Skocz do zawartości

FuRioN

użytkownik
  • Liczba zawartości

    628
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez FuRioN

  1. Odpuścić, nie jest to opłacalne przy tej bazie, swap na D-serię da bardzo niewiele w porównaniu do kosztów, natomiast B16 czy B18 to już bardzo duży wydatek biorąc pod uwagę, że wtedy trzeba się zająć nie tylko silnikiem, ale i hamulcami, zawieszeniem itd. H22 to już w ogóle nieporozumienie, silnik ciężki, auto będzie wyjeżdżać przodem na każdym zakręcie. Jedyną sensowną opcją moim zdaniem, byłoby sprzedanie tego auta i kupienie D16, które w sumie dość tanio można wyrwać, bo VTI w sensownym stanie to już trochę duży koszt

  2. > żadna zazdrość dla mnie po prostu te neony są śmieszne i jakoś mnie nie urzekają

    Nie muszą Cię urzekać, ale nie wyśmiewaj auta, tylko dlatego, że nie jest serią na stalówkach jak podejrzewam jest u Ciebie

  3. > Jedno i drugie jest ważne. Ale Is-F do źle jeżdżących nie należy (choc w porównaniu z Viperem to

    > kluski z mlekiem) a do tego ma w miarę przyzwoite wnętrze (choc bardziej panujące do IS 250 za

    > $35K niz do samochodu za $70K). Tak jak napisałem wcześniej problemem jest żona - dość często

    > bierze mój samochód. Viper by to uniemożliwił i ona sie na to nie zgodzi.

    Bez obrazy, ale w takim razie po co pytać, skoro i tak wiesz, że nic z tego nie będzie?

    Poza tym nie czaje takiego podejścia - auto kupuje się pod siebie, a pytanie na forum, gdzie prawdopodobnie nikt, albo może 1-2 osoby mogłyby pozwolić sobie na takie auto, jest bez sensu. Proponuje przejechać się tym Viperem, zobaczyć jak się jeździ, jak wygląda. Wiesz co masz, będziesz wiedział jak jeździ się Dodgem i wszystko jest jasne. Tutaj pewnie nikt nie prowadził ani 1 ani 2 auta, także wszystkie posty są na zasadzie "tak mi się wydaje, albo tak wyczytałem, to sobie napisze".

  4. > Dodaj jeszcze Fabia - dzwon, przy którym mało życia nie stracił.

    > Wiesz lepiej od niego samego po co tam pojechał? Ile rajdów przejechał Kubica? Kto nie dzwoni przy

    > swoich początkach rajdowych? Dlaczego nie komentujesz innych polskich kierowców rajdowych?

    > Forum motoryzacyjne i zamiast cieszyć się, że mamy tak znanego kierowcę, który radzi sobie

    > doskonale w rajdach pomimo braku doświadczenia, wokół sami specjaliści, którzy doskonale

    > wiedzą, co dla Kubicy jest najlepsze...

    Niestety, ale tak to jest, jak wypowiadają się "niedzielni kibice", którzy pojęcie w temacie mają zerowe, ale strasznie będą komentować, bo usłyszeli w telewizji, że istnieje taki Kubica i się rozbija.

    Szkoda, że Polacy tylko w komentowaniu są mocni, a sami nic nie potrafią.

  5. > chcę zobaczyć jak to wyglądałoby z innym kolorem bo i tak ma być lakierowane

    Wyglądałoby tak samo słabo. Na jaki kolor nie pomalujesz, będzie brzydko, a im kolor bardziej jaskrawy i rzucający się w oczy, tym będzie gorzej. Moja rada - sprzedaj i kup coś innego, albo pomaluj na czarno, to nie będzie rzucać się w oczy i będzie wyglądać jak normalna stalówka.

  6. > czyli w Twojej opinii gdybym zdjął równo z całego auta to lżejsze skręcało by gorzej niż ciężkie?

    Nie, ale Twoje porównanie jest totalnie bez sensu, bo balans auta bardzo mocno się zmienił. Więc nie da się na tej podstawie stwierdzić, jaki wpływ ma masa pojazdu na prawdopodobieństwo poślizgu. Jedynie, co można wywnioskować, to to, że teraz masz większe prawdopodobieństwo, że tył będzie Ci bardziej uciekał, z racji lżejszego tyłu.

