Skocz do zawartości

[F] c14nz odgłos przelewania wody + inne elementy samochodu


eroico

Rekomendowane odpowiedzi

Zgadzam się z kolegą strasznie duże pieniądze chcą za regenerację. Swój reduktor zregenerowałem za (koszt zakupu zestawu naprawczego 75PLN) Robiłem wszystko sam choć na początku troszeczkę miałem wątpliwości co do zabawy z reduktorem (jak by nie patrzeć zabawa z gazem) ale poszło gładko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cóż mój reduktor to landi taki jak tutaj sznurek - autokacik czyli dgm 37785 gpl vd7029 ...czy po takiej regeneracji trzeba coś ustawiać, dostrajać?

czy wystaczy kupić taki zestaw naprawczy i przy pomocy prymitywnych narzędzi uda się taką regenerację zrobić?

zastanawiam się też czym się różnić mogą reduktory ze sklepu, do którego namiar dodał kolega, od mojego...bo gazownik powiedział, że koszt nowego to około 500 zł grinser006.gif więc nie wiem czy szuka jelenia czy co biglaugh.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do reduktora to musisz wiedzieć jaki typ posiadasz to wiele ułatwi przy wyborze zestawu naprawczego. Tutaj masz kilka zestawów do landi (Sam osobiście kupowałem zestaw do swojego BRC)

Co do regulacji - tak trzeba wyregulować, tak przy pomocy podstawowych narzędzi uda się taką regenerację zrobić śrubokręt, klucze, ewentualnie małe torksy. wiadomo jakiś pędzel też się przyda do mycia

Gazownik jedyny w okolicy ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> cóż mój reduktor to landi taki jak tutaj sznurek - autokacik czyli dgm 37785 gpl vd7029

Czyli taki jak podałem Ci link.

>...czy po takiej regeneracji trzeba coś ustawiać, dostrajać?

Napewno po wymianie reduktora przydałaby się regulacja, możesz poprosić o wymianę butli a reduktor sobie zregenerujesz i podjedziesz do innego gazownika i Ci wyreguluje.

Możesz sam poszukać w necie wiedzy i sam sobie wyregulujesz i będziesz mógł zapomnieć o wizytach u gazownika.

> zastanawiam się też czym się różnić mogą reduktory ze sklepu, do którego namiar dodał kolega, od

> mojego...bo gazownik powiedział, że koszt nowego to około 500 zł więc nie wiem czy szuka

> jelenia czy co

Niestety obstawiam to drugie.

Edyta:

klik

klik2

PZDR VEN

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

heh...na pewno tylko butlę wymienię...świat pełen ciekawych ludzi, na każdym kroku, dobrze że nie wszędzie grinser006.gif dzięki za pomoc w tej sprawie

jakby ktoś coś wiedział o przełączniku to też proszę grinser006.gif

maoie i przede wszystskim vendorr dziękuję za zaangażowanie:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hm... po oględzinach przycisku stwierdzam co następuje, przewody: czerwony do anody (V+) brązowy do katody (masa) diody, natomiast niebieski i czarny do przycisku...marznąc w aucie przyszło mi do głowy, by wykorzystać przycisk do świateł przeciwmgłowych, mam tylko jeden do tyłu, a po jego lewej stronie zaślepka, więc można dać drugi - tylko one nie są chwilowe, czy ktoś rozbierał można je przerobić? smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Można przerobić.

zatem przycisk zrobiony i założony, niestety skończyło się na wykorzystaniu samej obudowy...wrzuciłem do niej zieloną diodę led (wykorzystałem przycisk z żółtym podświetleniem zatem efekt jest bardzo ładny...żółto zielony grinser006.gif) i trochę lepszej jakości przycisk smd do wlutowania na płytkę, przykleiłem wstępnie super glue, a póżniej zalałem klejem na gorąco...działa !

jutro oddaję auto do gazownika, celem wymiany butli...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące później...

Chłodnica wymieniona jakiś czas temu, bulgotanie zanikło...płynu nie ubywa...

