Skocz do zawartości

Auto mi zdycha :( (gasnie,muli,ie reaguje ...)


tomsik83

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Oto cala historia:

Auto zaczelo mi nagle przygasac no wiec pomyslalem ze to akumulator wiec dawalem mu wyzsze obroty... (jakos po 5 min troche wyzszych obrotow pojechalem dalej i juz bylo OK)

Ponad dwa tyg byo ok i nagle zaczal tak gasnac i mulic ze musialem wzywac tescia smile.gif

Podejrzenie padlo na filtr paliwa wiec wymieilismy na uzywany z inego auta ale ponoc byl jeszcze dobry. Podladowalismy akumulator bo od krecenia rozrusznikiem padl. Co dziwne jak przyjechalem na holu do domu to odpalil frown.gif

Niestty po kolejych 2 tyg autko zowu mi przygasao, myslalem ze juz nim nie pojade ale jakos dojechalem do TESCO w w drodze powrotenej juz bylo ok.

Dokladie auto sie tak zachowuje:

Dusi sie jakby paliwa ie dostawal. Jak wkrece go na wyzsze obroty to juz jest lepiej-powiedzmy ze normlanie.

jak nagle dodam gazu to auto najpier bardzo mocno przyblokuje a dopiero za chwilke jest "booster" do przodu.

Gasnie a luzie.

Jak jezdzi normalnie to czuc moc, pali 9,5/100km wiec poza tymi nawrotami "choroby" jest OK.

Niewiem od czego zaczac sprawdzanie.

Dziekuje za wszelkie rady.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Witam

ciach

Witam, może podciśnieniowy przyśpieszacz zapłonu w DIGIPLEXIE Ci pada, a na wszelki wypadek sprawdź czy przewód od podciśnienia nie jest walnięty

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> moze rozrzad sie przestawil - wydaje mi sie ze to nie to gdyz raz

> jezdzi normlaie a tlyko czasami cos sie ...chrzani

> A gdyby to byl rozrzad to caly czas bylyby jakies objawy.

Ja nie pisałem o rozrządzie, a o DIGIPLEXIE ok.gif

Chyba że już dziś nie trybię hehe.gifok.gifwszystko możliwe auto moje chodzi jak betoniarka biglaugh.gif

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Może masz brudne paliwo, albo wodę w zbiorniku.

Akurat teraz wlalem Ultime 95 na Statoil takze myske ze jest dobra...bo jak normlanie jezdzi to czuc roznice ze ta benzynka jest ciut lepsza (mozna jezdzic na niskich obrotach i nie wibruje cala kabina)

Moze to woda...ale jak sie jej pozbyc?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam....

odpowiedz jest prosta bo ja miałem ten sam problem.... po pierwsze sparawdz napiecie paska alternatora... ale to nie musi być głowna przyczyna... problem najprawdopodbniej jest w iskrze.. a wie po kolei może być woda w kopułce, może być przebicie na przewodach (iskra skacze miedzy przewodami lub blokiem silnika.. jak si eporuszą kable to może być ok) lub mogą być juz wypalone świece... tak wiec sprawdz wszystko po kolei ( u mnei przewody głupiały) Jesłi przewody są w naprawde kiepskim stanie to przy całkowitej cieności na odpalonym silniku beda swiecić.. lub poprostu kopna prondem jak sie ich dotknie.... zdejmij też kopułkę.. i zobacz czy nei ma w niej wilgoci lub szarych puktów (przetarć) bo tam też moze gubić iskrę... w razie jkis pytań dzwoń 500150183

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

> Witam....

> odpowiedz jest prosta bo ja miałem ten sam problem.... po pierwsze

> sparawdz napiecie paska alternatora... ale to nie musi być

> głowna przyczyna... problem najprawdopodbniej jest w iskrze.. a

> wie po kolei może być woda w kopułce, może być przebicie na

> przewodach (iskra skacze miedzy przewodami lub blokiem silnika..

