-
Content Count
4791 -
Joined
-
Last visited
Community Reputation
473 Przezacny kompanAbout Polarny
-
Rank
starszy kierowca
Profile Information
-
Płeć
Male
-
Zainteresowania
motoryzacja, astronomia, fizyka
-
Car
Superb 1.8
Recent Profile Visitors
The recent visitors block is disabled and is not being shown to other users.
-
Wg mnie chodzi o wygodnictwo, za które bardzo drogo się płaci. Dodatkowo dochodzi tu ciekawy element - otóż rata za bmw 5 w abonamencie będzie porównywalna do raty za skodę octavię w leasingu. To tylko pozorny paradoks, ale faktycznie tu i teraz wydając tyle samo miesięcznie jeździ się czymś dużo droższym. Poza tym i bez abonamentu można się przesiąść do nowego auta, więc twierdzenie że "po to jest abonament" jest dosyć prostą demagogią.
-
Jeżeli opcję wykupu dają dużo poniżej ceny rynkowej ...
-
Nowe. Tak jest zdecydowanie lepiej.
-
Opony - 2 kPLN, serwis 400 PLN, utratę wartości podałem - nie będzie taka, że 3-letni pasek będzie kosztował 35 kPLN. Coś ok. 60 bym obstawiał. Z lokatami to chyba wolny żart. Skłamałem - serwis 99 PLN na 4 lata - nie 400 PLN.
-
U mnie podobnie - oferta ASO 8600, sprzedaż 17000.
-
To czyste liczby. Weźmy z carsmile Passat 1.5 Business DSG - na otomoto jest za 109 kPLN. W carsmile: 2137*36 ~= 77 kPLN, czyli "taniej" o 32 kPLN. Naprawdę po 3 latach ten passat jest wart 32 kPLN? W wynajmie są jeszcze opony (ileż to będzie kosztować) oraz serwis, który zapewne da się wykupić na 4 lata za jakiś niewielki pakiet. No i do tego ryzyko, co policzą za "ponadnormatywne zużycie".
-
Nie wiem i nigdy mnie to nie obchodziło. Piszę o opłacalności nowe w leasingu / za gotówkę vs wynajem długoterminowy.
-
Polarny started following 2021 Fiat Panda - dla bogatych, Wynajem długoterminowy, osoba fizyczna? and Ślepy czy co?
-
Mam doświadczenie jedynie w przeliczaniu, jak bardzo się to nie opłaca.
-
Dokładnie. Dorzucę jeszcze od siebie historyjkę - na prostej drodze krajowej gostek wyprzedza ciężarówkę widząc mnie z naprzeciwka. Spokojnie by się wyrobił, ale nie widział, że PRZED ciężarówką jedzie traktor z przyczepą, który zabrał mu miejsce do zjechania na prawo - jednocześnie wyprzedzający był na tyle rozpędzony, że nie dałby rady wyhamować i schować się za traktorem. Jakoś załapałem pobocza i zmieścił się na trzeciego. Ciekawym wielce, czy każdy jest na 100% pewny w każdej tego typu sytuacji, że z przodu na pewno jest miejsce, czy może raczej tak rzadko tego typu sytua
-
Czuję się na tyle dobrze, by nikomu nie wmawiać czegoś, czego nie napisał.
-
Prawdopodobnie nissan dopiero skończył wyprzedzać ciężarówkę i "zmaterializował się" na wprost bmw zabierając miejsce do zjazdu na prawo, co było zaskoczeniem. Warto ten wypadek przemyśleć, bo pewnie każdemu zdarzyło się wyprzedzanie gdzie nie było widać, czy z naprzeciwka też ktoś nie wyprzedza.
-
Przy TSi jest inaczej niż o Oplu. I nie twierdzę, że 1.0T czy 1.4T to to samo co 1.6T - po prostu w przypadku tych dwóch pierwszych była porażka. Jeżeli 1.6T też jest porażką, to potwierdza się moja teza, że turbobenzyna w Oplu to generalnie kicha. A jeżeli 1.6T wyróżnia się na plus, to powinno jeździć nie gorzej niż te przerośnięte wolnossaki. Wybierz sobie, którą opcję obstawiasz.
-
Owszem - przy TSi "szał" jest. Astrą jechałem - starą 1.4 T 140 KM i faktycznie muł. Oraz 1.5 roku temu 1.0 T i też muł - nawet chyba bardziej niż wolnossaki 1.6 105 KM. Więc Opel nie jest tu dobrym przykładem i pewnie tak samo bym się zamieniał na te V6.
-
Do momentu, aż przejadą się nową "turbopierdziawką".
-
Przedstaw te obliczenia - bo jeżeli będą słuszne, to faktycznie na mało używany samochód i do jazdy po mieście lepsze okażą się wielosezonowe. Zdarzało mi się, że przed sezonem miałem 4x0 g, albo na jednym kole 5 g, więc tak źle nie jest. Ale bywało też na 2 kołach 25 g. Ale wiadomo, że niedoważenie robi się od przebiegu (i pewnie jakości dróg), więc jak ktoś mało jeździ, to może wyważać np. co 2 lata.