Hysek

> - nie zawsze pasują... Bo do sklepu trzeba iść z suwmiarką Masz kilka rozmiarów, do tego trzeba brać poprawkę na papraków, którzy to robią

> Ale zanim się do tego zabierzesz - odłącz aku... To sie rozumie samo przez sie

Wyjmij rozrusznik z auta - do tego nie potrzeba kanału.(15 minut pod blokiem) Zmień tulejki(pasuja od malucha), przetocz komutator, wyczyść cały syf z okolic elektrowłącznika i zobacz też , jak koledzy pisali szczotki - szczególnie czy się nie blokują - wystarczy czasem przeczyścić papierkiem ściernym, by luźno chodziły w szczotkotrzymaczu

> no to najwiekszy archeolog na UKP > Proponuje tytuł dla kolegi Albo bana

> Z tymi zaleceniami byłbym ostrożny, różne instrukcje/książki serwisowe podają różne wartości, tak > samo ostrożnie podchodziłbym do zaleceń "servisów". Podobnie jak wymiana paska rozrządu po 105 kkm w 1,4

> pamiętam jak kiedyś paweł_78 pisał o tym i mi utkwiło we łbie No ja też coś pamiętam > tym bardziej nowi Bo to jest efekt nowej edukacji

Obawiam się , ze nie otrzymasz sensownej odpowiedzi

> to nie podstęp tylko sama prawda Tematy aq i pojemności rozkładają mnie na łopatki - tyle razy było to wałkowane W kaszlu miałem prądnicę i aq 50 AH W Astrze Matuli siedzi teraz 70tka - jakoś problemów nie ma. Sam Marku na MK dawałeś przykłady pamiętam te z wiadrem i wodą Ale tu zawsze ktoś się znajdzie mądrzejszy

> WG mnie powolutku zaczynają konczyć sie szczotki, a konkretnie jedna szczotka, stąd problemy przy > dłuższej jeździe lub włączeniu większego obciążenia. Uważam podobnie

> Nawet nie muszę mierzyć, kilka dni temu kupowałem. Mam 46 cm Fiu, fiu

Miałem podobne jajca, gdy zdechła mi pompa paliwa i odpalałem w trybie awaryjnym - do tego jeszcze padł mi akumulator-więc mapa wtrysku się rozjechała - na 5 biegu bez dotykania pedału gazu parch rozpędzał się do 160km/h. Zrób reset "kompa" i odpal na noPB

Nie wiem, czy dobrze robiłem , ale jeszcze na chwilkę odpalałem sprzęta coby pompa resztę przetoczyła A taka mała dygresja - w Ścierze miałem wodę i przy minus dwudziestu kilka i bloku nie rozpieprzyło, jedynie miałem problem z jazdą na LPG, po kilkuset metrach od odpalenia i przejechania parownik zamarzał i padlina gasła na długo