Skocz do zawartości

Wyro76

użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 230
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Wyro76

  1. > jakie samochody miały / mają zewnętrzną pompę paliwa (oczywiście elektryczną )

    > jakby to miało znaczenie to diesel

    Silnik m47 od BMW 2.0 CDTI stosowany również w Roverze 75 ma zewnętrzną pompę ropy. System ogrzewania postojowego rovera ma dodatkową pompę paliwa.

  2. > ile mniej wiecej wynosi zuzycie paliwa na godzinę pracy silnika w jednakowyxh warunkach - silnik

    > daewoo tico.

    > pytam odnosnie marynizacji tego ilnika.

    Wszystko ładnie w teorii wygląda. Silnik prosty i oszczędny. Tylko przy marynizacji najważniejszym parametrem jest masa. Dokładnie rzecz biorąc rozkład masy w łodzi. Przed przystąpieniem do zakupów sprawdź czy wyporność tej płaskodennej balii pozwoli na planowane obciążenie.

  3. > U mnie producent zaleca co 30 tyś km a ja wymieniam co 10 tyś km więc zapewne zepsuje tym auto

    Producent zaleca co 30kkm lub rok? Mi średnio wychodzi 12 - 15kkm rocznie i olej wymieniam raz w roku.

    > co ciekawe ostatni przegląd jest w instrukcjach wielu marek na 180 tyś km więc po tym

    > przebiegu i tak nastąpi autodestrukcja

    Sprawdź czy przypadkiem w wytycznych do tego ostatniego przeglądu nie ma punktu "Wizyta klienta w dziale sprzedaży" zlosnik2.gif

    > Tak ale z czasem przestają działać te dodatki i warto wspomóc je dodając płukankę przed wymianą

    > oleju.... ja osobiście daje co którąś tam wymianę oleju ...

    Jest tylko jedno ale. Obecne układy smarowania mają inne rozwiązania konstrukcyjne (więcej elementów) i wyższe ciśnienia niż przed kilkoma dekadami. W erze filtrów odśrodkowych więcej osadów zostawało w układzie i obowiązkowe było okresowe płukanie. Obecne filtry są w stanie zatrzymać 99% zanieczyszczeń. Płukanie nie jest konieczne. Trzeba zdawać sobie sprawę z istnienia zaworu przelewowego, który otwiera się po zatkaniu filtra. Celem jego zastosowania jest uniknięcie zatarcia silnika z braku oleju w uładzie. Przy zastosowaniu płukanki, bez wcześniejszego mechanicznego oczyszczenia misy olejowej z osadów, może doprowadzić do ich rozpuszczenia i zatkania filtra. Otwarty zawór puści wszystko w kanały. Najbardziej narażone na uszkodzenia przez te osady są łożyskowania ślizgowe.

    Przypadki przecieków w silnikach po płukaniu są wynikiem przytkania osadami kanałów olejowych. Wzrost ciśnienia oleju, które wypycha go przez uszczelnienia. To jest efekt drogi na skróty przy starym, zarośniętym osadami silniku.

  4. > Muszę zasięgnąć Waszej opinii bo sam nie wiem . Potrzebuję auta, które będzie w miarę bezawaryjne,

    > niskie spalanie, tanie i łatwo dostępne części. W dodatku stosunkowo odporne na korozję. Nie

    > zależy mi na wyposażeniu ani osiągach. Znaczek na masce też nieistotny. Będzie użytkowane

    > głównie w mieście i przez 1 osobę. Czego szukać ?

    Tico do miasta jest idealne. Tato już 140kkm zrobił takim z 1999r. Obecnie ma 180kkm nalatane. Średnio 100 - 150km dziennie z czego 60km to dojazd do Wrocławia w obie strony. Autko wciśnie się niemal w każdą lukę. Osiągi zaskakujące jak na takie pudełko. Średnie spalanie w okolicy 5l/100km. Poza sprawami eksploatacyjnymi nie było napraw. Korozja śladowa na nadkolach.

  5. > DMC samochodu plus DMC jednoosiowej przyczepy jest OK (w stosunku do siebie oraz w stosunku do

    > 3,5t).

    > Kwestia taka iż samochód na lawecie według dokumentów waży więcej o 40kg niż ładowność lawety... w

    > rzeczywistości samochód waży mniej o te 40kg

    Kwit z wagi wystarczy? Tara czyli pusta laweta i brutto czyli z ładunkiem. Usługa nie powinna być droga.

  6. > druga sprawa - ściemniacz oświetlania kabiny - coby łagodnie sie zapalało i łagodnie gasło z

    > opóźnieniem - musi sprawnie działać na ledach

    Mam tak w swoim roverze. Ledów nie zakładałem.

