Przygodownik

Ja do swojego auta stosuje taki zestaw - moi zadniem najlepsza relacja jakości do ceny: Płukanka: Oilem releasetech power flush Olej: Meguin Super Leichtlauf 5W40 Dodatek: Archoil 9200 V2

Zgadza się, ale dobry olej ("PAO") zmieniany co 10 tys. i silnik po 300 tys. prawie jak "nowy" - tani kiepski olej ("HC" gr 3 niby syntetyk) i silnik po 300 tys. już niedomaga...

Zupełnie się z tobą zgadzam kwestia doboru oleju w aucie to temat mało istotny ;) ważniejszy duży spoiler bo to + 30 do mocy :)

Ważne aby wlać dobrą płukankę z wysokim TBN, aby realnie wypłukała co się da - płukanie naftą i słabymi płukankami daje słabe efekty - polecam Oilem ReleaseTech Power jedna z najskuteczniejszych i bezpiecznych płukanek

Dziękuję za pozytywny odzew, nie mieszkam w górach, w centralnej Polsce, mało jeżdżę, śniegu jak na lekarstwo to tez kupie sobie dobrej jakości wielosezonówki :)

Zaintrygował mnie ten film z oponami wielosezonowymi co są już prawie tak dobre jak opony lato/zima - CO O TYM SĄDZICIE ?

Obszycie kierownicy samemu, taki niby lepszy pokrowiec... no na pewno wygląda lepiej niż stara wytarta kierownica, ale nadal wygląda to słabo... Porządnie obszyta skórą kierownica w dobrej firmie to jak oryginał z fabryki, albo nawet lepiej. Nie namawiam, żeby robić w tej firmie maximonia.pl, ale jak macie 15 minut czasu to poczytajcie co i jak robią, co i jak można zrobić z kierownicą jak ją obszyć. Pooglądajcie ich zdjęcia (maja bardzo bogatą galerię ze swoimi pracami). Z samodzielnym obszyciem kierownicy, to tak jak z uszyciem sobie spodni... Niby prosta sprawa, nam się wydaje że ładne... a inni się z nas śmieją. Chyba że ktoś rzeczywiście ma doświadczenie jako krawiec/szwaczka to temat ogarnie. Ale większość facetów i szycie... no nie wiem, ale wydaje mi się to mało realne. Lepiej poszukać firmy w swojej okolicy co to profesjonalnie zrobi i za te 2-3 stówki temat nam ogarnie.

Przerabiałem temat obszycia kierownicy dość "dogłębnie" jak ma być dobrze zrobiona, jak ori lub "lepiej" to do obszycia kierownica musi być zdemontowana. W zależności kto z jakiego regionu polski, tutaj macie kilka polecanych odnośnie obszywania kierownic firm: https://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=73&t=345682&p=2662424#p2655448

Olej do silnika pełen syntetyk 5W40 Motul najlepszy Do skrzyni olej SHEL Spirax S4 75W90

