Lucyfer Napisano 30 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2014 Miał ktoś ten problem? Przy montażu Uno po naprawie okazało się, że z wężyka, idącego od zaworów przy czarnym "kanistrze" na przedniej belce po stronie pasażera do podstawy wtrysku, polało się paliwo. Podobno takie zalanie paliwem owego filtra się zdarza przy zatankowaniu paliwa pod korek. Skutek był taki, że kiedy ECU otwierało zawór puszczający opary paliwa z tego węglowego filtra do gardzieli wtrysku, było zasysane czyste paliwo i silnik się dławił. Wyraźnie było wtedy czuć zapach benzyny z wydechu. Za radą znajomego wtryskowca na razie zdjąłem wężyk z króćca przy wtrysku zaślepiając i wężyk i króciec. Zalewanie i zduszanie silnika się skończyło, ale wygląda na to, że gdy ECU otwiera zawór par, to silnik wciąż "czka", bo pewnie na czas dopuszczania tych oparów paliwa ECU zubaża mieszankę (według różnych źródeł ten zawór chodzi w cyklu kilkadziesiąt sekund zamknięty i kilkadziesiąt otwarty). Czyli wygląda na to, że jazda bez wężyka będzie średnia, stąd pytanie, czy komuś się takie zalanie paliwem "kanistra" z węglem aktywnym zdarzyło i jak z tego wyszedł? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gajoss Napisano 31 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2014 Może nie do końca na temat, ale jeżdżę z odpiętym tym całym układem już chyba ze 3 i wszystko jest ok. W kolektorze wejście jest zaślepione, puszka z węglem aktywnym jest wywalona, został tylko przewód idący z baku z zaworkiem jednokierunkowym, elektryka jest odpięta. Nie śmierdzi paliwem, nie dławi się, ogólnie efektów ubocznych brak. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Szwaggier Napisano 31 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2014 Potwierdzam, u mnie podczas swapa dj_o wywalił ten filtr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lucyfer Napisano 31 Stycznia 2014 Autor Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2014 > Potwierdzam, u mnie podczas swapa dj_o wywalił ten filtr. U mnie przy odłączeniu zaworów komp świrował i silnik oczywiście też. O tyle dziwne, że nawet przy odłączeniu tego, który nie jest sterowany kompem, a wprost ze stacyjki włączeniem zapłonu. Dziś jeździłem nieco na próbę i niestety silnik czka dalej. W zasadzie jedyne, czego nie wymieniłem / sprawdziłem w jego osprzęcie sterującym to kable WN i cewka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gajoss Napisano 2 Lutego 2014 Udostępnij Napisano 2 Lutego 2014 > U mnie przy odłączeniu zaworów komp świrował i silnik oczywiście też. O tyle dziwne, że nawet przy > odłączeniu tego, który nie jest sterowany kompem, a wprost ze stacyjki włączeniem zapłonu. > Dziś jeździłem nieco na próbę i niestety silnik czka dalej. W zasadzie jedyne, czego nie wymieniłem > / sprawdziłem w jego osprzęcie sterującym to kable WN i cewka. Dziwna sprawa, bo u mnie żadnej różnicy nie było po odłączeniu zaworków. Ewentualnie możesz je zostawić podłączone elektrycznie a nie podłączone podciśnieniowo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lucyfer Napisano 2 Lutego 2014 Autor Udostępnij Napisano 2 Lutego 2014 > Dziwna sprawa, bo u mnie żadnej różnicy nie było po odłączeniu zaworków. Ewentualnie możesz je > zostawić podłączone elektrycznie a nie podłączone podciśnieniowo. Tak zrobiłem. Zniknęły problemy z ewidentnym zalewaniem, ale dalej całkiem losowo i ze zmienną częstotliwością pojawiają się "wypadnięcia mocy" na od ułamka sekundy do sekundy. I za gzyms noe mogę stwierdzić, czy powodem jest wtrysk, czy zapłon. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lucyfer Napisano 4 Lutego 2014 Autor Udostępnij Napisano 4 Lutego 2014 Hmm, dalej czka. Pytanie czy ktoś wie, gdzie w Uno są "rozgałęźniki" mas opisane na schemacie nr 19 w podawanej na forum książce jako 63, 70, oraz rozgałęźnik przewodów opisany jako 206 i złącze opisane jako 155? I czy ktoś ma może zdjęcie zdjętej z samochodu i rozwiniętej wiązki elektrycznej ECU, na którym widać, gdzie ma wyprowadzenia mas? Wiem, że jeden punkt masowy jest pod akumulatorem, tam złączki wyczyściłem i dogiąłem, ale bez wpływu na usterkę. Edit: Wydaje mi się, że drogą dedukcji doszedłem pośredniej przyczyny problemów. Jest nią nagrzanie kabiny ogrzewaniem. Wcześniej w innym wątku pisałem, że generalnie te problemy się zaczynają od jesieni i trwają do wiosny, a to okres używania ogrzewania. Także zacząłem kojarzyć, że nasilają się, gdy zaczyna mocno (o ile w Uno można tak powiedzieć) działać ogrzewanie. To może wskazywać na jakiś "gubiący się" styk w kabinie pod deską rozdzielczą gdy zostanie nagrzany. Są tam jakieś złączki mogące mieć wpływ na pracę zapłonu/wtrysku? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gajoss Napisano 5 Lutego 2014 Udostępnij Napisano 5 Lutego 2014 Druga złączka masy jest tuż koło skrzynki bezpieczników, jest przykręcona tą samą śrubą co deska rozdzielcza w lewym dolnym rogu (tuż pod kratką za którą czasami znajdują się głośniki). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lucyfer Napisano 5 Lutego 2014 Autor Udostępnij Napisano 5 Lutego 2014 > Druga złączka masy jest tuż koło skrzynki bezpieczników, jest przykręcona tą samą śrubą co deska > rozdzielcza w lewym dolnym rogu (tuż pod kratką za którą czasami znajdują się głośniki). Dzięki, idę tam pogrzebać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lucyfer Napisano 7 Lutego 2014 Autor Udostępnij Napisano 7 Lutego 2014 Edytować już się nie da, to tu umieszczam. Nie mam tego punktu uziemienia przy drzwiach, przejrzałem dokładnie. Mam tylko "jeża" przy kierownic po lewej stronie pod deską. Ale nie to było przyczyną problemów - ich rozwiązanie opisałem tutaj. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gajoss Napisano 10 Lutego 2014 Udostępnij Napisano 10 Lutego 2014 A już miałem Ci napisać żebyś podmienił ten czujnik temp. płynu chłodzącego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lucyfer Napisano 11 Lutego 2014 Autor Udostępnij Napisano 11 Lutego 2014 > A już miałem Ci napisać żebyś podmienił ten czujnik temp. płynu chłodzącego. Szkoda, że nie tak z rok temu, krócej bym się męczył Ale najważniejsze, że udało mi się pozbyć problemu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gajoss Napisano 11 Lutego 2014 Udostępnij Napisano 11 Lutego 2014 > Szkoda, że nie tak z rok temu, krócej bym się męczył > Ale najważniejsze, że udało mi się pozbyć problemu. Kiedyś też miałem problem z tym czujnikiem, tylko że u mnie zazwyczaj na zimno "łączył", a wystarczyła chwila żeby silnik popracował i dział się cyrk w postaci szalejących obrotów biegu jałowego i o ile podczas jazdy było "jako tako" to na biegu jałowym chwilę było 1300rpm, potem zaraz niemal 500rpm i tak w kółko. Okazało się że jego obudowa delikatnie pękła i czasami druciki wewnątrz nie łączyły. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lucyfer Napisano 11 Lutego 2014 Autor Udostępnij Napisano 11 Lutego 2014 > Kiedyś też miałem problem z tym czujnikiem, tylko że u mnie zazwyczaj na zimno "łączył", a > wystarczyła chwila żeby silnik popracował i dział się cyrk w postaci szalejących obrotów biegu > jałowego i o ile podczas jazdy było "jako tako" to na biegu jałowym chwilę było 1300rpm, potem > zaraz niemal 500rpm i tak w kółko. To takie objawy z kolei dawało mi spaprane podłączenie sondy lambda przez warsztat. U mnie silnik zimą, gdy pracuje głównie w temperaturze koło 70 stopni, losowo tracił na chwilkę moc tak, jakby mu zapłon odciąć. Było to mocno stresujące, gdy np. trzeba było szybko wjechać w ruch z ulicy podporządkowanej. > Okazało się że jego obudowa delikatnie pękła i czasami > druciki wewnątrz nie łączyły. W wolnej chwili temu swojemu zrobię sekcję zwłok Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.