Powracam do tematu reduktora...na 70% zrobię regenerację, ale zastanawiam się co jeszcze przy okazji wymienić. Pierwsze co przychodzi do głowy to gumowe węże i tu do Was pytanie - jakiej firmy? druga sprawa to rurka miedziana, ale sądzę że obetnę tę skorodowaną część, kupię tulejkę zaciskową i wystarczy...na co jeszcze powinienem zwrócić uwagę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Witam ponownie, historii z astrą ciąg dalszy:

 

w styczniu tego roku wymieniłem:

-uszczelkę pod głowicą z planowaniem głowicy,

- świece,

 

rozwiązało to problem  ciągłego bulgotania, jaki opisałem w poście z 29 października 2013 roku,...na pół roku... 2 tygodnie temu zaczęło się ponowie -> sporadycznie (bo do tej pory zdarzyło się to przy 3-4 uruchomieniach silnika/ ruszaniu) słychać 1 bulgotanie w układzie...płynu od wymiany uszczelki, po odpowietrzeniu itp. praktycznie nie ubyło.

 

Do tego doszedł brak mocy silnika, przy dodawaniu gazu dusił się, a czasem zaczynał przyspieszać ale dopiero po ok 1 sek.

Sprawdziłem kody błędów (kod 13), czujniki (po za cz. temperatury), cewkę zgodnie z http://www.czarnikm.republika.pl/c14nz.htm, wymieniłem sondę lambda na nową NGK.

Sprawdziłem czy pracuje na wszystkich cylindrach -> nie pracował na 2 i niestabilnie na 3, wymieniłem przewody WN. Po czym silnik pracuje na wszystkich cylindrach, wydaje się że z przyspieszaniem jest lepiej ;P....ale głośny metaliczny stukot/drganie pozostało.

 

Do tego nie trzyma obrotów na biegu jałowym bez względu na temperaturą oraz zarówno na Pb jak i LPG. Zdarza się że po zapaleniu silnika z wciśniętym sprzęgłem silnik zgaśnie po zwolnieniu sprzęgła (oczywiście na biegu jałowym).

 

Po wymianie sondy, odłączeniu akumulatora zrobiłem około 20 km tylko na Pb zdarzyło się że:

- silnik jakby na ok 1 sek. przyhamował samochód podczas zjeżdżania z górki (na włączonym biegu bez sprzęgła rzecz jasna).

- przy zwalnianiu z 70km/h przed rondem zgasł silnik i pojawił się błąd (odczytałem kod: 35)

 

Nagrałem filmik: http://www.megawrzuta.pl/download/ca8cc6d7a14b421270d4a332d2d544f4.html (na filmiku widać że w chwili stabilnej pracy silnika wypiąłem wtyczkę z czujnika krokowego i obroty się ustabilizowały) przy 4 próbach wypięcia wtyczki, przy 3 które były w chwili stabilnej pracy silnika, silnik pracował bez czujnika stabilnie, natomiast silnik zgasł po wypięciu wtyczki w chwili niestabilnej pracy silnika.

 

Kolejny problem -> przy dodawaniu gazu podczas jazdy/ruszaniu (lub przy próbie przyspieszania na zbyt wysokim biegu) pojawia się głośny metaliczny dźwięk/stukot/drganie o dużej i stałej częstotliwości, niezależnie od prędkości i biegu, dźwięk występuje zarówno na Pb jaki LPG ale na LPG jest słyszalny a na Pb jest głośny... Nie wiem co to może być -> katalizator? ( dzisiaj przy chwilach niestabilnej pracy silnika na biegu jałowym podobny (ale raczej cichy) dźwięk pojawiał się i dobiegał jakby z poduszki silnika od strony akumulatora).

 
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W poprzednim poście zapomniałem dopisać, że w styczniu tego roku wymienione zostało jeszcze: sprzęgło, akumulator, a około miesiąc później, parownik i przewody lpg. 

 

Jak masz rozwiązane zasilanie gazem?

Czy gaz był regulowany?