  7. > Maiłem okazję jeździcx swoim autem w stanie 'seryjnym' jak i po wywaleniu kompletnie wszystkiego ze

    > środka. Nie zostało zmienione nic poza masą własną - gdy było lżejsze pozwalało na więcej w

    > zakrętach.

    Jesteś pewny, że poza masą własną nie zmieniłeś nic? Bo mnie się wydaje, że zupełnie inaczej rozłożona jest masa po wywaleniu środka. Wątpliwie, żebyś w każdym miejscu w aucie pozbył się dokładnie takiego samego % masy. Raczej stawiałbym, że z tyłu dużo w masie się zmieniło, a z przodu mniej o ile w ogóle

  8. > ta od razu do salonu, przeciez ja nie mówiłem o nowej zabawce za 100000 zł... chodzi mi o używkę,

    > jest pod wawą firma roadstery.pl i tam mają duży wybór różnych różności. Zna ktoś tę firę?

    > Kupował tam? poleca? odradza?

    Na forum mazdy MX-5 wszyscy polecają. Podobno znają się na swojej robocie, bubli nie sprzedają i mają same naprawdę fajne sztuki. Kwestia tylko tego, że ceny mają trochę wyższe niż normalnie, tylko jak się nie znasz, to wiesz, że kupisz dobrze.

  9. > Ale wciaz mowisz o D seriach czy juz teraz zaczales rozwazac scenariusze, w ktorych widzisz CRXy z

    > K24 ?

    Na krętym, ciasnym torze K24 bedzie gorzej skręcać niż D16A9, ale nie wiem o czym tu mowa.

    I szczerze mówiąc, na Twojego 106 w 1.6 starczy D-seria, ale jak już mówimy o najmocnieszych odmianach danego modelu, to uczciwie będzie wystawic do tej walki EE8, czyli crxa z B16A1 pod maską. Mowa oczywiście o seryjnych egzemplarzach, bo im bardziej pomodzone auta, tym honda będzie bardziej z przodu, bo ma większe możliwości rozwoju

  10. > mozemy poprosic o definicje "Hondziarza"?

    Dla mnie Hondziarz, to osoba, która jest wręcz zakochana w marce i dla niej inna marka może nie istnieć. Bardzo wiele jest osób, które przez całe życie kupują samochody jednej marki i jeśli taki stosunek dana osoba ma do Hondy, to jest Hondziarzem.

    > sam posiadam druga Honde, podoba mi sie jeszcze pare innych ich modeli (ale tez uwazam ze obecnie

    > sa na rowni pochylej). Skoro nie jestem Hondziarzem to kim jestem ??!!

    Nie wiem kim jesteś, to Ty powinieneś wiedzieć. Ja jestem fanem motoryzacji i nie mam jak to ktoś pisał "Klapek na oczach" i nie jestem ślepo zakochany w 1 marce. Lubie różne modele, różnych koncernów i tyle

  11. > I to jest jeden z powodow dla ktorych never nie kupie hondy :D

    > Czy wy macie jakies klapki na oczach??

    To nie "Hondziarze" - mimo, że nie jestem jednym z nich, piszą w co drugim temacie na centokąciku, jakie to Hondy są złe i jak to objeżdżają D13 w civicu, swoją zdłubaną na tysiąc pińcet koni wydmuszką, a potem montują do swoich aut fotele z CRX'a i jako punkt odniesienia do dobrego czasu w swoim mega doinwestowanym sprzęcie, stawiają seryjne hondy 270751858-jezyk.gif

    > i generalnie EOT, bo z hondziarzem zawsze jest jałowa dyskusja...

