Skocz do zawartości

Malowanie szczęk hamulców i bębnów


zolu

Rekomendowane odpowiedzi

Zdecydowałem! Bede malować. Tylko jak ? confused.gif

Moze robil to ktos ? Jakies uwagi? Czym to wszystko wyczyscic przed malowankiem? Nakladac 2 warstwy czy jedna wystarczy ?

Aha a co do koloru to zdecydowalem sie na zolty i mysle, ze bedzie pasowal do mojego czarnucha. Co myslicie?

Pozdrawiam i dzieki za pomoc 20.GIF

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zdecydowałem! Bede malować. Tylko jak ?

> Moze robil to ktos ? Jakies uwagi? Czym to wszystko wyczyscic przed

> malowankiem? Nakladac 2 warstwy czy jedna wystarczy ?

> Aha a co do koloru to zdecydowalem sie na zolty i mysle, ze bedzie

> pasowal do mojego czarnucha. Co myslicie?

> Pozdrawiam i dzieki za pomoc

i w przypadku jakiejś usterki w układzie hamulcowo-abs-owym gwarancja pójdzie w pi..u spineyes.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam! 20.GIF

Papierkiem ściernym oczyścić, odtłuścić i cienkimi warstwami pomalować.

P.s. Dobrą farbą jest trójskładnikowa farba Foliatec - podkład, kolor i bezbarwny - wszystkie warstwy nakładane pędzelkiem. Jedyny minys- troszkę droga zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znajomy polecil mi pomalowac hamerajdem(w reklamie mowia ze nawet czyscic nie trzeba wink.gif ) i tak zrobilem.

Efekt jest ten sam jak pomalowanie farbami przeznaczonymi do tego. No moze kilka groszy taniej i starcza na pomalowanie kilku samochodow zlosnik.gif

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hamerajt - czy jak to tam się pisze.

Nie przesadzać z czyszczeniem - najlepiej luźną warstę rdzy zebrać papierem ściernym, a potem odtłuścić benzynką. Malować dwie warstwy w odstępie ośmiogodzinnym ok.gif

Trzyma super. Wybrałem farbę z połyskiem. Bardzo łatwo zmywa się pył. Na cztery koła poszła połowa małej puszki. Gdyby nie robota hamulców spokojnie wytzrymałoby dwa lata, ale młotek zmusił mnie do zrobienia poprawek smile.gif

Aha i nie złazi pod wpływem temperatury ok.gif

08.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A dawno malowałeś?

> Trzyma się dobrze?

> Pzdr

Ja malowałem hameritem jesienią 2003 i wiosną 2004. Zaciski pędzelkiem, a bębny wałeczkiem.

Trzyma się do dziś w doskonałym stanie. waytogo.gif

mar00ha

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Znajomy polecil mi pomalowac hamerajdem(w reklamie mowia ze nawet

> czyscic nie trzeba ) i tak zrobilem.

Ja malowałem krajowym odpowiednikiem hamerajta (nie pamiętam nazwy) - jeszcze taniej i jest ok smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Szczerze - ja bym sie nie zdziwił

Że niby bęben standardowy w kolorze srebrnym jest ok, a w kolorze, dajmy na to, czerwonym juz be?

Albo zacisk standard srebrny jest git, a żółty nie?

Bez jaj. Miał ktoś takie wymówki w ASO?

Ja swoje zaciski i tarcze pomalowałem niecały miesiąc po zakupie nowego auta i nigdy nie martwiłem się, że będzie to jakiś kłopot przy ewentualnej reklamacji...

mar00ha

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Że niby bęben standardowy w kolorze srebrnym jest ok, a w kolorze,

> dajmy na to, czerwonym juz be?

> Albo zacisk standard srebrny jest git, a żółty nie?

> Bez jaj. Miał ktoś takie wymówki w ASO?

> Ja swoje zaciski i tarcze pomalowałem niecały miesiąc po zakupie

> nowego auta i nigdy nie martwiłem się, że będzie to jakiś kłopot

> przy ewentualnej reklamacji...

> mar00ha

A kto wie, co im potrafi odbić w tych ASO niewiem.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.