Jak wydlubac wkladke ze stacyjki nie majac kluczyka?

[Antoine]

jak wydlubac wkladke ze stacyjki nie majac kluczyka?

stacyjka wyglada tak:

[amazaque]

> jak wydlubac wkladke ze stacyjki nie majac kluczyka?

> stacyjka wyglada tak:

Mechanicznie . Z technicznego punktu widzenia wszystko da się rozebrać, nawet rzeczy fabrycznie nierozbieralne. W tej stacyjce masz korpus z odlewu cynkalowego, w którym pozostałe elementy zamka są "pozabijane" stożkowymi klinami zwijanymi z blaszki. Musisz je jakoś wydłubać - jest ciężko, ale jest też parę knifów . Najlepiej się je wykręca odpowiednio przyszlifowanym wkrętakiem, przeciwnie do kierunku ich zwinięcia. Jak są na wylot, to wiadomo - wybić od cieńszej strony. Jak coś jest zawalcowane, to albo objechać piłą i pilnikiem, albo szczypcami poodginać ranty, żeby wyszło. Mi jest łatwiej zrobić niż to opisać . Po prostu popatrz jak ktoś to złożył i rób odwrotnie .

[piter19731]

> jak wydlubac wkladke ze stacyjki nie majac kluczyka?

> stacyjka wyglada tak:

się ciesz, że nie ma tam immo. wtedy byś miał kłopot bez kluczyka.

umocuj kolumnę do deski rozdz przewodem. załóż osłony i wracaj do PL

[Antoine]

> Mechanicznie . Z technicznego punktu widzenia wszystko da się rozebrać, nawet rzeczy fabrycznie

> nierozbieralne. W tej stacyjce masz korpus z odlewu cynkalowego, w którym pozostałe elementy

> zamka są "pozabijane" stożkowymi klinami zwijanymi z blaszki. Musisz je jakoś wydłubać - jest

> ciężko, ale jest też parę knifów . Najlepiej się je wykręca odpowiednio przyszlifowanym

> wkrętakiem, przeciwnie do kierunku ich zwinięcia. Jak są na wylot, to wiadomo - wybić od

> cieńszej strony. Jak coś jest zawalcowane, to albo objechać piłą i pilnikiem, albo szczypcami

> poodginać ranty, żeby wyszło. Mi jest łatwiej zrobić niż to opisać . Po prostu popatrz jak

> ktoś to złożył i rób odwrotnie .

poprostu to wydaje mi sie ze aby wyjac wkladke trzeba wcisnac ten bolec co jest w tej dziurze na gorze, ale nie wiem w jakim polozeniu on sie chowa, lub daje wcisnac, jesli wogole...

[amazaque]

> poprostu to wydaje mi sie ze aby wyjac wkladke trzeba wcisnac ten bolec co jest w tej dziurze na

> gorze, ale nie wiem w jakim polozeniu on sie chowa, lub daje wcisnac, jesli wogole...

Ten bolec musisz wyjąć albo wybić od dołu jak jest przelotowy, a i tak nie gwarantuje to wyjścia wkładki jak nie masz klucza. Jest to do ogarnięcia, ale nie na stole w kuchni, ani na kolanie w autobusie. Jak masz nóż na gardle, to "brute force", kabel na krótko i gaz do domu . Jak zwykle potwierdza się reguła - że wszystkie zabezpieczenia działają przeciwko właścicielowi, bo złodziej i tak sobie poradzi .

[Antoine]

> Ten bolec musisz wyjąć albo wybić od dołu jak jest przelotowy, a i tak nie gwarantuje to wyjścia

> wkładki jak nie masz klucza. Jest to do ogarnięcia, ale nie na stole w kuchni, ani na kolanie

> w autobusie. Jak masz nóż na gardle, to "brute force", kabel na krótko i gaz do domu . Jak

> zwykle potwierdza się reguła - że wszystkie zabezpieczenia działają przeciwko właścicielowi,

> bo złodziej i tak sobie poradzi .

juz to uruchomilem w kilkanascie min ale ta czesc co na zdjeciu trzyma kolumne na miejcu - bez niej jest luzna a w niej jest blokada