Skocz do zawartości

Bravus

użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 232
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Bravus

  1. Witam Pana Marcina zlosnik.gif

    Miałem poprzednika modelu który szukasz, czyli Blazera S10 4.3, wątek jest tutaj.

    Auto ma swój urok, ale okazało się zbyt delikatne jak na moje użytkowanie. Drugi raz bym nie kupił hehe.gif

    Kup lepiej Jeepa, więcej ich jeździ jest w czym wybierać.

  2. > Jak myślicie, ma to sens? W tym roku będę chciał zrobić porządek z ramą w patrolu, niby ogólnie

    > jest ok, ale pewne rzeczy zostały, delikatnie mówiąc, źle zrobione i wymagają poprawki. Na

    > pewno cała rama pójdzie do piaskowania i tak się zastanawiam, czy potem normalnie ją malować,

    > czy jednak szarpnąć się na cynkowanie.

    > Ma być zrobione porządnie na wiele lat, więc teoretycznie można zapłacić trochę więcej, ale z

    > drugiej strony zastanawiam się czy warto.

    Jak chcesz jeździć latami, to sens oczywiście jest. Pamiętaj, że cynkowanie, cynkowaniu nie jest równe.

    Czytałem o zapaleńcach, co cynkowali ramę dwu-trzy krotnie, przy okazji remontu ramy. Niestety wszystko kręci się wokół kasy.

    Tutaj jest co nieco napisane o cynkowaniu.

    jakiś tekst

    Ja jestem po wymianie ramy, myślałem też nad cynkowaniem. Na myśleniu się skończyło. Moja rama jest wyspawana i powzmacniana tam gdzie trzeba. Liczę, że na kilka lat starczy. Jak się skończy, to co się da ze szpeju przekładam do następnego auta i tyle.

    > Oczywiście opcja sprzedanie parcha i znalezienie innego bez rdzy odpada z oczywistych powodów

    Pierwsza sprawa, nie opłaca się.

    Druga sprawa, nie ma Patroli bez rdzy zlosnik.gif

  3. > Fanatycy patroli i tak będą twierdzić ze w 2.8 pad głowicy to jakiś mit.

    Robię rozeznanie już od dłuższego czasu i mi wychodzi, że im późniejszy egzemplarz Y60, tym gorsze / słabsze materiały są w nim zamontowane.

    Zauważyłem to już przy okazji wymiany ramy.

    Np. rama z 1989 jest wykonana w innej technologii niż moja z 1994. Różnicę widać gołym okiem, ciężko to wytłumaczyć.

    Podobnie jest z budą, te starsze w warunkach normalnej eksploatacji są mniej podatne na korozję.

    > Kiedyś na allegro bywały nowe głowice. Cena prawie 3 tys ale może warto przemyśleć co się bardziej

    > opłaca.

    Będę myślał, jak warsztat z którym współpracujemy jeżeli chodzi o obróbkę głowic, stwierdzi że się nie da.

  4. Od jakiegoś czasu Patrol połykał płyn chłodniczy.

    Jako że nie przybywało oleum, test na zawartość dwutlenku w w spalinach był negatywny, nie dymił również na biało, a próba ciśnieniowa nie wykazała żadnych wycieków. Nie wierzyłem w koniec UPG bądź samej głowicy.

    Niestety ale ostatnio ciśnienie w układzie rosło do tego stopnia, że wyrzucało płyn przez zawór bezpieczeństwa, co zmusiło mnie do decyzji o rozebraniu góry silnika.

    Moim oczom ukazało się następujące ( zdjęć nie będę wklejał bo mi się nie chce )

    - pęknięcia między-zaworowe na pierwszym oraz szóstym cylindrze

    - pęknięcia na wszystkich sześciu gniazdach wtryskowych

    - zabity sadzą na amen zawór EGR ( teraz go zaślepię )

    - stojący zawór westgate turbiny ( a ja się cieszyłem, że pompuje 1,1 )

    - nie działające 5 świec żarowych ( a przy -10 odpalał zlosnik.gif )

    W poniedziałek głowica idzie na sprawdzenie czy nadaje się w ogóle do regeneracji. Mam nadzieję, że da się ją uratować bo koszty wychodzą już nie małe, a plusem może będzie to, że to byłby dopiero jej pierwszy szlif.

