-
Liczba zawartości
1 534 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi dodane przez benypb
-
-
Jest jedna kwestia:
- manuale są udostępniane na stronie klubowej w formie darmowej - bez opłat itp
- koleś na chomikuj.pl udostępnia zarazem zarabiając na manualach które są darmowe i tu kwestia sporna.
-
Witajcie
Na chomikuj.pl użytkownik lukecz udostępnia nasze manuale w pdf do ściągnięcia.
Ja nie wyraziłem na to zgody aby poza stroną klubową było to udostępniane i aby ktoś na tym zarabiał.
Wypowiedzcie się na ten temat. Co z tym fantem robić ?
link do mojego manualu na chomikuj.pl
-
Ale śruby są nierdzewne więc mam podobne zboczenie zawodowe
-
> Orginalnie byla taka chlodnica z okraglymi rurkami? Nie przegrzewa ci sie silnik? U siebie po
> wymianie na taka chlodnice miałem problem z przegrzewaniem sie mojego dieselka, dopiero po
> zakupie chlodnicy z splaszczonymi rurkami(taka jak byla w orginale) temperatura wrocila do
> normy
W oryginale nie pamiętam, odnajdę jakieś zdjęcia archiwalne to ci napiszę, brak problemów z przegrzewaniem silnika, temperatura pracy silnika 90 stopni.
-
Witam wszystkich.
Jako, że w mojej asterce skorodowały uchwyty trzymające przewód klimatyzacji ze zbiornikiem, który przesunął się w stronę chłodnicy i podczas drgań tarł o rurkę chłodnicy co spowodowało, że 2 letnia chłodnica zaczęła przeciekać.
Sprawdźcie czy u was ten przewód dobrze jest zamocowany.
1. Asterka rozebrana (zderzak, pas przedni, skraplacz nie odłączałem)
2. Na tym zdjęciu widać dokładnie jak uchwyt skorodował trzymający przewód ze zbiornikiem.
3. Przetarta rurka chłodnicy, zastanawiam się czy nie dać jej do pospawania.
4. A tu nowy uchwyt z elementów zakupionych w castoramie. Oryginał kosztuje 117 zł więc wyluzowałem i zastosowałem taki patencik.
5. Na tym zdjęciu widać bardzo dobrze jaki dystans dzieli od chłodnicy silnika.
6. Na tych zdjęciach pokazane są chłodnice firmy nissen i opiszę modyfikację jakie w nich poczyniono w przeciąg dwóch lat miedzy zakupami.
A) stara z przed dwóch lat
- króciec odprowadzający ciecz do zbiornika pod kontem 90 stopni
- brak korka spustowego
B) nowa chłodnica
- króciec odprowadzający ciecz do zbiornika pod kontem 45 stopni
- dodano korek spustowy
Więc dzisiaj spędziłem miło dzień przy aucie.
-
Wiem, że zderzaki używane do kombi w dobrym stanie to ciężki towar do dostania, ale ja bym wymienił na używkę.
-
Polecam KYB a tu masz manual z wymiany
-
U mnie w astrze dobiegał też dziwny hałas który został dopiero zlokalizowany po użyciu stetoskopu - winna pompa. Na filmiku słychać. Teraz mam cały zestaw SKF.
-
Zastanawiam się czy miedzy wersjami silnikowymi był ten sam wybierak skrzyni biegów, bo nie wiem czy do mojej by pasował od 1,7 DTL. Allegro
-
> Dzis byłem u znajomego podłaczyłem asteroide pod bosch esi tronic i o dziwo moj sterownik mysli ze
> wszystkie drzwi są otwarte włacznie z tylna klapą.Pilot klucza nie
> niesynchronizowany jakies cuda.Jakieś pomysły?
Zastanawiam się czy moduł komfortu nie odpowiada za ten błąd.
-
Wyciągnij lampkę podświetlenia i zobacz czy żaden z przewodów nie jest przetarty, pomysły mi się kończą.
Może ktoś z kąckiowców pomoże....
-
> Tego juz próbowałem odłączałem aku,programowałem klucz a co do błędu to nie da sie skasowac a jesli
> juz skasuje to powaraca za chwile jak bumerang
Czyli jak powraca to jest usterka w oświetleniu, światło gaśnie po zamknieciu drzwi ?
-
> Błąd 19 Oświetlenie wewnętrzne, obieg otwarty
> prosze o porady
Skasuj błąd i zobacz czy się pojawi ponownie, a kluczyk ponownie zaprogramuj do auta.
Wsiadasz do auta, zamykasz drzwi, przekręcasz kluczyk w pozycję zapłon (kontrolki się palą) i wciskasz przycisk zamknięcia na kluczyku, drzwi powinny się zaryglować i chyba odryglować - jak dobrze pamiętam.
-
Pojeździj trochę i zobaczysz czy to czujnik ciśnienia doładowania, ale w cale nie musi tak być..... Powiem ci na przykładzie mojego auta służbowego peugota partnera, był podobny problem z czujnikiem doładowania, zapalał się błąd, czujnik został wymieniony, nic to nie dało, okazało się że były przedmuchy w silniku i ciśnienie wzrastało, po pewnym czasie silnik wyzionął ducha.
Ale tym się nie przejmuj i nie sugeruj, nie straszę ciebie w żadnym wypadku, to opel więc dobre autko.
