> Psik Psika sotsuję nieprzerwanie od jakichś... 10 lat mniej więcej, i w tym roku też kupiłem ten
> płyn, ale po pierwszym spryskaniu o mało co nie zapaskudziłem sobie tapicerki - zapach to
> jakby ktoś się najadł grapefruitów i to zaraz zwrócił, masakra. A taki dobry płyn to był...
Mam te same odczucia, tez Psik-Psik'a używałem od wielu lat. Ale "Aura" śmierdzi identycznie