    Sumując moje żale. W pierwszym roku eksploatacji wydałem na naprawy jakieś 80 % wartości zakupu auta. Kosztu modyfikacji nawet nie mam zamiaru liczyć, bo szkoda mi nerwów hehe.gif

    Chyba doszedłem do momentu pt. mam wszystkiego dość...

  5. > za to jak już pojedziesz nad to morze, to na pewno zapamiętasz ten wyjazd

    Mi wystarczy wycieczka UAZ`em z Ostrowi Mazowieckiej do Warszawy.

    Popsuł się po drodze tylko 4 razy. 80 kilometrów emocji non stop, ładowanie było takie słabe, że wycieraczki nie miały siły drgnąć na średnich obrotach, z kolei na wysokich gotował się błyskawicznie smile.gif

    Padało oczywiście jak cholera.

    Co do wymagań Camela, pomyślałbym jeszcze nad egzotykiem w postaci SsangYonga Korando.

    Do dychy jest w czym wybierać, jakoś mega duży nie jest, zdarzają się wersje ze zdejmowanym dachem. Często tylny most jest zeszperowany ( na płytkach wink.gif )

    Znam jedno takie auto, które w terenie jest nadzwyczaj dzielne, regularnie jest upalane na Kukli, a nie wymaga większych nakładów finansowych niż reszta towarzystwa, z którymi jeździ np. Pajero, XJ czy Navara, nie odstaje też od innych.

    Po czarnym też jeździ nie najgorzej, a w porównaniu np. do Samuraja to jest nawet komfortowy zlosnik.gif

  6. > ja chyba skuszę się na ognisko i licytację.

    > nie mam ochoty pędzić na szumexach po asfaltowym Mazowszu

    > ktoś chętny na kiełbę ?

    Zobaczymy Panocku.

    Prawdopodobnie uszczelka pod głowicą powiedziała definitywnie papa.

    Muszę dokładnie zdiagnozować sytuację.

    A Ty jak, uporałeś się z ładowaniem ?

  7. > te boczne świetnie świecą/ oświetlają

    Dzięki, chciałem zauważyć że po dzisiejszym wszystkie dalej są na swoim miejscu, tylko kąty świecenia im się delikatnie zmieniły zlosnik.gif

    > a listwy nie pokazałeś .

    > tylko pod bagażnik/belkę ją daj.

    > miałeś próbę w krzakach. zakryją wszystko poniżej linii dachu.

    Jak znajdzie się luźne parę złotych, to zamontuję też panel na pałąku na dachu, a jak dorobię się bagażnika to zrobię porządek z wyglądem tego wszystkiego.

    Dobra koniec spamowania zlosnik.gif

    Dzięki raz jeszcze za dziś 20.GIF

  8. > aktualnie 35" + lift 4", więc trochę z asfaltu mogę zjechać niestety chwilo wyciągarka nie działa

    > i nie mam czasu tego ogarnąć, dlatego pisałem o lajtowym terenie A spocik bardzo chętnie.

    Setup jak u mnie zlosnik.gif Szkoda że się tak późno ujawniłeś, dzisiaj lataliśmy z kolegą moderatorem z kącika 4x4. Ja wyciągarki użyłem raz. Zasadniczo jakbym uważał to nie musiałbym w ogóle jej używać. Jak jest kilka aut, to brak sprawnej windy w jednym to nie problem. Przygotowany w teren jesteś już dobrze, więc trzeba korzystać. zlosnik.gif

    Wyślij mi numer do siebie na priv, tutaj już nie będziemy spamować.

    Jakby coś się szykowało to się będę odzywał z jakimś rozsądnym wyprzedzeniem. Spota też można zrobić w wolnej chwili.

    Pzdr

    Konrad

  9. > Super, dzięki za odpowiedź. I bardzo chętnie się kiedyś spotkam,

    jakbyście się wybierali w bardziej

    > lajtowy teren to dawaj znać

    Spota można zrobić to się pogada i wymieni poglądy, doświadczenia i spostrzeżenia ( jakby co służę radą mimo iż sam omnibusem nie jestem ), gorzej z tym lajtowym terenem. U nas większość aut to minimum koła 33", winda z przodu, oraz chęć przejechania tam gdzie się nie da zlosnik.gif

  10. > to te 9led po 27w? to one sa i flood i spot?

    Tak wynika z opisu aukcji, na której je kupiłem. Nie wnikam w to aż tak mocno, ma świecić dobrym światłem i tyle. Zadanie spełniają w 100 %, na dobre 5 metrów dookoła auta mam jak w dzień.

