Tomasso Napisano 24 Marca 2005 Udostępnij Napisano 24 Marca 2005 Sorry, że osobny wątek zakładam, ale tak się lepiej przebiję. Jak w temacie - jak rozkleić klosz tylnej lampy (Bravo / Marea) Czy klosze są klejone / zgrzewane / zatrzaskiwane? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chevy Napisano 24 Marca 2005 Udostępnij Napisano 24 Marca 2005 > Sorry, że osobny wątek zakładam, ale tak się lepiej przebiję. > Jak w temacie - jak rozkleić klosz tylnej lampy (Bravo / Marea) > Czy klosze są klejone / zgrzewane / zatrzaskiwane? klejone... qurcze kiedy natknalem sie na cos takiego... jak przypomne sobie gdzie to bylo to zapodam... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Walciu Napisano 24 Marca 2005 Udostępnij Napisano 24 Marca 2005 > klejone... qurcze kiedy natknalem sie na cos takiego... jak przypomne > sobie gdzie to bylo to zapodam... Czyżby chodziło o ten artykulik?? jakiś tekst Co do tylnich lamp to "szwagier" kiedyś się pastwił nad jedną pękniętą i jedynym rozwiązaniem było wycięcie oprawki po obrzeżach i wklejenie jej na powrót. Wszystko jest zgrzewane i nie dasz rady zdjać ot tak sobie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chevy Napisano 24 Marca 2005 Udostępnij Napisano 24 Marca 2005 > Czyżby chodziło o ten artykulik?? jakiś tekst > Co do tylnich lamp to "szwagier" kiedyś się pastwił nad jedną > pękniętą i jedynym rozwiązaniem było wycięcie oprawki po > obrzeżach i wklejenie jej na powrót. > Wszystko jest zgrzewane i nie dasz rady zdjać ot tak sobie dokladnie o ten linki mi chodzilo... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tomasso Napisano 24 Marca 2005 Autor Udostępnij Napisano 24 Marca 2005 > wycięcie oprawki po > obrzeżach i wklejenie jej na powrót. A czym kleić - jakiś klej idealnie przezroczysty załatwiłby sprawę. A strona fajna... choć mało piszą i w dziwnym języku. Babelfish podał: "scorpion suffocating cherries" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
el_guapo Napisano 24 Marca 2005 Udostępnij Napisano 24 Marca 2005 > Czyżby chodziło o ten artykulik?? jakiś tekst Meeen - ale kollo festyn odwalił . Po co 'udoskonalać' to co jest dokonałe?! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chevy Napisano 24 Marca 2005 Udostępnij Napisano 24 Marca 2005 > Meeen - ale kollo festyn odwalił . Po co 'udoskonalać' to co jest dokonałe?! no wiesz... kazdemu marzy sie poprawianie doskonalosci... a wychodzi jak zwykle Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
smook Napisano 30 Marca 2005 Udostępnij Napisano 30 Marca 2005 > dokladnie o ten linki mi chodzilo... A gdzie tam jest napisane jak tą lampe rozkleić? U mnie w kloszu jest trochę wilgoci i w słońcu wygląda to paskudnie bo parują od środka. No i nie wiem jak się za to zabrać. Wiem, że nie powinienem używać rozpuszczalnika Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tomasso Napisano 30 Marca 2005 Autor Udostępnij Napisano 30 Marca 2005 > A gdzie tam jest napisane jak tą lampe rozkleić? U mnie w kloszu jest > trochę wilgoci i w słońcu wygląda to paskudnie bo parują od > środka. > No i nie wiem jak się za to zabrać. Wiem, że nie powinienem używać > rozpuszczalnika Złośliwiec! Powiem tak - żeby dokładnie osuszyć nie trzeba rozklejać - miałem okazje dokładnie przeanalizować budowę lampy Wewnątrz są otwory łączącze poszczególne komory lampy, a od jej wewnętrznej strony są otwory wentylacyjne. Dlatego... żeby ją gruntownie osuszyć trzeba ja wygrzać bez rozklejania, po zdjęciu tylnej klapki. Wilgoć wyparuje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
smook Napisano 30 Marca 2005 Udostępnij Napisano 30 Marca 2005 > Wewnątrz są otwory łączącze poszczególne komory lampy, a od jej > wewnętrznej strony są otwory wentylacyjne. Dlatego... żeby ją > gruntownie osuszyć trzeba ja wygrzać bez rozklejania, po zdjęciu > tylnej klapki. Wilgoć wyparuje. A to ci! Bardzo mnie to cieszy, bo nie będę musiał nic rozbierać - poza demontażem lampy oczywiście. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.