    Jak już pisałem, Hondziarzem nie jestem, bo lubię 4 modele Hondy, także nic z tych rzeczy. Z resztą, to Wy - "nie Hondziarze", piszecie tak niedorzeczne rzeczy, jak to, że 106tka nie tylko objeżdżająca, ale i "zjadająca" CRXa, co jest niezłym żarcikiem swoją drogą 20.GIF

  12. > jeżeli mowa o peugeocie 106 to jedyne co to może wypluć przy ED9 to korby

    Nie ma sensu tutaj pisać takich postów, bo połowa userów ma kompleksy związane z Hondami wink.gif A opowieści o tym, że 106 "zje" CRXa, nie komentujmy, bo to jest równie realne, co objechanie na Nürburgringu Nissana GTR, przez Toyote GT86 hehe.gifok.gif

  13. > Stary.

    > Mialem CRXa.

    > I pomijajac fakt, ze byl straaaaaaaasznym gruzem

    > To ZADNE znane mi 20 letnie auto, ktore ma byc upalane, i bylo upalane przez ostatnie 20 lat nie

    > przejezdzi nawet tygodnia bez nakladow - nie mowiac o 2 latach.

    Jeśli kupiłeś CRXa za 3 tysiące, bo i tacy się zdarzają, albo jak to określiłeś "gruza", to nie zależnie co byś kupił, będzie się sypać. Poza tym, piszesz o upalaniu przez 20 lat. Obecnie połowa crxów stoi w garażach przez zimę, właściciele rzadko dochodzą do czerwonego pola na obrotomierzu i ogólnie nie upalają crxów. Jak ma się taki budżet jak autor wątku, można sobie kupić ED9 w idealnym stanie, które również bez problemu będzie się upalać latami bez dużych nakładów finansowych, tylko trzeba znaleźć dobrą bazę.

    Z mojej strony kończę, już wystarczająco napisałem. Dla mnie jedynym słusznym wyborem z takimi wymaganiami i budżetem jest CRX, bo jak się kupi zadbany i fajny egzemplarz, to będzie służył latami i dawał kupę frajdy z jazdy, a przy okazji koszty utrzymania są bardzo przyzwoite. Możliwości dalszego rozwoju też są bardzo duże - w końcu to Honda wink.gif

  14. > Opowiesci o kupowanie CRXow milo sie czyta, ale Lepo chce samochoc, a nie kupe czescie, ktora o

    > wlasnych silach jest w stanie sie przemiescic z miejsca na miejsce. cudem.

    > A moze to moj brak wiary w hondy - jesli nie ma sie sakw zlota do wydania.

    Bez obrazy, ale w takim razie nic nie wiesz o CRXie, bo ile jest samochodów, które kupujesz jako używany 20-letni sprzęt i jeździsz totalnie bezawaryjnie przez 2 lata i nic się nie zapowiada na zmiany (czyli auto jeździ dalej bezawaryjnie)? Utrzymanie takiego rexa też jest mega tanie, biorąc pod uwagę frajdę, jaką takie auto daje.

  15. > To dlaczego zmienil go na niby wolniejsza Integre?? Pogadaj z nim to Ci powie jakie byly problemy z

    > jazda tym CRXem.

    Nie wiem jakie były problemy z jazdą tym crxem, ale skoro rexa upalał pare lat, potem kupił integrę i ślad po nim zaginął, po czym bardzo szybko jego integra pojawiła się na otomoto, więc to o czymś świadczy.

    > OES na Poznaniu to nie to samo co normalna jazda po Poznaniu. Bo znowu jest ciasno i nawrotowo,

    > podobnie jak w Kielcach.

    > Na Ulezu jakos tego zatrzesienia CRXow nie zauwazylem.

    A czym się różni jazda po Poznaniu od jazdy na OESach, gdzie korzystasz też z głównej pętli toru? W takim razie crxy są szybsze i tu i tu, skoro tak deklasują civici. Sory, ale faktom nie zaprzeczysz. Ja już Cię nie będę przekonywał, że crx jest dużo lepszym wyborem na asfalt niż civic, bo o tym mówią wszystkie możliwe statystyki i kropka. Już nie ma sensu dalej dyskutować na ten temat. Pozdrawiam 20.GIF

