Wyro76
-
Liczba zawartości
1 230 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi dodane przez Wyro76
-
-
> Hej.
> Dziś oglądałem z kolei mazdę 6 GH z 2008 r. i urzekł mnie jej wygląd
> Ale zacząłem czytać i internet aż szumi o kiepskich DPF-ach + korozji...
> Tak więc chciałem Szanownych kolegów zapytać co teraz sensownego wybrać, najlepiej z dieslem, auto
> nie mniejsze niż passat b5, w kwocie do 40 000 zł.....
> Z góry dzięki za wszelkie sugestie....
> Pozdrawiam
Diesel Mazdy 6 jest bardzo awaryjny. Problemy z układem smarowania. Dużo i szczegółowo opisane na Forum klubu mazdy: mazda speed.
Kupując "nowy" silnik do brata klekota dowiedzieliśmy się od sprzedawcy i przy okazji fana marki, że miał 3 diesle i w każdym miał problemy z silnikiem. Obecnie ma kolejną mazdę tym razem benzynową.
-
> Nie ważne co gość na skuterze robił, dalej ktoś mu wymusił pierwszeństwo!
Bardzo ważne. Tam było tylko po jednym pasie ruchu dla przeciwnych kierunków. Większość takich skrzyżowań jest oznaczonych ciągłą linią przed i za nim.
Inaczej pewnie by się skończyło gdyby zamiast samochodu na tym skrzyżowaniu ktoś przepuszczał pieszych.
-
> Mylisz się. To się stało wcześniej. A dokładnie w momencie, gdy faktyczny zderzak zaczęto
> przykrywać plastikową nakładką.
Wtedy jeszcze lekkie puknięcia i otarcia nie były tak widoczne jak dziś. Ale fakt jest faktem.
-
> W tamtych latach?
> Takie zabezpieczenia?
> Bawilem sie tym dzisiaj i chodzi to w miare lekko, wiec moze prawde piszesz.
Może być też zabezpieczeniem przed złodziejami.
-
> Czy ktoś może polecić mechanika, który przejrzy Rometa Pony?
> Warszawa lub kierunek Legionowo.
> Chyba, że ktoś z kącikowiczów się tym zajmuje?
> Jako, że sprzęt nie jest drogi to ASO Romet odpada
> Sprzęt, odpala jeździ, ale ciężko nim ruszyć i jeździ powoli, jakby za mało mocy miał.
Pewnie sprzęgło się ślizga. Na początek sprawdź czy linka jest dobrze ustawiona. Luz na klamce 5- 10 mm jeśli dobrze pamiętam. Jeśli jest ok to trzeba zlać olej i zdjąć prawą pokrywę silnika. Tam jest kosz sprzęgłowy w wkładkami ciernymi. 3 zawleczki trzymają dekielek. Na przemian są wkładki cierne i przekładki stalowe. Sprężyna centralna jest dość mocna ale bez problemu można ją ścisnąć ręcznie.
Niestety za daleko mieszkam by opłacało Ci się wozić sprzęt.
-
> Wydaje mi się że prędkość i strona w tym przypadku nie ma znaczenia, bo włączając się do ruchu
> należy bezwzględnie ustąpić pierwszeństwa wszystkim którzy już na tej drodze są.
> Podobna sytuacja była kiedyś przedstawiana w programie drogówka i został ukarany włączający się z
> bocznej ulicy.
W tamtym przypadku kierująca powinna odmówić przyjęcia mandatu. Gość skuterem wyprzedzał na skrzyżowaniu zatrzymujące się samochody.
-
> Ostatnio dosyć często widzę nowe samochody na czeskich blachach. Nie przypuszczam żeby stolica
> naszego pięknego kraju stała się jakąś atrakcja turystyczną dla południowych sąsiadów.
