Paluch36 Napisano 7 Lutego 2013 Udostępnij Napisano 7 Lutego 2013 Brat miał dziś stłuczkę, gość wjechał mu w tył, na miejsce przyjechała policja, orzekła winę tamtego gościa, jednak on nie przyznał się do winy. Policjant powiedział bratu, że w sądzie nie powinno być najmniejszych problemów, bo wina tamtego jest ewidentna, jest też świadek- inny kierowca, który widział zdarzenie i potwierdza wersję zdarzeń mojego brata. Pytanie co teraz- na infolinii ubezpieczyciela sprawcy dowiedzieliśmy się, że bez wyroku sądu oni nic nie wypłacą. Pytanie- ile ta cała procedura będzie trwała? Nie ma innej opcji naprawy auta z ubezpieczenia?( nie mamy ac). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Krawiec Napisano 7 Lutego 2013 Udostępnij Napisano 7 Lutego 2013 W moim przypadku trwało 11 miesięcy, od stłuczki i ucieczki sprawcy do prawomocnego wyroku sądu. Krawiec Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Paluch36 Napisano 7 Lutego 2013 Autor Udostępnij Napisano 7 Lutego 2013 a mogłeś w tym czasie normalnie użytkować auto? bo u brata np lampa jest stłuczona, więc raczej nie będzie mógł jeździć, a nie jest to fajna perspektywa czekać tyle czasu na naprawę.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
slawek_l_83 Napisano 7 Lutego 2013 Udostępnij Napisano 7 Lutego 2013 Zrób z AC a jak będzie wyrok to przeleją kasę z jego OC Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
michal8937 Napisano 7 Lutego 2013 Udostępnij Napisano 7 Lutego 2013 > Zrób z AC a jak będzie wyrok to przeleją kasę z jego OC Nie mają AC. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
michal8937 Napisano 7 Lutego 2013 Udostępnij Napisano 7 Lutego 2013 Niestety, jeżeli chce korzystać z samochodu, to musi sam sobie go naprawić, a rachunki zachować. Taka sprawa może się toczyć nawet latami. Zależy od sądu i sposobu działania drugiej strony. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
krzysztof100 Napisano 7 Lutego 2013 Udostępnij Napisano 7 Lutego 2013 > Brat miał dziś stłuczkę, gość wjechał mu w tył, na miejsce przyjechała policja, orzekła winę > tamtego gościa, jednak on nie przyznał się do winy. Policjant powiedział bratu, że w sądzie > nie powinno być najmniejszych problemów, bo wina tamtego jest ewidentna, jest też świadek- > inny kierowca, który widział zdarzenie i potwierdza wersję zdarzeń mojego brata. Pytanie co > teraz- na infolinii ubezpieczyciela sprawcy dowiedzieliśmy się, że bez wyroku sądu oni nic > nie wypłacą. Pytanie- ile ta cała procedura będzie trwała? Nie ma innej opcji naprawy auta z > ubezpieczenia?( nie mamy ac). jak jest taka opcja to zrób bezgotówkowo, oddaj do ASO czy innego prywatnego warsztatu, ktory ma umowę z tą ubezpieczalnią. Zrobią, auto odbierzesz, a oni będą się boksować z ubezpieczycielem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Paluch36 Napisano 7 Lutego 2013 Autor Udostępnij Napisano 7 Lutego 2013 > jak jest taka opcja to zrób bezgotówkowo, oddaj do ASO czy innego prywatnego warsztatu, ktory ma > umowę z tą ubezpieczalnią. Zrobią, auto odbierzesz, a oni będą się boksować z > ubezpieczycielem. No ale na piękne oczy mi tego nie zrobią, a nie ma żadnego papieru potwierdzającego winę tamtego- wychodzi, że trzeba czekać na wyrok. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
krzysztof100 Napisano 7 Lutego 2013 Udostępnij Napisano 7 Lutego 2013 > No ale na piękne oczy mi tego nie zrobią, a nie ma żadnego papieru potwierdzającego winę tamtego- > wychodzi, że trzeba czekać na wyrok. no jak nie ma, a notatka policji, dane sprawcy i nr jego polisy ? to przecież jest Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
alkor Napisano 7 Lutego 2013 Udostępnij Napisano 7 Lutego 2013 > No ale na piękne oczy mi tego nie zrobią, a nie ma żadnego papieru potwierdzającego winę tamtego- > wychodzi, że trzeba czekać na wyrok. Raczej tak będzie. Wychodzi na to że będzie musiał zrobić za swoje i potem ewentualnie dostanie zwrot. Proponuję (zależnie od wartości auta i szkody) zrobić jakieś oględziny żeby potem za rok nie było problemu że naprawiał to co nie było uszkodzone przez sprawcę i chce to podciągnąć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
