Skocz do zawartości

Yamaha BT 1100 BULLDOG Zna ktoś??


adamec1

Rekomendowane odpowiedzi

generalnie charakterystyka sprawiła, że sprzęt się średnio sprzedawał i znikł z rynku, wsadzili silnik chopera w dynamiczne nadwozie i okazało się, że to nie jest to co tygrysy lubią najbardziej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> generalnie charakterystyka sprawiła, że sprzęt się średnio sprzedawał i znikł z rynku, wsadzili

> silnik chopera w dynamiczne nadwozie i okazało się, że to nie jest to co tygrysy lubią

> najbardziej

No a ja właśnie szukam zwinnego cruisera. Wiem że to z cruiserem ma niewiele wspólnego ale tak ten sprzęt opisują zlosnik.gif Dziś, może jutro się przymierzę do jednego w mojej okolicy. Szukam spokojnego nakeda. Zastanawiam sie jak z tym V2 chłodzonym powietrzem? Drugi cylinder nie jest narażony na przegrzanie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie użytkowałem, ale podoba mi się kierunek rozmyślań.

To ma kardana i jest chłodzone powietrzem.

Mniej pierdół do popsucia, brak zabawy z kietą.

Także na tor nie za bardzo, ale można się tym tłuc po Europie.

To co mogę podpowiedzieć

- duża masa a mało kuni - silnik z czoperasa w nakedzie

- ale będzie lepiej skręcać

- wibracje od V2 - przy 2-3 godzinach nie przeszkadzają, ale po 500 km dają o sobie znać - ale Ty masz singla - wibruje podobnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A swego czasu VX800 wręcz przeciwnie...

czy ja wiem, następnika nie było, więc hitem nie został

poza tym vx800 "Moc maksymalna 61 KM przy 6800 obr/min. Maksymalny moment obrotowy 73 Nm przy 5400 obr/min"

a bulldog

"Moc maksymalna64.10 KM (46.8 kW)) przy 5500 RPMMaksymalny moment obrotowy 88.20 Nm (9.0 kgf-m or 65.1 ft.lbs) przy 4500 RPM"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie użytkowałem, ale podoba mi się kierunek rozmyślań.

zlosnik.gif

Wiesz, ja szukam czegoś spokojnego bo nie wierzę że nie będę odkręcał. Zdaję sobie sprawę z tego więc zachowawczo szukam czegoś mniej żwawego. Nie jakiegoś zamuleńca ale czegoś z jajcem.

> To ma kardana i jest chłodzone powietrzem.

> Mniej pierdół do popsucia, brak zabawy z kietą.

> Także na tor nie za bardzo, ale można się tym tłuc po Europie.

ok.gif W tym sezonie wiem że sobie nie polatam daleko więc turystyka odpuszczam i enduraka też. Nie mam czasu niestety na zabawy w terenie bo jeśli mam możliwość śmignięcia w chaszcze to biorę wędkę i wodę smagam ok.gif

A że gratów mam sporo do zabierunku więc motocykl nie nadaje się dla mnie na ryby frown.gif

> To co mogę podpowiedzieć

> - duża masa a mało kuni - silnik z czoperasa w nakedzie

> - ale będzie lepiej skręcać

> - wibracje od V2 - przy 2-3 godzinach nie przeszkadzają, ale po 500 km dają o sobie znać - ale Ty

> masz singla - wibruje podobnie.

Wibrację lubię, masa mi nie przeszkadza i mała ilość kuniów też bo teraz też mam nie za dużo ok.gif

Chciałem cruisera z zacięciem sportowym ale nie znalazłem czegoś takiego jak "cruiser sport bike" i spełniające moje założenia czyli cruiser ze zwinnością nakeda. niewiem.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> - wibracje od V2 - przy 2-3 godzinach nie przeszkadzają, ale po 500 km dają o sobie znać

Przepraszam nie znam tego motocykla z tytułu w sensie nie miałem z nim bliskiego kontaktu ale jak widzę takie newsy to muszę się zapytać czy kolega propagujący takie teorie słyszał kiedyś o Vstromach?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wiesz, ja szukam czegoś spokojnego bo nie wierzę że nie będę odkręcał.

Przynajmniej nie czarujesz rzeczywistości.

Wrażenie przyspieszenia jest zbyt pociągające, ryk silnika jest zbyt kuszący.