> Dodatkowo tablice samochodów mają podkładki polskich dealerów więc pomyślałem że jest to jakiś
> leasing w czeskich firmach.Może ktoś ma jakieś informacje na ten temat i podzieli się w kilku
> słowach
W jednym z odcinków programu "zakup kontrolowany" zostało to wyjaśnione. Właściciel firmy, która ma swój oddział na Słowacji kupuje tam samochód jako firmowy i płaci wszelkie związane z tym podatki. Jeśli dobrze pamiętam to przy BMW X3 oszczędnośc wynosiła około 50kPLN w porównaniu z RP. Spora różnica była przy samej cenie zakupu.
-
> to takie teraz bez "z"
> samochód to nie traktor, nie wozi gnoju....
Traktor również nie wozi gnoju.
> jeżeli ty się uczyłeś lakiernictwa samochodowego na traktorach malując je pędzlem to chyba
> odkryliśmy na AK przysłowiowego "pana Heńka" który w swojej stodole robi z przystanków
> autobusowych super okazje igły nieśmigane
Wcale nie uczyłem się lakiernictwa. W szkole podstawowej na ZPT uczyli jak należy pędzla używać, by efekt był estetyczny.
> żeby nie było off'a, zderzaków nie maluje się pędzlem, tylko natryskowo
Można malować czym się chce. Jeśli ktoś będzie miał fantazję to pociagnie wałkiem lub pędzlem. Efekt zależy od umiejętności posługiwania się narzędziami. Pistoletem równie łatwo jak pędzlem można zacieków narobić, że o innych wadach lakierniczych nie wspomnę.
Swoją drogą lakierowanie zderzaków całkowice zmieniło ich pierwotne przeznaczenie z praktycznego na estetyczne.
-
> To potraktuj zaminnie przewody z owa cewka, tyle ze jesli cewka to komp powinien jus jakis blad
> wypluc chyba.
> Ja teraz walcze z poszarpywaniem ale wystepujacym non stop i na cieplym silniku bardziej
> odczuwalnym (komp wyplul wypadanie zaplonow).
> Wymienilem swiece, a dzis podmienie cewke, jak nie oddam do mechaniora, bo potem to juz im dalej w
> las tym gorzej.
Sprawdź palec rozdzielacza i kopułkę. Najprawdopodobniej styki są wypalone. Czyszczenie pilniczkiem pomoże na jakiś czas potem wymiana.
-
> to tera weź i pędzlem pomaluj zderzak....
Co to jest to "tera" jak się nim maluje zderzaki?
Na początku lat `90 całe kabiny ciągników malowaliśmy pędzlami.
-
> Biały , srebrny i czarny.
> Ogólnie to byle by w mieszalni chłopy dobrze dobrali lakier, a jak lakiernik nie jest "mało
> profesjonalny" to spokojnie pomaluje to auto jak trzeba.
Malowałem felgi, pędzlem, srebrną farbą. Jak stały obok siebie to była różnica w odcieniach. Na aucie nie było to widoczne.
-
> Nie patrz, co było kiedyś, tylko co jest teraz...
> Z kodeksem drogowym trzeba niestety być na bieżąco w miarę, a nie odświeżać sobie pamięć raz na 10
> lat...
Staram się.
> W skrócie:
> B: 3,5T z lekką (czyli max 4,25T), lub zestaw do 3,5T (tak było w 2012)
> B96: zestaw do 4,25T, z przyczepą inna niż lekka. (nowość)
> B+E: zestaw powyżej 4,25T (tak też było)
> Tak więc jedyna zmiana to owe B96, dodająca ciut więcej możliwości ciągnięcia cięższych przyczep,
> dla których kiedyś trzeba było robić już B+E.
Jeśli dobrze pamiętam to na E był tylko egzamin praktyczny.
> I dobrze, bo głupie było robienie całego kursu tylko po to, aby pociągnąć ciut cięższy camping...
> A jeśli twierdzisz, że kiedyś B dawało możliwość jazdy tylko z przyczepą lekką, to dowodzi to tylko
> jednego: przespałeś nie jedną zmianę kodeksu drogowego, tylko więcej...