alkor Napisano 7 Lutego 2013 Udostępnij Napisano 7 Lutego 2013 > no jak nie ma, a notatka policji, dane sprawcy i nr jego polisy ? to przecież jest Ale na notatce policji jest że skierują przeciwko sprawcy sprawę do sądu bo nie przyjął mandatu (nie przyznał się do winy). Ostateczną winę rozstrzygnie sąd i dopiero wtedy (ewentualnie ) TU poczuje się do wypłaty odszkodowania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Paluch36 Napisano 7 Lutego 2013 Autor Udostępnij Napisano 7 Lutego 2013 > no jak nie ma, a notatka policji, dane sprawcy i nr jego polisy ? to przecież jest dane sprawcy i nr polisy owszem, ale notatki policjanci nie dali- nie wiem czy idzie do sądu czy jak, w razie czego brat ma namiar na policjanta, ale nie wiem, czy mogą mu wystawić cokolwiek, skoro sprawa idzie do sądu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
alkor Napisano 7 Lutego 2013 Udostępnij Napisano 7 Lutego 2013 > a mogłeś w tym czasie normalnie użytkować auto? bo u brata np lampa jest stłuczona, więc raczej > nie będzie mógł jeździć, a nie jest to fajna perspektywa czekać tyle czasu na naprawę.. Lampę to za parę złotych można kupić używkę z allegro. Jeżeli tylko to przeszkadza w tym że nie można nim jeździć. No chyba że to Lexus to za 100zł lampy nie kupisz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
krzysztof100 Napisano 7 Lutego 2013 Udostępnij Napisano 7 Lutego 2013 > Ale na notatce policji jest że skierują przeciwko sprawcy sprawę do sądu bo nie przyjął mandatu > (nie przyznał się do winy). Ostateczną winę rozstrzygnie sąd i dopiero wtedy (ewentualnie ) > TU poczuje się do wypłaty odszkodowania. jeśli tak jest to faktycznie pewnie ASO nie zrobi bezgotówkowo bo wiedzą, ze to grozi odzyskaniem kasy za zrobiony remont za kilka m-cy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
krzysztof100 Napisano 7 Lutego 2013 Udostępnij Napisano 7 Lutego 2013 > dane sprawcy i nr polisy owszem, ale notatki policjanci nie dali- nie wiem czy idzie do sądu czy > jak, w razie czego brat ma namiar na policjanta, ale nie wiem, czy mogą mu wystawić cokolwiek, > skoro sprawa idzie do sądu? tą notatkę to policja przesyła do ubezpieczyciela na jego wniosek w trakcie ustalania przez nich czynności odszkodowawczych. Pewnie jakby się postarać to może Policja by kopię udostępniła. Pytanie co tam napisali. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Paluch36 Napisano 7 Lutego 2013 Autor Udostępnij Napisano 7 Lutego 2013 > Lampę to za parę złotych można kupić używkę z allegro. Jeżeli tylko to przeszkadza w tym że nie > można nim jeździć. > No chyba że to Lexus to za 100zł lampy nie kupisz Citroen C4, lampa rozbita, wisi na kablu, zderzak odstaje itp ( dostał dość mocno), więc raczej takie "przejściowe" rozwiązanie nie wchodzi w grę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
alkor Napisano 7 Lutego 2013 Udostępnij Napisano 7 Lutego 2013 > Citroen C4, lampa rozbita, wisi na kablu, zderzak odstaje itp ( dostał dość mocno), więc raczej > takie "przejściowe" rozwiązanie nie wchodzi w grę. Może jest jakaś inna metoda ale ja bym zrobił oględziny rzeczoznawcy z jakiegoś PZMotu lub chociaż z ASO. Żeby napisali co jest uszkodzone w miarę dokładnie. Jakąś dokumentację fotograficzną zrobić. Policja robiła? I potem zrobił za gotówkę i bujał się dalej w sądzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Krawiec Napisano 7 Lutego 2013 Udostępnij Napisano 7 Lutego 2013 Tak u mnie to był tylko pogięty błotnik. Ale proponuje aby TU sprawcy zrobiło oględziny co pozwoli na ustalenie rozmiaru szkody i wtedy brat może sobie auto naprawić. Jak będzie wyrok i TU będzie odpowiadać to wtedy się szkode rozliczy. Krawiec Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.