Skocz do zawartości

JST502

użytkownik
  • Liczba zawartości

    13
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Profile Information

  • Lokalizacja
    Toruń
  • Zainteresowania
    elektronika/informatyka

JST502's Achievements

obsesyjny rowerzysta

obsesyjny rowerzysta (4/20)

0

Reputacja

  1. JST502

    rozrusznik ma kaprysy

    Witam! > No i jestem po naprawie rozrusznika! A ja przed :-( > Po naprawie rozrusznik kręci jak dziki!!! Wcześniej miał takie zawahanie na ułamek sekundy... U mnie po pierwszej naprawie bylo identycznie, nawet bylem bliski wymiany akumulataora przed naprawa bo "slabo krecil". > PS. Demontaż i montaż rozrusznika w pozycji leżącej pod autem nie wchodzi w grę, i tak z kanału > trzeba się dobrze nawyginać, aby dojść palcami i kluczem do słynnej niewidocznej szpilki. Otoz to, nie mam kanalu, a do kolegi dosc daleko i to mnie caly czas powstrzymuje. Na te chwile sprawdza sie pukniecie w oslone szczotkotrzymacza za pomoca przedluzki do kluczy sztorcowych. Wcale nie trzeba nawalac, wystarczy "kosmetycznie' puknac, zeby normalnie zakrecil :-) Czasami zdarzylo sie, ze trzeba bylo uzyc tej metody regularnie 5-8 razy pod rzad... Ale dziala wysmienicie i skutecznie. Musze niestety do wakacji zaczekac, bo na codzien woze mlodego do szkoly i nie moge sobie pozwolic na przestoj. Dzieki za wskazowki dotyczace napotkanych problemow, na pewno bardzo sie przydadza. Pozdrawiam i zycze szerokiej drogi :-) Jarek Stankiewicz
  2. JST502

    rozrusznik ma kaprysy

    Witam! > Jak znajdziesz odpowiedni krawężnik spokojnie wyjmiesz dziada, a jak masz jeszcze kogoś do > podawania kluczy to praktycznie luksus, najważniejsze abyś się zmieścił pod auto. Akurat. 2 tygodnie temu wyjmowalem na kanale i gdyby nie kolega, ktory jest troche wyzszy i ma dluzsze palce/dlonie, to za cholere bym go nie wyjal,.. Ta dluga sruba/szpilka za rozrusznikiem to jest normalnie jakas zemsta konstruktora... Ani tego nie zobaczysz, ani nie siegniesz, a jeszcze na niej jest masa, ktora sobie dynda i nie chce sie zaczepic. O podkladce sprezynowej nie wspomne... pozdrawiam Jaras
  3. JST502

    rozrusznik ma kaprysy

    Witam! No i znowu sie zdarzylo. Przekrecam i cisza. Tak wiec miernik w ruch a tu wszystko dobrze. Przejscie na cewce jest. Skorzystalem ze swoich tajnych kabelkow (+ cewki i masa), ale nic to nie pomoglo. No to dawaj za mlotek i rozrusznikowi w d...e, znaczy sie w tylna czesc, w ktorej sa szczotki, znowu kabelkiem do plusa i VICTORIA! Tak wiec problemem sa jednak szczotki (dziwne bo akurat mam wzglednie nowe!) lub komutator do przetoczenia/planowania. Najwazniejsze ze jest sposob na niepchanie. Swoja droga, to po ostatnim demontazu rozrusznika, dobrze wiedzialem, gdzie go szukac, tak wiec wystarczy lewa reka wlozyc pod kolektor od strony zbiornika spryskiwaczy i bez trudu mozna namacac rozrusznik, no i mu przywalic (wcale nie mocno). No to teraz z innej beczki. Czy zdarzylo sie komus wymieniac szczotki bez wymontowywania rozrusznika? (wyjac go to katorga nawet na kanale). Z roznych manuali, ktore widzialem wyglada mi to na prosta sprawe, ale moze jest jednak jakas przeszkoda o ktorej nie wiem? Jaras
  4. JST502

