Skocz do zawartości

ArekMiz

użytkownik
  • Liczba zawartości

    6 871
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Odpowiedzi dodane przez ArekMiz

  1. > Zasady zmiany pasa przestaly obowiazywać?

    > Stawianie kielni na takich połaczeniach dróg wynika z debilnej zmiany definicji skrzyzowania iles

    > lat temu, która objęla miejsca, w których nie musi dochodzić do przecinania się torów ruchu. I

    > geraz mamy takie kretynizmy, że bezkolizyjny pas włączeniowy nim przestaje być.

    Była taka interpretacja, że dopóki oba pasy są rozdzielone linią przerywaną krótką (gęstą) to jest to obszar skrzyżowania, czyli ten pochodzący z jezdni z kielnią ustępuje. A gdy linia przerywana krótka zmieni się w linię przerywaną długą to wtedy stają się normalne 2 pasy ruchu i ustepuje ten który zmienia pas na inny. smile.gif

  2. > takie cos mi przyszlo

    > mam wskazac kto siedzi za kierownica Zamiast prostokatu sa literki takie jak moja rejestracja.

    Więc wyślij na dwóch oddzielnych kartkach że przyznajesz się Ty a na drugiej że przyznaje się szwagier / ciotka/ żona / etc.

    Aha - i sąd włąściwy dla wykroczenia pt. ewentualne "niewskazania" to sąd Twojego miejsca zamieszkania. smile.gif

  3. > od dawna twierdze ze najbezpieczniejsze jest LPG

    > ale niektorzy uparcie twierdza ze lpg to tylko w kuchence i dlatego kupuja diesle

    Był niedawno program w TV w którym analizowali "toksyczność" spalin. Wyszło tak jak można się spodziewać: ON > Pb > LPG. Powiedzieli że najczystsze spaliny są z LPG i jeśli się chce być eko to trzeba kupić Pb i zamontować gaz.

    Problem w tym że obecnie nowe samochody Pb do gazu się nie nadają... sick.gif

  4. > 1,6 HDI jedzie wolno...

    > 2.0 HDI jest super ale drogi w zakupie i nie licz na cenę poniżej 30kzł za takie auto

    > 2.0 jest ok ale ciężko kupić zadbaną

    > Awarie podobno tylko skrzyń półautomatycznych i lepiej wybrać pełen automat brak dwumasy

    > Przyjdzie Jędrocha opisze dokładniej

    Dokładnie.

    Klasyczny automat ok.gif

    MCP no.gif

    Tylko że klasyk będzi dostepny w C5, zaś większość C4 Picasso ma MCP. Też szukając następcy Xsary Picasso ale chcąc automat myslałem o C4P/C4GP. NIestety właśnie obecność MCP spowodowała, że wybrałem Scenica II. smile.gif

  5. > Witam.

    > Przymierzam się do zamontowania gazu w Chevrolecie Aveo T300, chciałem aby wlew gazu był

    > umieszczony pod klapką wlewu paliwa, ale niestety jest tam sam plastik. Gazownik powiedział że

    > nie poleca montażu w tamtym miejscu z uwagi na to że ten plastik głównie w zimie może popękać.

    > Czy macie montowane wlewy gazu w takich plastikowych obudowach?

    > Chciałem mieć w tym miejscu głównie z uwagi na to, żeby ten wlew nie rzucał się za bardzo w oczy z

    > uwagi na coraz więcej zakazów wjazdu samochodów z instalacjami gazowymi.

    Ja mam w Scenicu II. I nic nie pęka. smile.gif

  6. > Jak w tytule.. w sumie sporo bo cąly dół drzwi po jednej stronie w licznych kropkach - da radę

    > amatorsko? jakimś srodkiem? czy do fachowca - i za ile wtedy?

