Malowenie kasetonów gipsowych - jak i czym?

[vendorr]

Witam, u moich rodziców w łazience jest podwieszany sufit z kasetonów gipsowych.

Sama łazienka przeszła gruntowny remont, ale sufit został, więc należałoby go odświeżyć.

Wymyśliłem sobie, że zdejmę płyty i przemyje je lekko wodą z mydłem wysuszę i przelecę jakimś gruntem i pomaluje (śnieżką) przykładowo takim pistoletem (kasetony mają fakturę i pędzlem nie da rady):

Samą konstrukcję - ramę oczyszczę, odtłuszczę i pomaluje emalią.

Czy w sumie samo malowanie kasetonów się uda czy może stosuje się jakąś inna technologię do tego typu odnawiania.

PZDR VEN

[technix]

ven, niestety ten szajs nie daje się niczym malować, jak jest jakaś plama, zacienienie ect. to nawet jakbyś dał 10 warstw to jak tylko wyschnie to zaraz wychodzi.

W tym względnie mam akurat dość spore doświadczenie.

Ramka owszem do umycia, odtłuszczenia i nawet najczęściej malować nie trzeba bo do czystego się ładnie domywa, ale kasetony niestety nowe

[vendorr]

> ven, niestety ten szajs nie daje się niczym malować, jak jest jakaś plama, zacienienie ect. to

> nawet jakbyś dał 10 warstw to jak tylko wyschnie to zaraz wychodzi.

> W tym względnie mam akurat dość spore doświadczenie.

Smutne wieści mi przekazujesz.

Kasetony same w sobie nie są poplamione jedynie z czasem pożółkły.

Zobaczymy, pomaluje i się okaże czy wyjdą jakieś bohomazy czy może się uda.

Dzięki.

PZDR VEN

[kenickie]

> Smutne wieści mi przekazujesz.

> Kasetony same w sobie nie są poplamione jedynie z czasem pożółkły.

> Zobaczymy, pomaluje i się okaże czy wyjdą jakieś bohomazy czy może się uda.

Może jest jakiś grunt do gipsu, który w tym pomoże?

[Olleo]

> Może jest jakiś grunt do gipsu, który w tym pomoże?

moze milamat albo od razu farba lateksowa?

[vendorr]

> Może jest jakiś grunt do gipsu, który w tym pomoże?

Moim zdaniem bez gruntu mogą właśnie powstawać jakieś kwiatki typu przebarwienia itp...

PZDR VEN

[technix]

Po pierwsze to nie jest gips i przez to cały problem. Jak będziesz chciał na silr zagruntować to to dziadostwo wpije tego tyle że się rozkruszy, a jak będziesz bardzo dokładny to jak będzie schnęło to się całe powygina, a farbę będzie chlać od nowa

[vendorr]

> Po pierwsze to nie jest gips i przez to cały problem.

Kurcze no zobaczymy jak wyjdzie. Jak się nie uda to zrobię tak jak pisałeś wcześniej - wymieni się na nowe.

Jak będziesz chciał na silr zagruntować to to

> dziadostwo wpije tego tyle że się rozkruszy, a jak będziesz bardzo dokładny to jak będzie

> schnęło to się całe powygina, a farbę będzie chlać od nowa

Musze to jeszcze dokładnie obejrzeć, czy to faktycznie nie - gips.

PZDR VEN