Skocz do zawartości

Maxit

użytkownik
  • Liczba zawartości

    2 905
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Odpowiedzi dodane przez Maxit

  1. W dniu 15.06.2021 o 09:58, r1sender napisał:

    Pytanie pozostawiam bez odpowiedzi, ile właścicieli tyle podejść do tematu, niech każdy czyni ze swoim samochodem podług własnego uznania.

     

    Wiele jest zmiennych, które ten temat mogą opisać. Praktycznie w każdej wypowiedzi jest trochę prawdy.

     

    Przebieg jest w kilometrach, a nie w motogodzinach.

    Motogodzina przy 1 tyś obrotach/min jest inna, niż przy 5 tyś obrotach/min.

    Ilość rozruchów na zimno - to jest dość ważne.

    Sposób jazdy- katowanie auta/ katowanie na zimno

    Oleje są różne

    Silniki są różne - mniej i bardziej podatne na brak smarowania

    System Start/Stop

    Stan silnika też jest ważny. Jak auto "pali" olej, to on szybciej traci właściwości smarne i lepkość.

     

    I to wszystko łapie się w jakieś ramy, które z reguły dają zalecany - uśredniony bezpieczny przebieg rzędu 10-25 tyś km pomiędzy zmianami oleju. I to jest ok.

     

    Nie mogę natomiast zrozumieć zmiany, które akurat dotknęła mnie.

     

    Citroen Berlingo 1.6HDI - 90KM (2014 rok)- zmiana oleju co 25 tyś km/rok. Przeglądy co 1 rok.

    Citroen Berlingo 1.5HDI - 130KM (2019 rok) - zmiana oleju co 40 tyś/2 lata. Przeglądy co 2 lata.

     

    Z tym drugim podejściem nie jestem w stanie się zgodzić. Po roku wymieniłem olej poza ASO.

    • Lubię to 2
  2. 34 minuty temu, mrBEAN napisał:

    Z jego nóżką baletnicy do zrobienia 😎 Tylko temperatury bez klimy potrzebne. 

     

    Ostatnio wieczorem wiozłem dzieciaka na zajęcia. Bez klimy, w trybie "żeglowania" (bez rekuperacji po zdjęciu nogi z gazu) zaliczyłem "spalanie" 7.6 kWh/100km. Zdziwiłem się mocno.

    • Kocham 1
  3. Teraz, mrBEAN napisał:

    Mocno rozważałem Golfa w trakcie zakupu. Auto jest ultra ciche, ale też ultra nudne, jak każdy Golf 😜
    Do jeżdżenia w koło komina świetna i nie doceniana opcja. W trasy brak chłodzenia baterii, więc kulawo jak w Leafie. 

     

    Jakoś się ustawię z Piotrkiem, to porównam na żywo. Będę może miał coś mądrego do powiedzenia.

     

    BTW. Za miesiąc będzie u nas 3 lata z Ioniq`iem. Moim zdaniem to świetne auto. Gdyby miał ze 40-50kWh baterii byłby idealny.

    • Lubię to 1
  4. 1 godzinę temu, kravitz napisał:

    Tak, kupiłem drugiego Golfa.

     

    Po pierwsze witamy w klubiku ;]

    Po drugie zazdroszczę ciszy- z tego co czytałem golf przez lenistwo VW jest wzorowy pod tym względem. (Dasz się przejechać?)

    Po trzecie zegary są koszmarne- im bardziej na nie patrzę, tym bardziej mi się nie podobają. Może nawet nie tyle nie podobają, co mój rozum ich nie ogarnia.

     

    A tak zupełnie poważnie, to drugie auto do domu, dla żony idealne (moja też wychwala buspasy i darmowy parking). Zobaczysz, że będziesz miał banana na twarzy za każdym razem, jak Ci żona pożyczy :)

  5. 5 godzin temu, Milczar napisał:

    Dzięki za pomocne podpowiedzi co zrobić. Trochę się bałem tematu ale widać, że nie mam czego. Zwykły serwis bez żadnych czarów i heja w drogę. Starczy płacenia OC za "nieruchomość".

     

    Tak czytam i czytam.... Ja bym zaczął od kupienia całej miarki oleju...

    • Lubię to 3
  6. 8 minut temu, futrzak napisał:

    Nie zgadzam się - piszesz w sposób lekceważący o potencjalnych poszkodowanych oraz przedstawiasz w tendencyjny sposób przebieg tego pojazdu - "Kolesie najpierw przejechali blisko 40kkm, potem rozwiązali umowę, a potem weszli w spór prawny.". 

     

    Nie chodzi o tendencyjność, tylko o fakt, że takim postępowaniem (moim zdaniem) zamknęli sobie drogę do rozwiązania sprawy.

    Przewiduję, że nic w sądzie nie ugrają, i dalej będą nagrywać filmiki użalając się. Ale może się mylę.

     

    I naprawdę nie ma tu lekceważenia.. Od pierwszego postu pytałem, czemu sprawa nie jest w sądzie.

