Skocz do zawartości

alternator


dex2007

Rekomendowane odpowiedzi

cze ktos wie dlaczego tak czesto pekaja obudowy alternatora?

jedni mowia ze jest nisko zamocowany, albo ze obudowa jest zbyt cienka i z powodu temperatur.

mam 109tys i tydzien temu zalozulem nowa obudowe dodam ze pierwsza to chyba i tak dobry wynik.

ale ciekaw mnie tak naprawde skad te usterki pochodza

confused.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> cze ktos wie dlaczego tak czesto pekaja obudowy alternatora?

> jedni mowia ze jest nisko zamocowany, albo ze obudowa jest zbyt

> cienka i z powodu temperatur.

> mam 109tys i tydzien temu zalozulem nowa obudowe dodam ze pierwsza to

> chyba i tak dobry wynik.

> ale ciekaw mnie tak naprawde skad te usterki pochodza

nagrzewa się podczas jazdy, a że jest umieszczony nisko i w pobliżu koła to przy wjeździe w kałużę pęka obudowa. sam tego doświadczyłem, że właśnie przez kałużę pękła obudowa. ktoś tam jeszcze wspominał, że jakiś dziwny materiał jest zastosowany, bo faktycznie stojan jest metalowy, a obudowa siakaś duraluminiowa czy inna mieszanka aluminiowa.

ale na tą bolączkę wystarczy założyć osłonkę pod alternator i można śmiało śmigać ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> cze ktos wie dlaczego tak czesto pekaja obudowy alternatora?

> jedni mowia ze jest nisko zamocowany, albo ze obudowa jest zbyt

> cienka i z powodu temperatur.

> mam 109tys i tydzien temu zalozulem nowa obudowe dodam ze pierwsza to

> chyba i tak dobry wynik.

> ale ciekaw mnie tak naprawde skad te usterki pochodza

od korozji materiału z którego zrobiona jest obudowa. Między stojan z blachy a obudowę włazi wilgoć, a na styku dwóch metali w takich warunkach (ogniwo) powstaje korozja elektrochemiczna.

Tlenek materiału z którego jest obuowa zwiększa swoja objętość i nie mogąc wepchnąć stojana do środka rozrywa obudowę.

Tu masz zdjecia mojego alternatora który pękł mi w 2001. Nowy stojan wyciagnąłem delikatnie z obudowy (blachy są bardzo miekkie łatwo je zniekształcić) i włożyłem spowrotem na cienkiej warstwie biteksu. Jako że wtedy nie zmieniłem łozyska przy szczotkach, musiałem go niedawno rozbierać. Wszystko w nim jest jak najbardziej w porządku, żadnej korozji, żadnego specznienia, mimo ze nie mam oslony. Ale warto załozyc osłone to napewno będzie mniej wilgoci i będzie czyściej.

alt1.jpg

alt2.jpg

alt3.jpg

alt4.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> od korozji materiału z którego zrobiona jest obudowa. Między stojan z

> blachy a obudowę włazi wilgoć, a na styku dwóch metali w takich

> warunkach (ogniwo) powstaje korozja elektrochemiczna.

> Tlenek materiału z którego jest obuowa zwiększa swoja objętość i nie

> mogąc wepchnąć stojana do środka rozrywa obudowę.

> Tu masz zdjecia mojego alternatora który pękł mi w 2001. Nowy stojan

> wyciagnąłem delikatnie z obudowy (blachy są bardzo miekkie łatwo

> je zniekształcić) i włożyłem spowrotem na cienkiej warstwie

> biteksu. Jako że wtedy nie zmieniłem łozyska przy szczotkach,

> musiałem go niedawno rozbierać. Wszystko w nim jest jak

> najbardziej w porządku, żadnej korozji, żadnego specznienia,

> mimo ze nie mam oslony. Ale warto załozyc osłone to napewno

> będzie mniej wilgoci i będzie czyściej.

hmm to czemu pęka jak nagle zamoknie ?? czyżby ta korozja elektrochemiczna tak szybko nastąpiła ?? zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A kto mówi ze peka dopiero kiedy zamoknie? Nazwiska prosze. tuk.gif

Pękanie alternatora to efekt długofalowy. To nie dzieje się tak pstryk i już. Na poczatku są tylko napręzenia, potem pojawia się małe pekniecie przez które dostaje sie coraz wiecej wilgoci, korozja rozpycha sie coraz to bardziej. Te wszystko dzieje się niezauważone w czeluściach komory silnika. Alternator powolutku traci "osiowość", wirnik zaczyna "muskac" stojan, i od tej chwili akcja zaczyna przyspieszać. Wirnik coraz bardziej sie nagrzewa, rośnie jego srednica od nagrzania ... i albo blokuje sie w stojanie, albo przeciera uzwojenia i robi zwarcie (tak było u mnie).

I nastapilo to w lipcu, w środku lata,kiedy to asfalt osiagał temperaturę zdolna usmażyc jajka i kiedy każdy,od najmniejszego do największego, pragnął chociaż odrobiny wilgoci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A kto mówi ze peka dopiero kiedy zamoknie? Nazwiska prosze.