> jak si eporuszą kable to może być ok) lub mogą być juz wypalone

> świece... tak wiec sprawdz wszystko po kolei ( u mnei przewody

> głupiały) Jesłi przewody są w naprawde kiepskim stanie to przy

> całkowitej cieności na odpalonym silniku beda swiecić.. lub

> poprostu kopna prondem jak sie ich dotknie.... zdejmij też

> kopułkę.. i zobacz czy nei ma w niej wilgoci lub szarych puktów

> (przetarć) bo tam też moze gubić iskrę... w razie jkis pytań

> dzwoń 500150183

chcialem sprawdzic kopulke ale niestety nie moge sie dostac :/

tam sa dwa takie zaczepy ktore nie schodza na boki a w gore jak odchylilem to urwalem. jak sie sciaga pokrywe?

prosze o instrukcje i jak mozna zdjecia

uno 1.4

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiesz ja stawiam na to cos co jest w zbiorku paliwa ,tzn.filtr smok i pompka ,Tam jest taka uszczelka i jak widzę masz autko dosyć wiekowe i chyba tam nikt nie zaglądał .Ja cos podobnego miałem w marcu z Warszwy do Buska jechałem po jakieś 50km.Troche postał i jechał dalej .to cos przyklejało sie do smoka i zatykało dopływ paliwa.Wująłem to badziewie na miejscu i do Warszawy dojechałem bez postojów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> wiesz ja stawiam na to cos co jest w zbiorku paliwa ,tzn.filtr smok i

> pompka ,Tam jest taka uszczelka i jak widzę masz autko dosyć

> wiekowe i chyba tam nikt nie zaglądał .Ja cos podobnego miałem w

> marcu z Warszwy do Buska jechałem po jakieś 50km.Troche postał i

> jechał dalej .to cos przyklejało sie do smoka i zatykało dopływ

> paliwa.Wująłem to badziewie na miejscu i do Warszawy dojechałem

> bez postojów.

rozumie ze to jest w baku? bo z tego co wiem to pompa zanurzona jest w paliwie. jak to wykonac?

no ale mimo to chcialbym zobaczyc kopulke wiec prosze o instrukcje jak ja zdjac...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć. Ja mam identyczne objawy (TEN SAM PROBLEM) Pojechalem do serwisu Fiata, podpieli mi go niby do komputera i wszystko z elektroniką mialem OK. Okazało sie ze niby bak rdzewieje od srodka i caly syf jest w srodku. Pali dosłownie kapuśniak. Wyjalem zbiornik, dokladnie go przeczyscilem i bylo o wiele lepiej (juz tak nie przerywal jak dodawalem gazu i szedl jak burza) ale nadal mam problemy z odpalaniem az do dnia dzisiejszego. Dokladnie wczoraj juz mi wogole nie chce zapalic i stoi w garazu, zaczal znowu przerywac pierdzieć i zdechl. Juz nie wiem co mam robic z nim. Wymienione swiece, filtr paliwa, przewody i mysle ze albo bedzie do wymiany moduł zapłonowy Digiplex2 lub sonda lambda w ostatecznosci elektroniczny uklad wtryskowy. Narazie jeszcze nie wymieniam tego...aktualnie odlaczylem akumulator na 1 dzien i czekam. Zrobie reset kompa i jak to nie pomoże to albo bede musial kupic nowy z biornik razem z pompa i wymienie filtr paliwa albo zabiore sie za modul. Szkoda gadać. Pojechalem do Fiata i wiedziałem więcej od nich...to jest serwis w Polsce!!! Pozdrawiam i życze nam szybkiej naprawy..na bieżąco bede uzupelnial watek jezeli go zrobie....narazie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Cześć. Ja mam identyczne objawy (TEN SAM PROBLEM) Pojechalem do

> serwisu Fiata, podpieli mi go niby do komputera i wszystko z

> elektroniką mialem OK. Okazało sie ze niby bak rdzewieje od

> srodka i caly syf jest w srodku. Pali dosłownie kapuśniak.

> Wyjalem zbiornik, dokladnie go przeczyscilem i bylo o wiele

> lepiej (juz tak nie przerywal jak dodawalem gazu i szedl jak

> burza) ale nadal mam problemy z odpalaniem az do dnia

> dzisiejszego. Dokladnie wczoraj juz mi wogole nie chce zapalic i

> stoi w garazu, zaczal znowu przerywac pierdzieć i zdechl. Juz

> nie wiem co mam robic z nim. Wymienione swiece, filtr paliwa,

> przewody i mysle ze albo bedzie do wymiany moduł zapłonowy

> Digiplex2 lub sonda lambda w ostatecznosci elektroniczny uklad

> wtryskowy. Narazie jeszcze nie wymieniam tego...aktualnie

> odlaczylem akumulator na 1 dzien i czekam. Zrobie reset kompa i

> jak to nie pomoże to albo bede musial kupic nowy z biornik razem

> z pompa i wymienie filtr paliwa albo zabiore sie za modul.

