-
Liczba zawartości
4 386 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi dodane przez zwolak
-
-
VW będą refurbished lub recertified czy jak to tam zwą.
-
Zaraz się dowiesz, że tam idą specjalne wersje aut z klimatyzacjami dostosowanymi do ujemnych temperatur.
-
Klima - siedzę tu kilka lat i dalej nie wiem...
Mam fiata od nowości. Z klimą nigdy jeszcze nic nie robiłem prócz wymian filtru kabinowego. Starałem się użytkować tak jak wyczytałem, czyli trochę wcześniej wyłączać przed końcem jazdy. Klima działa dobrze, nie śmierdzi, chłodzi. Czy mimo tego warto ją odgrzybiać? Czy zrobić jakiś przegląd układu itp? Minie już 8 lat odkąd furę z salonu odebrałem..
Mam 18 letnią hondę civic (prod 1998) z klimą i nigdy klimy nie serwisowałem i nie naprawiałem - tylko wymiana filtrów z odkurzaniem śmieci zalegających koło filtra i raz na rok psikanie aerozolem. Wszystko działa, chłodzi i nie śmierdzi. Auto oczywiście bezwypadkowe.
-
IMO nie warto. Jak masz już jeden samochód benzynowy, to albo go zagazuj, a jak Ci szkoda, to kup sobie do miasta motor 125ccm. Przez pół roku będziesz mieć frajdę, oszczędności i omijanie korków.
-
Z przodu jeszcze jakotako ale z tyłu straszny
Szkaradztwo paskudne. Ale to tylko gusta, o których podobno się nie dyskutuje.
-
Czy ktoś ma doświadczenia ze stosowania klocków ceramicznych? Proszę o odpowiedzi jedynie praktyków, którzy doświadczyli ich działania na własnej skórze, a nie teoretyków czytających wszelkiej maści internety. Jak hamują w stosunku do serii? Czy na prawdę mniej pylą i pozwalają cieszyć się czystymi felgami? Jak z piszczeniem w czasie hamowania? Jaka różnica w hamowaniu na zimno i na ciepło?
Pacjent to Peugeot 5008. Zastanawiam się nad zakupem ATE Ceramic lub EBC Red Stuff. Coś ktoś pomoże z wyborem?
-
Jeśli jest bardzo mocno wbita na trzpień i nie udaje jej się wyjąć nawet przy użyciu ściągacza, to pozostaje delikatne rozcięcie brzeszczotem.
-
A w czasie tych 7 miesięcy gusta się zmienią i człowiek zostaje z niechcianym autem.
-
Coś jeszcze sprawdzić? Doradźcie bo dawno nie kupowałem ( po za nexią, ale to to raczej sprawdziłem tylko jedzie do przodu i czy hamuje) i wyszedłem troszkę z wprawy
AHA jakie może być spodziewane spalanie NoPb przy delikatnym traktowaniu, ale na bardzo krótkiej trasie ( 2km w jedną stronę) . W 8L/100 się zmieści?
Filipfm napisał samą prawdę o tym samochodzie.
Sprawdź czy przez tylne lampy do bagażnika nie leje się przypadkiem woda (deszcz, myjnia). Dywanik w bagażniku potrafi być całkowicie mokry.
Antena radiowa w słupku wysuwa się na dwa razy - najpierw cienki drucik na pół metra, a potem grubsza rurka na drugie pół metra.
Jak parkujesz na zewnątrz, to te 2 km w zimę będziesz jechać praktycznie cały czas na podwyższonych obrotach (odpowiednik ssania). Zimą w 8 litrach się nie zmieścisz.
Silnik powyżej 4000 obr/min dostaje niesamowitego kopa, spalanie też.
-
Peugeot 206 z silnikiem 1.4 diesel. Kolega ma takiego i schodzi poniżej 4 litrów ropy na setkę na trasie z okolic Legionowa do Warszawy. Silnik nie jest co prawda bardzo mocny, ale dzięki temu nie ma dwumasy i innych pierdółek, przez co ekonomika jest jeszcze większa.