    > to sam BAR?

    Tak to sam bar.

  11. > jak one świecą? spot czy flood? jaka odległosc oswietlaja od auta?

    Są i spot i flood. Diody boczne są rozproszone, a środkowa sekcja jest dalekosiężna. Co do zasięgu to uwierz mi jest wystarczający do zabaw przeprawowych. Kwardatowe robocze świecą na kilka metrów obok auta, ale są ustawione pod kątem żeby oświetlać najbliżej auta jak się da.

    Fotka z dzisiaj z warsztatu jak świeci panel, światła w warsztacie pogaszone, do ściany jest jakieś 12-15 metrów.

    288133016-panelled.jpg

    > rozpisz dokładnie jakie masz na auci

    > przód - bar

    tak

    > 6 tych ledów 2 na prawo, 2 na lewo i 2 z tyłu?

    dokladnie ok.gif

    > jakie masz na dachu??

    Uznajemy że ich nie mam, bo przy lightbarze są zbędne zlosnik.gif

    > bo ja sobie myslałem zebby w zderzak dać dalekosiężne - 2 sztuki , ewentualnie na dach.

    Polecam jednak panel w zderzak.

    > na rogi dachu, z przodu dać małe flood ale pod katem w stronę zewnetrzną auta aby oswietlać

    > przednie boki.

    > z tyłu dać 1 flood i 1 dalekosięzny - ruchomy

    Nie widzę sensu lampy dalekosiężnej do tyłu. Reszta wg uznania, mi wzrok się słabo adaptuje do ciemności więc świece najmocniej jak mogę zlosnik.gif

    post-64340-14352527705358_thumb.jpg

  12. > jakie modele lamp asz?

    Swojego lightbara już linkowałem na początku wątku.

    Mam jeszcze sześć takich.

    Ogólnie dają radę, ja jestem zadowolony.

    Reszta mało istotna bo długo nie pożyje.

    Po dzisiejszym upalaniu już jedna halogenowa nie działa zlosnik.gif, a reszta się poprzestawiała w niebo.

  13. > Tak z ciekawości, bo pewnie w najbliższych tygodniach będę projektował oświetlenie do swojego

    > patrola i szukam inspiracji, jak masz rozwiązane podłączenie tych reflektorów - każdy na

    > osobnym wyłączniku, czy jakoś sekcjami? Bezpośrednio do akumulatora, czy przez przekaźnik(i)?

    Wszystko parami, z czego jedna para na jeden przekaźnik i włącznik sterowany masą, wszystko zabezpieczone bezpiecznikami.

    Oddzielnie lewa,prawa,tył, para małych na wyciągarkę no i panel led siłą rzeczy na jednym przekaźniku i włączniku.

    > To wszystko są LED'y, czy jeszcze klasyczne halogeny?

    Ledy mam na panelu z przodu oraz lewo,prawo, tył. Oświetlenie wyciągarki to zwykłe halogeny, na dachu mam jeszcze dwa duże halogeny i dwa małe dalekosiężne, ale one raczej znikną lub się same zneutralizują o gałęzie.

    Widzę że z Warszawy jesteś, w razie czego chętnie coś podpowiem. Można też się spotkać i obadać na żywo.

  14. > całoroczna tęsknota za choinką?

    Też zlosnik.gif

    > a tak poważnie, to w jakim celu aż tyle?

    Bo lubię mieć jasno podczas zabaw offroadowych, łatwiej ocenić przeszkody po ciemku zlosnik.gif Dlatego mam: Dwa na tył, dwa na lewo, dwa na prawo, 4 na dachu na wprost, jeden lightbar na wprost oraz dwa małe na wyciągarkę z przodu.

    Na podłączenie zużyłem coś około 300 metrów przewodów zlosnik.gif

  15. > Masz jedna taką lampę czy wiecej sztuk?

    Taką 30 cm mam jedną na pałąku zderzaka, na wysokości maski.

    Panel zastąpił z powodzeniem 4 halogeny, jakie planowałem zamontować.