    30 lat temu jechaliśmy na wczasy FWP maluchem w kolorze piasek pustyni z Wawy do Niechorza. Po drodze był kawałek drogi świeżo po remoncie. Jak ojciec zobaczył jak wygląda maluch po przyjeździe - złapał się za głowę. 2 dni spędził na czyszczeniu malucha. Czyścił MASŁEM. Problem był w tym, że masło wtedy było na kartki. smile.gif

  7. > Nie ma, dlatego w nawiasie dopisałem Grand.

    > Jednak sprzedały się w 2h po wystawieniu ogłoszenia.

    A własnie podobno jest. Do Granda był chyba jakiś nowszy zestaw belek w którym tylna miała dłuższe nóżki. I nawet gdzieś to widziałem na zdjęciach... smile.gif

  8. > Tak, ale są chyba jakieś standardy i normy, w sensie co można wyłączyć co nie. Nie wiem czy

    > przypadkiem nie kłóci się to z rękojmią

    > Innymi słowy można dać dziesięć lat, ale wykluczyć wszystko pow 10km i jednego miesiąca, przecież

    > to bezsensu .

    > Kiedyś w Primerze zgłosiłem uszkodzenie przegubu w ostatnim dniu 5-letniej przedłużonej gwarancji,

    > bez gadania wymienili a przecież to element przeniesienia napędu. W Kile podobno ma tyle

    > wyłączenie, a gumki piszczące zawieszenia w Cee'dzie wymienili bez gadania.

    > W niektórych samochodach nawet tarcze wymieniają jak się zwichrują, więc zupełnie nie rozumiem

    > stanowiska tego aso.

    W Matizie kiedyś na gwarancji wymienili mi klocki hamulcowe bo piszczały. Okazało się, że były rozwarstwione. A przeca to klasyczna część eksploatacyjna, więc mogli się wypiąć.

    No ale to było goofniane Daewoo a nie PRESTIŻ... sick.gif

  9. > Wersja Grand 2005r.

    > Pomijamy oryginały,

    > co polecacie, co by miało ręce i nogi?

    > pozdrawiam

    Oryginał only. Ja kupiłem w ten sposób, że wszedłem na otomoto, wpisałem Scenic II, poszykałem po zdjęciach który miał belki i podzwoniłem, czy sprzedadzą mi same belki. 9 odpowiedziało, że nie, a 10 sprzedał. smile.gif

    PS. Z tych 9 fajne mieli tłumaczenia:

    - nie bo nie (tu OK)

    - nie sprzedam bo z belkami ładniej wygląda icon_eek.gif

    - nie sprzedam bo nie ma kluczyka do belek (ciekawe jak sobie zdejmie te belki ewentualny kupiec) facepalm%5B1%5D.gif

  10. > No właśnie w przypadku VW to i dla pierwszego nie były dobre i często trzeba było korzystać z

    > gwarancji, a potem sporo płacić

    Bo za prestiż się płaci. grinser006.gif

  11. > kto bogatemu zabroni

    Ale przy okazji np. takiej wymiany żarówki wpisują przebieg do bazy danych. Następny właściciel będzie mógł sprawdzić (tak jak ja sprawdziłem przed kupnem), że nie kręcony. palacz.gif

  12. > U mnie, wygląda to tak że 2 auta były kupione w promieniu 70 km od domu, a jedno 7 km , ostatnio

    > znajomy mi opowiadał że pojechał po samochód 800 km

    > Jak to wygląda u was ? Ja szczerze mówiąc musiałbym się mocno zastanowić czy jechać więcej niż 200

    > km.

    Pisałem parę postów temu. Pojechałem z Wawy do Bydgoszczy, gdyż nigdzie indziej nie było odpowiadającego mi Scenica II 2,0 z automatem. smile.gif

  13. > Albo pech, albo jednak nie byłem dość grzeczny - informacja - cena 30zł, wymagana obecność

    > osobista

    Trzabyło zagadać, że jak już kupisz to podjedziesz do nich na przegląd. smile.gif

    Ja czasami do nich podjeżdżam, a to żeby żarówkę wymienić a to kupić wycieraczki... zlosnik.gif

  14. > cóż... wątpię, żeby nie trzymał strony policjanta.

