-
Liczba zawartości
1 142 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi dodane przez HerrMajki
-
-
19 godzin temu, technix napisał(a):
beton
P.S. a poka zdjęcie jak to Twoje ma wyglądać
Ło tak. Muszę wsadzic w 3 dziury. W dwóch coś żyje
-
W dniu 14.03.2024 o 22:16, torelek napisał(a):
Gdyby kogoś interesowało, to kupiłem w OBI o taki, wtedy zdaje się w promocji 1700pln (jesień 2022).
Jak Ci służy ten grill? Butla na długo starcza?
-
Godzinę temu, technix napisał(a):
Fascynuje mnie po co ludzie dają takie grube "nogi" do tych konstrukcji, by potem one lewitowały
Jakaś taka dziwna moda się zrobiła.
Jakby dał 10tki to pewnie też by wytrzymały ale przy tak dużej konstrukcji wyglądałby to fatalnie. A "lewitują" żeby się nie stykało z ziemią i nie gniło. Co prawda można by się czepiać czy aby stopy są równie wytrzymały jak belki 13cm ale to już czysta teoria.
- 1
-
Raczej nic tam się nie będzie skraplać bo niby dlaczego skoro to nie jest pomieszczenie zamknięte? Czy w samochodzie coś Ci się skrapla na dachu pomimo, że to pomieszczenie zamknięte? Temperatura nad i pod dachem będzie w zasadzie identyczna i wentylacja raczej tez nie zawiedzie skoro ściany bez zabudowy. Zbędne koszty na jakąkolwiek folią. Zabezpiecz drewno jakimś siuwaksem na grzybki ewentualnie pomaluj na kolor jaki Ci odpowiada i po temacie.
- 1
-
Mam kawałek terenu, na którym muszę coś posadzić i tu pojawia się problem - co? Ponieważ trawa jest, tuje też - już ledwo przycinam więc chciałem coś kwitnącego żeby nieco zmienić ten "cmentarz". Teren to pasek przed budynkiem pomiędzy ścianą i chodnikiem, szerokości około 1,2m i długości ok 7m. Od strony północnej ale latem i wczesną jesienią słońce tam jest od około g. 17ej. Jest położona linia od nawodnienia więc stała dostawa wody zapewniona.
Wstępnie myślałem o hortensji bukietowej szczepionej na pniu tak żeby za wysoko nie rosła. Tutaj jednak mam pytanie czy bardzo śmieci? Nie chodzi o liście tylko o kwiaty czy się obsypują? Zgrabienie liści to nie problem ale wydłubywanie spomiędzy kamieni małych uschniętych kwiatków to już może wnerwić.
Macie może jakieś inne pomysły/rozwiązania to obsadzenia takiego terenu i warunków miejscowych?*
* konopie już mam od strony południowej więc proszę nie proponować.
-
Kupiłem fiskarsa plastikowego z aluminiową rączką 10 lat temu za ca 68 zł. Do dziś orze śnieg po kostce aż miło i wcale nie zamierza umrzeć.
- 1
-
Janusz Laskowski 608 450 661
Spec od Vaillanta i w zasadzie tylko ten typ kotłów.
Gaduła ale fachowiec...
-
3 minuty temu, bez napisał(a):
Pralka wywala różnicówkę. To już sprawdziłem. Podejrzenie padło więc na pralkę.
Ale ta sama pralka, podpięta przedłużaczem do innego gniazdka, na innym obwodzie, różnicówki nie wywala.
Wymieniłem gniazdko pralki na nowe bo się okazało, że stare się rozpadło, pomogło na chwilę.
Na mój gust to chyba bardziej podejrzana jest instalacja elektryczna a nie pralka skoro ta na innych obwodach pracuje bez nikakich.
Jak sprawdzić czy jest przebicie w podejrzanym obwodzie instalacji elektrycznej? Czy np. wystarczy stwierdzić multimetrem, że nie będzie napięcia pomiędzy N a bolcem uziemiającym?
elektryk ze mnie żaden więc proszę się nie śmiać zbyt głośno
Hmmm... Jeśli byłoby przebicie między N i PE w instalacji to waliłoby bez względu na podłączenie urządzenia do gniazda - na "pusto" również. Ja bym jednak obstawiał pralkę, a skoro podpięcie do innego gniazdka po przedłużaczu pomogło i wymiana gniazda pomogła na chwilę to zacząłbym od przewodu zasilającego pralkę - jak nim ruszasz to na chwilę się naprawia. Jeśli jest opcja na jego wymianę (niektóre mają zasilanie niezintegrowane tzn np takie w kompie) to wymień. Jeśli nie to kup kawałek kabla i spróbuj wymienić od kostki w pralce lub obetnij blisko pralki, zarób przewody, złącz, zaizoluj i zobacz co będzie się działo. Jeśli będzie walić to szukaj głębiej... Na razie to opcja najtańsza.