    > trzecia - termometr do zabudowy w deską - ale trzy pomiary temperatury potrzebuję (lcd podświetlany

    > , albo led z regulacją jasności) - mile widziana wersja z możliwością ustawienia alarmów na

    > poszczególnych kanałach ze sterowaniem przekaźnikiem

    > pytanie dodatkowe - gdzie wsadzić czujnik temperatury płynu chłodzącego (od dodatkowego termometru)

    Może www.elektroda.pl coś pomoże w tym temacie.

  7. > Kiedy wchodzę (za dużo powiedziane raczej czołganiem naprzód) pod mój czy inny bolid, wtedy

    > korzystam z lewarka oraz dwóch podstawek - "koziołków" i lewarkiem opuszczam auto tak, by

    > delikatnie oparło się na koziołkach. Wtedy, gdyby nawet lewarek skapitulował (a raz już mi się

    > tak zdarzyło, bez strat w sprzęcie i ludziach), to nadwozie delikatnie wesprze się na

    > podstawkach, a nie uderzy w nie, obciążając udarowo.

    > Jeśli tak robisz i, mimo to, masz obawy, to pozostaje Ci zastosowanie dodatkowo solidnych pieńków

    > pod progi.

    > Inną możliwością jest skorzystanie z najazdów, lecz wtedy wszystkie koła mają kontakt z podłożem,

    > co może być przeszkodą w pracach przy zawieszeniu...

    Właśnie pieńki, lub najazdy zostają. Tylko jak je przechowywać mieszkając w bloku, bez garażu.

  8. > Czy to dobry pomysl?? auto smiga caly czas na 5w40, oliwka to Total 9000 taki jaki jest zalecany do

    > tego motoru.

    > Teraz pytanie, czym plukac ??

    By odpowiedzieć na pytanie czy płukać warto poznać metodykę i cel płukania silników.

    W czasach odśrodkowych filtrów olejów mineralnych, które zawierały spore ilości minerałów osadzających się w układzie smarowania. W celu pozbycia się tych osadów i przedłużenia żywotności silnika stosowano płukanie układu smarowania podczas wymiany oleju.

    Odbywało się to tak:

    1. Spuszczano stary olej tak jak to wykonujemy obecnie.

    2. Zalewano silnik płukanką (świeży olej z dodatkiem środków myjących) i przejeżdżano określoną odległość, lub silnik pracował na biegu jałowym odpowiednią liczbę motogodzin. Zależnie od rodzaju silnika, przebiegu i warunków pracy.

    3. Zlewano płukankę do ostatniej kropli i zalewano silnik świeżym olejem.

    4. Po większym przebiegu mechanicznie czyszczono misę olejową z osadów.

    Obecnie stosowane oleje syntetyczne nie zawierają takich ilości smoły by stosować tę archaiczną metodę. Mają za to składniki czyszczące silnik oraz zapobiegające narastaniu nagarów.

    Jak chcesz zadbać o układ smarowania to kup uszczelkę miski olejowej i przy okazji wymiany oleju zdejmij miskę i umyj ją od środka. Zobaczysz ile osadów nazbierało się przez te lata eksploatacji. Jeśli będziesz chciał płukać silnik to zrób to zgodnie z zasadami podanymi wyżej. Inaczej możesz rozpuścić osady z dna miski i wpompować je w układ smarowania.

    IMO samo czyszczenie miski powinno wystarczyć. Sam czyściłem miskę olejową w Felicii przy 230kkm. Na dnie było 2cm osadu.

  9. > Radze kupować dobre oleje i stosować płukanki .. no i wymieniać częściej .... max 15 tys km

    A co jak producent zaleca wymianę co 5kkm a inny co 10kkm?

    Płukanki miały sens przy olejach mineralnych, które zostawiały spore ilości osadów. Obecnie wystarczy pilnować terminu wymiany oleum. Oleje syntetyczne zawierają składniki myjące.

  10. > Ale mówisz o osłonie silnika, jak rozumiem, tej dużej plastikowej. Tą z kolei można zdjąć bez

    > kanału, trzeba tylko chcieć. Czasami potrzebny jest dobry lewarek.

    Osłona silnika Rovera 75 zasłania wszystko od zderzaka do drzwi. Lewarek mam konkretny oraz podstawki warsztatowe. Leżąc na ziemi nie specjalnie bezpieczne jest wciskać pod 1700kg na podstawkach by wydobyć osłonę nasiąkniętą olejem itd.

  11. > Nie widziałem auta, w którym nie ma dojścia od spodu do wewnętrznego przegubu, żeby podłożyć tam

    > mały łomik, czy nawet płaski śrubokręt. Auta japońskie są wybitnie przystosowane do takich

    > operacji. Co tam przeszkadza? Jest zabudowany w kołnierzu od skrzyni?

