Skocz do zawartości

B47... ktoś, coś?


G.O.A.T.

Rekomendowane odpowiedzi

Czas na zmianę więc się mocno zastanawiam nad nowym dieslem B47 ale niestety nie ma nigdzie auta do testów. 

 

Miał ktoś może okazję polatać 325d z tym silnikiem? Dane na papierze robią wrażenie. 

 

Poprzednia wersja 218ps nowa 224ps a osiągi znacznie lepsze. Nie wiem niestety jak z kulturą pracy, czy poprawili choć trochę wobec N47?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czas na zmianę więc się mocno zastanawiam nad nowym dieslem B47 ale niestety nie ma nigdzie auta do testów. 

 

Miał ktoś może okazję polatać 325d z tym silnikiem? Dane na papierze robią wrażenie. 

 

Poprzednia wersja 218ps nowa 224ps a osiągi znacznie lepsze. Nie wiem niestety jak z kulturą pracy, czy poprawili choć trochę wobec N47?

 

Kulturę pracy poprawili, słuchałem tego motoru w 520d i tak jak wcześniej było max "ostro" tak teraz porównałbym go do dci w renówce. Nie jeździłem bo 3er nie mieli na stanie z tym silnikiem, był tylko jeden N47 którego nie umieją sprzedać od 1,5 roku chyba bo manual. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Testowałem, niby ok., ma odejście ale.... jak nie ma prądu to nie ma odejścia, na autostradzie pali dużo i to ciągle podłączanie do prądu... brak stacji tankowania, korzyści podatkowych, parkingowych w mieście, bilismy się z myślami ale jednak diesel jest w Polskich realiach lepszym rozwiązaniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Testowałem, niby ok., ma odejście ale.... jak nie ma prądu to nie ma odejścia, na autostradzie pali dużo i to ciągle podłączanie do prądu... brak stacji tankowania, korzyści podatkowych, parkingowych w mieście, bilismy się z myślami ale jednak diesel jest w Polskich realiach lepszym rozwiązaniem.

od miesiąca jestem szczęśliwym posiadaczem 330e. w tym czasie przejechałem 3500 km wiec moge juz coś więcej napisać z realnych, codziennych doświadczeń. z mojej perspektywy (przesiadka z X1 20i) auto jest mega oszczędne. Autostrada na tempomacie 160-170 wychodzi średnio 7 l/100km (poprzednik w tych samych warunkach 11-12 l/100). w czasie jazdy silnik spalinowy jest cały czas wspomagany elektrykiem co bardzo obniża zużycie benzyny. w mieście to jest po prostu kosmos, kiedy masz kompletną ciszę i tak realnie w dużych korkach robie 20km czysto elektrycznego zasięgu. wczoraj kiedy wracałem do domu droga okrężną podmiejską zrobiłem jakieś 35km w czysto elektrycznym trybie. W zwykłych warunkach trudno "pozbyć" się całego zapasu mocy, jeśli nawet by się to zdarzyło można sie doładować ze spalinowego w czasie jazdy - z obserwacji potrzeba na to ~ 30km jazdy i bateria będzie znowu prawie pełna.

z dodatkowych, nieoczywistych plusów: wentylacja i klimatyzacja jest elektryczna więc dosłownie po kilku chwilach w aucie jest ciepło. wybierajac connected drive z poziomu smartfona możesz sobie zaplanować dogrzanie lub schłodzenie wnętrza przed przyjściem do samochodu. oczywiscie webasto zadziała podobnie w dieslu, tylko trzeba wydac dodatkowe pieniądze na to i nie będzie to już opcja fabryczna

