Skocz do zawartości

Stłuczka, prośba o ocenę


mirek1

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Taka sytuacja. Żonie ukochanej zlosnik.gif wjechał wczoraj w zadek mały żółty pan nissanem juke. Dane na szczęście spisane, bo dziś rano oczom moim ukazał się taki oto widok tylniego zderzaka. Dramatu chyba nie ma, ale szkoda z OC pana chińczyka zgłoszona (Allianz). Mają zadzwonić do wtorku i na podstawie opisu sytuacji i zdjęć które im przesłałem, przedstawić propozycję, na którą mogę przystać bądź nie. Jeśli nie, to przyjedzie rzeczoznawca, zrobi wycenę i będziemy sie wozić dalej. Pytania są takie.

1. czy ktoś z szanownych forumowiczów na podstawie tego zdjęcia jest w stanie stwierdzić, czy to sprawa poważna i trzeba wymienić cały zderzak, czy też nie, i ile to może kosztować (cirka ebałt)

2. Czy z zasady sie nie zgodzić, niech rzeczoznawca się pojawi i załatwić to bezgotówkowo, co skutkowałoby pewnie tym, że na jakiś czas stracę samochód (a mam pełno wyjazdów, święta, sylwester i takie tam)

3. Czy mam prawo do samochodu zastępczego z OC sprawcy (mniemam, że tak, zwłaszcza, że mój jest zarejestrowany na działalnośc gospodarczą, czyli jako narzędzie pracy).

post-29712-14352522563701_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Witam. Taka sytuacja. Żonie ukochanej wjechał wczoraj w zadek mały żółty pan nissanem juke. Dane

> na szczęście spisane, bo dziś rano oczom moim ukazał się taki oto widok tylniego zderzaka.

> Dramatu chyba nie ma, ale szkoda z OC pana chińczyka zgłoszona (Allianz). Mają zadzwonić do

> wtorku i na podstawie opisu sytuacji i zdjęć które im przesłałem, przedstawić propozycję, na

> którą mogę przystać bądź nie. Jeśli nie, to przyjedzie rzeczoznawca, zrobi wycenę i będziemy

> sie wozić dalej. Pytania są takie.

> 1. czy ktoś z szanownych forumowiczów na podstawie tego zdjęcia jest w stanie stwierdzić, czy to

> sprawa poważna i trzeba wymienić cały zderzak, czy też nie, i ile to może kosztować (cirka

> ebałt)

> 2. Czy z zasady sie nie zgodzić, niech rzeczoznawca się pojawi i załatwić to bezgotówkowo, co

> skutkowałoby pewnie tym, że na jakiś czas stracę samochód (a mam pełno wyjazdów, święta,

> sylwester i takie tam)

> 3. Czy mam prawo do samochodu zastępczego z OC sprawcy (mniemam, że tak, zwłaszcza, że mój jest

> zarejestrowany na działalnośc gospodarczą, czyli jako narzędzie pracy).

poluzuj trochę zderzak na zaczepach, że niby opadł czy coś, pokręć tymi gumowymi dynksami, żeby się klapa nie zamykała. Powysyłaj fotki do ubezpieczyciela. Powiedz jak to wygląda wszystko. I jeżeli kwota będzie cię zadowalała to bier kasę i nie kombinuj więcej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem polega na tym, że za zderzakiem są elementy które mają przyjąć energię uderzenia i robią to jeden raz potem nadają się do wyrzucenia ... poza tym sam zderzak wraca do swojego pierwotnego kształtu a to co za nim już nie ... dalej to kwestia samego bagażnika i tego czy i jak bardzo odkształcił się - zobacz wnękę koła zapasowego ...

Kolega miał stłuczkę w fordzie i nie było nic widać z tyłu - lekko zarysowany i pęknięty zderzak ..... po zdjęciu prostowanie blach i spawanie ... sick.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Witam. Taka sytuacja. Żonie ukochanej wjechał wczoraj w zadek mały żółty pan nissanem juke.

Szkoda z OC sprawcy - muszą zwrócić za auto zastępcze, nawet za taxi w pierwszym dniu. Nie zgadzaj się na pierwszą wycenę, nie zgadzaj się na żadną wycenę, która nie uwzględnia cen nowych oryginalnych części, beż żadnych zmniejszeń wartości, nie zgadzaj się na wycenę robocizny poniżej tej z ASO. Nie zgadzaj się na żadne potwierdzenie naprawy zdjęciami lub oględzinami i zwrot uszkodzonych części. Możesz zainkasować pieniądze po kosztach nowych części i cen robocizny z ASO i nie naprawić auta lub wstawić sobie używane elementy z Allegro, nic nie musisz udowadniać TU, możesz sobie za odszkodowanie opłacić wakacje w ciepłych krajach i jest to twoja wolna wola i jest to całkowicie zgodne z prawem, nawet w naszym dziwnym kraju. TU ma na wypłatę odszkodowania 30 dni i jeśli nie wypłacą to od 31 dnia liczysz ustawowe odsetki karne. Auto jest zarejestrowane na działalność i jest narzędziem pracy - bierzesz auto zastępcze, w przypadku odmowy refundacji przez TU, żądasz odszkodowania równego twojemu średniemu dochodowi, podzielonemu przez liczbę dni bez auta i dodatkowo przedstawiasz faktury za wynajem auta tej samej klasy.

