Skocz do zawartości

tdon

użytkownik
  • Liczba zawartości

    2 971
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez tdon

  1. > Z chęcią poznam też odpowiedź, bo sam mocno zastanawiam się nad zagazowaniem 1,2 w wersji 70 KM.

    > Zrobie niebawem pierwszy przegląd po 15 tyś, może jeszcze drugi i czas na LPG. Tylko właśnie

    > czy można i jaką instalacje?, z lubryfikacją czy bez?.

    Ja zgazowałem mojego po przebiegu 1500 km :-)

  2. > Chciałbym dowiedzieć się o co chodzi z rozwiązaniem, które zastosował u mnie instalator? Otóż w

    > sterowniku gazu jest ustawiona zwłoka czasowa 20 sekund, kiedy to auto przełącza się na gaz

    > nawet przy rozgrzanym silniku. Instalator tłumaczył mi, ze w upalne dni, kiedy wszystko jest

    > bardzo rozgrzane gaz nie zdąży właściwie odparowac i coś tam może nie działać jak trzeba. Nie

    > do końca wiem o co chodzi, gdzie odparowac? W reduktorze? Może ktoś wytłumaczyć?

    Widzę, że 20 sekund jest wartością domyślną w BRC, bo u 2 innych użytkowników oprócz mnie również widziałem tak ustawione przez gazowników.

    Przestawiłem u siebie na 3 sekundy. Nie widzę negatywnych konsekwencji.

  3. Cześć.

    Mój temat z ostatnich dni.

    Naprawa z OC sprawcy z LibertyDirect. Auto ma 6 miesięcy, koszt naprawy po niewielkiej kolizji wyceniony po negocjacjach na 2900 zł gotówkowo - zgodziłem się i auto zrobię sam - tylny zderzak, felga, opona do wymiany, nadkole do drobnego prostowania i lakierowania. Telefonicznie uzgodniłem dodatkowe 600 zł z tytułu utraty wartości i doliczono to do kwoty ugody bez dodatkowej pisaniny - w sumie otrzymam 3500 zł..

  4. > nie mogę zamknąć auta z pilota ,musze zastosować klucz, ale otwieranie odbywa się normalnie pilot

    > działa otwieranie i zamykanie jest na tym samym przycisku. Lacetti 1.4

    Jeśli nie zamykają się wszystkie drzwi, to winien może być przekaźnik w module zamka. Są dwa przekaźniki - do zamykania i do otwierania. Oba muszą być sprawne, bo mają przełączne styki i styk bierny przekaźnika otwierającego ma znaczenie przy zamykaniu i na odwrót. Sugeruję zatem wymianę obu (koszt zakupu to kilka złotych za sztukę).

    Uwagi traktuj jako wskazówki ogólne, bo nie mam wiedzy jak to jest konkretnie w Lacetti.

  5. Sugerowałbym też oponę, bo jednak całość lekko bije na wyważarce, choć 3 dni wcześniej było idealnie (przyglądałem się starannie podczas zmiany gum na letnie).

    Nie wiem do końca co bije ...

    Ma to szanse ?

  6. > Oczywiście bezgotówkowo w ASO...

    Tego właśnie wcale nie jestem pewien. Mam pod ręką porządnego blacharza a do najbliższego ASO mam 36 km.

    Przy dobrej ofercie gotówkowej jestem skłonny zrobić go prywatnie.

  7. Witam.

    Stało się. Chwila (nie mojej) nieuwagi i gość wyjeżdżający z podporządkowanej z lekka skorygował geometrię mojego nowego auta.

    Sprawa wygląda jak na załączonej fotce. Znaczna część impetu poszła po feldze i oponie, pewnie dlatego uszkodzenia blachy są stosunkowo niewielkie. Auto obejrzałem na podnośniku, stwierdziłem, że najprawdopodobniej belka i tuleje są nienaruszone, choć chciałbym zrobić geometrię żeby się przekonać.

    Jutro wizyta rzeczoznawcy od ubezpieczyciela sprawcy.

    Zamierzam negocjować zderzak do wymiany na nowy (bo jest pęknięty), felgę do wymiany bo utraciła geometrię (koło zostało doraźnie doważone, ale opona lekko bije) oraz pokrycie kosztów badania geometrii (no i blacha, ale to oczywiste)

    Czy macie jakieś uwagi/sugestie ???

    Na co zwrócić uwagę ? Jak z nim rozmawiać ?

    post-99130-1435252366989_thumb.jpg

  8. > dlaczego...

    Pokrótce, ale chyba dość sensownie opisałem wyżej.

    I nie ma to nic wspólnego ze sprawną bądź niesprawną instalacją.