    Ja mam takie. Osłona silnika zasłania wszystko. Bez kanału jej nie zdejmiesz, jest poprostu za duża.

  12. > Myślę, że gdybym puścił bardziej to by po prostu zgasł, ale sprawdzę następnym razem. Na razie nie

    > mam nawet jak bo od tamtego czasu jeździ normalnie. Może po kolejnej "trasie" się to powtórzy,

    > jak auto się porządnie nagrzeje.

    > Na forum civica ludzie wspominali o podobnym objawie, występującym właśnie wyłącznie zimą

    > Część zrzuca odpowiedzialność na elektroniczny pedał gazu, że jakoby potencjometr głupieje i

    > nieprawidłowo otwiera przepustnicę, inni zmieniali soft w kompie na najnowszy w serwisie.

    > Rozwiązania sprawy nie było, mówią żeby poczekać do wiosny i wszystko wróci do normy

    > Póki co występuję to na tyle sporadycznie, że ani bardzo nie przeszkadza jak również ciężko

    > diagnozować co może być przyczyną.

    Typowo mechaniczne usterki podawane przez kolegów możesz sobie odpuścić. Jakby któryś miał rację to objawy występowałyby permanentnie. Poduszki silnika, skrzyni itd. będą stukać i szarpać bez względu na temperaturę silnika. Jak guma się urwie to już się sama nie sklei.

    Sprawdź sterowanie sprzęgłem. Może masz podobny problem jak w moim Roverze. Sprzęgło sterowane hydraulicznie. Objawy bardzo podobne do opisywanych przez Ciebie. Przy długim manewrowaniu na półsprzęgle lub podczas trzymania pod światłami wciśniętego sprzęgła pompa przepuszcza płyn przez uszczelniacze i jest problem ze zmianą biegów. Wystarczy pedał sprzęgła podnieść do góry, do oporu oraz kilka razy podpompować i wszystko wraca do normy.

  13. > Istotnie, da się zaobserwować gwałtowne załamanie rocznych przebiegów.

    > Przez pierwsze 6 lat użytkownicy robią rocznie 32666 i 2/3 km

    > Po tym okresie najwyraźniej dzieje się coś, co sprawia, że przez 6 kolejnych lat roczne przebiegi

    > spadają dziesięciokrotnie.

    > Zastanawiające...

    > Czy ktoś jest w stanie odgadnąć tajemniczą przyczynę tego fenomenu?

    Przez pierwsze 6 lat wnuczek jeździ na imprezy i wakacje do ciepłych krajów. Po tym czasie oddaje go dziadkowi, by mógł co niedziela do kościoła z fasonem babcię zawieźć. cfaniak.gif

  14. > Witam,

    > nowe radio do 300 PLN, cd+mp3+USB, koniecznie zielone podświetlenie, pacjent Skoda Octavia I

    > Hatchback na seryjnych głośnikach.

    > Mam trzech faworytów:

    > Kenwood KDC-3054UG

    > Sony CDX-GT44U

    > Pioneer DEH-1420UB

    > Który z powyższych modeli będzie najlepszym wyborem biorąc pod uwagę jakość dzwięku, prostotę

    > obsługi oraz wykonanie?

    > Pozdrawiam

    W Felicii doskonale sprawdził się Pioneer DEH 2320UB. Są 3 wersje podświetlenia, ja wybrałem zieloną.

  15. > dobrze. i jak się ma to do teorii, że gdyby wprowadzono sporta do produkcji, to produkowanoby go do

    > upadłego w niezmienionej formie (Żuka tłukli do 98 roku! były projekty zrobienia Lublinka na

    > czasie, ale sprzedali i produkowany jest teraz jako LDV...w kapitaliźmie, ponad 20 lat po

    > obaleniu komuny!)

    > niestety, w tej materii sukcesy mamy tylko teoretyczne.

    Takie były realia. Bez zgody KCPZPR nic nowego nie można było wprowadzić do produkcji.

    Słynna jest historia badań polskich i radzieckich naukowców nad nowym rodzajem odbojów kolejowych. Polacy odnieśli sukces, a Rosjanom nie wyszło. Polacy dostali od wielkiego brata zakaz wprowadzania ich do produkcji. Wyniki polskich badań trafiły do Francji skąd demoludy kupowały gotowe odboje oparte na technologii opracowanej przez Polskich inżynierów.

    Poza tym na przełomie lat 80` 90` zachłysnęliśmy się zachodem. Nawet nadający się na złom VW Golf budził taką sensację i zazdrość jak obecnie Ferrari czy inny Bugatti. Synonimem luksusu i jakości było cokolwiek wyprodukowane poza demoludami. Zwykłe obrazki z gum turbo to był rarytas, którym wymienialiśmy się z kolegami w podstawówce. Jak dostałem w paczce od wuja z RFN naklejki z hologramem dodawane do płatków kukurydzianych to była sensacja na całą szkołę.