Podam przykład na własnej szkodzie. Na auto spadł śnieg i lód z dachu kamienicy, szkody to powgniatana maska, dach i zbita szyba czołowa. Szkoda z OC właściciela budynku - pierwsza wycena 3200 zł, nie uwzględnili maski, policzyli najtańszy zamiennik szyby i kuriozalne stawki za lakierowanie. Podjechałem do ASO i poprosiłem o wycenę napraw - wyszło 8600 zł, przesłałem wycenę do TU i przypomniałem o terminie wypłaty odszkodowania, olali mnie zupełnie. Za namową prawnika zapłaciłem za wycenę szkody rzeczoznawcy PZMOT, zapłaciłem za to 450 zł, wycena na 12340 zł i przesłałem do TU wraz z fakturami za wynajem auta zastępczego. Olali sprawę, wysłałem wezwanie do zapłaty i nadal olali sprawę. Przekazałem sprawę prawnikowi za 10% odszkodowania, po dwóch miesiącach dostałem przelew w wysokości 100% wyceny rzeczoznawcy PZMOT, 100% zwrot za wynajem auta i ustawowe odsetki. Auto naprawiłem przez wymianę maski z anglika w tym samym kolorze, wymianę szyby i profesjonalne usunięcie wszystkich wgniotek w dachu bez lakierowana, wszystko do kupy za około 3000 zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niedawno przerabiałem podobny temat do Twojego, poszkodowana moja Croma, TU - Allianz.

Samochód trafił do Fiata gdzie otrzymałem wszystko nowe w oryginale (lampa bo była delikatnie przerysowana / zderzak bo jeden z zaczepów "puścił" / listwy na zderzaku z wiadomych powodów). Przeciągało sie to w czasie ale na ten czas otrzymałem samochód zastępczy. Auto juz odebrałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

> Niedawno przerabiałem podobny temat do Twojego, poszkodowana moja Croma, TU - Allianz.

> Samochód trafił do Fiata gdzie otrzymałem wszystko nowe w oryginale (lampa bo była delikatnie

> przerysowana / zderzak bo jeden z zaczepów "puścił" / listwy na zderzaku z wiadomych powodów).

> Przeciągało sie to w czasie ale na ten czas otrzymałem samochód zastępczy. Auto juz odebrałem.

Historia dzieje się podobnie. Samochód wylądował w ASO, gdzie go rozebrali, zbadali i... składają, bo Allianz się nie wyrabia z decyzją, a ja na święta i sylwestra potrzebuję auta nieco większego niż zastępcze punto (z całym szacunkiem). Więc po nowym roku znów do warsztatu, mam nadzieję, że s pełnym sukcesem.

Przy okazji - dzięki za wszystkie rady smile.gif. Nawet tę o obrywaniu zderzaka bodajże facepalm%5B1%5D.gif.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Historia dzieje się podobnie. Samochód wylądował w ASO, gdzie go rozebrali, zbadali i... składają,

> bo Allianz się nie wyrabia z decyzją, a ja na święta i sylwestra potrzebuję auta nieco

> większego niż zastępcze punto (z całym szacunkiem). Więc po nowym roku znów do warsztatu, mam

> nadzieję, że s pełnym sukcesem.

> Przy okazji - dzięki za wszystkie rady . Nawet tę o obrywaniu zderzaka bodajże .

Decyzja musi zapaść do miesiaca czasu, zapewnie zapadnie przyznając kwote bezsporną ale do finału pewnie droga daleka...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niech ASO wyceni wartosc naprawy i taki kwit do ALLIANZ, zadne ichnie wyceny bo dostaniesz 30%.

Mi kiedys w Lanowozie chcieli dac do reki 1050zl(moja szkoda) zrobilem bezgotowkowo i nie w ASO i ..2700 wyszlo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Niech ASO wyceni wartosc naprawy i taki kwit do ALLIANZ, zadne ichnie wyceny bo dostaniesz 30%.

> Mi kiedys w Lanowozie chcieli dac do reki 1050zl(moja szkoda) zrobilem bezgotowkowo i nie w ASO i

> ..2700 wyszlo.

Spokojnie, sprawa jest załatwiana bezgotówkowo między ASO a ubezpieczycielem. Ja tam się wtrącać nie zamierzam, byleby tylko autko zrobione było. A ASO bierze na siebie wszystkie walki o wyceny itp...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

No i kończymy temat. Auto odebrane, a z ciekawostek - różnica między tym, co zaproponowali mi na początku, a tym, co wypłacą blacharzowi to jakieś 3,5 tys zł. spineyes.gif To po pierwsze. A po drugie - spojrzałem dziś na średnie spalanie zastępczego punto z silnikiem 1.4. 11,7 l na 100 km icon_eek.gif. To ma być miejskie auto? Nie dość że małe, nie chce przyspieszać, to jeszcze takie spalanie yikes.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mnie abarth 1.4t podobnie spala w mieście na małych dystansach jak się podepta Ale ,żeby 1.4 8v

> ponad 10L spaliło to ...

to trzeba mocno deptac, no ale to cudze wiec pod czerwone i start z dymem:) to i 15 zlapiesz pewnie.

Mysle, z epunto 1,2 w miesie normalnie sie kulajac 7,5-8 wypije lekko i fakt, niewielkie toto ale calkiem mile, wspomaganie CITY bajka:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.