proshotter Napisano 5 Maja 2016 Udostępnij Napisano 5 Maja 2016 Taki mały problemik /zapytanie mam Podczas odkręcania nakrętki kontrującej końcówkę drążka, wkręciłem sam drążek kierowniczy :/ I teraz pytanie jak on jest seryjnie wkręcony na max, czy jest jakaś konkretna długość którą trzeba wkręcić ? Czy podczas ustawiania zbieżności zmienia się właśnie długość wkręcenia samego drążka ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
barkor Napisano 5 Maja 2016 Udostępnij Napisano 5 Maja 2016 Ustawienie zbieżności polega na poluzowaniu nakrętki kontrującej i wkręcaniu lub wykręcaniu drążka z końcówki. Jeśli tylko jedną stronę odkręciłeś to wkręć mniej więcej tyle ile jest wkręcona druga strona a resztę zrobią na geometrii, chyba że sam chcesz zbieżność ustawiać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
proshotter Napisano 5 Maja 2016 Autor Udostępnij Napisano 5 Maja 2016 No właśnie miałem takie ciche plany żeby samemu sobie ogarnąć...tzn wkręcić nową końcówkę tyle samo razy co była stara Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rusala Napisano 6 Maja 2016 Udostępnij Napisano 6 Maja 2016 Ja mam wrażenie, że co końcówka (producent) to inna długość i wkręcenie po prostu tyle samo może dać zupełnie inny efekt. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
proshotter Napisano 6 Maja 2016 Autor Udostępnij Napisano 6 Maja 2016 Dlatego dodatkowo zmierzyłem dodatkowo ile jest od końca końcówki do środka sworznia...ale w zaistniałej sytuacji i tak już chyba po ptokach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
barkor Napisano 6 Maja 2016 Udostępnij Napisano 6 Maja 2016 "Na oko" da się całkiem sensownie ustawić zbieżność. Ja już nie pamiętam kiedy z sejem byłem na zbieżności a ustawiałem sam chyba ze 20razy od ostatniej wizyty na geometrii, bo przy częstych zmianach w zawieszeniu wydawanie na zbieżność to strata kasy:D Jeśli masz jedno koło nieruszane to jest w miarę prosta sprawa, bo jest już jakiś punkt odniesienia. Są różne metody, np na sznurki czy na lampę, ale ja przykładałem długą linijkę (może być jakaś prosta listewka) pionowo do koła najpierw z przodu felgi/opony a później z tyłu i zaznaczałem na podłodze położenie linijki. To samo z drugiej strony. I później mierzyłem odległość między przodami kół a tyłami i jeśli wychodzi jakaś różnica to jest to rozbieżność/zbieżność którą trzeba zniwelować na drążku. Po kilku takich pomiarach i regulacji drążka koła można ustawić już w miarę równolegle, przynajmniej na tyle żeby nie zjadało opon w oczach. Jak masz nieruszane drugie koło to wystarczy że będziesz regulował tylko tym jednym drążkiem bo wiadomo, że drugie koło jest ustawione poprawnie. Poprawność takiego amatorskiego ustawienia możesz wówczas sprawdzić w taki sposób że kierownica powinna być prosto jadąc na wprost, jeśli będzie lekko krzywo to znaczy że koło nie jest ustawione do końca prawidłowo tak jak było wcześniej przed majstrowaniem przy końcówce drążka:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.