Odkręcają wszyscy: gimbaza na skuterach, dziadki na czoperasach, i młodzież na R6 270751858-jezyk.gif

Ja też tydzień temu pocałował bym się ze znakiem na wysepce, bo łatwo było odkręcić natomiast jakoś ciężko było wyhamować. Opona przednia już kwiczała.

Na szczęście jakiś młodzian w cento, widząc że leci jakiś wariat na moto i pas mu się kończy, zrobił kapkę miejsca i skończyło się tylko na praniu majtów. clown.gifzlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Przynajmniej nie czarujesz rzeczywistości.

A powiedz co mi da czarowanie???

Poprawę samopoczucia??

każdy kto lata na 2oo lubi prędkośc bardziej czy mniej, każdy lubi wolność a zarazem ryzyko ok.gif

I nie wierzę w motocyklistę który śmiga wolno i bezpiecznie ok.gif Oczywiście jedni maja wiecej inni mniej wyobraźni ale wszyscy lubimy zasuwać ok.gif jedni autobanami po 250 inni szutrem po 80 ale wszyscy latamy bo lubimy to coś zlosnik.gif

> Wrażenie przyspieszenia jest zbyt pociągające, ryk silnika jest zbyt kuszący.

> Odkręcają wszyscy: gimbaza na skuterach, dziadki na czoperasach, i młodzież na R6

Dokładnie tak ok.gif

Ja jestem zielonym motocyklistą, dopiero od niedawna spróbowałem dużych miast a co za tym idzie przeciskania sie między samochodami, jazdy w gęstym ruchu. Spodobała mi się świadomość że nie muszę stać w korkach, że jednak bardziej jestem w stanie sprecyzować godzinę dojazdu do celu niż autem w takiej np. Warszawie. Musiałem się tylko odważyć zlosnik.gif

> Ja też tydzień temu pocałował bym się ze znakiem na wysepce, bo łatwo było odkręcić natomiast jakoś

> ciężko było wyhamować. Opona przednia już kwiczała.

> Na szczęście jakiś młodzian w cento, widząc że leci jakiś wariat na moto i pas mu się kończy,

> zrobił kapkę miejsca i skończyło się tylko na praniu majtów.

I świetnie że obyło się tylko praniem gaci ok.gif

Ja też miałem kilka sytuacji że mimo iz mam pinlocka to szybka mi zaparowała hehe.gif

Ale jak się jeździ to i wyjeździ zlosnik.gif niestety takie życie hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja jestem zielonym motocyklistą, dopiero od niedawna spróbowałem dużych miast a co za tym idzie przeciskania sie między samochodami, jazdy w gęstym ruchu. Spodobała mi się świadomość że nie muszę stać w korkach, że jednak bardziej jestem w stanie sprecyzować godzinę dojazdu do celu niż autem w takiej np. Warszawie. Musiałem się tylko odważyć

Ostatnio też miałem fajną sytuację - tzn. śmieszną.

Stoimy przed skrzyżowaniem. Jedna zmiana świateł, druga, trzecia. Nic - dalej stoimy.

Mignęły zielona kamizelki policja i kółeczko do mierzenia - aha - ktoś się pocałował i coś tam notują.

No to co robim? Zamieniam się w pieszego.

Wyłączam motór. Prowadzę go ładnie za kierownicę.

Cyk. Już idę szerokim chodniczkiem. Do przejścia dla pieszych.

Prowadzę przez przejście jak rower - jestem pieszym. Tylko rower przerośnięty.

Cyk, cyk - juz jestem za skrzyżowaniem, wtaczam na ulicę, siadam, wruuuuum i tela mnie widzieli. zlosnik.gif

Radochę miałem. grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale tam masz cały przedni zawias wyrzeźbiony.

Wiem wiem ale mi chodziło o całość. Ten nie wiem nawet czy jest na sprzedaż?

> To nie jest seryjne zawieszenie.

> A malowanie da się zrobić - tylko kasa

Tu akurat dla mnie niewielka. Biorę %%% i robię sam a samo pryśnięcie to już kolego zrobi w komorze lakierniczej ok.gif

> Bo do zawiasu kasa i zdolności

> Rozglądnij się za SV 1000 N

Nie ja nie chcę w tym motocyklu nic zmieniać (jeśli kupię oczywiście) poza przednią lampą. Jeśli się zdecyduje zastosuje od Moto Guzzi Breva ok.gif

Lepiej wygląda i świeci ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.