Nie zaprzeczam jeśli chodzi o ten szczegół. Od czego są fora? By rozwiewać wszelkie wątpliwości
-
> Nie, nie ma określenia sprzęt "do carawaningu". Różnią się po prostu sposobem w jaki jest
> realizowane chłodzenie, co określa po prostu wydajność. Albo ogniwo, albo kompresor...
> A czy ktoś to włoży do ciężarówki, vana lub campingu to juz nie ma najmniejszego znaczenia...
Znaczenie ma gabaryt sprzętu. Określenie "do carawaningu" to moja własna klasyfikacja.
Podsumowując znaczenie ma izolacja komory chłodzącej oraz sposób chłodzenia. Te bardziej wydajne są większe z racji gabarytu osprzętu. Najtańsze "lodówki" turystyczne na wkłady lub z ogniwami nadają się najwyżej do utrzymania przez jakiś czas niskiej temperatury schłodzonych wcześniej artykułów.
-
> Niestety nie oglądam telewizji wiec nie potrafię odnieść się do tego co tam pokazują.
Miejsce możesz znać ponieważ było to jedno ze skrzyżowań w okolicy rynku z Kazimierza Wielkiego we Wrocławiu. Miejsca dokładnie nie pamiętam. Samochód chciał się włączyć do ruchu z podporządkowanej. Stanął by upewnić się czy może i wtedy rowerzysta wjechał w niego. Policjant tłumaczył rowerzyście, że w takiej sytuacji jest jak pocisk, którego kierowca samochodu nie jest w stanie zauważyć.
-
> A jak odróżniasz przeznaczona do karawaningu od nie przeznaczonej? Jakieś atesty, czy nalepki może?
Te do karawaningu są mniejszymi wersjami sprężarkowych lodówek domowych. Pozostałe to tylko urządzenia utrzymujące niską temperarutę.
-
> Skorzystałem ze street view i patrząc od strony ul. Wodnej przed przejściem dla pieszych są znaki
> pionowe:
> 1. Ustąp pierwszeństwa (!) dotyczy to także drogi dla rowerów (!)
> 2. nakaz jazdy w prawo z znakiem
> 3. D-6b Przejście dla pieszych i przejazd dla rowerzystów który informuje że: (cytuję) Oznacza
> miejsce przeznaczone do przechodzenia pieszych i przejeżdżania rowerzystów w poprzek drogi.
> Kierujący pojazdem zbliżający się do miejsca oznaczonego znakiem jest obowiązany zmniejszyć
> prędkość tak, aby nie narazić na niebezpieczeństwo pieszych znajdujących się w tych miejscach
> lub na nie wchodzących oraz rowerzystów znajdujących się w tych miejscach lub na nie
> wjeżdżających. Umieszczona pod znakiem tabliczka T-27 wskazuje, że przejście dla pieszych jest
> szczególnie uczęszczane przez dzieci.
Skoro obaj widzieliśmy sytuację z miejsca kierowcy samochodu to powiedz jak mógł zobaczyć z lewej strony jadącego szybko z górki rowerzystę jak to napisał autor wątku? Zakładam, że zatrzymał się samochodem na linii warunkowego zatrzymania przed przejściem i ruszył bo nikogo nie było. Następnie stanął przed wjazdem na drogę główną by upewnić się, że może bezpiecznie włączyć się do ruchu. Wtedy rowerzysta najechał na niego.
> Moim zdaniem kierowca samochodu jadący ul. Wodną nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu rowerzyście
> który miał to pierwszeństwo w tym miejscu i doprowadził do wypadku. Niestety nie oglądam
> telewizji wiec nie potrafię odnieść się do tego co tam pokazują.
> Niestety nie mogę znaleźć tego "Zasada upewnienia się o wolnym przejściu/przejeździe nie została
> zniesiona" w przepisach :-(
Skręcając na skrzyżowaniu bez sygnalizacji świetlnej należy ustąpić pierwszeństwa pieszym/ rowerzystom przechodzącym przez przejście/ przejeżdzającym przez przejazd znajdującym się na drodze, w którą się skręca. Dokładnego zapisu nie pamiętam.
