bogoszkocja

> Jednak padlo na Alpine CDE-126BT ja też zmieniłem wysoki model pionka na alpine CDA i różnica kolosalna w jakości dzwięku( mimo iż możliwości regulacji w poruwnaniu z pionkiem prawie zerowe).alpine gra o wiele lepiej,mam nadzieje że u ciebie też bedzie to dobry wybór.

> Generalnie ja pamietam ten filter i na 100% wyglada tak jak ten, tylko nie wiem jak z wymiarem, > zeby nie było zonka, ze nagle 1mm brakuje, czy cos. A gdzie szukac tego zaworu kierujac sie od > parownika ? > A co do beczułek, to chodzi o te ? - > http://www.phjacus.pl/120-Barylka-uszczelniajaca-Lovato-8mm-p271.html . Bo te kilka złotych > mnie nie zbawi, a do paczki moze wrzucic. tak chodzi o te baryłki dokładnie możesz potrzebować jednej.jest tylko kwestia 6mm czy 8mm.najlepiej kup po jednej sztuce. filterek jest w zaworze odcinającym gaz.patrząc na reduktor do niego dochodzi przewód miedziany 8mm( jedyny na grubość ołówka, i twardy) . idąc po nim dotrzesz do zaworu.tam jest filterek.szukaj czegoś na wzór http://www.phjacus.pl/171-Elektrozawor-zawor-gazowy-Lovato-fi6-p18.html

> Dzieki za odpowiedz. > A orientujesz sie moze jaki filtr od gazu do tego jest ? Bo na 99% kojarze ze to cos takiego, jak > kiedys wymienialem - > http://www.phjacus.pl/F61-Wklad-filtr-fazy-cieklej-Lovato-Lovtec-p429.html . Ewentualnie co > oprócz filtra jeszcze polecal bys u niego zamowic do takiej regeneracji? można by ewentualnie kupić jeszcze beczułki do przewodu metalowego doprowadzającego gaz.czasami( choć raczej nie po jednym odkręcaniu) zdarza się że ciężko szczelnie przykręcić ten przewód.wtedy trzeba od nowa zarobić i wkręcić na nowej beczułce.ja wymieniając membrany w kilku parownikach nie musiałem ani razu wymieniać tych baryłek.po przykręceniu przewodu zawsze było szczelne( sprawdzić możesz szczelność robiąć piane z płynu do naczyń i nakładająć na wszyskie potencjalne miejsca pęzlem lub gąbką) jeśli chodzi o filtrek to nie powiem ci bo ne widać na zdjęciach tego zaworu.zawór może być inny niż lovato więc dobierz pod to co masz zamontowane.zobacz co masz napisane na zaworze ewentualnie poszukaj po wyglądzie odpowiedniego. przy wymianie koniecznie zamknij zawory na butli i odpal samochód ,aby wypalił resztke gazu z przewodów.ja nie odpaliłem i przy odkręcaniu mocowania filtra ciśnienie wystrzeliło mi uszczelke z zaworu ( nie mogłem jej znaleść).

> A wlasnie z ta regulacja. Czy mozna ja zrobic odrazu po wymianie, czy te membrany powinny sie > najpierw "ułożyć" przez jakis czas ? Jak to wygladalo u Ciebie ? wstępnie musisz wyregulować od razu bo samochód nie bedzie chodził.ja reguluje samemu,wiec od razu po wymianie ustawiłem kuchenkę.następnie po jakimś 1000 kilometrów sprawdzenie i ewentualna ponowna regulacja.

tak dobrze.kup dokadnie taki też kupowałem od tego sprzedawcy orginalny i nie było ,żadnego problemu z towarem. wymiana przy tym parowniku nie wymaga większych umiejętności. rozbierasz, czyścisz,wymieniasz tylko poszczególne elementy z zestawu naprawczego i składasz spowrotem.potem koniecznie regulacja gazu.