-
Ja mam klasyczne H7, juz raz szukalem zarowek w Macedoni, bo niewiedziec czemu pala sie parami
Bo żywotność żarówek H7 jest obliczona na 500 godzin pracy, a że palą się równocześnie obie, to równo się zużywają i siadają obydwie w tym samym czasie.
-
Ma miec 4 miejsca.
Moze miec 2 drzwi.
Ma miec klime i elektryke szyb i okolice 200 km
Toyota GT86 lub Subaru BRZ.
-
Peugeot 5008 z silnikiem 2.0 HDi. W miarę duzy, nieźle osiągi. Ma bardzo wygodne fotele. Po 6 godzinach jazdy wysiadasz i nie czujesz zmęczenia.
-
W googlu występuje jako biedronkowy ale ja go tam na pewno nie kupowałem
A ja właśnie dokładnie taki (marka SENA) kupiłem ze 2 czy 3 lata temu w biedronce. Jak się odłączy od 230V, to wszystko się wyłącza. Po przywróceniu 230V właśnie on startuje automatycznie.
-
nie jest na tyle inteligentna żeby wykryła aku 6V i 12V i chęć ładowania zwykłego czy zimowego = po włączeniu diadnozuje że aku jest podłączony poprawnie i że jest i czeka na decyzję
niewiele jest prostowników startujących po podłączeniu
Mam biedronkowy prostownik i startuje automatycznie po wykryciu napięcia akumulatora. Można ewentualnie podnieść prąd ładowania klikając przycisk "zimowy". Można go więc na stałe zostawić na zimę i będzie odporny na zaniki napięcia. Oczywiście będzie cały czas "ładować", ze względu na wspomniane prądy upływu i konsumpcję prądu przez elektroniczne systemy autka.
Ciekawostka jest taka, że prostownik ma dwa zakresy napięć:
- jeśli napięcie jest poniżej 8V, to uważa, że akku jest 6V
- jeśli napięcie jest powyżej 10V, to uważa, że akku jest 12V.
Ale jeśli napięcie na rozładowanym akku 12V jest między 8-10V, czyli między tymi dwoma zakresami, to biedronkowy prostownik wywala błąd i nie chce ładować. Ale wtedy wystarczy do obwodu wpiąć na chwilę szeregowo akumulatorek AA 1,5V (albo 2 albo 3 takie akumulatorki w zależności od sytuacji) i wtedy wykrywa "powiększone" napięcie i rozpoczyna normalny cykl ładowania 12V. Jak się szybko (poniżej 1 sekundy) odłączy akumulatorek AA i podłączy zacisk pod klemę właściwego akumulatora, to prostownik z biedronki jest w stanie uratować akumulator.
Inna sprawa czy tak uratowany akumulator będzie jeszcze na tyle sprawny, żeby posłużyć trochę w aucie, ale do doraźnego poratowania się metoda jest dobra.
-
Przyciski przez swoją ograniczoność denerwują ludzi, a to prowadzi do ich ignorowania, a tym samym zwiększa poziom zagrożenia na drodze.
-
Taaa... i może jeszcze żółte guziki pomontować? Ostatnie badania wskazują, że przejścia z żółtymi guzikami są bardziej niebezpieczne dla pieszych niż przejścia bez tych guzików.
-
Jak jestem pieszym i chcę przejść przez ulicę, to najpierw oceniam sytuację czy w ogóle warto zbliżać się do przejścia. Jak widzę jeden czy dwa samochody zmierzające w moją stronę, to staję dalej od przejścia, żeby kierowcy nawet nie musieli się zastanawiać czy chcę przejść czy nie, i żeby sobie spokojnie przejechali. Mnie te kilka sekund nie zbawi, a brak hamowania i późniejszego rozpędzania = zaoszczędzone paliwo i bardziej ekologiczne środowisko naturalne. A jak mam już pustą drogę, bo auta przejechały, to mam też zapewnione bezpieczeństwo.