Przed wejściem na przejście dla pieszych należy: spojżeć w prawo, w lewo i jeszcze raz w prawo by upewnić się, że nie nadjeżdża żaden pojazd. To samo tyczy się rowerzystów.
-
> A ci policjanci, to niech się lepiej douczą, no chyba, że czekają na wytyczne z centrali, które
> skorygowały ich błędne myślenie. Bo już kiedyś trzeba było ich poprawiać...
W blankiecie w miejscu kat. E miałem wpisane "pojazd zgodnie z kat B, C, D, T z przyczepą". W załączonej broszurce miałem wyszczególnione DMC dla kat. B max 750kg czyli lekka a dla E powyżej DMC 750kg. Broszurka został zutylizowana dawno temu. Nieważny już blankiet książeczkowy PJ został na pamiątkę.
W czasie, kiedy drążyłem temat było tylko 5 podstawowych kategorii PJ A, B, C, D, T + do każdej E. Gdzie T+E = ciągnik rolniczy z przyczepą lub przyczepami. Bardziej interesowało mnie to pod kątem jazdy ciągnikiem rolniczym z przyczepą na kat. B. Wtedy wyjaśniło się, że na B można również ciągnikiem ale przyczepa to tylko lekka bez względu na cholownik (samochód czy traktor). Jeśli cięższa przyczepa to już trzeba mieć kat. B+E lub T+E dla 2 przyczep.
-
> Czy istnieją na rynku lodówki samochodowe (nawet bardzo małe), które NA PRAWDĘ chłodzą??
> Miałem dwie - jedna na "wkłady", druga podłączana do prądu - obie do kitu.
> Chodzi mi o uzyskanie temperatury w okolicach 5-6st.C.
Lodówki samochodowe są przeznaczone do dłuższego niż torba termiczna utrzymania niskiej temperatury wcześniej schłodzonych artykułów. Jeśli chcesz uzyskać efekt taki jak w domowej lodówce to musisz wydać sporą kwotę na mini lodówkę przeznaczoną do karawaningu (przyczepy, kampery).
-
> Może przeczytaj jeszcze raz te ustawy, ale z tzw "zrozumieniem"
Może ten obrazek będzie łatwiejszy do zrozumienia
-
> Nie, nie są sprzeczne.
> Po prostu jedno zawiera się w drugim.
> Zastrzeżenie ust. 2 dotyczy przypadków, kiedy masz do 4250kg, ale przekraczasz 3500kg. Wtedy musisz
> uzyskać wpis.
> Jeśli nie przekraczasz 3500kg, to to zastrzeżenie cię po prostu nie dotyczy, nie musisz zdawać
> egzaminu na B96.
Po wprowadzeniu do ustawy zastrzeżenia o DMC zespołu 4250kg drążyłem temat. Konkluzja konsultacji z policjantami specjalizującymi się w pord była jedna. Połączenie jakiejkolwiek przyczepy do samochodu o DMC 3.5t automatycznie powodowało przekroczenie warunku DMC 3.5t zespołu pojazdów dla kat B. Dlatego wprowadzono zapis o DMC 4250kg = 3500kg samochód + 750kg przyczepa lekka. Kat. E dotyczy przyczep o DMC przekraczającej 750kg.
-
> Domyślam się że ul. Piłsudskiego ma pierwszeństwo a Wodna jest podporządkowana. Kierujący
> samochodem powinien ustąpić pierwszeństwa rowerzyście, gdyż droga dla rowerów ma w tym miejscu
> pierwszeństwo przejazdu. Sam piszesz "zatrzymał się na ścieżce rowerowej. W tym momencie w
> samochód uderzył rowerzysta" czyli kierujący samochodem wymusił pierwszeństwo - wpakował się
> tuż przed rower, który uderzył w niego (jak sądzę w lewy bok samochodu).