    Ogółem na aucie mam 13 lamp dodatkowych zlosnik.gif

  16. > potrzebuję mocnego systemu oświetleniowego montowanego na dach - system ma byc jednocześnie

    > wytrzymały i dobrze swiecący

    > za 1000zł można mieć takiego lightbara:

    > http://allegro.pl/panel-led-lightbar-halogen-300w-100x3w-12-24v-epis-i4922921292.html

    Taki da radę bez problemu. Świeci to bardzo, ale to bardzo mocno.

    Jak już chcesz fajny lightbar to może coś takiego.

    Ja w terenówce mam taki. Powiem szczerze, że nie spodziewałem się że aż tak to świeci. W moim zaletą jest to, że część światła jest rozproszona a środkowe diody są dalekosiężne.

    > bądź 4 porządne halogeny 100w 22cm Hella

    > co lepiej wybrać?

    > halogeny lepiej wyglądają, ale w tym wypadku wygląd możemy pominąć

    Szkoda alternatora na halogeny. Więcej łączenia kabelków, przy 400 W, dałbym minimum dwa przekaźniki i dwa oddzielne włączniki.

    Przy diodach o mocy 300W zaryzykowałbym dobry przekaźnik, odpowiedni bezpiecznik i tyle.

  17. > albo zasilanie, albo sama winda z ChRL ma jakąś wadę - to jest mój typ.

    > najwyżej wymienię .

    Strzelam w ciemno, że przekaźniki zlosnik.gif

    > może w święta zrobimy jakąś jazdę. będę się odzywał.

    Jak coś się uda ustalić to dzwoń. Ja raczej będę chętny.

  18. > cześć, bardzo fajny zderzak.

    Dzięki 20.GIF

    > dobrze, że zabrałeś choinkę z atrapy.

    Wiem zlosnik.gif

    > Jeszcze gałązki zabiorą latarnie z dachu i będzie wyglądał

    Wczoraj próbowałem je strącić, bo trasa nie była lekka. Wychodzi na to, że solidnie je zamocowałem. W święta mam dyżur więc może posiedzę trochę w warsztacie i coś przemodeluję.

    > U mnie coś z przednią szwankuje. Szukam przyczyn

    Można się ustawić i obadać.

  19. > Aha. Co do altka, to mogłeś już dodać większy, jedna robota. To takiej wyciągarki chyba lepiej

    > byłoby dać dużą optimę, po co tyle kombinacji i dodatkowych kg. Ciekawy patent z kablami do

    > rozrusznika

    Alternator był robiony po dobrej znajomości więc nie mogę narzekać, tu podobnie jak z aku. Jak się skończy to będę myślał co dalej zlosnik.gif

    Kilogramów jeszcze dojdzie sporo, w planach mam też między innymi windę z tyłu zlosnik.gif, dlatego myślę o dwóch bateriach. Przygotuje sobie prądowe i drugi aku w bagażniku później będzie mi łatwiej.

    Do czasu realizacji planów sporo się jeszcze może zmienić, na tą chwilę głośno myślę.

  20. > Z ciekawości co to za winda? Masz już żelowy akumulator i większy alternator?

    Bez cudów DW 13000 ST, alternator już od dawna ogarnięty ( coś około 100 A), razem z montażem windy zrobiłem porządek z przewodami:

    alternator-akumulator, akumulator - rozrusznik, wszystkimi masami a przy okazji z wiązką kabiny, wszystko puszczone przewodem 25mm2 a rozrusznik 2x25mm2

    Akumulator ma pół roku i jeszcze działa, jak klęknie mam w planach układ z dwoma aku oraz przełączaniem w zależności od stanu rozładowania.

  21. > jakiś tekst

    Znalazłem i ten wątek zlosnik.gif. Koniec rezystora dmuchawy objawia się działaniem nadmuchu na max lub wcale. U mnie prędkość pośrednia występuje ale czasem siła nadmuchu gwałtownie rośnie, żeby za moment wrócić do normy.

    Uszkodzenie samego rezystora powinno też zapisać błąd w układzie sterownika klimatyzacji zlosnik.gif, że wartość jest np poza zakresem lub obwód jest przerwany / sygnał nie ciągły lub coś w tym stylu.

    W wolnej chwili wydłubię rezystor i go pomierzę, rozbiorę też panel klimatyzacji może coś znajdę.

    Wszelkie dodatkowe sugestie są mile widziane 20.GIF

    A może to faktycznie rezystor, sprawdzę jutro w hurtowni ile po rabatach kosztuje nowy, może zaryzykuje wymianę jak cena będzie znośna zlosnik.gif

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.