    Raczej z czysto fizycznymi właściwościami odmiennego paliwa, czego nie przewidywał konstruktor cewki zapłonowej.

  9. > Chyba raczej nie :-( Z tego co pamiętam lewarek z lanosa jest jak w Espero, czyli wsteczny obok

    > jedynki z zabezpieczeniem pierścieniowym a w Aveo wsteczny nie jest zabezpieczony i jest jako

    > "6-bieg".

    > Co prawda jak ktoś się uprze to może go spróbować zamontować, ale ja bym się nie bawił w to bo jest

    > pod inną skrzynię biegów.

    > pozdravka

    A ja pomyślałem, że chodzi o lewarek do podnoszenia auta 893goodvibes.gif

  10. > Z tego co się orientuję to cewka zapłonowa

    > przy zasilaniu LPG ma trudniej...

    Zdecydowanie.

    Mieszanka gazowo-powietrzna ma nieco mniejszą "wilgotność" i do jej przebicia jest potrzebne znacznie wyższe napięcie.

    Jest ono generowane przez cewkę w taki sposób, że stopniowo (bardzo szybko) narasta aż do chwili przeskoczenia iskry.

    Wyższe napięcie końcowe wymaga lepszej wytrzymałości izolacji cewki i przewodów WN oraz świec, aby nie doszło do ich uszkodzenia.

    > Czy można coś zrobić ?

    Oczywiście. Zmniejszyć szczelinę świecy do 0,6 - 0,7 mm. W znacznej mierze kompensuje to zmianę właściwości "elektrycznych" paliwa i przywraca napięcie przeskoku iskry do akceptowalnych wartości a w jeździe na benzynie nie przeszkadza.

    Jeżdżę tak od wielu lat, odkąd uwaliłem cewkę w Felicii i zainteresowałem się bliżej tematem (również z pobudek zawodowych).

    No i wymieniam świece co max 20 kkm.

    Używam najtańszych Iskier lub Bosch-a w zależności od tego, co akurat mogę taniej kupić.

  11. > Ja nic...

    O - widzisz. Ja też.

    > Natomiast kolega zrobił chyba ze 130 kkm...

    A czy Ty zamierzasz tyle zrobić ?

    > ... i musial

    > wymienić czujnik ciśnienia gazu - koszt 180 PLN i reduktor koszt chyba 500 PLN >jak pamiętam.

    A po co kupował reduktor ? Nie nadawał się do regeneracji ? Korpus uległ zniszczeniu ?

    > Z tego co się orientuje ceny tych polskich reduktorów to ponoć 250 PLN

    Czy to duża suma do wydania raz na 130 kkm, szczególnie zważywszy że cały ten okres układ najprawdopodobniej przeleci bezawaryjnie ?

  12. > ...W przypadku jazdy dłuższej niż 2 lata

    > (gwarancja) istotne są ceny cześci zamiennych...

    Dlaczego tak twierdzisz ???

    Ile części musiałeś kupić do swojej SQ24 ?

    Moim poprzednim autem zrobiłem na BRC SQ24 jakieś 86 kkm w ciągu ok. 4,5 roku, po czym auto sprzedałem z całkowicie sprawną instalacją.

    Instalacja nigdy mnie nie zawiodła, nigdy nic w niej nie wymieniłem (z wyjątkiem filtrów), nie wymagała też żadnych regulacji czy konserwacji (pytałem o to kilkakrotnie gazowników - nie widzieli potrzeby żadnej ingerencji).

    Kiedy ją zakładałem, kryterium wyboru była dla mnie rekomendacja producenta auta, który dokładnie to samo zakładał fabrycznie.

    Po takich doświadczeniach w obecnym aucie założyłem jesienią ponownie SQ24 (zrobiłem na razie 3,5 kkm - zero problemów po drobnych regulacjach na początku).

    Swoją SQ24 wspominasz bardzo dobrze - przecież nie zsiada się z dobrego konia ...

    Oszczędności z jazdy na gazie są bardzo znaczne, czy koniecznie trzeba jeszcze oszczędzać na instalacji ???

    Przecież różnica w cenie zwróci się po dodatkowym miesiącu lub dwóch.

  13. > Po tankowaniu tak, ale całkiem ściśle, to ciśnienie zależy jeszcze od składu frakcyjnego gazu, a

    > ten w pewnym stopniu zmienia się wraz z opróżnianiem zbiornika, bo inaczej w stan lotny

    > przechodzi propan, a inaczej butan. I żeby było weselej to ten proces też zależy od

    > temperatury w jakiej zachodzi.

    Zafascynowała mnie Twoja uwaga.