> Oglądałem to miejsce tutaj:
> Droga dla rowerów jest oznakowana, a przed nią znajdują się jeszcze pasy przejścia dla pieszych. No
> ładnie...
Pooglądałem podlinkowane zdjęcia dokładnie.
Zwróciłeś uwagę na umiejscowienie drogi rowerowej? Gdzie są namalowane znaki poziome na ścieżce rowerowej, i w którą stronę? Jest nawet strzalka. Z prawej strony znak pionowy, tuż przy poziomej strzałce oznacza drogę wspólną dla pieszych i rowerów. Przejście dla pieszych jest oczywiste. Linie przerywane na ulicy równoległe do przejścia są jego odpowiednikiem dla rowerzystów. Różnica polega na tym, że rowerzysta może przez nie przejechać w przeciwieństwie do przejścia przez, które powinien przeprowadzić rower. Zasada upewnienia się o wolnym przejściu/przejeździe nie została zniesiona.
W programie drogówka była przedstawiona niemal identyczna sytuacja. Winien był rowerzysta ponieważ nie upewnił się, że ma wolną drogę i wtargnął na przejazd dla rowerów. Kierowca samochodu nie miał szansy zauważenia rowerzysty przed zatrzymaniem. Z obu stron stały zaparkowane samochody.
-
> Skąd wziąłeś takie informacje?
USTAWA z dnia 5 stycznia 2011 r. o kierujących pojazdami
Art. 6. 1. Prawo jazdy stwierdza posiadanie uprawnienia do kierowania:
6) kategorii B:
b) zespołem pojazdów złożonym z pojazdu, o którym mowa w lit. a, oraz z przyczepy lekkiej,
c) zespołem pojazdów złożonym z pojazdu, o którym mowa w lit. a, oraz z przyczepy innej niż lekka , o ile łączna dopuszczalna masa całkowita zespołu tych pojazdów nie przekracza 4250 kg, z zastrzeżeniem ust. 2,
Ust. 2. Zespołem pojazdów, o którym mowa w ust. 1 pkt 6 lit. c, którego dopuszczalna masa całkowita przekracza 3,5 t, może kierować osoba, która zdała część praktyczną egzaminu państwowego, potwierdzoną wpisem do prawa jazdy.
Po pierwsze punkt "b" ustawy po wtóre sformułowanie "przyczepy INNEJ niż lekka" w punkcie "c". Jeśli ktoś przyjmie inną interpretację to musi stwierdzić, że te dwa zapisy są sprzeczne.
Wpisem, o którym mowa jest kat E lub obecnie kod 96. Kod 96 nie jest sprecyzowany odnośnie formy wpisu w PJ.
Od 1994r (odkąd mam PJ) zmieniło się tylko kilka drobiazgów. Wprowadzono kod96 dla przyczep innych niż lekka dla DMC zespołu 3,5t. DMC zespołu 4250kg dotyczy samochodu o DMC 3500kg + przyczepa lekka DMC 750kg. W świetle prawa był problem z cięższymi samochodami dostawczymi stosowanymi jako cholownik. B+E nie zmieniło się wcale. Samo B zawsze dotyczyło przyczepy lekkiej.
-
> Trochę się zagalopowałeś, jazda po pijaku i kradzież zabronione są przez prawo, zakazu wjazdu z
> gazem do podziemnych parkingów nie ma, chyba że właściciel parkingu sobie tak postanowi.
Właściciel parkingu jest zobligowany przez przepisy p poż. oraz warunki wentylacji dla substancji niebezpiecznych w prawie budowlanym. Konkretnych zapisów nie pamiętam. Mam w swojej okolicy kilka budynków mieszkalnych z garażami za poziomie gruntu zamiast piwnic. Do każdego jest zakaz wjazdu z LPG. Dowiedziałem się, że był to warunek by budynek dostał tzw. odbiór budowlany.
-
> to teraz podstaw tam jakies wspolczesne auta a nie zabytki. O podobnej wielkosci i masie.