cały czas to jest wróżenie z fusów.więcej można powiedzieć po podłączeniu kompa do komputera samochodowego i centralki gazu.ja proponuje odłączyć na noc akumulator i odpalić rano na benzynie i przejechać.jeżeli moc na benzynie będzie to winna bedzie kuchenka.jeżeli nie to trzeba szukać, jeżeli nie możesz podpiąć pod kompa to zostaje wymienianie części po kolei,aż trafisz na walniętą. ja zaczołbym od świec, przewody,filtry i bardzo ważne przepływka.napewno warto wyczyścić. jeżeli posiadasz zwykły miernik ( 20 zł) warto sprawdzić poszczególne elementy elektryczne silnika( w tym i przepływkę) tutaj link pomocny http://www.mondeoklubpolska.pl/showthrea...ników-w-silniku

stawiam ,że w centralce jest zmiana na pb po przekroczeniu obrotów.silnik przechodzi na benzyne tylko mapy rozjechane i zaczynają sie schody.w moim mondeo jest podobnie warto sprawdzić podpinając komputer do samochodu jakie korekty czasów wtrysków.może nawet już korekty nie wytarczają i wywala błąd.niestety mondeo nie posiada kontrolki silnika i przez to nawet o tym nie wiemy.

ewentualnie jeżeli butla się nadfaje ponowienie legalizacji butli . koz około 220 zł

popieram przedmówce.poprawa instaliki we własnym zakresie daje naprawde sporą poprawę ( druciarstwo większości instalatorów) i ogromną satysfakcję. satysfakcja jest niemała gdyż jako laicy często potrafimy zrobić to lepiej od siły fachowej.a kompensacja jest przydatnai i wypowiedzi typu nic nie robie i jest dobrze są mało wnoszące do tematu.gdyby autorowi chodziło o opinie na temat tego czy warto takie mody realizować chyba by o to spytał.

> zależy mi na zimnym i to jeszcze wpychanym przez pęd powietrza. no można powiedzieć ,żę to takie turbo z doładowaniem wprostproporcjonalnym do prędkości

napewno przy kolejnym regeneracji lovato to chyba najłatwięjsza opcja jest.przy lovato praktycznie zawsze regeneracja się udaje.można by nawet się pokusić o kupno używanego lovato na szrocie 20-30 zł i samemu sobie zregenerować.i od razu dorobić kompensacje.ja sklepałem te otworki na płasko i zalałem szystko spawem.do tego otwór na środku jakieś fi 10 i wspawanie do tego kawałeczka rurki.cała praca z regeneracją + kompensacja powinna zająć nie więcej jak 1,5 godzinki. koszt wtedy zamyka się poniżej 100 i nie ma strachu o utrate gwarancji. kompensacje warto zrobić chociażby dla wygody regulacji.u mnie przy wyregulowaniu na postoju było ok.ale już podczas jazdy( pęd powietrza "zdmuchiwał" gaz) i przechodził na ubogą mieszankę.po dorobieniu kompensacji temat znikł.i jeszcze poprawa była kiedy przy równej jeżdzie pojawiały się szarpnięcia( dolot zimnego powietrza podłączony do filtra).

napewno brc tenco posiada otwór do podłączenia kompensacji.lovato nie posiada takiego otworu i trzeba dorobić( utrata gwarancji).tomaseto nie wiem czy ma taki otwór. kompensacje podłączysz do dolnej części puszki filtra od strony macpersona i bedzie to estetyczne i prawie niezauważalne.reduktor powinien się bez problemu zmieścić w miejscu podanym przez ciebie, pamiętaj ,aby nie zamontować go za wysoko( poniżej zbiorniczka wyrównawczego).co do sterownika to sam się zastanawiam nad wymianą swojej na bingo M( pochlebne opinie).życze udanych modów

> nie no...ty to masz raczej aktywny czyli z wbudowanym wzmakiem, takie coś możesz na szybko podpiąć > tak że wpinasz pod przetwornicę z 12V na 230V, kable audio dajesz pod głośnik, tyle że nie > wiem jak to będzie w tym konkretnym przypadku czy przypadkiem końcówek mocy nie spali w > subie... > ja opisałem jak zrobiłem u siebie z pasywnym subem....dwa kable pod jeden z głośników i gra lepiej > niż seria audio ale szału nie robi...chociaz bas taki fajny jest... coś mi się zdaje że to przekombinowane jest zbytnio i się nie sprawdzi.podepnij się bezpośrednio pod głośnik w subie kablami z jednego z wyjść głośnikowych z radia( najtańszy i rozsądny sposób). chociaż pytanie - Podpiąłeś to poprzez ta wtyczkę od suba co wkłada się do kontaktu to raczej sprowadza wszelkie prace z tym sprzętem na nikczemne i niebezpieczne( w najgorszym wypadku groźba pożaru) zleć tą prace komuś kto choć ma blade pojęcie na ten temat. pozdrawiam

