Skocz do zawartości

[G] X16XEL szarpnięcie i zapala się check engine


RuDoLpH

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Czynniki występujące, które nie wiem, czy mają jakiś wpływ na ten rodzaj usterki, ale wymienię:

- śmierdzi LPG z otworów w układzie dolotowym (w tym momencie mam zaślepiony zewnętrzny dolot blaszką i nawiercone otwory w tej listwie dolotowej plastikowej, aby zasysało powietrze z komory silnika, śmierdzi z tych otworów w listwie dolotowej) - instalacja II generacji BRC Just;

- pompa paliwa, która w zimie już wydawała niepokojące odgłosy i trzaski i zdarzało się jej zaciąć, ale teraz jakby uspokoiła się, bo nie miałem na wiosnę żadnych problemów z odpalaniem i nic nie hałasuje pod siedzeniem z tyłu.

Samochód odpalany zawsze na benzynie do tej pory bez problemu, po przygazowaniu do 2 tys. przełącza się na LPG.

W ciągu ostatnich 2 tygodni (trasy krótkie 2x25km po postoju 8 godzinowym) pojawiło się kilka razy (do 10 razy) pojedyncze szarpnięcie podczas jazdy - jednak bez pokazania się żadnych błędów na desce rozdzielczej.

Zaznaczam, że były to pojedyncze duże szarpnięcia, przy jeździe ze stałą prędkością, nie przy ruszaniu.

Jednak w mijającym tygodniu wystąpiły 2 niepokojące objawy.

Samochód zaczął też losowo mieć problemy z odpalaniem. Zdarza się, że odpali za 1 razem, innym razem trzeba dłużej pokręcić, ale za 2-3 razem odpali.

Pierwsze pojawienie się problemu:

- samochód od początku po odpaleniu, jakby z minimalnym opóźnieniem reagował,

- stoję na światłach, samochód pracuje poprawnie na wolnych obrotach (LPG), wszystko wydaje się być porządku, zmiana świateł, chcę ruszyć - auto gaśnie, po 3 próbach ledwo odpala, ale od razu wywala błąd check engine, który świeci się cały czas podczas jazdy. Po wyłączeniu silnika, odpala bez problemu, błąd gaśnie.

Odczytany błąd P0335 - nieprawidłowy sygnał obr/min - nie występuje.

Drugie wystąpienie problemu:

- w dniu wczorajszym pojawiły się problemy z odpaleniem samochodu, ale za 3 razem w końcu odpala, dojeżdżam do celu wszystko OK. Po postoju 2 godzinnym, odpalam o dziwo bez najmniejszego problemu za 1-szym razem, silnik pracuje OK, nagle podczas jazdy pojawia się pojedyncze szarpnięcie i zapala się kontrolka check engine. Wyłączam silnik, kręcę i załapuje dopiero za 2-gim podejściem. Jednak kontrolka check engine dalej świeci.

Odczytane błędy:

- błąd P0335 - nieprawidłowy sygnał obr/min - nie występuje

- błąd P0607 - moduł zapobiegania spalaniu stukowemu - nie występuje.

Po ponownym odpaleniu za 1 razem - check już nie świeci.

Oprócz tego, co odczytano:

- Cyl. 1 Opóźnienie spalania stukowego, 1 CA

- i ostatnio po tych perypetiach z błędami, bodajże jeszcze na Cyl. 3 Opóźnienie spalania stukowego, 1 CA.

Dodam, że obroty nie falują, obrotomierz również nie głupieje, samochodem nie trzęsie oraz wkręca się normalnie na obroty.

Naczytałem się już w tym temacie sporo, głównie, że przyczyną może być czujnik położenia wału korbowego, ale nie chcę w ciemno wykładać 250 zł.

Pomóżcie, co według Was może być przyczyną moich problemów ?

Z góry dziękuję za sugestie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> przyczyną może być czujnik położenia wału korbowego,

Wszystko na to wskazuje. Sprawdź na początek połączenie wtyk-gniazdo tego czujnika (w pobliżu alternatora), potraktuj KontaktemS lub innym preparatem do styków (tylko nie WD-40!).

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze taka mała sugestia, czy świece mogłyby wyrzucić taki błąd? Były zmieniane 30 tys. km temu. W tym momencie opóźnienie spalania stukowego występuje tylko na 4 cylindrze - wartość 2CA, na pozostałych cylindrach wartości 0.