DEKODER VIN PEUGEOT: https://pl.vindecoder.pl/VF36ERFNB21316974

Oczywiście jakaś energia do wytworzenia czegoś zawsze jest potrzebna, chodzi tylko o to, aby zużyć jak najmniej energii na zainicjowanie procesu pozyskania zwielokrotnionego uzysku energetycznego. Mała iskra = wielki wybuch Są różne szkoły, teorie na wykorzystanie wodoru, skąd go brać (woda na wodór czy wodór na wodę oto jest pytanie :) spalać, rozbijać itd. Kwestia ceny, opłacalności: https://elektrowoz.pl/transport/shell-mozemy-produkowac-wodor-za-13-zl-1-kg-100-km-zasiegu/ W ciągu ostatnich 4 lat koszty produkcji spadły 2 krotnie, jeśli będzie to taniało w takim tempie, to za kolejne 4 lata zrówna sie z elektrykami a za kolejne 4 (czy li za 8 lat od dzisiaj) teoretycznie będzie to tańsze od elektryków... Czy tak będzie ? Pożyjemy zobaczymy (to tak trochę jak 15 lat temu, ktoś powiedział, że samochody elektryczne będą królowały - większość się śmiała... a inwazja elektryków właśnie się zaczyna:) Toyota ma na to trochę inny pomysł i takie auto można już kupić: https://www.toyota.pl/new-cars/mirai/ Technika na dzień dzisiejszy niezbyt doskonała (tak jak auta elektryczne 10 lat temu) Zobaczymy zatem co wymyślą, ulepsza dopracują za 10-15 lat Grupa BMW już w 2022 r. planuje zaprezentować następną generację aut wodorowych. Prezentowany na targach BMW Hydrogen NEXT ma dać przedsmak tego, co będzie oferował produkcyjny model. https://www.auto-swiat.pl/wiadomosci/premiery/bmw-hydrogen-next-czyli-x5-na-wodor/gmtmb4k

W dużej mierze masz racje i się z tobą zgadzam, dzisiaj na masową skalę jest to nieopłacalne. Bo żadne duże koncerny nie włożyły miliardów na dopracowanie technologii. DLACZEGO ??? Bo kraje takie jak USA, ROSJA, ARABIA SAUDYJSKA itd. zarabiają rocznie setki miliardów dolarów na sprzedażny ropy i gazu. Za duże pieniądze na stole, aby świat nagle przestał to kupować. Są różne teorie na ten temat, czy więcej trzeba energii na pozyskanie wodoru z wody czy więcej uzyskujemy energii z wodoru ??? Skoro po ulicach jeździły/jeżdżą takie auta to można to zrobić. Niezaprzeczalnym jest iż rozpad wody to wodór i czysty tlen. Wiele wybitnych autorytetów (fizyka/chemia/motoryzacja) twierdzi, że elektryki to okres przejściowy do docelowego jakim jest wodór. Docelowo mądre głowy mówią o masowym wdrożeniu wodoru za jakieś 10-15 lat "Skuteczne wykorzystanie energii słonecznej do fotokatalitycznego rozszczepienia wody umożliwi wydajne naśladowanie procesu fotosyntezy. Gdyby uczonym udało się zoptymalizować ten proces, moglibyśmy choć w części uniezależnić się od węgla kopalnego i innych paliw, których ilość jest na Ziemi ograniczona. Z drugiej strony spalanie węgla kopalnego zanieczyszcza środowisko i powoduje emisję dwutlenku węgla, natomiast w wyniku spalania wodoru otrzymujemy jedynie wodę, którą z kolei można poddać rozkładowi z użyciem kolejnych kwantów światła. Byłoby to zatem zarówno korzystne dla środowiska, jak i dawało dostęp do czystej wody, której w wielu miejscach świata dramatycznie brakuje. Problem z produkcją wodoru polega na tym, że jego wytwarzanie musi się opłacać." http://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/news%2C411466%2Cuwolnic-wodor-zyskac-paliwo-i-czysta-wode.html

Elektryki jak elektryki... Dlaczego nie ma aut wodorowych, dlaczego to tak kuleje ??? Żeby zrobić prąd trzeba coś "spalić" lub przetworzyć (zachód to atom) polska to węgiel... Auta wodorowe to jedyne w pełni ekologiczne auta. BMW już kilka - kilkanaście lat temu miało opracowany i przetestowany napęd wodorowy (gotowe działające i jeżdżące auta po ulicach) zaniechali dalszych prac i wprowadzenia do sprzedażny bo... Czyżby to była prawda z tym spiskiem... jak nie wiadomo o co chodzi to pewnie chodzi o pieniądze... duże pieniądze koncernów motoryzacyjnych https://warszawskagazeta.pl/teoria-spisku/item/4311-spisek-firm-naftowych-dlaczego-nie-ma-samochodow-o-napedzie-wodnym

