Pawel Sz. Napisano 23 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 23 Lutego 2015 Dachowka betonowa Euronit - ma 4 lata i juz widac nieco zieleni na niej, ma sens jakis srodek aplikowany powiedzmy karcherem i potem splukanie tego, czy raczej profesjonalne czyszczenie plus impregnacja? A moze na razie w ogole nie ruszac? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Keryp_ Napisano 23 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 23 Lutego 2015 > Dachowka betonowa Euronit - ma 4 lata i juz widac nieco zieleni na niej, ma sens jakis srodek > aplikowany powiedzmy karcherem i potem splukanie tego, czy raczej profesjonalne czyszczenie > plus impregnacja? A moze na razie w ogole nie ruszac? To co wrzuciłem w sąsiednim wątku niby też do dachów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Olleo Napisano 23 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 23 Lutego 2015 > Dachowka betonowa Euronit - ma 4 lata i juz widac nieco zieleni na niej, ma sens jakis srodek > aplikowany powiedzmy karcherem i potem splukanie tego, czy raczej profesjonalne czyszczenie > plus impregnacja? A moze na razie w ogole nie ruszac? z ciekawosci - masz mozliwosc wyjscia na dach - czyt. na kalenice, albo prawie, i umycia karcherem z gory? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pawel Sz. Napisano 23 Lutego 2015 Autor Udostępnij Napisano 23 Lutego 2015 > z ciekawosci - masz mozliwosc wyjscia na dach - czyt. na kalenice, albo prawie, i umycia karcherem > z gory? no wlasnie z jednej strony jest okno dachowe w miare wysoko, ale druga strona slabo, dlatego jakis srodek mocno penetrujacy ale nie niszczacy mialem na mysli, zeby nie musiec polegac na cisnieniowym myciu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Olleo Napisano 23 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 23 Lutego 2015 > no wlasnie z jednej strony jest okno dachowe w miare wysoko, ale druga strona slabo, dlatego jakis > srodek mocno penetrujacy ale nie niszczacy mialem na mysli, zeby nie musiec polegac na > cisnieniowym myciu srednio to widze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wujek Napisano 24 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 24 Lutego 2015 > srednio to widze Rusztowanie by sie przydalo. Bo takie lanie z okna to Lepiej kupic piwo i nie zaprzatac sobie glowy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Olleo Napisano 24 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 24 Lutego 2015 > Rusztowanie by sie przydalo. Bo takie lanie z okna to Lepiej kupic piwo i nie zaprzatac sobie > glowy. Nawet z rusztowaniem jest problem, bo wyzej, jak rynna, sobie nie wejdziesz - daje to jakies maks metr-poltora powyzej rynny, bo lejac w gore, przelejesz na folie pod dachowkami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
juniek11 Napisano 25 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 25 Lutego 2015 > Dachowka betonowa Euronit - ma 4 lata i juz widac nieco zieleni na niej, ma sens jakis srodek > aplikowany powiedzmy karcherem i potem splukanie tego, czy raczej profesjonalne czyszczenie > plus impregnacja? A moze na razie w ogole nie ruszac? Jeśli ci glony przeszkadzają to znaczy że trzeba coś z tym zrobić. 1. Żaden środek chemiczny nie da ci efektu w stylu: psikam, spłukuje, i jest czyste. 2. W gre wchodzi jedynie mycie ciśnieniem- myjka. 