sir_Lord_Rayden Napisano 6 Września 2006 Udostępnij Napisano 6 Września 2006 Witam ! Czy w razie stłuczki parkingowej, jeśli nie ma własciciela auta, zostawimy mu kartkę z numerem komórki i on skontaktuje się z nami, lepiej załatwić sprawę z polisy OC ? Niż płacić za szkodę , ktora moze być niewielka. Czy wtedy kiedy spisze się oświadczenie ,poda numer polisy OC, Towarzystwo w jakim się jest ubezpieczonym, to ten który doznał szkody moze sprawę załatwić przez to Towarzystwo i oni wyplacą mu odszkodowanie (po wycenie i naprawie, tam gdzie go skierują) ? Da mu się, dajmy na to numer Call Center zgłaszania szkód w swoim towarzystwie ubezpieczeniowym i wtedy ponoć załatwi to szybciej niż przez swoje ? Rozumiem,że rola sprawcy , kończy się w tym wypadku na oświadczeniu i polisie a resztą zajmuje się towarzystwo ubezpieczeniowe ? Oczywiscie w oświadczeniu trzeba dokładnie opisać szkodę. Jesli własciciel auta przystaje na zapłatę gotówką , to czy warto spisywać oświadczenie,że taki to a taki nie ma już żadnych roszczeń po polubownym załatwieniu sprawy ? A może taka umowa nic nie daje ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Vadero Napisano 6 Września 2006 Udostępnij Napisano 6 Września 2006 > Witam ! > Czy w razie stłuczki parkingowej, jeśli nie ma własciciela auta, > zostawimy mu kartkę z numerem komórki i on skontaktuje się z > nami, lepiej załatwić sprawę z polisy OC ? Niż płacić za szkodę > , ktora moze być niewielka. > Czy wtedy kiedy spisze się oświadczenie ,poda numer polisy OC, > Towarzystwo w jakim się jest ubezpieczonym, to ten który doznał > szkody moze sprawę załatwić przez to Towarzystwo i oni wyplacą > mu odszkodowanie (po wycenie i naprawie, tam gdzie go skierują) > ? Da mu się, dajmy na to numer Call Center zgłaszania szkód w > swoim towarzystwie ubezpieczeniowym i wtedy ponoć załatwi to > szybciej niż przez swoje ? > Rozumiem,że rola sprawcy , kończy się w tym wypadku na oświadczeniu i > polisie a resztą zajmuje się towarzystwo ubezpieczeniowe ? > Oczywiscie w oświadczeniu trzeba dokładnie opisać szkodę. > Jesli własciciel auta przystaje na zapłatę gotówką , to czy warto > spisywać oświadczenie,że taki to a taki nie ma już żadnych > roszczeń po polubownym załatwieniu sprawy ? A może taka umowa > nic nie daje ? Kiedyś spotkałem sięz opinią, że niestety polskie prawo nie pozwala ci się oddalic z miejsca zdarzenia, bo jest to traktowane jednoznacznie jako ucieczka - ale zweryfikowac prosze Co do polubownego załatwiania sprawy - musisz sobie wyliczyc, ile stracisz na zniżkach jesli zalatwialbys sprawe z policy OC, a ile by cię to wyniosło gdybyś mu dał gotowkę do łapy. Kwestia opłacalności. Kiedyś spowodowałem małą stłuczkę, w której de facto minimalne ślady na zdrzaku mial poszkodowany, umówilismy się na 100zł rekompensaty i załatwione - jednak KONIECZNIE należy spisać oświadczenie o zdarzeniu - że wypadek taki a taki, takie a takie szkody, sprawa załatwiona poprze zaplacenie poszkodowanemu tyle a tyle i że poszkodowany nie rości już sobie większych pretensji... Bardzo czesto pozniej taki delikwent chce jeszcze kase z ubezpieczenia wyciągnąć i mowi, że sprawca uciekł... problemy niesamowite, a ty nie masz zadnego papierka zeby przed sądem pokazac ze zaplaciles... Podobnie sytuacja wygląda przy potrąceniu rowerzysty - chocbys goscia lekko puknął lusterkiem i gosc wstaje i mowi ze wszystko jest OK i ze mozesz sobie jechac, to nalezy wezwać karetkę, albo przynajmniej policję i miec notatkę policyją że poszkodowany nie uskarza się na żadne obrażenia - nagminnym przypadkiem jest to ze za pare dni delikwent sobie przypomni ze jednak cos go boli i mowi ze ty odjechales z miejsca zdarzenia... (a naprawde to sie na budowie wywalił) potezne oszkodowania z uszkodzenia ciala mozna dostać wiec ludzie okrutnych metod sie łapią... