Skocz do zawartości

Wyciek gazu - stag 300


berez84

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

na codzień autem jeździ moja konkubina <oczko> (mam nadzieję, że tego określnia nie przeczyta smile.gif )

Dzisiaj po pierwszej jeździe samochodem (od dłuższego czasu), zauważyłem następujące niepokojące objawy:

- auto po nagrzaniu (nie wiem czy do odpowiedniej temp. ale po ok 5 min. przy -5st C*) na biegu jałowym przełącza się bez względu na obroty na LPG.

- następnie (na nagrzanym silniku) zaraz po odpaleniu auto (bez zwiększenia obrotów) wskakuje na LPG

Po 2h przechodząc koło samochodu, poczułem woń gazu, otworzyłem maskę. Z miejsca zaznaczonego poniżej na zdjęciu wydobywał się wyraźny syk ozajmiający nieszczelność. Dodatkowo miejsce to było "oszronione"

http://www.tinypic.pl/r1dyn4zuvgbx

Przy włączeniu zapłonu i wyłączeniu instalacji LGP gaz nadal się ulatniał (nie ryzykowałem uruchomienia silnika).

Jedynie co przyszło mi do głowy to zakręcić "zawór" przy butli ("zawór" zaznaczony poniżej)

http://www.tinypic.pl/86mrpteb0jv7

Po chwili od zakręcenia "zaworu" ulatnianie się gazu ustało (ale nie wiem czy to w wyniku odcięcia dopływu gazu, czy też może był to zbieg okoliczności i gaz się poprostu skończył (w butli było 6l)).

W związku z powyższą sytuacją mam pytania:

- czy "zawór" zaznaczony na drugim zdjęciu jest faktycznie zaworem i czy odcina dopływ gazu?

- czy mogę takim samochodem bezpiecznie dojechać (na benzynie) do gazownika? Jeśli nie to jakie powinieniem podjąć kroki zapobiegawcze?

Dane techniczne:

Matiz

LPG Stag 300 - sekwencja.

Z góry dzięki za wszelkie porady.

EDIT:

- wyciek jest zaraz przed wtryskami, po reduktorze i filtrze...

- nie wiem czy zaprzestanie ulatniania się gazu (po kilku min.) wynikało z:

a) zakręcenia zaworu

b) włączenia zapłonu i wyłączenia instalacji LPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jedynie co przyszło mi do głowy to zakręcić "zawór" przy butli

bardzo dobrze zrobiłeś

).

> W związku z powyższą sytuacją mam pytania:

> - czy "zawór" zaznaczony na drugim zdjęciu jest faktycznie zaworem i czy odcina dopływ gazu?

tak.

> - czy mogę takim samochodem bezpiecznie dojechać (na benzynie) do gazownika?

tak

> - wyciek jest zaraz przed wtryskami, po reduktorze i filtrze...

> - nie wiem czy zaprzestanie ulatniania się gazu (po kilku min.) wynikało z:

> a) zakręcenia zaworu

tak

> b) włączenia zapłonu i wyłączenia instalacji LPG

Nie. Wyłączenie instalacji LPG powinno skutkować tym, że zadziała elektrozawór odpowiedzialny za to, by gaz w stanie ciekłym nie dostawał sie do reduktora i nie przechodził dalej . Jak widać w Tym przypadku elektrozawory nie zadziałały i gaz w stanie ciekłym przeszedł przez reduktor i ulotnił sie w oszronionym miejscu. Zakręcenie zaworu na wielozaworze w zbiorniku spowodowało że gaz nie przechodzi ze zbiornika do reduktora

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedzi.

Wczoraj odkręciłem (na chwilę, po wyłączeniu instalacji LPG) ponownie zawór. Gaz nie uciekał (mimo poluźnionych węży w miejscu wycieku).

- Czy jest możliwe, że elektrozawór zaskoczył? Czy też faktycznie skończył się gaz w butli?

- Czy gaz mógł zgromadzić się w cylindrach i tam czekać (do dzisiaj, minęło 12h)?

- Czy uszkodzony elektrozawór mógł wyrządzić jakieś dodatkowe uszkodzenia? Reduktor? Filtry?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ... Wczoraj odkręciłem (na chwilę, po wyłączeniu instalacji LPG) ponownie zawór. Gaz nie uciekał (mimo poluźnionych węży w miejscu wycieku).

W zasadzie zakręcenie zaworu w butli nie jest konieczne, bo zawory w instalacji lpg są co najmniej 2 - przy butli i przy reduktorze. U Ciebie prawdopodobnie padł ten drugi i puszcza lpg do reduktora.

Jest też jeszcze jedna możliwość, że padł reduktor i puszcza lpg któy w nim siedzie, ale wtedy nie byłoby chyba aż takiego szronu ...

> - Czy jest możliwe, że elektrozawór zaskoczył? Czy też faktycznie skończył się gaz w butli?

Możliwe jedno i drugie, pod warunkiem, że gazy w butli było kilka litrów. Jak było go więcej, to raczej zaskoczył zawór.

> - Czy gaz mógł zgromadzić się w cylindrach i tam czekać (do dzisiaj, minęło 12h)?

Nie, bo są jeszcze wtryski lpg, które też trzymają szczelność.

> - Czy uszkodzony elektrozawór mógł wyrządzić jakieś dodatkowe uszkodzenia? Reduktor? Filtry?

Nie, chyba że bardzo je zamroził tak że przy dotykaniu lub poruszaniu popękały ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.