 

jakimś tam minusem jest to, że trzeba pamiętać żeby sobie podłaczyć auto do gniazdka, tak w miastach stacji ładowania praktycznie nie ma więc trzeba to planować w domu lub mieć stałe miejsce parkingowe pod pracą. korzyści podatkowych faktycznie nie ma i to jest duży minus, ale tu rozbijamy się o politykę i to, że w naszym pięknym kraju wunglem stojącym nikogo proekologiczne tematy jeszcze dłuższą chwile nie będą obchodziły. tym niemniej z moich kalkulacji, gdzie dużo jeżdżę po mieście wychodzi że użytkowanie "meleksa" pozwoli na realne oszczędnosci roczne na samym paliwie ~ 7tys zł a to są "darmowe" wakacje co roku

 

po tym pierwszym okresie w zasadzie widzę tylko jedną drobną wadę, auto ma zmniejszony zbiornik benzyny do 41 l co na dłuższej trasie wymusi odrobinę częstsze przerwy na toaletę i kawę bo realnie da się przejechać ~ 500km między tankowaniami w warunkach autostrada/ekspresówka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To bardzo interesujące co piszesz, jakiś czas temu weekend poświęciłem na szukanie rzetelnych informacji bo albo marketingowy bełkot i hiper ochy i achy funboyów albo anty-tyrady petrolheadów.

 

Doszliśmy jednak do wniosku że elektryka, hybrydę kupimy jak będzie zasięg 100km i ładowanie indukcyjne.

 

Nie powiem, 330e wywarło na mnie piorunujące wrażenie, rzadko się zdarza abym się  jarał jakimś nowym autem ale to jest naprawdę  fajne. 

 

Gratuluje wyboru i niech się sprzęt dobrze sprawuje    :oki:

 

Zobaczymy za 3 lata jaki będzie progres w temacie a teraz jednak diesel.

Edytowane przez chojny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Autostrada na tempomacie 160-170 wychodzi średnio 7 l/100km (poprzednik w tych samych warunkach 11-12 l/100). w czasie jazdy silnik spalinowy jest cały czas wspomagany elektrykiem co bardzo obniża zużycie benzyny.

 

Ale powiedz mi ile kilometrow jechales te 160-170? Bo rozumie ze silnikowi elektrycznemu starczy energii na wspomaganie przez 20-30km a potem musi palic te 10-11? Ten silnik korzysta z cyklu atkinsona?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale powiedz mi ile kilometrow jechales te 160-170? Bo rozumie ze silnikowi elektrycznemu starczy energii na wspomaganie przez 20-30km a potem musi palic te 10-11? Ten silnik korzysta z cyklu atkinsona?

jakieś 240km autostrady, później około 180km ekspresówki z niższą prędkością. przy jeździe autostardowej samochód jedzie głównie na benzynie a elektrykiem tylko się wspomaga więc wbrew pozorom stan naładowania akumulatora nie spada jakoś przesadnie szybko. druga kwestia to odzyskiwanie energii przy każdym hamowaniu, czy zjazdach z górki gdzie znowu się aku doładowuje. jeśli ustawimy system w tryb"auto" to prawdopodobnie gdy silnik saplinowy jest mniej obciążony system wykorzystuje go również jako generator do podładowywania aku.

 

narazie dłuzszej jednorazowej trasy niż te ~ 450km nie miałem. dłuższe wycieczki dopiero przedemną

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To bardzo interesujące co piszesz, jakiś czas temu weekend poświęciłem na szukanie rzetelnych informacji bo albo marketingowy bełkot i hiper ochy i achy funboyów albo anty-tyrady petrolheadów.

Doszliśmy jednak do wniosku że elektryka, hybrydę kupimy jak będzie zasięg 100km i ładowanie indukcyjne.

Nie powiem, 330e wywarło na mnie piorunujące wrażenie, rzadko się zdarza abym się jarał jakimś nowym autem ale to jest naprawdę fajne.

Gratuluje wyboru i niech się sprzęt dobrze sprawuje :oki:

Zobaczymy za 3 lata jaki będzie progres w temacie a teraz jednak diesel.

Obawiam się, że ładowania indukcyjnego aut to się nie doczekasz za swojego życia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.