rozi Napisano 28 Lutego 2005 Udostępnij Napisano 28 Lutego 2005 Dziś ruszyłem kurczaka po paru dniach zamarzania na parkingu. Odpalił zuch i ruszyłem a z tył dochodzi walenie. Dwukrotnie stawałem i szukałem przyczyny, nic. A na każdym wybuju z tył jakby kowal napitalał w kowadło! W drodze powrotnej podjeżdzam do Carserwisu, pan wyszedl, przejechal sie ze mna, szybki wyrok - osłona tłumika. Na podnosnik... osłona jak nowa Tym razem dwóch panów na przejażdzke, wracając i drapią się w głowe... ni czorta nie wiadomo a wali jak cholera. Po 15 minutach opukiwania i szukania dziury w całym... lód! miedzy klapą a nadwoziem poduszka lodu, pod zderzakiem też jego masa Powydłubywaliśmy i powystukiwaliśmy chyba z kilogram tego badziewia i jak reką odjął! Przy okazji podziękowania dla panów za chęć odnalezienia przyczyny i za usługę "za uścisk ręki" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
adam30rs Napisano 28 Lutego 2005 Udostępnij Napisano 28 Lutego 2005 > Dziś ruszyłem kurczaka po paru dniach zamarzania na parkingu. Odpalił > zuch i ruszyłem a z tył dochodzi walenie. Dwukrotnie stawałem i > szukałem przyczyny, nic. A na każdym wybuju z tył jakby kowal > napitalał w kowadło! W drodze powrotnej podjeżdzam do > Carserwisu, pan wyszedl, przejechal sie ze mna, szybki wyrok - > osłona tłumika. Na podnosnik... osłona jak nowa > Tym razem dwóch panów na przejażdzke, wracając i drapią się w > głowe... ni czorta nie wiadomo a wali jak cholera. Po 15 > minutach opukiwania i szukania dziury w całym... lód! miedzy > klapą a nadwoziem poduszka lodu, pod zderzakiem też jego masa > Powydłubywaliśmy i powystukiwaliśmy chyba z kilogram tego badziewia i > jak reką odjął! > Przy okazji podziękowania dla panów za chęć odnalezienia przyczyny i > za usługę "za uścisk ręki" Eh jak dzis ruszalem to wszystko mi gdzies tam pod spodem trzeszczalo od lodu A z tylu mialem maly tunning bp zwisaly z calego zderzaka super sopelki do samej ziemi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gizio Napisano 28 Lutego 2005 Udostępnij Napisano 28 Lutego 2005 Niby głupota a potrafi człowieka zdenerwować Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
_GiN_ Napisano 28 Lutego 2005 Udostępnij Napisano 28 Lutego 2005 a ja jak naciskam pedał gazu to cyka cos z przodu oby to bylo od zimna hehe Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rafciojuve Napisano 28 Lutego 2005 Udostępnij Napisano 28 Lutego 2005 .... .....mi kiedyś tłukło z przodu......bo klakson sie urwał....... .... .... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gizio Napisano 28 Lutego 2005 Udostępnij Napisano 28 Lutego 2005 > a ja jak naciskam pedał gazu to cyka cos z przodu oby to bylo od > zimna hehe ja też tak mam..., a że mamy takie same autka to możesz być spokojny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lato Napisano 28 Lutego 2005 Udostępnij Napisano 28 Lutego 2005 Czlowiek pod szczesliwa gwiada urodzony z Ciebie stary Mnie tez stuka tylko ze to belka i to nie z powodu lodu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MarasW Napisano 28 Lutego 2005 Udostępnij Napisano 28 Lutego 2005 Nawet mi nie mów, jutro z o 6 wyprawa do pracy po 2 dniach posotju, ciekawe jak będzie i jak się kropek spisze Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rozi Napisano 28 Lutego 2005 Autor Udostępnij Napisano 28 