Czy sprawdzałeś/regulowałeś zapłon?

cd zasilania gazem to ponownie zamieszczę link ze zdjęciami, 

http://www.editer.pl/fotka/9a53d0ca942e8fd9e7d15063089490b7_1.jpg

http://www.editer.pl/fotka/716b941797e19aedea16e12ace024823_1.jpg

 

Po za nowym parownikiem i nowymi przewodami nic się nie zmieniło, ostatnia regulacja gazu była jakieś 5 miesięcy temu i od tego czasu (aż do teraz) nie było żadnych wymienionych poprzednio problemów.

 

Cd zapłonu - odkąd mam astrę nikt nic przy zapłonie nie robił, jakieś 3 lata temu wymieniłem palec rozdzielacza.

Podczas ostatnich oględzin sprawdziłem kopułkę - zużycie bolców około 1mm. Dziś próbowałem odpalić - bardzo ciężko - za pierwszym razem słabo kręcił (jakby rozładowany akumulator - rano napięcie na akumulatorze wynosiło 12,7V, a później pomiar napięcia podczas pracy silnika (rozgrzanego) wyniósł 14,67V) a za drugim rozrusznik kręcił ale silnik nie chciał zaskoczyć, pomogło lekkie wciśnięcie i przytrzymanie pedału gazu.

Gdy zdejmowałem nogę z gazu silnik chciał gasnąć. Dopiero po ok. 2 minutach i kilku przegazowaniach pracował bez dodawania gazu, ale praca bardzo niestabilna - całym autem trzęsło. (zapalanie i wszystkie próby na Pb, ale po przełączeniu na lpg kultura pracy taka sama).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaopatrz się w jakiś wskaźnik mierzący napięcie na sondzie lambda. Wtedy będzie można łatwo stwierdzić, czy problemy są spowodowane niedostatkiem, czy nadmiarem paliwa.

Bulgotanie może być skutkiem tego, że parownik jest za wysoko i pewnie nie odpowietrza się.

Spróbuj zakręcić butlę podczas pracy silnika na gazie. Gdy zgaśnie, odłącz akumulator na minutkę i spróbuj odpalić na benzynie. Zobacz jak pracuje, co się dziej po rozgrzaniu, czy stuka podczas przyspieszania. Z gazem jest tak, że jak są problemy, to wracamy do zasilania fabrycznego i dopiero jak silnik chodzi dobrze na benzynie to szukamy problemów z gazem. Jeśli nigdy nie regulowałeś zapłonu, to przydałoby się go chociaż sprawdzić. Potrzebna będzie jednak lampa stroboskopowa.

Jeśli silnik trzęsie się podczas pracy to zwykle oznacza wypadanie zapłonów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

poszedłem w strone inferfejsu http://marik.lakie.waw.pl/Elektronika/Opel/8192hw.htm zrobiłem płytkę  (układ z max232) i w sobotę próbowałem użyć wraz z programem efilive 4.6.5 ...gdy podłącze sam interfejs  pod port com to go wykrywa i podobno echo odpowiada poprawnie, ale jak podłączę pod sterownik astry to aplikacja przestaje wykrywać interfejs :D...nie mówiąc o wykrywaniu astry :P...i jeszcze nie wiem o co chodzi... :(

 

w ostatnim tygodniu, poczyniłem badania:

 

-Sygnały we wtyczce do silnika krokowego sprawdziłem. Sam silnik wymontowałem, umyłem i zamontowałem ponownie - bez zmian w zachowaniu silnika, podmieniłem na inny (na używany), ale nie ustawiałem go w żaden sposób- nie wiem czy trzeba - bez zmian w zachowaniu silnika, 

- wyciągnąłem obudowę filtra powietrza - zatkałem dziurę którą obudowa połączona jest z jakimś pojemnikiem w nadkolu (na łączeniu podwinięta była uszczelka)- poskładałem wszystko i odpaliłem silnik - efekt: obroty nie skakały ale był bardzo niskie i silnik pracował bardzo niestabilnie - głuchy stukot i mocne drgania. w końcu zgasł. poskładałem wszystko tak jak było oryginalnie .