    I dlatego trzeba z tym walczyć. Kropla drąży skałę. Pare setek takich spraw i może coś się zmieni.

    PS. Inaczej sprawa by wyglądała, gdyby policaj zamiast "podejrzewać' po prostu użył odpowiedniego przyrządu pomiarowego i wykazał, że pojazd jest za głośny. A tak tylko przygrał "szeryfa na wsi"... sick.gif

  15. > Niejednokrotnie pisałem z gościem który zajmuje się olejami, ich badaniami itd. stwierdził że

    > lotosa używał by tylko do smarowania klamerek drzwi a nie silnika

    > Oczywiście początkowo nic się nie dzieje z silnikiem ale później słyszy się historie a awariach

    > turbin, wałków itp. wraz ze źle dobranym środkiem smarnym dla danego silnika.

    > Z tego co zauważyłem 90% osób z AK jeździ samochodem góra 3 lata i sprzedaje nie przejmują się nim

    > co ma uzasadnienie ale są też tacy którzy chcą pojeździć jak najdłużej bez awarii i nie

    > rozumie wydania 50zł więcej na dobrej klasy oleju (nie chodzi mi o oleje +200zł za4l) który

    > pomoże utrzymać silnik w odpowiedniej kondycji nie licząc złego użytkowania

    A ja z kolei miałem kolegę, który robiąc doktorat z chemii porównywał skład olejów silnikowych. I wyszło na to, że Lotos ma taki sam skład jak Mobil, Elf, Total i jeszcze jakieś 2 inne. Czyli że kupując Mobila kupujesz Lotosa, tylko za 2 razy więcej złotówek. smile.gif No ale ja i mój kolega jesteśmy chemikami, więc się na silnikach samochodowych nie znamy... sick.gif

  16. > mi popuszczało na łączeniu kolektora wydechowego z dwururką i też nie dostałem przeglądu do czasu

    > aż nie usunąlem usterki, a cały układ był w miarę cichy, nie pognity. Widziałem też

    > kozakującego gościa, którego diagnosta uwalił za niesprawną tylną wycieraczkę. Bądź tu mądry i

    > pisz wiersze .

    Nie potrzeba pisać wierszy, wystarczy pozew.

    Fakty:

    1. Była dziurka? Była.

    2. Policaj miał podejrzenia?? Miał. Ale niesłuszne - patrz niżej.

    3. Na stacji diagnostycznej pomiar wykazał hałas PONIŻEJ normy, pomimo istniejącej dziurki. Diagnosta pomimo dziurki wydał zaświadczenie o zgodności pojazdu z normami i kolega dowód mógł odebrać.

    4. Ale kolega PONIÓSŁ NIEuzasadnione koszty.

    5. Ktoś te koszty powinien mu zwrócić

    6. Kto? Policaj. Ale chłopek sam tego nie zrobi bo "ważny pan na zagrodzie". No trza mu to wytłumaczyć. Ale w zgodzie z prawem czyli przez sąd. smile.gif

  17. > Dokładnie! Święta prawda!

    > Ja się zawsze zastanawiałem jak można jeździć dymiącym samochodem, poskręcanym na drut albo choćby

    > z jakimś dyndającym chlapaczem albo listwą na drzwiach. Jeżdżących przez miesiąc z przepaloną

    > żarówką. Ale widać taka kultura (brak takowej) wśród niektórych. Jednemu nie przeszkadza siwy

    > dym za nim a innemu dziurawy tłumik.

    > Brawa dla policjanta za reakcję.

    Bzdura. Kolega założyciel wątku, jak się okazało został naciągnięty na koszta. Bo wyszło, że z tą małą dziurką wydech nie przekraczał norm hałasu. Ja na miejscu tego Kolegi już bym wysłał pozew do sądu o zwrot poniesionych kosztów.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.