  16. > Kolega zakupił auto od sprowadzacza oraz zlecił mu wykonanie przeglądu, opłacenie akcyzy i

    > recyklingu. Auto wg VIN rok prod 2000, data pierwszej rejestracji za granicą luty 2000r.

    > Diagnosta na przeglądzie wystawił "kwit" z datą prod 2000r.

    > W Urzędzie Celnym podważyli to twierdząc, że auto jest wyprodukowane w 99r, kazali wracać na stację

    > w celu poprawienia daty prod na 99r i z taką datą produkcji sprowadzacz dokonał opłat.

    > Czy postępowanie UC było poprawne i mogli wymusić taką zmianę daty produkcji na dokumencie skoro

    > wszędzie jest podany 2000r jako data prod i 1wszej rejestracji ??

    Pracuję w branży motoryzacyjnej. W firmie od 1-go października mamy rok fiskalny 2013.

    Moja Felicja, kupiona w polskim salonie rejestrowana była w listopadzie 1997r., a wg VIN była z 1998roku.

  17. > Kolezanka sobie do pracy swoim Coltem przyjechala

    > Niewiele widac, ale cos tam jest....

    > Twierdzi, ze to letni plyn do spryskiwaczy, jak dla mnie to chyba nie ma opcji, zeby w

    > rzeczywistosci tak bylo

    > W pierwszej chwili myslalem, ze to farba Jeszcze nie bylem z bliska popatrzec.

    > Jak obstawiacie?

    Możliwe, nawet napewno tak jest. Sam mam czerwony, zimowy plyn do spryskiwaczy markowany bodaj przez shell. Czasami zostawia takie ślady na lakierze jak przymarznie.

  18. ...

    > Potem pierwsza warstwa lakieru, po obeschnięciu druga warstwa. Piękne matowe felgi mi wyszły.

    > Był taki mróz że praktycznie cała zimę nie czyściłem auta, po wiosennym czyszczeniu ukazały się

    > luźne płaty lakieru, dużo poodpadało, wyglądało i tak lepiej, ale nie wiem co źle zrobiłem, że

    > lakier nie utrzymał się na feldze

    Mi lakier nie odpadł. Oczyściłem tylko miejsca korozji. Oryginalny lakier został zmatowany tam gdzie się trzymał stali. Na to pędzlem dwie warstwy najtańszej farby z dodatkami antykorozyjnymi. Teraz mamy trzecią zimę i nadal wszystko trzyma się jak po pomalowaniu. Nie stosuję kołpaków.

  19. > jak w temacie

    > jakie auta mają nawiew dla pasażerów siedzących z tyłu?

    > na pewno Vectra C oraz Signum

    > na pewno Nuova Bravo

    > na pewno Mondeo oraz Octavia IIFL a także z tego co pamiętam Avensis

    > patrzymy na samochody powyżej rocznika 2004

    > PS: niech mi nikt nie wyjeżdża z Jaguarami i Bentleyami oraz podobnymi

    Rover 75. Między fotelami z podłokietnika nawiew z klimy = tylko zimne.

  20. > No wlasnie, pomysl.

    > Powiem Ci tak, mialem kiedys Mercedesa 500 SL na pelnym wypasie. milaem incydent gdy pijany

    > kierowca opuscil swoj pas i wjechal na moj, nei bede opisywal co i jak, w kazdym razie

    > elektronika zawiodla, i gdyby nie to, ze auto zatrzymalo sie na balustradzie w tym a nie 20 cm

    > dalej to barierka zmiazdzyla by mi glowe, wiec prosze nie pisz pieroolek o elektronice skoro

    > niegdy nie prowadziles 321 KM w 8 garach i nie porownuj smiecia do bolida.

    Właśnie bezmyślność kogoś doprowadziła do tego incydentu. Miałeś poprostu sytuację ekstremalną, przy której podejrzewam żadna elektronika by nie pomogła. Całe szczęście, że przeżyłeś.

    Prowadziłem tylko 420KM, V8, 30t na placu manewrowym, ale to inna bajka. Zawodowo jeździłem do 3.5t.

    > Bez przesady nie taki wilk straszny jak go maluja.

    To prawda. Wystarczy tylko olej w głowie i trochę umiejętności.

  21. > Jestem zdumiony takimi akcjami. Jak można popełniać tak kardynalne błędy mając nieograniczony

    > dostęp do informacji technicznych danej marki.

    Praktykanci od brudnej roboty. Pan mechanik powiedział jak zrobić i znikał. Za czas jakiś wpadał na chwilkę skontrolować postępy.

    Czasami trafiał się fachowiec, który pozwałał sobie asystować i tłumaczył wszystko dokładnie, jak i dlaczego tak właśnie należy robić.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.