Dzisiaj podczas jazdy na lpg zaczęło szarpać, ale nie wyrzuciło błędu, przełączyłem na benzynę i dojechałem bez takiego szarpania.

Późnej podczas jazdy na lpg raz szarpnęło również bez błędu, ale potem po 5km przy dojeździe do świateł i wysprzęgleniu zaświecił check (po odczytaniu, ponownie błąd P0335) i przełączył się sam na benzynę. Przełączyłem z powrotem na lpg i po chwili zgasł błąd.

Dodam, że nie ma żadnych problemów z odpalaniem, odpala za 1 razem - od strzału. Jedynymi objawami są te pojedyncze szarpnięcia podczas jazdy, ale to nie zawsze i wyświetlający się błąd P0335 nie w czasie każdej jazdy, tylko również sporadycznie, będący jakby następstwem, ale również nie każdorazowego szarpnięcia.

Po zaświeceniu się błędu silnika, przełącza chyba w tryb awaryjny, bo na benzynę i samochód jest taki mało zrywny do czasu zgaszenia się błędu.

Nie wiem czy pchać się w świece, czy uderzać w ten czujnik położenia wału korbowego?

W którym miejscu dokładnie w tym silniku jest on zlokalizowany, tylko ten wału korbowego a nie wałka rozrządu ? Bo chciałbym zacząć od przeczyszczenia tych styków, ale nie mogę zlokalizować tego czujnika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam,

Po poruszaniu wtyczki od czujnika błędy i szarpnięcia ustały. Jednak mogło się okazać, że to był tylko zbieg okoliczności.

Dlatego, dla pewności zamówiłem i wymieniłem czujnik położenia wału korbowego na używany oryginał o takich samych numerach. Przy okazji, wszystkie wtyki i gniazda czujnika potraktowałem dodatkowo preparatem KontaktS.

Zrobiłem na nim już około 250 kilometrów, błędy i szarpnięcia ustały, ale wydaje mi się, że samochód osłabł, zrobił się bardzo mułowaty.

Przy ruszaniu, przyspieszaniu nie szarpie.

Po wrzuceniu 1, potem 2 - po zmianie biegu, rzadko bo rzadko, ale czasem jakby się bardzo lekko przydławi. Potem od 3 w górę już płynnie.

Ponadto, przykładowo, jadąc na 5-biegu, przy puszczaniu gazu z wyższych obrotów, gdy wskazówka zejdzie do 2 tys. następuje takie delikatne zadławienie - nie szarpnięcie. I zawsze to bardzo lekkie przydławienie jest przy zejściu do wartości 2 tys. obr.

Nie wiem, czy to jakiś zbieg okoliczności, z tym zamuleniem po wymianie czujnika, nie miałbym żadnych wątpliwości gdybym wymienił na nowy oryginalny ?

Czy zasada jest prosta, że czujnik albo działa albo nie działa (wtedy wyrzuca błąd P0335 i szarpie) bez żadnych stanów pośrednich ?

Przed chwilą dziwna sytuacja, pomimo zaprogramowanej wartości obrotów 925, obroty nagle spadły do 775.

Po podpięciu pod komputer, pokazywało zaprogramowaną wartość jako 1200 (spoza zakresu), a samochód pracował na najniższym zakresie 775.

Zaprogramowano od nowa wartość 900, póki co trzyma ten parametr.

Nie występuje efekt falowania obrotów.

Opóźnienie spalania stukowego na 1 i 2 cylindrze - wartość: 1CA.

Brak błędów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> zejdzie do 2 tys. następuje takie delikatne zadławienie - nie szarpnięcie.

> dziwna sytuacja, pomimo zaprogramowanej wartości obrotów 925, obroty nagle spadły do 775.

Pojeździłbym z podpiętym komputerem i obserwował lub nagrał zachowanie silniczka krokowego wolnych obrotów, bo opisane objawy wskazują na jego niestabilną pracę. Może wystarczy tylko przeczyścić styki, a może okolice grzybka i kanału obejściowego, a może konieczna będzie jego wymiana...

Przy okazji obejrzałbym, czy przepustnica nie jest zafajdana olejem z odmy, bo niedomykająca się przez brud ogłupia ECM.

PS. Za utrzymanie obrotów po puszczeniu gazu odpowiada właśnie silniczek krokowy i utrzymuje inną wartość na postoju, inną podczas jazdy, a jeszcze inną podczas jazdy z obciążeniem, np. sprężarka klimatyzacji. Weź to pod uwagę analizując jego zachowanie.

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.