> Witam, planuje dorobić kompensację do parownika podanego w tytule i mam jedno pytanie: > - jaką średnicę otworu zrobić, mam kolanka 12 mm i 16 mm, które najlepiej wybrać?? > PZDR VEN nie ma ogólnie dokładnych średnic.czytałem że robi się otwór wielkości palca.taki zobiłem u siebie i działało.

nawet jeśli ( w co wątpie) udało ci się kupić reduktor w super stanie,to i tak musisz to wyregulować.jeżeli poradziłeś sobie z wymianą ,powinneś sobie poradzić sam z regulacją. jak wszystko jest wyregulowane i parownik jeszcze się nadaje to może warto zrobić kompensacje ciśnień( ale to już żadko kto robi).może wystarczy skierować przewód podający powietrze do filtra gdzieś gdzie nie będzie na niego dmuchało podczas jazdy

z doświadczenia wiem że zawory od pralek lubią się przegrzewać i spalić przy zbyt długim zasilaniu.przy ciepłej wodzie to pięć minut pracy na pięć przerwy.niestety starsze przystosowane do nap. 220V (teraz wyższe),nawet tego czasu nie wytrzymują.można poesperymentować dając w szereg rezystor 5W od 500 do 1000ohm. taki rezystor zmniejsza prąd płynący przez cewkę i nie przepali się tak szybko.tyle tylko że to esperymentowanie i nigdy nie wiadomo kiedy cewka padnie i zamyka przepływ wody.jeszcze jedna uwaga ,taki zawór ma małą przepustowość i w centralnum może się nie sprawdzić,ze względu na małe ciśnienie wody panujące podczas normalnej pracy.

temat jest tego typu ,że zamyśliło mi się że warto by było zmienić syczki z zestawu odseparowanego( te są mało "detaliczne" i jakby nieczytelne).Tylko czy jest szansa ( przy niedużych kosztach max 100 zł) odczuć różnice. W grę jaknajbardziej wchodzi używany sprzęt.Czy te syczki są faktycznie słabe i warto myśleć nad zmianą.Nawet obiło mi się o uszy że warto rozważyć domowe gdtk tonsila.Każde wskazówki mile widziane. link do moich tweeterów http://allegro.pl/jbl-glosniki-wysokotonowe-tweetery-syki-zwrotnice-i2899781096.html

> Wymieniłem. I d...a. Po przełączeniu na gaz zdycha. Brak wolnych obrotów nie mówiąc już o wyższych. > Czyżby komputer się zlisił? a spróbój może wyjąć bezpiecznik od gazu na chwilkę. mój zawsze po ponownym podaniu napięcia wykonuje jakiś ruch silniczniem attuatora. ps. gaz w butli jest ?

> Tak czy siak muszę go wymienić.Taniej by wyszło gdybym nie musiał jechać do gazownika na > regulację. Jeszcze raz dzięki. zamontuj i sprawdź jak chodzi.raczej nie będzie potrzeby regulować gdyż w wielu sterownikach silnik się zamyka po zgaszeniu auta, i potem otwiera licząć kroki.więc wkładasz nowy na wyłączonym zapłonie i po przełączeniu zapłonu otworzy się sam jak zaprogramowany był.

Ja taką alpine (cda 9847r)zakupiłem za 150 zł.Nie są to jakieś mega drogie sprzęty ,ale naprawde jakością odtwarzania cała seria cda przewyższa wiele radyjek.Mogą razić wysokie tony, które są troche przerysowane,ale to jest rzecz gustu.Mi jedynie czego brakuje w nim to średnie pasmo którego jakby przy mało ( brak regulacji na equalizerze).Niestety nie mam porównania z tym blaupunktem,ale raczej jak w większości: dzwięk z blaupunkta będzie bardziej ciepły i "grzeczny",zaś alpina bardzięj "ostra".pozdrawiam