Miałem podobnie z żelazkiem - działało dopóki nie zapodałem pary - wtedy za chwilę różnicówka waliła - żelazko na śmietnik ale w pralce jest więcej miejsc gdzie może być przebicie i szansa naprawy większa.
-
18 minut temu, pejus1982 napisał(a):
Ile lat Corolla i Auris że już musiałeś aż tak bardzo działać?Corolla zaczęła jak miała 6 lat. Auris tak samo a nawet chyb wcześniej
-
Nie zrobiłem tego w Corolli i musiałem lakierować maskę, wyjmować szybę, robić zaprawki nad szybą i pod szybą i lakierować dach oraz słupki.
Kupiłem Aurisa i ze swojej głupoty nie zrobiłem tego również w nim i znowu qr.a muszę naprawiać maskę, słupki i krawędź nad szybą bo ruda na odpryskach już weszła i żondzi.
Odżałuj więc te parę złotych i będziesz miał święty spokój.
-
10 godzin temu, Chalek napisał(a):
Czy by tuje były czy nie to żadna różnica.
Przykład sprzed tygodnia, kot uruchomił alarm o 2 w nocy.
Nas nie było w domu, syrena wyła przez 3 min.
Pytam sąsiada czy słyszał.
No nawet nie zauważył a syrena jest 2 metry od jego sypialni bo to bliźniak.
Jedynie grupa z solida podjechała, pooglądali, raport zdali i pojechali.
Także czy tuje są czy nie to i tak nikt nic nie pomoże.
Różnica duża jeśli nic nie widać od ulicy i sąsiada, a jest tylko szpara na furtę i bramę na dodatek zabite sztachetami z 1cm przerwy. Weszli jak do siebie i poszli z towarem. I zapomniałem dodać, że zrobili to w dzień jak kumpel z łajf byli w hucie, a sąsiedzi emerycie nie pracują.
-
Z tym odgradzaniem się od drogi i sąsiada to ostrożnie - rób to z głową ale o tym za chwilę.
Jeśli chodzi o szybki przyrost to tak jak wspomniano wcześniej - tuja brabant - byle by podlewać i będzie rosła jak głupia - posadziłem 6,5 roku temu i mają już 5m.
A teraz kwestia odgradzania - kolega "odseparował" się od drogi szczelnie tujami i innym zielskiem świerkopodbnym. Dodatkowo również od sąsiadów. Przyszli amatorzy rzeczy cudzych i wyczyścili chałupkę ze wszystkiego co wlazło w plecaki torby i inne temu podobne. Sąsiady byli ale nic widzieli bo nie niby jak?!
-
W dniu 3.03.2023 o 12:51, Tre-Bor napisał(a):
Mam w garażu zamontowane 4szt takich tanich chinoli
https://allegro.pl/oferta/lampa-led-do-garazu-warsztatu-mocna-120cm-36w-12677172011
Któraś lampa robi zwarcie czasami po zapaleniu , a czasami podczas świecenia. Czasami nie robi zwarcia i nic się nie dzieje i nie wyłącza bezpiecznika różnicowego.
Jak sprawdzić która lampa jest trefna?
Odpinaj po kolei od zasilania i patrz co się będzie działo.
Poza tym jeśli różnicówka wywala to nie będzie zwarcia tylko przebicie do PE. Przy zwarciu powinien wyrzucić nadmiarowo-prądowy i pewnie w lampie będzie widać co jest okopcone.
-
1 minutę temu, misiu napisał(a):
Ja mam statyw/wysięgnik do podobnych nożyc w postaci drabiny
Zrobiłem sobie tyczkę do odmierzania wysokości i haratam co dwa lata żeby za dużo nie odrosło.
Ale to skakanie po drabinie...
-
Godzinę temu, CRAZY_Wroc napisał(a):
przede wszystkim bezpieczniej - sąsiad kiedyś zrobił wysięgnik do piły spalinowej - dobrze że nie spadła na niego...