    rozrusznik ma kaprysy

    > Nic takiego fabrycznego nie ma w obwodzie rozrusznika, przecież młotek by tego nie wyłączał... Mlotek na pewno nie. Tez myslalem o zacinaniu sie mechanizmu, ale przejrzalem go (a to nie moj pierwszy rozrusznik) i tam wszystko jest naprawde w porzadku. > Przypomniało mi się jeszcze coś: > jak robiłem pomiary prądu pobieranego przez stukający automat, odłączyłem klemę (+) akumulatora, > żeby silnik się nie włączał. Zamknąłem obwód raz, automat stuknął, odczytałem prąd, rozwarłem > obwód. Chciałem dokonać ponownego pomiaru, zwarłem obwód ponownie, to już automat nie stuknął, > musiałem użyć młotka... Wygląda na to, jakby automat powracając do pozycji spoczynkowej się > zawieszał, więc przyczyną może być sprężyna lub bendix? No ja mam sprezyny takie, ze ich scisnac prawie nie idzie, wiec sprezyny odbijaja na pewno. Bendiks nasmarowany i tez sie nie zacina. No ale jest pewne ale, - wlasnie to diagnozuje. Jak spojrzec na rozrusznik, to pomiedzy cewka, a korpusem rozrusznika jest silikonowa podkladka, takie tam uszczelnienie/wygluszenie, diabli wiedza na co. Ale jest ona swietnym izolatorem zapewne. Totez cewka automatu ma polaczenie masowe z korpusem rozrusznikia tylko i wylacznie poprzez 3 malenkie srubki, ktorymi jest przykrecona, a ktore sa "czarne" inaczej oxydowane. Jak to jest z ich przewodzeniem pradu, to nie wiem, ale na pewno lapy mialem tluste od smaru ( i moj mechanik rok temu pewnie nie inaczej). No a smar izolatorem jest. I tutaj pojawia sie swiatelko w tunelu. A moze to sama cewka nie ma dobrej masy? Dzisiaj zalozylem opaske wokol cewki i podpialem pod nia kabelek, ktory sobie wyprowadzilem pod maske. Teraz jak zamilknie rozrusznik, to przynajmniej bede mogl pomierzyc omomierzem przejscie przez sama cewke (czy wowczas takie istnieje), a ponadto, bede mogl ja dobrze zmasowac, wowczas wszystko sie wyjasni ostatecznie, mam nadzieje. > Po przeczytaniu Twojego ostatniego postu jestem już nastawiony na kupno całego rozrusznika, > znalazłem w mojej okolicy na Allegro takie propozycje: > oryginalny zregenerowany 12 m-cy gwarancji: klik > nowy zamiennik 24 m-ce gwarancji: klik, ale nadal czekam na rozwój wydarzeń, może się wyjaśni, co > jest przyczyną tych niedomagań. > Pozdr. Poczekaj, poczekaj, ja juz jestem chyba blisko namierzenia tego chochlika, czekam teraz na pierwsza okazje do pomiarow omomierzem. Standardowo cewka ma u mnie 1.1 ohm. Zobaczymy co pokaze, kiedy nie bedzie chcial zakrecic, no i czy zadziala, jak na krotko podlacze cewke (mam jej plus i minus, wiec wystarczy rownolegle do aku podpiac). Jaras
  5. JST502

    ABS astra F problem

    Witam! > Do tematu , ostatnio grzebałem trochę przy złączach w lewym słupku , nie odłączyłem aku ( błąd ) . Czy chodzi o tylny slupek? O lampy? Bo jesli tak to ma to zwiazek z ABS-em. U mnie w prawej lampie jest troche za krotka wiazaka i wtyczka ma tendencje do przekrzywiania sie, a wowczas zapala sie ABS i nie dziala. Testowalem ABSa na wszystkie sposoby zanim sie spostrzeglem. Podmienialem nawet komputer ABSu, az do momentu, kiedy to wyczailem. Wystarczylo nieco poruszac wtyczka od lampy i po problemie. A bywalo i tak, ze ABS sie wylaczal (zapalala lampka), kiedy skrecalem w prawo - kierunkowskaz+hamulec, wtedy pojawial sie spadek napiecia. Sugeruje zatem sprawdzic dobrze te zlacza od lamp tylnich, bo jak wyczytalem kiedys na forum, to stamtad komputer ABS pobiera napiecie, ktorego spadek ponizej 10.5 V objawia sie zalaczeniem lampki ABS i wylaczeniem calego ukladu. jaras
  6. JST502

