-
Liczba zawartości
7 148 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
O Igorek
- Urodziny 17.04.1979
Contact Methods
-
Gadu-Gadu
2287695
Profile Information
-
Imię
Łoj-Ciek
-
Płeć
Male
-
Lokalizacja
Corby, UK
-
Zainteresowania
motoryzacja w teorii i praktyce
-
Samochód
C4GP, MG4, Giulia
Igorek's Achievements
starszy kierowca (13/20)
4,6 tys.
Reputacja
-
Komory spalania Zapłonie. Jeśli dochodzi do wybuchu to mówimy o spalaniu detonacyjnym, bardzo niepożądanym w silniku benzynowym. Ciśnienie z komory spalania nie ma wpływu na dociskanie pierścieni do gładzi cylindra. Pierścienie są dociskane wyłącznie swoją sprężystością. Bardzo dużą rolę pełni też fakt, czy pierścienie nie są zapieczone w rowkach tłoka. No i wymysł ostatnich lat- cieniutkie pierścienie, które szybko tracą sprężystość, ale to się łączy bezpośrednio z pierwszym punktem. Zasadniczo to zawór składa się z grzybka i trzonka. Trzonek pracuje w prowadnicy, jeśli ma za duży luz albo jego uszczelniacz padł to będzie się tamtędy przedostawał olej. Grzybek natomiast ma bezpośredni wpływ na szczelność komory spalania. Jeśli niedomaga to najczęściej spaliny będą częściowo uciekać do kolektora, zanim zawór się otworzy. Zaworami ssącymi nie ma się co przejmować bo one są dużo bardziej wytrzymałe. Jeśli cała dyskusja dotyczy tego puretecha z jakim walczysz to obstawiam, że doszło do zatarcia tłok - cylinder i tamtędy ucieka zdecydowana większość oleju.
-
Doświadczenie pokazuje, że podczas jazdy z większym obciążeniem: czy to jadąc dość szybko autostradą, czy poruszając się dość dynamicznie, czy też ciągnąc przyczepę, jeżdżąc w trudnym terenie itp. Większe obciążenie= większe zużycie oleju
-
-
Ma być mobilne czy chodzi o miejsce w garażu?
-
Grzybek zaworu nie ma żadnego związku ze zużyciem oleju
-
Ja tego kilka razy użyłem, powinna być jeszcze dobra. Na mokro tym ciąć?
-
OK, wpisałem w google "tarcza do kamienia" i wyskoczyły mi wyniki również tego co posiadam Kupiłem kiedyś do cięcia terakoty, będziesz się nadawać?
-
Kupiłem ostatnio 4 płyty aby nimi wypełnić pewien obszar. Będę potrzebował je dociąć na wymiar. Czym się ogarnia takie zadanie w domowo- garażowych warunkach?
-
Żeby to ustawić to trzeba kompa podłączyć. Myślisz, że komuś się chciało? Resetuje się przyciskiem na desce i jazda
-
Masz tutaj linka ale zapewne będzie problem z wysyłką do Polski, więc tutaj będziesz miał Amazona, z którego powinno być łatwiej.
-
Nie umiem znaleźć niczego co ma panel. Są dostępne krany ale panel będziesz musiał raczej tworzyć sam. Tu masz przykład
-
Nadal mieszkam w Anglii i płacę w funtach. Kupiłem go sobie w marcu 2019, miał wtedy 6 lat. Dodałem mu kolejne 5 i sprzedałem za całkiem rozsądne pieniądze. Od 2015 hybryda nie była dostępna w UK, ze względu na marną sprzedaż.
-
Kilka zmian oleju, filtrów, dwie opony, zestaw napędu rozrządu, płyn chłodzący, pasek osprzętu i to chyba tyle z eksploatacji. Usterki to przetarta aluminiowa rurka od wspomagania kierownicy, jakaś wiązka o nią ocierała aż doszło do wycieku. Rurka dość droga więc na szybko skleiłem czymś jak poxipol. Będąc w Polsce kupiłem za 120zł używkę ale razem z całą przekładnia kierowniczą- w Polsce to jest zupełnie nieprzydatne. Od trzech lat ta rurka wisi w garażu i nie zdążyłem zmienić bo poxipol trzyma Poza tym złamałem jedna listwę drzwiową, padł podnośnik szyby i wymieniłem jedna klamkę drzwiową - ale chyba niepotrzebnie. Kupiłem też komplet felg o cal mniejszych i dałem je do regeneracji. Opony używki załatwiłem za darmo. Przeglądy zawsze be problemów EDYTA: Było tego więcej tak jak popatrzyłem. Po 10 latach padła oryginalna bateria 12V, rok temu pękła jedna sprężyna z przodu oraz wymieniłem dla zasady olej w skrzyni biegów oraz w sterowniku sprzęgła. Licząc wszystkie koszty części to będzie przez te pięć lat jakieś 1500 funtów ale prawie połowa tego to komplet felg i ich regeneracja. Samochód sprzedany ze stanem licznika 102 tys mil, nadal ma wszystkie oryginalne amortyzatory, sprzęgło oraz nie dotykany FAP.
-
Muszę się do czegoś przyznać: jestem pamiętliwy. I zapamiętałem sobie tą wypowiedź aby wrócić do niej gdy przyjdzie czas. Czas właśnie nadszedł, sprzedałem swojego DS'a. Kupiłem pięć lat temu za dokładnie 8000. Właśnie sprzedałem za 6200. Bardzo przyzwoity samochód, będę go dobrze wspominał. Dobrze, że przegapiłem ten moment po trzech latach od zakupu bo musiałbym oddać za darmo
-
Kłóci mi się te 200 i normalna podróż. Przecież to trzeba czujność zwiększać wielokrotnie przy takiej prędkości. Albo jechać beztrosko ale wtedy mandat wcale nie jest najgorszym co może się przydarzyć