Co ją boli ... e46 320d 136KM

[p1etro]

Witam,

Pacjent jak w tytule ma następujące objawy:

- rano przy zapalaniu puszcza bączka i silnik lekko skacze po obrotach przechodzi jej po ~5 do 10 sek.

- auto rozpędza się do obrotów max 2,5 potem puszcza siwego bączka

Problem zaczął się po wlaniu słabej jakości ropy, po wyjeżdzeniu jej dolałem dodatek do czyszczenia wtrysków coś tam lepiej auto zapalało ale dalej nie to.

Potem lałem tylko Verve i też coś lepiej ale dalej lipa.

Następnie po zalaniu zwykłej ropy objaw dalej ten sam.

W aucie była robiona regeneracja pompy vp44.

Jednakże mam pewne obawy czy kąt jest dobrze ustawiony bądź czy któryś wtrysk nie mówi papa?

Na dniach będę montował nowy elektrozawór do turbo może to coś wyjaśni.

Za pomoc w stylu podłącz go pod kompa z góry dziękuje

[LETIS]

Ale szklana kula ponoć jest wykorzystywana na innym kąciku

Komp wszystko by powiedział taka prosta diagnoza najzwyklejszą inpą pokazała by wszystko. Może być pompa może być lejący wtrysk itp.

[p1etro]

> Ale szklana kula ponoć jest wykorzystywana na innym kąciku

> Komp wszystko by powiedział taka prosta diagnoza najzwyklejszą inpą pokazała by wszystko. Może być

> pompa może być lejący wtrysk itp.

Auto sam diagnozuje INPĄ i wypluwa błąd czujnika masy powietrza w kolektorze ssącym, sporawdzę czy chodzi o wtyczkę czy o czujnik.

Przed chwilą podmieniłem elektrozawór turbiny i dalej lipa.

Sprawdziłem działanie VAC i wszystko OK.

Auto na jałowym przy postoju nie chce się wkręcić powyżej 3~3,5 tyś obrotów...

Gwałtownie przyśpieszając na jedynce dochodzi do tych obrotów i dalej nie jedzie puszczając dyma.

Na chłopski rozum coś z pompą bo nie podaje paliwa albo kąt głupiej i nie podaje kiedy trzeba.

Pany co ją boli

[Prozaq]

Sprawdzałeś czy czyszczenie nastawnika na pompie nie zlikwiduje objawów?

[p1etro]

> Sprawdzałeś czy czyszczenie nastawnika na pompie nie zlikwiduje objawów?

Pompa była wyciągana i nastawiana jakieś pół roku temu.

Problem wrócił po leciwym paliwie...

Wymieniając dziś elektrozawór zauwazyłem że w gruszce była ropa...

Czyszczenie nastawnika pewnie wiąże się z wyjęciem pompy?

[zet]

Zapalanie to moga byc wtryski, pompa, ale tez jak przy mrozie swiece zarowe. Co do wkrecania na obroty to typowo - podcisnienia sterujace turbo. Wyeliminuj tez egr. Filtr paliwa tez sprawdz. Jak nie pomoze to zrobic adaptacje mapy pompy w gt1. A potem to chyba ponowna reanimacja pompki - czesto po typowej dla nich awarii tj zatarciu nastawnika ludziska lutują nowe mocniejsze tranzystory i jakis czas to jeszcze działa.

[koyotee]

kolega kiedyś miał podobny problem z E46. Problem był z odpowiednim wyregulowaniem pompy paliwa.

[p1etro]

> Zapalanie to moga byc wtryski, pompa, ale tez jak przy mrozie swiece zarowe.

Wtryski jeszcze nie ruszane, pompa regenerowana, świece wymieniłem w tamtym roku na nowe

Co do wkrecania na

> obroty to typowo - podcisnienia sterujace turbo.

Wymieniłem nic nie pomogło

Wyeliminuj tez egr.

Odciołem EGR i dalej nic

Filtr paliwa tez sprawdz.

Filtr wymieniany co 10t km dziś go oglądałem wygląda OK

> Jak nie pomoze to zrobic adaptacje mapy pompy w gt1.

tego nie potrafię

A potem to chyba ponowna reanimacja

> pompki - czesto po typowej dla nich awarii tj zatarciu nastawnika ludziska lutują nowe

> mocniejsze tranzystory i jakis czas to jeszcze działa.

Jak słyszę coś o VP 44 to mnie już nosi a jestem spokojny

[p1etro]

mówisz o pompach w zbironiku czy o VP44?

Bo moja VP44 była też nastawiana po odbiorze auto jeździło OK może tydzień, oddałem do mechanika żeby sprawdził czy się nie przestawił nastawnik bo taki błąd mi wypluwała INPA i potem miałem spokój chodź w błąd się pokazywał po kolejnym ustawianiu, ale auto jeździło OK

[koyotee]

> mówisz o pompach w zbironiku czy o VP44?

Nie znam się na tych szatańskich wynalazkach Rudolfa Diesla.

Coś było nie tak z ustawieniem ciśnienia paliwa. Nie wiem jak to się robi. Podaję hasło.