do stanu fabrycznego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czy jak znajdę bezpiecznik od centralki alarmu i go wyjme to tak jakby nie było go wcale , tego

> alarmu?

> chodzi o to , ze wyje bez powodu po zamknięciu auta. Przez 4lata było ok a teraz sie zaczęły z nim

> problemy i chcemy go wywalić. Poprzedni właściciel zamontowal toto nie wiadomo po co.

co to znaczy wyje ?

zaraz po uzbrojeniu ? jeśli tak to wina włącznika krańcowego, może wystarczy przeczyścić masę i będzie ok 20.GIF

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie będzie lepiej - wypięty przekaźnik działa jak odłączony.

> Ktoś montujący alarm przeciął jakiś obwód i podłączył go przez przekaźnik odcinający sterowany

> przez centralkę alarmu. Musisz odnaleźć te miejsca i je zneutralizować. W 99 % samochodów są

> to pomarańczowe i czerwone przewody w okolicy skrzynki bezpieczników - bez problemu

> zlokalizujesz poprzecinane kable podłączone do czarnych idących do centralki alarmu.

> Doprowadzenie do porządku oznacza połączenie tych poprzecinanych kabli do stanu fabrycznego.

No, to już wiecej mi mówi. W sumie pisałes o tym tez poprzednio ale jakoś nie zakumalem.

Te kolory kabli to jest standard w każdym aucie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> co to znaczy wyje ?

> zaraz po uzbrojeniu ? jeśli tak to wina włącznika krańcowego, może wystarczy przeczyścić masę i

> będzie ok

Czasem zaraz po uzbrojeniu po zeby wyje a czasem po dłuższej chwili. W sumie widziałem, ze ten czujnik pod maska jest nieco pordzewialy. Może on nawala.

Ale chyba jednak chcemy go całkiem wywalić. Zbędny bajer, który może sie popsuć. W poprzednim aucie tez żona miała problemy i w końcu zamykala tylko kluczem a nie pilotem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A taki przekaznik to jest wbudowany w centralke alarmowa czy osobno bedzie?

Może być w centralce, może osobno. Sporo zależy od montującego alarm, jego fachowości i fantazji grinser006.gif. Po zlokalizowaniu centralki w samochodzie usunięcie całości polega na odcięciu kabli idących do centralki i połączeniu przeciętych od zabezpieczanych obwodów. Jak znasz typ i masz schemat połączeń wystarczy we wtyku centralki zewrzeć końcówki odpowiedzialne za sterowanie czy rozłączanie zapłonu, pompy paliwa czy co tam sobie ktoś wymyślił, ale to już zahacza o tak zwaną "druciarnię", ale jest szybkie i nie wymaga dużo pracy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A taki przekaznik to jest wbudowany w centralke alarmowa czy osobno bedzie?

> Czy to zalezy od alarmu?

przekaźniki są i wbudowane i zewnętrzne, różne alarmy różnie mają, może być że nie masz podłączonej blokady biglaugh.gif, są centralki które mają wszystkie przewody czarne, są które mają kolorowe, są centralki do których dochodzą dwa grubsze kable np czarne i to one są odpowiedzialne za blokadę 20.GIF

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.