Lutego 2005 > Niby głupota a potrafi człowieka zdenerwować glupoty najbardziej denerwuja, bo jak spitoli sie cos waznego to przynajmniej wiadomo co a nie pol godziny obstukiwanie auta Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ania81 Napisano 1 Marca 2005 Udostępnij Napisano 1 Marca 2005 > Mnie tez > stuka tylko ze to belka Jak to belka? Ile masz kilometrów na liczniku? Może to amortyzatory stukają a nie belka? Nie słyszałem o przypadku w PII, żeby cała belka stukała i nadawała sie do wymiany. Zazwyczaj do wymiany nadają się amorki, ewentualnie sprężyny. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
krzys2507 Napisano 1 Marca 2005 Udostępnij Napisano 1 Marca 2005 > Dziś ruszyłem kurczaka po paru dniach zamarzania na parkingu. Odpalił > zuch i ruszyłem a z tył dochodzi walenie. Dwukrotnie stawałem i > szukałem przyczyny, nic. A na każdym wybuju z tył jakby kowal > napitalał w kowadło! W drodze powrotnej podjeżdzam do > Carserwisu, pan wyszedl, przejechal sie ze mna, szybki wyrok - > osłona tłumika. Na podnosnik... osłona jak nowa > Tym razem dwóch panów na przejażdzke, wracając i drapią się w > głowe... ni czorta nie wiadomo a wali jak cholera. Po 15 > minutach opukiwania i szukania dziury w całym... lód! miedzy > klapą a nadwoziem poduszka lodu, pod zderzakiem też jego masa > Powydłubywaliśmy i powystukiwaliśmy chyba z kilogram tego badziewia i > jak reką odjął! > Przy okazji podziękowania dla panów za chęć odnalezienia przyczyny i > za usługę "za uścisk ręki" lepiej za długo nie stać. U mnie jak postoi w deszczu to klocki przyrastają do tarcz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bonzi Napisano 1 Marca 2005 Udostępnij Napisano 1 Marca 2005 > lepiej za długo nie stać. U mnie jak postoi w deszczu to klocki > przyrastają do tarcz. Jest na to sposób - widziałem kiedyś na stacji, jak kolejarz obstukiwał młotkiem koła wagonów - może warto spróbować Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Felix_Wolomin Napisano 1 Marca 2005 Udostępnij Napisano 1 Marca 2005 Miałem to samo tylko samo musiało jakoś wypaść bo ze 3 min się kołatało i przestało. Teraz juz wiem co to Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
madzias Napisano 1 Marca 2005 Udostępnij Napisano 1 Marca 2005 > Dziś ruszyłem kurczaka po paru dniach zamarzania na parkingu. Odpalił > zuch i ruszyłem a z tył dochodzi walenie. Dwukrotnie stawałem i > szukałem przyczyny, nic. A na każdym wybuju z tył jakby kowal > napitalał w kowadło! W drodze powrotnej podjeżdzam do > Carserwisu, pan wyszedl, przejechal sie ze mna, szybki wyrok - > osłona tłumika. Na podnosnik... osłona jak nowa > Tym razem dwóch panów na przejażdzke, wracając i drapią się w > głowe... ni czorta nie wiadomo a wali jak cholera. Po 15 > minutach opukiwania i szukania dziury w całym... lód! miedzy > klapą a nadwoziem poduszka lodu, pod zderzakiem też jego masa > Powydłubywaliśmy i powystukiwaliśmy chyba z kilogram tego badziewia i > jak reką odjął! > Przy okazji podziękowania dla panów za chęć odnalezienia przyczyny i > za usługę "za uścisk ręki" Tez tej zimy to miałem. Z tym, ze u mnie skrzypiało przy dziurach. Mając doswiadczenie z zeszłego roku od razu wiedziałem ze to lód na tylnej klapie, szybie, pod klapą itd. Buda się rusza to a lód nie pozwala to skrzypi i wali. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.