> Pękanie alternatora to efekt długofalowy. To nie dzieje się tak

> pstryk i już. Na poczatku są tylko napręzenia, potem pojawia się

> małe pekniecie przez które dostaje sie coraz wiecej wilgoci,

> korozja rozpycha sie coraz to bardziej. Te wszystko dzieje się

> niezauważone w czeluściach komory silnika. Alternator powolutku

> traci "osiowość", wirnik zaczyna "muskac" stojan, i od tej

> chwili akcja zaczyna przyspieszać. Wirnik coraz bardziej sie

> nagrzewa, rośnie jego srednica od nagrzania ... i albo blokuje

> sie w stojanie, albo przeciera uzwojenia i robi zwarcie (tak

> było u mnie).

> I nastapilo to w lipcu, w środku lata,kiedy to asfalt osiagał

> temperaturę zdolna usmażyc jajka i kiedy każdy,od najmniejszego

> do największego, pragnął chociaż odrobiny wilgoci.

hehe jakbym scenariusz czytał zlosnik.gif

ja obserwowałem alternator i było dokładnie tak: dobry, dobry, kałuża, pęknięty. i nie było wcześniej żadnych szczelin ani pęknięć. no chyba, że mikropęknięcia.

IMHO altek pęka od nagłej różnicy temperatur i niejednorodnego rozszerzania się aluminiowej obudowy i stalowego rdzenia.

być może, że szczeliny pomiedzy obudową a stojanem powodują korozję.

jak regenerowałem pęknięty alternator, to tej korozji nie było specjalnie dużo, ale nie potrafię powiedzieć, czy miała ona jakiś wpływ na pęknięcie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> hehe jakbym scenariusz czytał

> ja obserwowałem alternator i było dokładnie tak: dobry, dobry,

> kałuża, pęknięty. i nie było wcześniej żadnych szczelin ani

> pęknięć. no chyba, że mikropęknięcia.

> IMHO altek pęka od nagłej różnicy temperatur i niejednorodnego

> rozszerzania się aluminiowej obudowy i stalowego rdzenia.

> być może, że szczeliny pomiedzy obudową a stojanem powodują korozję.

> jak regenerowałem pęknięty alternator, to tej korozji nie było

> specjalnie dużo, ale nie potrafię powiedzieć, czy miała ona

> jakiś wpływ na pęknięcie

Wcale nie jest wykluczone, że zarówno korozja elektrochemiczna jak i gwałtowna zmiana temperatury moga powodowac pekanie obudów. A już całkiem prawdopodobnym jest, że gwałtowne schłodzenie altka przy jakiś zaczątkach korozji bedzie dla niego gwoździem do trumny. W kazdym razie przy regeneracji alternatora warto np polakierowac stojan celem elektrycznej izolacji od aluminiowej obudowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Czy można wyciągnąć stojan bez rozlutowywania drutów i czy jak jest on dociskany (dokręcany) w obudowie. Zdaje mi się, że najpierw muszę odkręcić nakrętkę przy kole pasowym i potem rozkręcić sruby obudowy i wysunąć wałek z łożyska (ciężko czy łatwo?) zamocowanego w tej odpasowej części obudowy. A w której, części siedzi stojan?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czy można wyciągnąć stojan bez rozlutowywania drutów i czy jak jest

> on dociskany (dokręcany) w obudowie.

Niestety trzeba rozlutować, w nie rozbieranym alternatorze druty stojana sa zgrzane do styków płytki z diodami, ale dosyc łatwo to rozłączyć. Stojan w obudowie trzymają dwie śrubki.

> Zdaje mi się, że najpierw

> muszę odkręcić nakrętkę przy kole pasowym i potem rozkręcić

> sruby obudowy i wysunąć wałek z łożyska (ciężko czy łatwo?)

> zamocowanego w tej odpasowej części obudowy.

Kolo pasowe trzeba zdjąć. Wirnik altka wychodzi z łozyska bez problemu.

>A w której, części

> siedzi stojan?

W tej od strony koła pasowego.

UWAGA jeżeli ten wyciągany stojan ma być odzyskany to trzeba bardzo delikatnie go wybijać żeby sie nie zwichrował bo jest z bardzo miękkiej blachy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czy można wyciągnąć stojan bez rozlutowywania drutów i czy jak jest

> on dociskany (dokręcany) w obudowie. Zdaje mi się, że najpierw

> muszę odkręcić nakrętkę przy kole pasowym i potem rozkręcić

> sruby obudowy i wysunąć wałek z łożyska (ciężko czy łatwo?)

> zamocowanego w tej odpasowej części obudowy. A w której, części

> siedzi stojan?

musisz rozlutowac 3 przewody od strony szczotkotrzymacza, zdjac go i dopiero wtedy rozpolowisz altka

zeby wyciagnac stojan odkrecasz 2 srubki i z drugiej strony czyms cienkim przez otwory w obudowie pomalu wybijac

wychodzi dosyc dobrze

a i kolo pasowe tez sciagasz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.