-
Rozmawiałem ze sprzedawcą akku i stanowczo odradził Centrę. 9/10 akku wraca w ciągu roku na naprawę gwarancyjną, ale żadna nie jest uznawana. Z takim podejściem do klienta Centra niedługo będzie bankrutem.
-
Prawka za przekroczenie prędkości o 50 km/h w terenie zabudowanym nie zabiera SM tylko kieruje wniosek do twojego Burmistrza/Wójta/Starosty i to on zabiera czasowo prawo jazdy na podstawie decyzji administracyjnej.
-
Zauważmy, że na rondzie wszyscy mają kielnię na wjeździe.
Częsty problem jest z dwoma pojazdami znajdującymi się rondzie - który ma pierwszeństwo - ten który wcześniej wjechał? Chyba jednak wtedy obowiązują zasady jak przy zmianie pasa.
Potraktuj rondo jako serię skrzyżowań. Jeśli czerwony citroen wjechał swoim wjazdem, to potem trafia na drogę (z której wyjeżdżał czarny merc) dochodzącą z prawej strony, ale oznaczoną znakiem A-7. Więc mercedes mając kielnię powinien ustąpić czerwonemu.
-
Romano, znak P-3 ma dwie formy P-3a (długie linie, krótkie przerwy) i P-3b (linie i przerwy tego samego rozmiaru). Obydwa znaki mają identyczne znaczenie w zakresie zakazu przekraczania od strony linii ciągłej. Ale od strony przerywanej mają inne znaczenie oraz cel stosowania.
Na tym rondzie są znaki P-3b, czyli o równych wymiarach linii i przerw. A jako takie mają analogiczne znaczenie do znaku P-1d (linia prowadząca wąska), czyli linii prowadzących mających za zadanie pomóc ustalić kierowcom tor jazdy.
Zapoznaj się z przykładami na stronie http://www.znaki-drogowe.pl/index.php?option=com_content&view=category&layout=blog&id=46&Itemid=53 Najedź myszką na znaki i poczytaj co znaczą. A potem jako człowiek inteligentny znajdź analogie i wyciągnij wnioski.
-
Kierunki kojarzą mi się z zastavą. A owiewka z milicyjną.
-
znak A7 dotyczy układu na skrzyżowaniu, a nie tylko najbliższej jezdni. Jeżeli byłoby inaczej to każdy kierunek ruchu, na tym czymś rondo przypominającym. miałby osobne znaki - a tak nie jest.
Jesteś w błędzie.
ROZPORZNDZENIE MINISTROW INFRASTRUKTURY ORAZ SPRAW WEWNĘTRZNYCH I ADMINISTRACJI
z dnia 31 lipca 2002 r.
w sprawie znaków i sygnałów drogowych.
Par 4.
5. Znak A-7 „ustąp pierwszeństwa” ostrzega o skrzyżowaniu z droga z pierwszeńtwem. Znak A-7 znajdujący się w obrębie skrzyżowania dotyczy tylko najbliższej jezdni, przed ktora został umieszczony.
Jak jedziesz drogą podporządkowaną i chcesz przeciąć dwie jezdnie (jedna z ruchem w prawo, druga w lewo), to przed wjazdem na pierwszą jezdnię (gdy samochody nadjeżdżają z lewej strony) masz kielnię A-7, a przed wjazdem na drugą jezdnię (gdy samochody nadjeżdżają z prawej strony) obowiązuje zasada prawej ręki, więc i tak musisz ustąpić przejazdu, nawet jak nie ma znaku.
No chyba, że jesteś na odpowiednio oznaczonym rondzie (ruch okrężny i kielnia - tak jak w przedmiotowym temacie), gdzie pierwszeństwo na drugiej jezdni mają pojazdy zjeżdżające z ronda, czyli czerwony citroen.
czym uprac wygluszenie
w Motokącik
Napisano
Wykładziny dywanowe w maluchu dawnymi czasy prało się pastą BHP (tylko taką bez piasku). Potem płukało się wszystko wodą z węża i wieszało na ogrodzeniu do wyschnięcia.