Nie no temat zasilania byłby pod kontrolą naziemną
-
Mam nożyce elektryczne - ło takie coś - i używam do cięcia żywopłotu z tui. Tenże żywopłot z roku na rok jest coraz wyższy co oczywiście jest zamierzone. Obecnie ma ca 4,5-5m i nie chcę go puszczać dalej. Do tej pory ciąłem z ziemi dokąd sięgałem jednak teraz muszę go ogolić też wyżej, a przede wszystkim trochę skrócić i wyrównać od góry. Pomyślałem sobie żeby do tych nożyc dorobić jakiś statyw/wysięgnik (może nawet regulowany wysokościowo) dzięki, któremu będę mógł ciąć wyżej i który mógłbym umocować do starej lawety kosiarki z 1980 roku i jadać tą lawetą wzdłuż żywopłotu ładnie równiutko go opie... ostrzyc. Jestem leniwy i nie chce mi się przestawiać drabiny i skakać po drabinie.
Z czego coś takiego dorobić żeby nie ważyło to milion kilo? Jakieś profile amelinowe? Poproszę o pomysły sugestie.
ps. oczywiście mógłbym kupić nożyce na wysięgniku ale.... sami wiecie... co innego hand made, a co innego łatwizna ze sklepu.
-
Dobrałem nakrętkę za 1,30 zł i odkręciło się bez problemu. Głowica wymieniona i wszystko działa jak powinno.
- 4
-
A gdybym w kluczu szwedzki wywiercił otwory np 3-4mm i w te otwory włożył jakieś stalowe trzpienie to zrobiłbym regulowany klucz do nakrętek "wewnętrznych. Tylko z czego te trzpienie zrobić? Śruba może być zbyt miękka. Może podpórki meblowe pod półki tylko czy nie będą za miękkie?
-
Teraz, Artur_W_wa napisał(a):
Jak wiesz jaki jest rozmiar, zawsze można poszukać odpowiedniej nakrętki i normalnego klucza użyć.
Z zewnątrz nie ma jak złapać niestety. Włożenie do środka nakrętki nie zda raczej egzaminu ze względu na grubość ścianki - nie zmieści się raczej ale faktycznie poniucham jaki rozmiar i może coś dopasuje. Patrzyłem też na klucze do nakrętek wieńcowych tylko musiałbym pod wymiar kupić, a jednak taki klucz nastawny byłby bardziej uniwersalny.
- 1
-
1 minutę temu, Artur_W_wa napisał(a):
Daj zdjęcie nakrętki
piętro wyżej
-
Dla zobrazowania problemu zdjęcie poniżej - gwint na zewnątrz, sześciokąt wewnątrz.
Klucz musi dobrze "siedzieć" bo jak widać lekko tego odkręcić nie będzie.
-
Godzinę temu, Artur_W_wa napisał(a):
Szukał - nie znalazł
-
Nosz mam zagwozdkę i nie mogę namierzyć klucza do odkręcenia nakrętki trzymającej głowicę baterii pionowej. Nakrętka ma zewnętrzny kwint (taka rura gwintowana od zewnątrz) i wewnątrz jest sześciokąt pod klucz (tak jak ampul) tylko ten ampul musi mieć dziurę w środku... duuuużą dziurę bo nakrętka ma średnicę około 32mm z dziurą w środku bo przez tę dziurę wystaje głowica w sensie jej dźwignia i trochę obudowy. Nakrętkę wkręca się w obudowę baterii i blokuje głowicę. Nie wiem jak się nazywają tego typu nakrętki więc nie mogę znaleźć klucza. Wyobrażam sobie, że to taki klucz szwedzki tylko łapiący od wewnątrz, anie od zewnątrz.
Pomożecie?
-
12 godzin temu, Pito napisał(a):
Na sprawdzenie grzałki mam taki patent, że biorę latarkę, wkładam łeb do bębna i szybko poruszam bębnem lewo-prawo. Widać wszystko przez dziurki jakby bębna nie było. Pralka Bosch Maxx 4 chyba.
Nie da rady - za małe dziurki, za duży łeb.
Kółka do walizki tworzywowej Puccini
w Zrób to sam
Napisano
Przerabiałem temat z walizką miękką Wittchen. Cena 4 kółek, wyszukanych po ciężkich bojach, przekroczyła wartość połowy walizki. Po 10 latach stwierdziłem, że trzeba wymienić całą walizkę