> Szkoda gadać. Pojechalem do Fiata i wiedziałem więcej od

> nich...to jest serwis w Polsce!!! Pozdrawiam i życze nam

> szybkiej naprawy..na bieżąco bede uzupelnial watek jezeli go

> zrobie....narazie

ja takze napisze jak naprawie...

gdzies czytalem ze ktos zwarl radiator digiplexa do masy i dziala (ponoac tam jest jakas dioda ktora sie przepala) - musze to sprawdzic - mam nadzieje ze nie zepsuje nic smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Witam

> Oto cala historia:

> Auto zaczelo mi nagle przygasac no wiec pomyslalem ze to akumulator

> wiec dawalem mu wyzsze obroty... (jakos po 5 min troche wyzszych

> obrotow pojechalem dalej i juz bylo OK)

> Ponad dwa tyg byo ok i nagle zaczal tak gasnac i mulic ze musialem

> wzywac tescia

> Podejrzenie padlo na filtr paliwa wiec wymieilismy na uzywany z inego

> auta ale ponoc byl jeszcze dobry. Podladowalismy akumulator bo

> od krecenia rozrusznikiem padl. Co dziwne jak przyjechalem na

> holu do domu to odpalil

> Niestty po kolejych 2 tyg autko zowu mi przygasao, myslalem ze juz

> nim nie pojade ale jakos dojechalem do TESCO w w drodze

> powrotenej juz bylo ok.

> Dokladie auto sie tak zachowuje:

> Dusi sie jakby paliwa ie dostawal. Jak wkrece go na wyzsze obroty to

> juz jest lepiej-powiedzmy ze normlanie.

> jak nagle dodam gazu to auto najpier bardzo mocno przyblokuje a

> dopiero za chwilke jest "booster" do przodu.

> Gasnie a luzie.

> Jak jezdzi normalnie to czuc moc, pali 9,5/100km wiec poza tymi

> nawrotami "choroby" jest OK.

> Niewiem od czego zaczac sprawdzanie.

> Dziekuje za wszelkie rady.

1. Czarna kostka złącza elektrycznego po prawej stronie półki akumulatora - czyszcenie i zabezpieczenie np folią

2. przewody z końcówkami konektorowymi na zlączu masy pod akumulatorem - czyszczenie

3. złacze modułu zaplonowego Digiplex2 pod czarnym kondonem - czyszczenie

4. czujnik połozenia wału - czyszcenie złącza na kablu, sprawdzić ustawienie

5. czujnik połozenia wału - czyszczenie otworów w kole zamachowym ( dostęp od dołu auta przez blaszaną osłonę)

6. wtyczka zasilania wtryskiwacza i termometra - czyszczenie , dogięcie styków

7. rezystor wtryskiwacza - czyszczenie styków

8. ukł podciśnieniowy - sprawdzić stan wężyków, wyeliminować nieszczelności, zawor zwrotny na servie

9.akumulator - wyczyścić klemy

10. czujnik temp cieczy- czyszczenie złącza

ps jakby mi auto paliło 9,5L/100km to bym się chyba pochlastał (ok 6.3L/100km)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i naprawione, już nie gaśnie, ma swoją moc, jeździ jak poprzednio, jeszcze troche pływa na wolnych obrotach, ale...

A wszystkie problemy przez pęknięta kopółke... ehh to były ciężkie do przejechania 300 km z rozwaloną kopułką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No i naprawione, już nie gaśnie, ma swoją moc, jeździ jak poprzednio,

> jeszcze troche pływa na wolnych obrotach, ale...

> A wszystkie problemy przez pęknięta kopółke... ehh to były ciężkie do

> przejechania 300 km z rozwaloną kopułką.

no patrz smile.gif ja tez dzis wymienilem kopulke i jest juz ok. chyba jeszcze miimalnie nie tak ale na gaz reaguje odrazu i wogole jak za starych dobrych czasow. Zalecam spogladiecie pod kopulke dla tych ktozy mieli takie problemy jak ja...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.