 

- odpaliłem silnik odłączyłem wtyczkę od mapsensora (napięcie i masa we wtyczce są, nie wiem w jakim stanie przewód sygnałowy) http://corsa-b.cba.pl/map.htm, zachowanie silnika bez zmian tzn tak jak na filmiku, więc podłączyłem wtyczkę (czujnik wcześniej wymontowałem przyniosłem do domu i sprawdzałem napięcie w zależności od podciśnienia...zgodne z parametrami zamieszczonymi w linku)

 

- odłączyłem wężyk co idzie do klapki w obudowie filtra - silnik bez zmian, podłączyłem wężyk, odłączyłem wężyk co idzie od zaworu zwrotnego (? - takie okrągłe coś z trzema rurkami :P) do serwa potem drugi - chyba od klapek nawiewu (przełączanie obieg wewnętrzny zewnętrzny) - w jednym i w drugim przypadku praca silnika bez zmian.

- odłączyłem wtyczkę od czujnika przepustnicy (napięcie i masa we wtyczce są, nie wiem w jakim stanie przewód sygnałowy,przy okazji sprawdziłem rezystancję czujnika - była stabilna) - silnik popracował niestabilnie z minutę po czym obroty się ustabilizowały, ale były wyższe niż dawniej na biegu jałowym (nie mam obrotomierza :( ), podpiąłem wtyczkę -> powoli powracało falowanie obrotów. zgasiłem silnik odpiąłem akumulator, ponowne uruchomienie silnika - zachowanie zgodne z filmikiem.

sprawdziłem czujnik temperatury cieczy chłodzącej umieszczony w kolektorze dolotowym - zimny silnik - oporność ok, ciepły silnik - oporność ok (stabilna i w granicach zgodnie z wyżej zamieszczonymi linkami)

 

 

wszystkie testy robiłem na benzynie, 

z tym zapłonem jeszcze nic nie zrobiłem - nie mam czym i jeszcze nie wiem jak...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oddałem auto do mechanika, sprawdził kompresję, na 1,4 - 12 na 2,3 - poniżej 5...stukot o którym pisałem wcześniej dobiega z silnika...podczas gdy silnik "ciągnie" stukot występuje ciągle, ale da się pojedynczy stukot "wywołać" na biegu jałowym bardzo szybko dodając gazu...ręcznie przy przepustnicy...generalnie auto nie nadaje się do jazdy - ledwo dojechałem do mechanika :(

mechanik czeka na odpowiedź czy rozbierać silnik...w sumie to chyba nie ma wyjścia...ale czy macie jakieś sugestie co to może być i czy warto się bawić w remont...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hm...silnik rozkręcony...ale głowica jeszcze nie ściągnięta...podobno popychacze, zawory są ok...

 

na pytanie co wywoluje taki dzwiek/stukot padła odpowiedz ze jeszcze nie wiadomo, że może uszczelka, ze może wsteczny zaplon ... CO TO JEST WSTECZNY ZAPLON?

jakim przyrządem sprawdza się Stan uszczelki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za pewne chodziło o zjawisko, kiedy zapłon następuje zbyt wcześnie, lub zbyt późno, czego skutkiem jest próba zatrzymania/cofnięcia silnika, lub mieszanka spala się w kolektorze.

Uszczelkę sprawdza się wzrokowo po wymontowaniu, lub innymi sposobami (pomiar szczelności, zawartości gazów w chłodziwie itp) przed demontażem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzięki za odpowiedź...

Uszczelka wymieniona, była przepalona pomiędzy 2 a 3 cylindrem...

góra po zabiegach kosmetycznych w postaci nowych uszczelniaczy czyszczeniu, docieraniu itp...

 

na chwilę obecną:

- bulgotanie/przelewanie nie występuje,

- dźwięk/stukot nie występuje,

- silnik nie gaśnie przy dynamicznym zwalnianiu/zatrzymaniu...

- silnik odzyskał moc...jak na jego możliwości rzecz jasna...

- silnik na biegu jałowym pracuje prawie idealnie...tzn nadal ma fazy delikatnego spadku obrotów i lekkich drgań, ale zdecydowanie nie sprawia wrażenia jakby miał zgasnąć...w porównaniu do tego co było przez ostatnie 2 tygodnie można powiedzieć że jest ok, ale jednak - co może być tego przyczyną, a może to normalne?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.