3. Można impregnować ale z doświadczenia wiem że prędzej czy później "zieloni" i tak wrócą 4. Rusztowania czy podnośniki koszowe nie są opłacalne, potrzebna jest uprząż, lina i wodoodporne ubranie. Siedziałem "w temacie" kilka lat jak coś to wal śmiało na pw bo nie zawsze mam czas wszystko czytać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pawel Sz. Napisano 26 Lutego 2015 Autor Udostępnij Napisano 26 Lutego 2015 > Jeśli ci glony przeszkadzają to znaczy że trzeba coś z tym zrobić. > 1. Żaden środek chemiczny nie da ci efektu w stylu: psikam, spłukuje, i jest czyste. > 2. W gre wchodzi jedynie mycie ciśnieniem- myjka. > 3. Można impregnować ale z doświadczenia wiem że prędzej czy później "zieloni" i tak wrócą > 4. Rusztowania czy podnośniki koszowe nie są opłacalne, potrzebna jest uprząż, lina i wodoodporne > ubranie. > Siedziałem "w temacie" kilka lat jak coś to wal śmiało na pw bo nie zawsze mam czas wszystko > czytać. przeszkadzac nie przeszkadza, zastanawiam sie tylko, czy nie lepiej wczesniej zareagowac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maxiek Napisano 26 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 26 Lutego 2015 > z ciekawosci - masz mozliwosc wyjscia na dach - czyt. na kalenice, albo prawie, i umycia karcherem > z gory? A nawet jakby miał to co dalej...? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maxiek Napisano 26 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 26 Lutego 2015 > Jeśli ci glony przeszkadzają to znaczy że trzeba coś z tym zrobić. > 1. Żaden środek chemiczny nie da ci efektu w stylu: psikam, spłukuje, i jest czyste. > 2. W gre wchodzi jedynie mycie ciśnieniem- myjka. > 3. Można impregnować ale z doświadczenia wiem że prędzej czy później "zieloni" i tak wrócą > 4. Rusztowania czy podnośniki koszowe nie są opłacalne, potrzebna jest uprząż, lina i wodoodporne > ubranie. > Siedziałem "w temacie" kilka lat jak coś to wal śmiało na pw bo nie zawsze mam czas wszystko > czytać. Taka prawda. Ja dalej siedzę w temacie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Olleo Napisano 26 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 26 Lutego 2015 > A nawet jakby miał to co dalej...? To ze wowczas jest skad myc cisnieniowo, co sam zalecasz. Nie wyobrazam sobie mycia z dolu, czy nawet z boku. Widziales kiedys idealnie zrobione pokrycie pod dachowkami? Bo ja jeszcze nie. Nawet uprzaz i line musisz miec do czego przyczepic. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maxiek Napisano 26 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 26 Lutego 2015 > To ze wowczas jest skad myc cisnieniowo, co sam zalecasz. Nie wyobrazam sobie mycia z dolu, czy > nawet z boku. Widziales kiedys idealnie zrobione pokrycie pod dachowkami? Bo ja jeszcze nie. > Nawet uprzaz i line musisz miec do czego przyczepic. Do kalenicy linę chcesz przyczepiać? Żeby wyczyścić dach trzeba umieć się po nim naprawdę sprawnie poruszać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Olleo Napisano 27 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 27 Lutego 2015 > Do kalenicy linę chcesz przyczepiać? nigdy w zyciu. To nie ja napisalem, ze wystarczy lina i uprzaz. > Żeby wyczyścić dach trzeba umieć się po nim naprawdę sprawnie poruszać. adlatego ja po dachu nie laze - nie dosc, ze mam delikatny lek wysokosci i mocny instynkt samozachowawczy, to jeszcze wage niebezpieczna dla dachówek, lat i kontrlat. Dlatego napisalem o wyjsciu w poblizu kalenicy, bo zazwyczaj kolo wyjscia jest lawka kominiarska, na ktorej mozna stanac, a line umocowac gdzies wewnatrz stryszku, przez wylaz. Ale ja i tak bym sie nie podjal - jedna z niewielu rzeczy, do ktorych nawet sie nie zastanawiam, czy hrac fachowca. Niech ktos inny sobie ryzykuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
juniek11 Napisano 27 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 27 Lutego 2015 > przeszkadzac nie przeszkadza, zastanawiam sie tylko, czy nie lepiej wczesniej zareagowac Jak masz jakieś "luźne" monety to myj- gospodarka pójdzie do przodu Jest tak, że mech musi się do czegoś zakorzenić. Mróz i woda i mamy erozje zewnętrznej warstwy dachówki (to takie śliskie). Po jej rozkruszeniu pozostaje niczym nie osłonięty beton który sobie pije wode i stanowi doskonałe podłoże dla zielonych. Chyba nikt nie prowadził testów wytrzymałościowych na dachówce która ma cztery lata i jest pokryta mchem. Jak zrobisz tak będzie Ceny usług są różne i bardzo różne, od 5zł/m2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.