-
Polecam firmę TRW - dawniej LUCAS, dobre jakościowo i spełniają wszystkie Twoje wymagania, używam tylko tej firmy i jestem zadowolony.
-
> Tu mają:
> http://sklep.narzedziawarszawa.pl/pl/p/S...od-300-PLN/9081
> Modlińska 377
Czyli i tak lepiej w Castoramie dorzucając 50 zł i cały potrzebny zestaw.
-
> ps: przy okazji gdzie w Wawie dostane nasadkę torx E18? do tych śrub
Zapewne w warszawce macie Castoramę, tam mają fajny zestaw nasadek torx firmy Proline za 70 parę złotych, mam taki zestaw a na prawdę wart jest tej ceny. Taki zestawik
-
> Sensowne to chyba tylko w oryginale, chyba że jest jeszcze jakiś Van Wezel, czy inny Blic, bo te
> dwie marki też się przewijają jeśli chodzi o hamulce
Też mi się tak wydaje, koszt 42 zł to nie jest majątek za sztukę.
-
-
> Panie, na bogato oryginalną blachę zapodałeś
> Wrzucić manuala na stronę?
> Czoło piasty takie zardzewiałe, czy to jakieś miedziane mazidło?
Tak blacha oryginał.
Manual na stronkę oczywiście - jestem zaszczycony
Czoło piasty wysmarowane smarem miedziowym, zatrzymuje dobrze korozję.
-
Dziś właśnie wymieniłem termostat i w końcu układ chłodzenia działa prawidłowo.
-
> W punkcie 4 odkręcamy chyba nakrętki, a nie śruby, tak wynika z fotografii zdjętej piasty...
> Pozdr.
Słuszna uwaga, już poprawione.
-
Witajcie
Jako, że ostatnio walczyłem trochę z hamulcami, to dzielę się spostrzeżeniami z wymiany osłony tarczy tył - wymiany piasty. Ponieważ aby wymienić osłonę tarczy tył należy zdemontować piastę koła. Czyli dwa w jednym.
Nie będę się rozpisywał dogłębnie od zdjęcia koła do zacisku, tarczy hamulcowej bo to możecie doczytać w moim manualu z Wymiana tarcz i klocków - Opel Astra [G]
Narzędzia dodatkowe potrzebne to oprócz wymienionych w manualu "Wymiana tarcz i klocków - Opel Astra [G]" potrzebujemy:
- osłonę tarczy hamulcowej tył oryginał GM 90498290 - 42 zł
- nasadkę krótka 16` 1/2 cala
- grzechotka 1/2 cala
- młotek
- śrubokręt z nasadką do uderzania młotkiem
- przyda się też zestaw do wkręcania tłoczków hamulcowych (już się dorobiłem) w poprzednim manualu używałem prowizorycznego narzędzia ;-)
1. Osłona tarczy hamulcowej
2. Jak widać na załączonym zdjęciu osłona tarczy jest w opłakanym stanie, wręcz się rozleciała w rękach.
3. Zaczynamy od wewnętrznej strony odłączając od piasty wtyczkę od ABS-u.
4. Następnie odkręcamy do połowy gwintu 4 nakrętki nasadką 16`, bez problemu można zrobić to grzechotką i krótką nasadką. Nakrętki odkręciłem bez problemu, wcześniej spryskałem środkiem WD40.
5. Teraz za pomocą młotka i śrubokrętu z nasadką do uderzania oddzielamy piastę koła od elementu zaznaczonego na zdjęciu. Oczywiście robimy to z wyczuciem i z każdej strony, gdy piastę oddzielimy, odkręcamy wcześniej poluzowane nakrętki od piasty.
6. Wymieniamy zużytą osłonę ewentualnie piastę i skręcamy w odwrotnej kolejności. Przy okazji rozebranych hamulcach proponuję przeczyścić zaciski i miejsca montażu klocków hamulcowych, sprawdzić stan i zakonserwować osłony cylinderków.
Czas pracy przy jednym kole zajął mi około 1,5 godziny ze złożeniem wszystkiego, czyszczeniem i przeglądem hamulców.
-
Zalej płytn oryginalny GM i będzie na conajmniej 3 lata.
Butelka koncentratu kosztuje 20 zł, potrzebujesz 3 więc nie ma tragedii.
Zakup Astry J
w Opel
Napisano
> wyobrażam sobie płacić za benzynę więcej. Gaz - nie ten adres.
> Dobry Diesel to dobry Diesel...
Jeździłeś kiedykolwiek autem z dobrą i dobrze zainstalowaną instalacją LPG?!
Ja tylko auta z LPG ponieważ:
- jeżdżę za połowę tego co na PB czy ON
- naprawy są o ponad połowę tańsze niż przy ON
- wcale koszty eksploatacji przy LPG nie są droższe
Dla czego nie ON: (mam doświadczenie ponieważ jeżdżę w firmie służbowymi dieslami)
- ponieważ wcale tam mało nie palą
- naprawy dwumasy, turbo i innych podzespołów przyprawiają o ból głowy
Druga sprawa jest taka, że jakość obecnie produkowanych aut jest poniżej krytyki, auta są tak projektowane aby się psuły po gwarancji i nic na to nie poradzimy.
Ogarnia mnie śmiech kiedy ponad 90% floty francuzów jaką mamy w firmie po przejechaniu 100 tysięcy się sypie, a po 200 tysiącach to są już szroty na kołach.