Jak zadbasz o folie po zmianie koloru i będziesz pamiętał, że jest bardziej delikatna od lakieru to spokojnie kilka lat Ci wytrzyma. Ważne, abyś od firmy u której się zdecydujesz na oklejenie auta, dostał gwarancje na usługę na piśmie. Jak Ci powiedzą że masz gwarancje na podstawie paragonu to lepiej unikać takich firm. Bo jak za kilka miesięcy zacznie Ci się odklejać folia to... Lepiej okres gwarancji i jej warunki mieć na piśmie. No i unikaj firm co oklejaj Chińskimi foliami. Najlepszy stosunek jakości do ceny (moim zdaniem) ma oryginalna folia 3M 1080/2080 (ma najwięcej pozytywnych opinii użytkowników w internecie).

Folia jest wielokrotnie mniej odporna na zarysowania - bo to miękka folia a nie twardy lakier. Proponuje kupić folie czarny połysk i samemu sprawdzić, jak szybko to się rysuje. Z foliami na wysoki połysk, nie wolno jeździć na myjnie automatyczne. Jedno mycie na kiepskich szczotach i folia cała porysowana. Na folie dostajemy gwarancję (nawet 10 lat - 3M chyba krócej z tego co pamiętam ok 5 lat) że się nie odklei i nie odbarwi, to że sie porysuje dużo szybciej i ogólnie jest znacznie mniej trwała niż lakier to niestety fakt i niestety na to żadnej gwarancji nie ma. Mniej kłopotliwe są folie matowe, gdzie tak rys bardzo nie widać i ogólnie na przestrzeni czasu, wolniej się starzeją. Odnośnie wad zalet cen itd, macie artykuł/wywiad: https://www.smartdriver.pl/wszystko-co-chcesz-wiedziec-o-oklejaniu-samochodu-wywiad

"Oklejanie folią to nie takie trudne"... ??? "Wystarczy obejrzeć kilka filmików na YT"... ??? No to jak obejrzeć kilka filmików i rozebrać silnik i go potem złożyć tak, żeby działał... Przecież to nie takie trudne, wystarczy obejrzeć filmik na YT Przerabiałem temat na własnej skórze... "Będzie taniej, kupię folie i okleję dach na czarny połysk"... Pooglądałem filmiki i... okleiłem za trzecim razem (to nie takie łatwe, żeby nie było zmarszczek, bąbli, zagnieceń). Dodatkowo folie na wysoki połysk bardzo się rysują przy nakładaniu, efekt; "średnio-dobry" zaoszczędzone pieniądze ??? Nie bardzo (trzy razy zakup folii i innych niezbędnych akcesorii do oklejania) zmarnowane dwa dni (weekend). Drugi raz bym się za to nie wziął. Jeśli chcesz mieć jako takie pojęcie o oklejaniu proponuje obejrzeć cykl tych filmików: Jak zacząć przygodę z Wrappingiem? Vlog #1 https://www.youtube.com/watch?v=pV0yzycsY6k Jego cały kanał: https://www.youtube.com/channel/UC1mykmrYWj7xY0sjLQpT6wg Masz tu naprawdę przejrzyście pokazane co i jak oklejać, jaką folią. Gdzie kupić folię: https://folia-samochodowa.pl/?gclid=EAIaIQobChMItOamrZis5wIVzJIYCh2SSA8qEAAYASAAEgKlbvD_BwE sam tu kupiłem 1080 gloss black do oklejenia dachu i inne akcesoria, rakle, nożyki, taśmy tnące, odtłuszczacze, zmywacze... jeciesz pierd... jak bym chciał firmę z oklejaniem otworzyć No przygotowałem się profesjonalnie. Tylko po co ??? Tak z perspektywy czasu jak to wspominam to mega przerost formy nad treścią. No ale jak robić to "PROFESJONALNIE" - z perspektywy czasu sam się z siebie śmieję jak ambitnie podszedłem do tematu.