    Zasadniczo co do teorii, to się z Tobą w pełni zgadzam, jednak spróbowałem ująć i przeanalizować praktyczne aspekty sprawy.

    Zacytuję pewnego mądrego człowieka:

    *********

    Ciśnienie nasycenia jest to ciśnienie, przy którym następuje zmiana fazy

    gazowej w ciekłą i odwrotnie.

    Gdy ciecz wypełnia częściowo butlę lub zbiornik to nad nią znajduje się

    zawsze para nasycona, której prężność jest ściśle związana z temperaturą.

    Ciśnienie pary nasyconej jest niezależne od ilości cieczy. Prężność par

    nasyconych gazu płynnego w danej temperaturze jest to ciśnienie, przy którym

    następuje zmiana fazy gazowej w ciekłą i odwrotnie i zależy jedynie od

    temperatury pod warunkiem istnienia w zbiorniku dostatecznej objętości

    pozwalającej na termiczne rozszerzanie się gazu płynnego. Przy stałej

    temperaturze ciśnienie gazu jest niezmienne, aż do wyczerpania zapasu gazu.

    *********

    Odpowiednia tabelka w załaczniku.

    Czerwoną ramką zaznaczyłem zakres standardowych składów gazu LPG.

    Teraz od siebie:

    Oczywistym jest, że podczas upuszczania mieszaniny ze zbiornika propan będzie miał olbrzymi udział w odparowaniu i utrzymaniu poduszki gazowej, ze względu na znacznie większą lotność - załóżmy, że jego udział w tym procesie wyniesie 100%.

    Gęstość propanu w warunkach normalnych wynosi ok. 1,83 kg/m3 w stanie gazowym i ok. 493 kg/m3 w stanie ciekłym po sprężeniu. Gęstość gazu mnożę przez 7, ponieważ w butli w temp. 25st (temp. normalna) panuje ciśnienie rzędu 0,7 MPa, co daje ok. 12,81 kg/m3. Ponieważ gęstość po odparowaniu spada ok. 38,5 raza (493/12,81) , zatem w takim samym stopniu rośnie objętość.

    Załóżmy zatem, że do baku wlaliśmy 40 litrów mieszaniny 50%+50%.

    Zawiera ona 20 litrów płynnego propanu. Do wypełnienia całej objętośći butli podczas upuszczania cieczy musi go odparować ok. 40/38,5= 1,04 litra.

    Stanowi to ok. 5% całkowitej ilości propanu w mieszaninie.

    Oczywiście procentowy spadek zawartości propanu w mieszaninie będzie większy pod koniec opróżniania, ponieważ będzie on odparowywał z taką samą szybkością objętościową z coraz mniejszej objętości.

    Prowadzi to do wniosku, że im mniej gazu w butli, tym bardziej jego skład zmierza ku większej zawartości butanu, asymptotycznie zmierzając teoretycznie do 100% dla pustej butli. Zgodnie z powyższymi uwagami oszacowałem pobieżnie sytuację po wypaleniu 90% gazu z butli i okazało się, że pozostałe 10% mieszaniny powinno mieć skład ok. 40% propanu i ok. 60% butanu. Faktycznie prowadzi to zatem do obniżania się ciśnienia pod koniec opróżniania butli (zgodnie z załączoną tabelą), co w niskich temperaturach może dawać, w powiązaniu z niekorzystnymi nastawami instalacji lub zanieczyszczonymi filtrami, skutki opisywane przez kolegę >> pixel <<.

    Ponieważ ciśnienie gazu w listwie wymagane podczas normalnej pracy jest rzędu 100kPa, zatem z analizy tabelki widać, że przy temperaturze butli -10 stopni możemy spodziewać się problemów już przy obniżeniu się zawartości propanu do ok. 40%, a przy obniżeniu do 20% najpewniej nastąpi przełączenie na noPB (u mnie następuje chyba przy 30 kPa).

    Nic dodać, nic ująć ...

    Osobiście jednak nigdy się nie zetknąłem z przedwczesnym przełączaniem na noPB.

    Daje mi to jednak do myślenia i prowadzi do przekonania, że wyjeżdżanie gazu "do zera" może przynieść niepożądane skutki, choćby ze względu na zmianę warunków pracy silnika, szczególnie zimą.

    Przyznaję w tym miejscu, że wnioski z mojego osobistego dociekania mnie zadziwiły i również dlatego chcę się nimi z Wami podzielić.

    Wydawało mi się, że wiele wiem o LPG, ale chyba nie do końca ... wink.gif

    Ciekawe tylko, na ile praktyka pokrywa się z moimi pobieżnymi wyliczeniami, ale kierunek jest zapewne słuszny.

    post-99130-14352523153408_thumb.jpg

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.