  16. Żartujesz? Na Ułężu CRX będzie jeszcze bardziej z przodu, niż w Kielcach, głównie z racji masy i skrzyni, bo na prostych ucieknie takiemu civicowi potwornie, a w zakrętach lekki tył nie będzie problemem, bo nikt normalny nie odpuszcza w szybkim zakręcie gazu, więc prędkości też mniejszej nie będzie w zakręcie. Sam sobie również ostro zaprzeczyłeś z Poznaniem. Zobacz choćby ostatni OES. Zaraz zaraz - czyżby w klasie 1600 całe podium zajęły CRXy? A gdzie tam civici? wink.gif Na 2 najbardziej profesjonalnych torach w kraju, z najwyższym poziomem amatorek w Polsce, CRXy okupują całe podium w klasie 1600 (zarówno w Poznaniu, jak i Kielcach), ale oczywiście Civic jest lepszy. Nie jest to kwestia 1 kierowcy. Na asfalcie CRX zawsze będzie z przodu, może na naprawdę szybkich KJSach z luźną nawierzchnią civic będzie z przodu - nie wiem tego, ale na asfalcie w autach o pojemności 1600 nie ma i raczej nie będzie konkurencji dla CRXa i nie mówię tego z sympatii, tylko z doświadczenia, bo wiem jak to wygląda podczas torowych pojeżdżawek. Popatrz też sobie na byłego rexa Arvida, zapewne znasz jak miałeś rexa. Jeździł po całej Polsce (Ułężu, Poznaniu czy Kielcach) i objeżdżał prawie wszystko co było do objeżdżenia. Oczywiście za taką kasę nie zrobi się takiego potwora jak Arvida, ale baza jest bardzo dobra.

    I to, że kiedyś tam kogoś objechałeś, nie znaczy, że to auto jest szybsze, ale sory, jak całe podium stale zapełniają rexy w Kielcach czy Poznaniu, to to już nie przypadek, a co najlepsze mimo tego, że civiców jest 100x więcej niż rexów, to i tak na pojeżdżawkach torowych w tym momencie zjawia się więcej tych drugich i to nie bez powodu

  17. > Taaaa...i wlasnie dlatego w JP latali jak glupi 5genami a jakos CRXami nie. Ja rozumiem osobiste

    > sympatie ale do zapierniczania po zakretach DUZO lepsze bedzie 5g niz CRX.

    I dlatego w Kielcach całe podium zajmują rexy, a 5geny wąchają spaliny ok.gif Rex jest dużo lżejszy, ma krótszą skrzynie w serii, do tego w d16a9 masz najlepszy kolektor z d-serii. Jeśli ktoś nie ogarnia rexa to pewnie, że objedzie go byle kto w civicu, bo to auto nie wymaga ogarnięcia. Rex już tak, ale jak się umie nim jeździć, to można walczyć. Jest 1 chłopak w Kielcach, który prawie seryjnym d16z5 na slickach 13' objeżdża 400-konne evo na szybkiej trasie i na 100 osób w generali czasem dostaje się do top 10, co u nas jest mega wyczynem, bo samych evo i sti jest ~15. Za to w civicu z d-serią nie pamiętam kiedy ktoś był w top20.

    A to, że ktoś tam gdzieś jeździ civicami a nie crxami, nie świadczy o tym, że civ jest lepszy do zakrętów, bo tak jak pisałem, crx jest dużo trudniejszy do ogarnięcia, przez nerwowy tył, ale jeśli umiesz jeździć w zakrętach z gazem i nie odpuszczasz bezmyślnie, to spokojnie ogarniesz.

    Podsumowując, co oczywiście jest moim zdaniem:

    Civic 5g - dużo wolniejszy na prostej, za to w zakrętach na początku będzie się szybciej jeździło.

    CRX - W zakrętach na początku jest ciężko, ale jak ogarnie się uciekający tyłek, żaden civic nie ma szans.

    I tak napisze jeszcze od siebie dla autora wątku, jakby jednak chciał rzucić okiem na jakąś hondę, bo zawsze mi się z tego chce śmiać - Nie, honda nie musi dymić jak jest zdrowa. Tak samo jak nie musi brać oleju, no chyba, że to VTEC, to troszeczkę weźmie. To tylko wymówki, żeby poczuć się lepiej grinser006.gif

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.