PTRRR Napisano 28 Grudnia 2006 Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2006 Witam! Zdarzyło się juz pare razy, że bez żadnego powodu konkretnego zapaliła mi się kontrolka ładowania, która po chwili (dłuższej lub krótszej) sama gasła . Intensywność świecenia nie taka jak po przekręceniu kluczyka ale widac wyraźnie. Co sie dzieje ?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
oplo1 Napisano 28 Grudnia 2006 Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2006 > Witam! > Zdarzyło się juz pare razy, że bez żadnego powodu konkretnego > zapaliła mi się kontrolka ładowania, która po chwili (dłuższej > lub krótszej) sama gasła . Intensywność świecenia nie taka jak > po przekręceniu kluczyka ale widac wyraźnie. Co sie dzieje ?? Wydaje mi się że szczotki na alternatorze się kończą - ale niech inni się wypowiedzą. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
olszif Napisano 28 Grudnia 2006 Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2006 > Witam! > Zdarzyło się juz pare razy, że bez żadnego powodu konkretnego > zapaliła mi się kontrolka ładowania, która po chwili (dłuższej > lub krótszej) sama gasła . Intensywność świecenia nie taka jak > po przekręceniu kluczyka ale widac wyraźnie. Co sie dzieje ?? Miałem ostatnio tak samo, pojechałem do elektryka po wyjęciu alternatora wyglądało, że jest wszystko w porządku, ale wymienił łożysko bo już szumiało, przeczyścił, posprawdzał i narazie wszystko OK Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hysek Napisano 28 Grudnia 2006 Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2006 > Wydaje mi się że szczotki na alternatorze się kończą - ale niech inni > się wypowiedzą. Też myślę, że to bliski koniec żywota szczotek... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
klon75 Napisano 29 Grudnia 2006 Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2006 > Witam! > Zdarzyło się juz pare razy, że bez żadnego powodu konkretnego > zapaliła mi się kontrolka ładowania, która po chwili (dłuższej > lub krótszej) sama gasła . Intensywność świecenia nie taka jak > po przekręceniu kluczyka ale widac wyraźnie. Co sie dzieje ?? Miałem tak samo. Wymieniłem szczotki ( u mnie występują niestety razem z regulatorem) i przez moment było ok. Przy wymianie wymieniłem również łozysko i przetoczyłem pierścienie. Potem znów kontrolka się zapalała (od czasu do czasu). Sprawdziłem kabel masowy, poczyściłem styki, dla pewnosci dołozyłem jeszcze jeden kabel ( o mniejszym przekroju) i na razie jest ok. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kwazi Napisano 29 Grudnia 2006 Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2006 > Witam! > Zdarzyło się juz pare razy, że bez żadnego powodu konkretnego > zapaliła mi się kontrolka ładowania, która po chwili (dłuższej > lub krótszej) sama gasła . Intensywność świecenia nie taka jak > po przekręceniu kluczyka ale widac wyraźnie. Co sie dzieje ?? Spróbuj popukać metalowa rurką w alternator, czasami szczotki się zawieszają. Na jakiś czas będziesz miał spokój. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
aviator Napisano 29 Grudnia 2006 Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2006 > Miałem ostatnio tak samo, pojechałem do elektryka po wyjęciu > alternatora wyglądało, że jest wszystko w porządku, ale > wymienił łożysko bo już szumiało, przeczyścił, posprawdzał i > narazie wszystko OK ile zapłaciłeś? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
olszif Napisano 29 Grudnia 2006 Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2006 > ile zapłaciłeś? chyba cos ok. 140 zł , dostałem jeszcze pisemną gwarancję na 6 m-cy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dzikus15 Napisano 29 Grudnia 2006 Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2006 Mój sposób na rozwiązanie probleu kolegi to ostukanie alternatora Poważnie, ja mialem dokładnie to samo. Początkowo raz na jakiś czas się zapaliła kontrolka ładowania, zaraz zgasła i koniec. Aż tu pewnego dnia wsiadam do Uniaka i nic! Zero życia. Pogrzebałem, postukałem i za którymś razem odpalił. Potem ostukanie powtórzyłem jeszcze raz. Od tamtej pory 3 miechy bez problemu. A jakby co to szczoty do Uno są chyba zintegrowane z regulatorem napięcia (przynajmniej ja tak mam). Koszt ok 50 zł chyba. Wymiana z tego co wiem prosta. Najlepiej zmierz miernikiem ile ładuje alternator, czy równo czy nie. Ale niech inni się wypowiedzą. pozdr AHA TYLKO NIE WAL W TEN ALTERNATOR Z CAŁEJ SIŁY BO PEKNIE:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
oplo1 Napisano 30 Grudnia 2006 Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2006 > A jakby co to szczoty do Uno są chyba zintegrowane z regulatorem > napięcia (przynajmniej ja tak mam). ja też Koszt ok 50 zł chyba. w granicach 23-35 PLN > Wymiana z tego co wiem prosta. bajecznie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.