amazaque

Kropla lakieru na początek rysy i jedziesz kartą kredytową do końca. Jak wyschnie to lekka polerka.

Na koparki musisz mieć uprawnienia. Uprawnienia są na wielkość łyżki w metrach sześciennych, nie tonach . Oczywiście tak samo jak na spawanie musisz mieć uprawnienia, ale możesz sobie kupić na A spawarkę i spawać w garażu. Wózek widłowy też, nawet samochód i jeździć bez prawka .

Clio 98 tys. km fabryczne, ale powoli proszą się o wymianę. Zwłaszcza tarcze, bo klocków jest jeszcze połowa.

Jest też Sherman, w warunkach amatorskich nie do zajechania. Przykład https://allegro.pl/oferta/spawarka-migomat-sherman-mig-200a-synergia-mag-mma-tig-230v-inwertorowa-14875735566.

Jeżeli faktycznie ścieżki zrywają się na skutek kurczenia listwy i masz możliwość dostać się tam z grotem lutownicy, to zrób z miedzianego włosa z linki dwa małe mostki "U" i sprawa załatwiona.

Jaka moc?. Poza tym nawiń sobie, bądź panem w swoim domu .

Jak przykręci trzema śrubkami to nie na jedno wyjdzie?

Trzeba wywiercić trzy upierdliwe otwory w gresie, amatorsko trudne i kosztowne. Nawet zawodowcy to przyklejają.

Klej montażowy "do wszystkiego". Dajesz trzy kropki, dociskasz i zapominasz.

Ja mam takie maty położone na folii IR. Nad nimi są "bąbelki" bo to chyba do tego służy.

Nie reklamuje, tylko po prostu polecam produkt który też za namową znajomych zastosowałem u siebie w domu i jestem z niego bardzo zadowolony. Nie mówię, że inne metody ociepleń są złe, ale przy folii mamy prosty, lekki, czysty i szybki montaż.

Nie wiem czy to nie jest też jakieś odpowietrzenie komór, bo jak trzasnę którymiś drzwiami to delikatnie odskakują te zamknięte.

Jeden jest na południe, pod podbitką, nie świeci na niego słońce. Spięty z drugim może wyciągać powietrze kiedy tamten wciąga chłodne od strony lasu. Na zewnątrz wygląda tak. To jest kawałek plastiku na zatrzaskach i można go pomalować albo zarzucić tynkiem.

A i w domu na ścianie masz takie fiku-miku , ale to tylko kobietom przeszkadza . I tak lepiej niż na suficie .

Blauberg vento expert duo coś tam. Z urządzenia są trzy biegi, z aplikacji po wi-fi można płynnie. Na pierwszym cisza absolutna poniżej poziomu tła. Na drugim trzeba chcieć żeby je usłyszeć . Na max to już jest lekki szum powiedzmy jak zasilacz w starym blaszaku, ale bez hdd . Chodzą sobie już dwa lata, co kwartał trzeba albo i nie (apka się drze i świeci czerwona dioda na obudowie) otrzepać filtry w postaci kółka z rzadkiej gąbki. Dwa w salonie mam spięte master-slave, w sypialniach chodzą sobie własnym życiem. Robią robotę, bo w domu "termosie" jest klimat. jedyna wada, ale to pewnie tylko u mnie z racji lokalizacji domu to nieproszeni goście na wylotach, ale siateczka 1x1 załatwiła sprawę .