     

    BTW. nie mamy dostępu do umów między stronami. A tam może być dużo ważnych rzeczy zapisanych. Osobiście byłbym zdziwiony, gdyby MB nie zapisał w dokumentach, że zakończenie leasingu za określoną kwotę kończy sprawę dalszych roszczeń...

     

    Pożyjemy, zobaczymy. Na razie jesteśmy karmieni resztkami z "pańskiego stołu".

  7. 7 minut temu, futrzak napisał:

    Z punktu widzenia zainteresowanych to raczej głośnej. Każdej ze stron.

     

    Ale właśnie owa "głośność" liczy się zainteresowaniem tej trzeciej strony, a nie dwóch będących w sporze.

     

    9 minut temu, futrzak napisał:

    No daj spokój, MB wezwał Policję i nie wpuścił funkcjonariuszy, by zweryfikowali zabezpieczenie przedmiotu sporu :facepalm: No ja rozumiem, że można ich nie lubić, ale fakty są jednoznaczne. Czy to Policji, czy też "Pana Szymona" z chłopakiem, o których z takim lekceważeniem piszesz. MB mógł spokojnie pokazać stojącego Merca i tyle, najwyżej by materiału nie było. 

     

    Mógł, ale nie chciał. Nie chciał grać w bierki rozsypane przez drugą stronę w sporze. W sporze sądowym to normalne.

    BTW. Ciekawe, czy powód wystąpił o zabezpieczenie pojazdu przez stronę trzecią (np. przez policję)?

     

    Ciągle starasz się myśleć jak przyzwoity człowiek, a nie jak korporacja - strona sporu sądowego.

     

    15 minut temu, futrzak napisał:

    Przykro mi, ale ja nie widzę ze strony MB kultury i pewnego poziomu rozwiązywania problemów/kontaktów z klientami. Widzę tylko, że konflikt przeniósł się na kolejne poziomy działań.  

     

    Gdybym to ja był MB, to bym to auto zawiózł lawetą na linię produkcyjną, wymienił cały napęd (od silnika po koła), zagonił testerów do pracy i na koniec oddał klientowi dokładając koszyk jabłek. Coś musiało się jednak zdarzyć, że takiego rozwiązania nie ma. testy, biegli, oględziny, tajemnice, SM.... Bardzo mnie ciekawi o co chodzi.

     

    19 minut temu, futrzak napisał:

    Dość tendencyjne przekazujesz fakty. 

     

    No właśnie nie. Wskazuje fakty mówiąc, że mi się to kupy nie trzyma. I cały czas podkreślam, że jestem bardzo ciekawy wyniku tego sporu. Może czegoś się dowiemy.

     

    21 minut temu, futrzak napisał:

    Nie wiem gdzie jest pies pogrzebany, ja tego nawet dokładnie nie śledzę. 

     

    A ja trochę śledzę, bo jak pisałem miałem klika gwarancyjnych aut MB. Mam kilka pogwarancyjnych aut MB. I o ile mogę różne rzeczy pisać na temat tego, czy innego serwisu MB, to nie zdarzyło się, żebym nie doszedł do porozumienia w sprawach naprawy aut.

     

    I żeby było jasne - jeśli MB tnie w pręta, to niech poniosą konsekwencje swoich działań. Natomiast chciałbym, żeby sprawa była przejrzysta.

    • Lubię to 2
  8. 1 minutę temu, futrzak napisał:

    Wiem, ale przy tak nagłośnionej sprawie? No bez jaj...

     

    Głośnej? Daj spokój....

    1 minutę temu, futrzak napisał:

    Przecież policji też odmówiono to o czym dyskusja? Zresztą mam wrażenie, że oni jako strona również mają - w przypadku uzasadnionych wątpliwości mogą wezwać policję. 

     

    Przecież Policję wezwał MB mówiąc, że ktoś ich mobbinguje, a nie "Pan Szymon" z chłopakiem, że ktoś schował Merca

     

    3 minuty temu, futrzak napisał:

    Nigdy i nigdzie nie twierdziłem, że jest jednowymiarowa. 

     

    :oki:

    4 minuty temu, futrzak napisał:

    Empatii? Empatia to zdolność odczuwania stanów psychicznych innych ludzi, spojrzenia z ich perspektywy na sprawę. Ja ich rozumiem, nawet jak ma mam zdanie w tej materii. 

     

    Już to parę razy pisałem - kolesie moim zdaniem nie starają się rozwiązać problemu, tylko (z rękami w kieszeni) wchodzą w jakąś awanturę.

     

    Już o tym wiele razy pisaliśmy/rozmawialiśmy. Gwarancja jest (niestety) dobrowolną formą "ułaskawienia" i przekonania klienta do swoich wyrobów. Leasing powoduje, że nie jesteś właścicielem auta. Jeśli nie możesz się dogadać, to pozostaje spór sądowy.

     

    Tymczasem auto od zawsze należy do MB. Kolesie najpierw przejechali blisko 40kkm, potem rozwiązali umowę, a potem weszli w spór prawny. Z mojego punktu widzenie nie wskórają za dużo.

