Skocz do zawartości

Zakłócenia w lewym tweeterze.


Kaizeniuniek

Rekomendowane odpowiedzi

Wymieniłem głośniczki na Hertze ESK-165 (do tego stary pioneer KEH-8400 i wzmacniacz MacAudio 4000, kabelki 4mm z bagażnika do słupka przedniego, a stamtąd oryginalne Hertza ze zwrotnicami, tweetery na górze słupka - ale to nie ma znaczenia).

Problem polega na tym, że przy włączonym silniku z lewego (z prawego jeszcze nie udało mi się tego usłyszeć) tweetera pierdzi - ton zależny od obrotów silnika, więc ewidentnie to jego wina.

Co ciekawe przy drzwiach, gdzie z 4mm kabelka przechodzę na ten oryginalny jest złączka - nawet jak ją rozłączę, to dalej pierdzi

Jak wyczaić, co powoduje zakłócenia? Ponieważ tweeter i midbas są spięte równolegle na stałe, to zakłócenia muszą być zbierane w słupku, drzwiach albo na skraju kokpitu. A może jakoś zaekranowac kabelki? Zostało mi trochę taśmy dekarskiej jej podstawa to folia aluminiowa - ale smoła wyświniłaby nieźle kabelki.

Wcześniej (na oryginalnym okablowaniu, radyjku i głośnikach) nie było takiego problemu.

Kabelki WN - Janmor (taaa, opinie mieszane, ale prawie nowe, nie szkodzą radyjku).

Stan kondensatora przy alternatorze i szczotek nieznany.

Tak czy inaczej - dziwnie mi to wygląda, że coś tak silnie wzbudza prąd w kabelkach. Może w okolicach kierownicy czy w lewych drzwiach coś może generować takie pole elektromagnetyczne przy włączonym silniku?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wymieniłem głośniczki na Hertze ESK-165 (do tego stary pioneer

> KEH-8400 i wzmacniacz MacAudio 4000, kabelki 4mm z bagażnika do

> słupka przedniego, a stamtąd oryginalne Hertza ze zwrotnicami,

> tweetery na górze słupka - ale to nie ma znaczenia).

> Problem polega na tym, że przy włączonym silniku z lewego (z prawego

> jeszcze nie udało mi się tego usłyszeć) tweetera pierdzi - ton

> zależny od obrotów silnika, więc ewidentnie to jego wina.

> Co ciekawe przy drzwiach, gdzie z 4mm kabelka przechodzę na ten

> oryginalny jest złączka - nawet jak ją rozłączę, to dalej

> pierdzi

> Jak wyczaić, co powoduje zakłócenia? Ponieważ tweeter i midbas są

> spięte równolegle na stałe, to zakłócenia muszą być zbierane w

> słupku, drzwiach albo na skraju kokpitu.

Niekoniecznie, piszesz, ze masz zwrotnice i moze ta obcina akurat

zakłocenia

>A może jakoś

> zaekranowac kabelki? Zostało mi trochę taśmy dekarskiej jej

> podstawa to folia aluminiowa - ale smoła wyświniłaby nieźle

> kabelki.

Zwykłą folia aluminiową podłączoną do masy.

> Wcześniej (na oryginalnym okablowaniu, radyjku i głośnikach) nie było

> takiego problemu.

> Kabelki WN - Janmor (taaa, opinie mieszane, ale prawie nowe, nie

> szkodzą radyjku).

> Stan kondensatora przy alternatorze i szczotek nieznany.

> Tak czy inaczej - dziwnie mi to wygląda, że coś tak silnie wzbudza

> prąd w kabelkach. Może w okolicach kierownicy czy w lewych

> drzwiach coś może generować takie pole elektromagnetyczne przy

> włączonym silniku?

Może niekoniecznie nakłada sie to na prfzewodach głośnikowych. Jak odłaczysz sygnałowe od wzmacniacza to tez jest? Moze przewody głosnikowe lub sygnałowe ida gdzieś równolegle z zasilananiem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Może niekoniecznie nakłada sie to na prfzewodach głośnikowych. Jak

> odłaczysz sygnałowe od wzmacniacza to tez jest? Moze przewody

> głosnikowe lub sygnałowe ida gdzieś równolegle z zasilananiem?

Buczy nawet, gdy odpinam kable głośnikowe. Czyli wszystko co podpięte do tweetera to z metr kabla ze zwrotnicą i drugi metr z drugą zwrotnicą i midbas. Odpięty jest kabel głośnikowy biegnący przez cały samochód do wzmacniacza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Buczy nawet, gdy odpinam kable głośnikowe. Czyli wszystko co podpięte

> do tweetera to z metr kabla ze zwrotnicą i drugi metr z drugą

> zwrotnicą i midbas. Odpięty jest kabel głośnikowy biegnący przez

> cały samochód do wzmacniacza.

Może to na zwrotnicy sie indukuje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tak czy inaczej - dziwnie mi to wygląda, że coś tak silnie wzbudza

> prąd w kabelkach.

Mojsa głupia blondynka przeglądając dokumentację fotograficzną ostatnich robótek działkowych chyba znalazła głupi błąd.