    rozrusznik ma kaprysy

    Witam! Dlugo sie nie odzywalem, bo czekalem, co bedzie... Co bedzie w moim przypadku. Rowno tydzien temu wyjalem rozrusznik. Przejrzalem, przeczyscilem (nie bylo co czyscic, wszystko pieknie wygladalo), dla swietego spokoju, czystego sumienia i eksperymentu zakupilem nowy elktromagnes./automat i zalozylem. Przy montazu rozrusznika, przeczyscilem wszelkie styki, lacznie z tym masowym, ktory jest przykrecany do tej drugiej sruby, ukrytej za rozrusznikiem - ciezko siegnac. A wiec mam pewnosc wszelkich stykow, a i cewka nowa, tak na wszelki wypadek. I co? I rowno po tygodzniu, czyli dzisiaj to samo!!! Przekrecam i cisza... A wiec maska w gore i kabelek sterujacy cewka do (+) akumulatora. Iskrzy, ale nawet nie stuknie ani nie zapiszczy. Tak wiec odplilem na pych. > Ponieważ miałem dziś trochę czasu, więc zrobiłem pomiary, rozłączyłem złącze X6, te przy skrzynce > bezpieczników, jest tam dostęp do przewodu IGN idącego do rozrusznika, i tak: > - podłączanie na krótko akumulator - rozrusznik, idzie prąd 6,5-7,9 A, iskrzy na klemie, ale nie > odpala Bardzo podobnie, mam kabelek bezposrednio z cewki elektromagnesu wyprowadzony, musze zaladowac miernik do auta zeby pomierzyc jaki prad leci, bo tak samo iskrzy, a nie stuknie wcale. > - pomiar od strony stacyjki napięcia na tej linii: w pozycji zapłon pojawia się napięcie a > akumulatora. > Wniosek I: stacyjka niewinna! Ja na tym swoim kabelku zalozylem kontrolke do masy i jak przekrecilem kluczyk, to pieknie swieci, a wiec u mnie to samo - stacyjka niewinna. > Połączyłem złącze X6. > Aby sprawdzić, czy to wina słabego akumulatora (ma zielone oczko, ale kto wie), podłączyłem kablami > rozruchowymi równolegle drugi akumulatora w pełni naładowany. Próba rozruchu i... nic, cisza. > Wniosek II: akumulator niewinny! To juz zrobilem wczesniej, aku swietnie kreci, - wtedy kiedy kreci... > Nagle powróciła genialna myśl, która wpadła już za pierwszym razem w listopadzie: postukać w > rozrusznik młotkiem, no, ale dostępu nie ma bo kolektor zasłannia rozrusznik. A może tak > postukać w połączenie silnika ze skrzynią biegów od przedu auta, przecież rozrusznik jest > przykręcony to tego samego elementu? Poszedłem po młotek, próba odpalenia - cisza, podniosłem > maskę i lekutko ostukałem ww. miejsce od strony skrzyni i od strony silnika, czyli sondy > lambda. Próba odpalenia i... SUKCES . Ja wiem, że to leczennie pryszcza pudrem, ale od dziś > młotek 400 g zamieszkał w barażniku. Tutaj tez sie zgadzam, jak przejade pare kilometrow i potrzesie silnikiem, to dalej jest spokoj na kilka odpalen, ale to nie jest rozwiazanie. > Teraz posostaje tylko zdecydować, czy kupić: > - sam automat, pewnie chińczyk, który padnie po roku Ja juz to zrobilem 2 razy i niczego to nie zmienia!!! Na to szkoda kasy. Mam dwa automaty na warsztacie i 3-ci w rozruszniku, a problem jest nadal. Nie tedy droga. Chociaz logika wskazuje na cewke elektromagnesu, ale to kurde nie jest to. > - używany rozrusznik Valeo i nie wiadomo, co się kupi > - nowy rozrusznik Valeo i spokój na lata, widziałem kiedyś na Allegro za 180 zł + przesyłka Podmiana rozrusznika moze wyjasnic pewien potencjalny problem jakiegos zaciecia mechanicznego w automacie. Nie mniej jednak ja nic nie znalazlem takiego co by wskazywalo na jakikolwiek potencjal w tym zakresie. Wszystko pieknie hula w srodku, zadnych oporow, zadnego widocznego zuzycia. > PS. Zrobię jeszcze pomiar prądu pobieranego przez automat (z zewnętrznego aku, żeby rozrusznik nie > kręcił i wprowadzał fałszywe wyniki), gdy jest sprawny i stuka. > Pozdr. Mam dwie cewki i tez wlasnie mialem to zrobic, ale nie mam amperomierza o tak duzym zakresie pomiarowym, jakiego sie spodziewam. Ja powiem szczerze, ze po ostatnim osobistym przegladzie rozrusznika i dzisiejszej "powtorce z rozrywki", zaczynam miec podejrzenia co do jakiejs "ukrytej" elektroniki, typu immobilizer (wie ktos jak to dziala?, co odcina?). Zaczyna mi switac, czy moze czasem caly ten prad nie ucieka gdzies bokiem, jakims obwodem rownoleglym do cewki elektromagnesu i dlatego jest dla elektromagnesu za maly. Moze od czasu do czasu pojawia sie jakis obwod bocznikujacy elektromagnes. Tylko , ktory z obwwodow w fabrycznej instalacji moglby tak zadzialac i dlaczego(przebicie/zwarczie)? Co o tym myslice? pozdrawiam Jaras
  7. JST502