     

    10 minut temu, futrzak napisał:

    Owszem, nie powinna być problemem, a jest...

     

    I chyba tu jest "pies pogrzebany"... Pytanie, czy się kiedyś tego dowiemy. Bo z punktu widzenia producenta nawet wymiana kompletnego napędu to niewielki koszt i pewnie 1-2 dni roboty.

  9. 11 minut temu, futrzak napisał:

    Tak, same przypadki. Ciekawe czemu biegły sam się nie wyłączył...

     

    Przecież wiesz, że nie miał takiego obowiązku.

     

    11 minut temu, futrzak napisał:

    Nie mają prawa jako strona? Policja też nie ma prawa weryfikacji zabezpieczenia dowodu w sprawie? 

     

    Nie mają. Policja niech zabezpiecza/sprawdza. Oni nie.

     

    12 minut temu, futrzak napisał:

    Tak, śmierdzi na kilometr. Od dawna. Ciekawe, że to nie pierwszy taki numer... 

     

    I tu zgoda. Natomiast (moim zdaniem) sprawa nie jest jednowymiarowa.

     

    Naprawdę ciekaw jestem rozstrzygnięcia, bo kolesie ani trochę nie budzą mojej empatii.

     

    Z drugiej strony jest importer, który tylko dostarczył pojazd, Mercedes Leasing, który to finansował i Mercedes AMG DE który pojazd wyprodukował. Oni idą w absolutny spór ze swoim klientem. Z punktu widzenia renomy marki rzecz nienormalna, ale trzymają się tego jak tonący liny.

     

    Z całą pewnością znamy wersję klienta (ubarwioną dla potrzeb SM). MB teoretycznie milczy. Sam miałem kilka spięć z serwisem MB (miałem kilka gwarancyjnych aut tej marki) i nigdy nie zdarzyło się, żebyśmy nie doszli do porozumienia. Może to inny poziom. Nie wiem. Ale moim zdaniem dla producenta naprawa auta nie jest (powinna?) być problemem....

    • Lubię to 4
  10. 2 godziny temu, futrzak napisał:

    Ciekawy zbieg okoliczności, prawda?

     

    Zwracam uwagę, e w tym konkretnym przypadku fakt wykonania prywatnej usługi jest przesłanką dla strony przeciwnej do wyłączenia biegłego.

    Skorzystali z tej możliwości i osiągnęli to, o co wnioskowali. Robią sensację, której nie ma.

     

    Nie mają też żadnego prawa do kontrolowania importera. Każdy z nas na miejscu importera MB by ich pogonił.

     

    Jak już pisałem - sprawa śmierdzi. Ciekaw jestem wyroku sądowego.

    • Lubię to 1
  11. 3 godziny temu, zinger napisał:

    Mam taki zestaw i z czystym sumieniem polecam.

    Zdjecie pogladowe

     

     

    Screenshot_20210516-193243_Allegro.jpg

     

    A ja mam taki zestaw i nie jestem zadowolony. Używam raz na jakiś czas, ale do ultra lekkich prac. Nie ma porównania do starego Boscha 14.4V

  12. 11 godzin temu, kordirko napisał:

    Dobry lakiernik winien zaproponować "droższą opcję " cieniowania lakieru .
    Może poszedł po taniości i tego nie zrobił.

     

    Skoro miał stary element, to mógł śmiało wykorzystać opcję "natrysk próbny" przed malowaniem finalnym. I wtedy nie byłoby o czym gadać.

  13. 56 minut temu, volf6 napisał:

    Ile kosztowały, bo sprawdziłem sobie u tego sprzedającego i gumowe dywaniki do mojego auta wycenia na 500 zeta i nie wiem czy to drogo czy bardzo drogo?:)

     

    600... Jak pisałem, nigdy tak drogich dywanów nie kupiłem ;]

  14. 44 minuty temu, kondziu napisał:

    od jakiej ceny?

     

    rozumiem, że 650 to detal... Porównując jakość oryginałów do zamienników, uważam, że nie jest źle.

     

    3 godziny temu, mrBEAN napisał:

    Upss 😁😅

     

    Sprawdzałeś cenę oryginalnych dywanów do Ioniqa, że się tak cieszysz? ;l

  15. 4 minuty temu, PiotrekDCI napisał:

    W skodzinie z tego wątku "wyciszyłem" dach w 50% alubutylem oraz 100% pianką 9 mm. Różnicy żadnej nie zauważyłem oprócz wady, która ujawniła się zimą... Auto pozostawione na zewnątrz przy opadach śniegu ze względu na izolację termiczną bardzo wolno rozpuszczało śnieg z dachu. Ten sam efekt był na masce.

     

    Dachu nie zamierzam ruszać. Słupków też nie.

     

    Ale nadkola od środka, podłoga przestrzeni i bagażnika, oraz drzwi + klapa wydają się kuszącą propozycją.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.