Nie wiem, jak mi się udało zrobić coś tak głupiego - mam nadzieję, że wystarczy kabelki od głośnika puścić 2cm dalej i będzie OK.

274595574-SBupek.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mojsa głupia blondynka przeglądając dokumentację fotograficzną

> ostatnich robótek działkowych chyba znalazła głupi błąd.

Niestety, pudło.

Odpięcię kabla od wiązki nic nie dało. Do tego wsłuchałem się i w prawym jest to samo frown.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Niestety, pudło.

> Odpięcię kabla od wiązki nic nie dało. Do tego wsłuchałem się i w

> prawym jest to samo

Moim zdaniem powinienes skupic sie bardziej na zrodle dzwieku (masa radia), i wzmacniacza, mysle tu bardziej o zakluceniach ze storny sygnalowej, a nie miedzy ktorymis kablami (ekran)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Moim zdaniem powinienes skupic sie bardziej na zrodle dzwieku

Powtarzam - nawet BEZ PODPIĘCIA do wzmacniacza głośnik pierdzi. To, co jest podłączone do głośnika wysokotonowego to zwrtonica, jakiś metr kabla, wtyczka (odłączona) drugi metr kabla (bo wychodzi z tej samej wtyczki) ze zwrotnicą do midbasa i midbas.

Ja widzę dwie możliwości - albo coś tak okrutnie sieje zakłucenia, że wzubdza prąd w przewodach, albo gdzieś mam jakieś przebicie (ale sprawdziłem i nie ma połączenia z masą auta). Tylko, że wtedy byłyby też problemy przy zgaszonym silniku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja widzę dwie możliwości - albo coś tak okrutnie sieje zakłucenia, że

> wzubdza prąd w przewodach, albo gdzieś mam jakieś przebicie (ale

> sprawdziłem i nie ma połączenia z masą auta). Tylko, że wtedy

> byłyby też problemy przy zgaszonym silniku.

W takim razie powalcz z kablami, obwin jakas tasma aluminiową i sprawdz. Ewentualnie zobacza czy slychac to zupelnie bez kabli hehe.gif Nie sądze aby twoje wysokotonowce potrafily grac bez napiecia

893goodvibes.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W takim razie powalcz z kablami, obwin jakas tasma aluminiową

Tylko, że to wygląda na walczenie z objawami, a ja wolałbym wyleczyć chorobę (początkowo ten temat był na forum Lanosa, ale został przeniesiony).

Więc szukam sposobu jak dojść, co jest przyczyną (kable WN, szczotki alternatora, kondensator alternatora czy jakieś przebicie na kablach) i wyeliminowanie tego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tylko, że to wygląda na walczenie z objawami, a ja wolałbym wyleczyć

> chorobę (początkowo ten temat był na forum Lanosa, ale został

> przeniesiony).

> Więc szukam sposobu jak dojść, co jest przyczyną (kable WN, szczotki

> alternatora, kondensator alternatora czy jakieś przebicie na

> kablach) i wyeliminowanie tego.

Najlatwiej byloby zmienic auto na diesla. Stawiam na uklad zaplonowy. Ciezko bedzie cos z tym zrobic. Lanosy maja to do siebie ze masa jest slabiutka. Moze sproboj najpiew zastosowac jakies filtry ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mojsa głupia blondynka przeglądając dokumentację fotograficzną

> ostatnich robótek działkowych chyba znalazła głupi błąd.

Ja to chyba jakiś głuchy jestem - albo jak kabelek był przypięty do wiązki, to faktycznie nawet przy odłączonym kablu głośnikowym piedziało (albo z nie potrafiłem umiejscowić pierdzenia wydobywającego się z pozostałych głośników).

Teraz obadałem dokładnie z uchem przy głośniku (tylko midbasów niedosięgłem, ale chyba zwrotnica i tak przefiltrowuje pierdzenie).

Zakłucenia ustają gdy odłączę kable sygnałowe. Już szukam filterków przeciwzakłuceniowych. Możecie coś polecić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja to chyba jakiś głuchy jestem - albo jak kabelek był przypięty do

Całkiem zgłupiałem. Dzisiaj zapomniałem panela, więc pojeździłem trochę "w ciszy". Wygląda na to, że potrafi trzeszczeć nawet przy wyłączonym radiu, wzmacniaczu i odpiętych kablach, ale nie zawsze.

Generalnie są trzy rodzaje pierdzeniac:

1. Cichutkie - nawet przy odłączonych kablach.

2. Głośniejsze - zakłócenia wzbudzają się w kablach sygnałowych (po odłączeniu chinchy pozostaje tylko pierdzenie z p. 1). Przetestowałem też "zwykłymi" chinchami domowymi, żeby sprawdzić, czy to nie jest kwestia ułożenia kabli. Przeciągnąłem tymi nieekranowanymi chinchami sygnał w powietrzu środkiem auta (zasilanie w lewym progu) - trzeszczy duuuużo bardziej, niż na tych ułożonych chinchach CA.

3. Zakłócenia łapane przez radyjko - na FM nie słychać, ale na wszystkich pozostałych zakresach trzeszczy okrutnie.

Znacie jakiegoś elektr(omechanika) w Warszawie lub okolicach, który szybko i skutecznie zlokalizowałby i usunął przyczynę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.