Nie mam takich doświadczeń, więc ani zmyslał, ani przepisywał czyichś wypowiedzi nie będę. Nowy samochód jest poza moim zasięgiem.
> Diesla bez DPF nie kupisz. Nawet jak mowimy o starociu to w zimie nawet nie ma szans na lekko
> cieple powietrze z nawiewu przy odcinkach 2-3 dluszych (pomijam auta z dogrzewaczem bo w
> zabytkach ich duzo nie bylo)
W benzynowej Felce było podobnie. Temperatura ledwie drgnęła.
W moim nie ma dogrzewacza, choć były montowane. Wystarczy bym dokupił piec i podłączył. Auto jest ściągnięte z Włoch przez poprzedniego właściciela.
> Zeby nie bylo. Lubie diesle i jezdze nimi od dlugiego czasu. Ale przy 2km odcinkach to jest
> pomylka. Przy wiekszych mrozach moje 2.2 tdci w mondeo nie zagrzewalo sie do konca na 30km!!! trasie.
Też tak miałem do czasu wymiany termostatu. Teraz wystarczą 3 - 4km. Zobaczę jak będzie zimą.
> Obecne auto z dogrzewaczem daje rade w duze mrozy ale juz ma DPF i jakbym jezdzil
> kawalki po 2km to pewnie bym juz mial 2gi silnik albo wymienial co miesiac olej...
Szczerze mówiąc warunkiem bezwzględnie koniecznym przy zakupie klekota był brak DPF.
Auto rodzinne kombi, van ??? VW, Mazda ???
w Motokącik
Napisano
> Mam taki silnik w swojej MPV i wiele można o nim powiedzieć, ale nie to, że jest awaryjny lub
> "bardzo awaryjny".
> Problem z układem smarowania wynika z pewnej rozpoznanej i dokładnie udokumentowanej wady
> fabrycznej dotyczącej podkładek pod wtryskiwaczami. Podkładki się wypalają, spaliny dostają do
> oleju, olej zapycha smok olejowy i..... (dopiero wtedy) masz kłopot ze smarowaniem. Zmiana
> podkładek na nowe (nowy profil) eliminuje problem raz na zawsze.
Niestety nie eliminuje. Problemem jest mocowanie 2 sąsiednich wtryskiwaczy jedną śrubą. Podkładki są dodatkowo dociskane na zasadzie działania dźwigni podczas sprężania i pracy w sąsiednim cylindrze. Dodatkowo przy okresowej regulacji zaworów należy wymieniać podkładki pod wtryskiwaczami.
Dokładnie przewertowałem forum po awarii silnika (RF-5C) w brata M6 `04. Brat wydał ~8000 PLN po wyjściu korbowodu przez blok silnika. Używany dół silnika, szlif wału, planowanie głowicy oraz robocizna mechanika, który podjął się reanimacji.
Jeden z forumowiczów dbał jak należy. Miał podkładki nowego typu mimo to podczas jazdy autostradą pękł tłok i rozbił silnk w drobny mak. Powodem awarii był delikatnie lejący wtryskiwacz. Tłoki są ze stopu aluminum.
> Żadnych innych problemów z układem smarowania nie ma.
Silnik bardzo wrażliwy na jakość oleju. Obowiązkowe czyszczenie smoka co kilka wymian oleju. Miska jest przyklejona pastą uszczelniającą (tzw. uszczelka w płynie). Ciężko ją zdjąć tak by nie pogiąć cienkiej blachy, z której jest wykonana.
> Za to bywają inne, typowe dla DPF używanego w mieście na krótkich dystansach. Ale to nie jest jakaś
> szczególna przypadłość Mazdy, ile samego pomysłu stosowania diesla z DPFem w mieście.
Odnośnie DPF zgadzam się z kolegą.
> Proszę nie rozsiewać nierzetelnych informacji.
Podałem źródełko do doczytania. Jeśli ktoś poważnie myśli o tym silniku niech sam podrązy temat i decyduje.
Kompendium silników Diesela - forum mazdy.