Skocz do zawartości

Tylna wycieraczka - ciąg dalszy walki z happy endem


Rekomendowane odpowiedzi

W zeszłym tygodniu pisałem iżtylna wycieraczka odmówiła mi posłuszeństwa .. tuk.gif

no więc we wtorek postanowiłem zabrać się za rozkręcenie i wyciągnięcie tego dziadostwa (tzn silnika od niej).. do odkręcenia trzy śruby, klapa trzyma się dalej, ale zerknięcie w szczelinę ujawnia kilka zatrzasków, więc śrubokręt + energiczne ruchy i osłona wewnętrzna na klapie odpada. Zdejmuję ramie wycieraczki (niestety złamane przy próbie "ręcznego wspomagania" slnika sciana.gif Wykręcam wycieraczkę - łatwo nie było bo śruba mocująca ramię zardzewiała jak cholera... no ale w końcu puściła.

Wykręciłem też i silnik z caym mechanizmem napędzającym wycieraczkę 9trzyma sięna 3 śruby, dobrze widoczne.

Trzpień na którym zamontowana jest wycieraczka ani drgnie - w dalszym ciągu więc aktualne pytanie: tylko zatarty trzpień, czy silnik zjarany.

Odkręciłem taką białą klapkę naprzeciwko trzpienia, a tam ... jakieś cudaczne mechahizmy i kupa smaru icon_eek.gif widać też że rdza w trzpieniu przeszła niemal aż do srodka.. wymontowałem ten "cudaczny mechanizm napędowy", podłaczyłem sam silnik - działa !!!! yay.gif tak więc już wiadomo - zatarty trzpień, ale silnik sprawny.

No to zacząłem kombinowac - jakby tu to cholerstwo wyjąc. Najpierw trzeba było zgadnąć w którą stronę to się wysuwa... w "odkryciu" tej tajemnicy pomaga widok takiej balszki zabezpieczającej na trzpieniu - wiadomo że musi wyjść w tą stronę w którą blaszka go zabezpiecza - czyli "do środka".

Ale wybijanie nic nie daje... odrdzewiacz też nie pomaga, a boję się mocniej walnąć młotem...

przyszedł w międzyczasie ojciec - obejrzał trzpień i .. stwierdził że niedaleko jest elektromechanik i coby jemu to zawieć a sięnie męczyć... obejrzał też ramię wycieraczki (które już miałem wyrzucić) i .. stwierdził że zna kogoś kto sie zajmuje plastikami i może to zywica ładnie posklejać yay.gif

No to zawiozłem to dziadostwo do elektromechanika - gość wziął, kazał przyjść za 3-4 godziny (bo jescze coś robi).

za 3-4 godziny trzpień był już włożony spowrotem i nasmarowany smile.gif Koszt - 20zł.

Poskładałem toto do kupy, poskręcałem i ...działa yay.gif

Wycieraczka ma być gotowa jutro - ponoć za free.

Tak więc - za 20zł mam zreanimowaną wycieraczkę smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.