    rozrusznik ma kaprysy

    Dzieki za odpowiedz, czyli to nie wyjatkowy przypadek. > Samochód bez problemu zapala na lince z 4 biegu przy niewielkiej prędkości. Podczas > późniejszej jazdy robię próby (czy wrócę do domu) i wyłączam silnik, potem włączam zapłon i > kluczykiem włączam silnik na dotyk! No wypisz, wymaluj dokladnie tak samo! Tez czyscilem styki/przylacza, - nic to nie pomoglo. Zastanawialem sie tez nad tym zimnym lutem, ale jakos nie moge uwierzyc, ze "wszystkie" cewki maja identycznie spie...y lut. Zwlaszcza, ze problem wystapil w oryginalnej po 16 latach i nowej po 14 miesiacach. To mi jakos nie pasuje wlasnie na elektryke, chociaz jest to mozliwe. A czy ktos wie jaki prad (A) powinien pobierac normalnie pracujacy automat? Jarek St.
  8. Witam! > Czy ktoś może czyścił i smarował wnętrze siłownika aby zmniejszyć opory jego działania? Ktoś > przerabiał może ten temat w ostatnim czasie? Najwyrazniej sie zuzyl. Mialem niemal identycznie z tylnymi drzwiami. Zalozylem nowy, - taki za 15 zl i dziala az milo. Rozbieranie nie ma sensu. Zreszta to jest nierozbieralny (domyslnie) Podmien od razu na nowy, nawet najtanszy, zaoszczedzisz na czasie. Jarek ST.
  9. Witam! Mam taki problem z rozrusznikiem, ktory nie zawsze chce zakrecic. Zaczelo sie 2 lata temu, okresowo raz w miesiacu rozrusznik nie chcial zakrecic. Wystarczylo, ze odpalilem asterke na pych i kolejne odpalenie juz normalnie. Zdarzylo sie pare razy. Mechanik wymienil szczotki, automat i calosc przeczyscil/zregenerowal. Dokladnie po roku i 2 miesiacach dzieje sie to samo. Przekrecam kluczyk i cisza, a za 2h przy kolejnym podejsciu kreci. Poniewaz rozrusznik przy silniku X14XE jest bardzo gleboko upchniety i nie ma do niego dostepu, postanowilem sobie wyprowadzic pod maske kabelek od wejscia na automat (sterowanie). W sytuacji kiedy nie chce zakrecic, dotykam owym kabelkiem do (+) akumulatora i jest iskrzenie, - prad plynie do cewki automatu, ale jest cisza, nawet nie puknie. Dolaczajac zarowke/kontrolke sprawdzilem, ze przekrecenie kluczyka ja zapala/zaswieca, a wiec sterowanie ze stacyjki rowniez sprawne. Pytanie zatem do bardziej doswiadczonych uytkownikow ode mnie, czy zetkneliscie sie z takich chochlikiem? Macie jakis pomysl, co moze byc w tym rozruszniku nie tak? Wyglada mi to to na jakies mechanicznie zaciecie na automacie/elektromagnesie, ale poniewaz nigdy nie mialem tego rozrusznika w rekach, to trudno mi zgadnac co w nim jest mozliwe i typowe, a co nie ma prawa sie zdarzyc. Podobnie ciezko sie go wyjmuje, a ja mam tylko parking pod blokiem do dyspozycji... Prosze o jakies podpowiedzi pomocne wskazowki/doswiadczenia dotyczace podobnego problemu. Z otrzymanych od mechanika zuzytych czesci wynika, ze to rozrusznik valeo. Jaek ST
  10. Witam! A ja juz 2 lub 3 razy nie majac zadnej pomocy co by pedal hamulca depnela poradzilem sobie inaczej... Zablokowalem kolo za pomoca solidnego wkretaka opartego o podloze. Za kazdym razem poszlo bez problemu, moze tylko pierwszy raz z lekkim strachem zeby zebow nie wykruszyc. Jarek ST.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.