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Przemaz Napisano 6 Września 2006 Udostępnij Napisano 6 Września 2006 Jesli własciciel auta przystaje na zapłatę gotówką , to czy warto spisywać oświadczenie,że taki to a taki nie ma już żadnych roszczeń po polubownym załatwieniu sprawy ? A może taka umowa nic nie daje ? DAJE DAJE - co papier to papier a najlepiej to mieć jeszcze dane jakiegoś swiadka na takim oswiadczeniu bo po naprawie mozesz mieć kłopoty z otrzymaniem kasy Wiem z własnego doswiadczenia ze nawet pismo czasem nie pomaga przy zwrocie kasy od delikfenta a pomaga paru łysych gości stojąc za twoimi plecami - jak to mawiają są ludzie i ludziska Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sir_Lord_Rayden Napisano 6 Września 2006 Autor Udostępnij Napisano 6 Września 2006 Czy jeśli poszkodowanemu łatwiej jest zwrócić się do swojego Ubezpieczyciela, tak aby on zwrócił sie do Ubezpieczyciela sprawycy to istnieje taka mozliwosc ? A potem TU ściagają kwoty od siebie. Czy też nie ma takiej możliwosci i poszkodowany zawsze zgłasza się do TU sprawcy ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lfn Napisano 6 Września 2006 Udostępnij Napisano 6 Września 2006 > Czy jeśli poszkodowanemu łatwiej jest zwrócić się do swojego > Ubezpieczyciela, tak aby on zwrócił sie do Ubezpieczyciela > sprawycy to istnieje taka mozliwosc ? A potem TU ściagają kwoty > od siebie. Czy też nie ma takiej możliwosci i poszkodowany > zawsze zgłasza się do TU sprawcy ? Istnieje możliwość rozliczenia regresem, ale tylko, jeśli poszkodowany posiada AC. Odbywa się to wtedy z wszelkimi konsekwencjami likwidacji z OWU AC. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sir_Lord_Rayden Napisano 6 Września 2006 Autor Udostępnij Napisano 6 Września 2006 Więc lepsza jest jednak normalna procedura - Ubezpieczyciel sprawcy i polisa OC. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Vadero Napisano 6 Września 2006 Udostępnij Napisano 6 Września 2006 > Czy jeśli poszkodowanemu łatwiej jest zwrócić się do swojego > Ubezpieczyciela, tak aby on zwrócił sie do Ubezpieczyciela > sprawycy to istnieje taka mozliwosc ? A potem TU ściagają kwoty > od siebie. Czy też nie ma takiej możliwosci i poszkodowany > zawsze zgłasza się do TU sprawcy ? mozna tak zrobic, ale zajmuje to mase czasu - ubezpieczyciele prowadza korespondencje listownie i czekasz na reakcje w nieskonczonosc. Wiec po prostu idziesz do ubezpieczyciela sprawcy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Koniuszko Napisano 6 Września 2006 Udostępnij Napisano 6 Września 2006 jakies poltora roku temu (w zeszle wakacje pocztek) ruszalem spod chodnika i łup Tico w martwym punkcie sie znalazlo, efekt, ja urwany zdezak a w Tico przerysowane drzi i blotnik, na szczescie sie udalo dogadac i pare dni pozniej podjechalem z wlascicielka auta do mojego kuzyna ktory ma warsztat blacharski, poszlo po kosztach, klientka zadowolona kosztowalo mnie to tylko material i jeszcze dostal kuzynek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sir_Lord_Rayden Napisano 6 Września 2006 Autor Udostępnij Napisano 6 Września 2006 Posiadanie uczciwego kuzyna-blacharza to skarb ! Komfortowa sytuacja. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.