Co oznacza kolor spalin w silniku benzynowym? Niebieski, biały, a może szary dym wydobywający się z rury wydechowej? To może to świadczyć o nieprawidłowym spalaniu mieszanki lub spalaniu oleju silnikowego. Czarny i szary dym w silniku benzynowym? W przeciwieństwie do silników wysokoprężnych, motory zasilane benzyną bardzo rzadko kopcą na czarno, ale jednak się to zdarza. Szczególnie wtedy gdy zawodzi układ odpowiadający za sterowanie pracą silnika. Za czarne spaliny wylatujące z rury wydechowej auta benzynowego należy winić nieprawidłowo działającą sondę lambda. Jej usterka powoduje niewłaściwy skład mieszanki. Ponadto, w nowszych motorach z wtryskiem bezpośrednim, w ich wnętrzu gromadzi się duża ilość nagaru. Podczas rozruchu część może się wydostać przez rurę wydechową, ale jest to sytuacja sporadyczna i chwilowa. Pełen opis problematyki tematu pod tym adresem: https://autokult.pl/27831,co-oznacza-kolor-spalin-w-silniku-benzynowym

"Ruszasz z garażu czy parkingu, rzucasz okiem w lusterko i... widzisz, że za twoim samochodem ciągną się kłęby dymu. Nieciekawa sytuacja, ale możesz wynieść z niej coś pożytecznego. Niczym stary Indianin po kolorze spalin dowiesz się, na co choruje twój automobil." https://allegro.pl/artykul/co-oznaczaja-kolory-dymu-z-rury-wydechowej-i-jak-musisz-reagowac-68099?utm_source=google&utm_medium=cpc&utm_campaign=DSA_Artykuly_low&ev_adgr=DSA_Artykuly_Gr_2&gclid=EAIaIQobChMI98rim42n5wIVEeR3Ch18JgDdEAAYASAAEgJfnfD_BwE Co oznacza kolor spalin w silniku benzynowym? https://autokult.pl/27831,co-oznacza-kolor-spalin-w-silniku-benzynowym

Nie ma miarodajnych testów na takich dystansach i takim okresie czasu, zależy kto gdzie i jak jeździ. Jeden zużyje do 0 inny bedzie miał 50% itd. Dlatego nikt tego typu testów nie robi.

https://www.auto-motor-i-sport.pl/technika/Test-opon-calorocznych,38098,3 Cytat końcowy Auto Motor i Sport: " Opony całoroczne - czy warto. Które warto wybrać? To proste: jeśli nie będą używane w górach, a mają dobrze spisywać się na mokrym asfalcie i tylko od czasu do czasu będą miały kontakt ze śniegiem, najlepiej wybrać Continentala lub Goodyeara. Jeśli śniegu nie zobaczą nigdy, bo np. będą użytkowane w mieście gdzieś nad morzem, ale właściciel dmucha na zimne, warto sięgnąć po opony Vredesteina lub Michelina. Jednak dla zapewnienia najwyższego poziomu bezpieczeństwa podczas jazdy latem i zimą, zwłaszcza w górach, sezonowej zmiany opon nie da się uniknąć."

Teraz od dwóch lat nie zmieniłem letnich opon (zimówki na felgach stoją w garażu), bo śniegu w zasadzie nie było. Nie zmieniłem i tak na spokojnie sobie jeżdżę. Ja wiem że to czyste lenistwo i najlepiej by było zakładać zimówki, nawet jak zimy nie ma, bo miękka guma i tak asfaltu lepiej trzyma, ale... Ale chyba w przyszłości kupię porządne całoroczne i po prostu dylematów moralnych sie pozbędę. Fakt jak ktoś bardzo szybko jeździ i mieszka gdzieś na świecie, gdzie jeszcze pada śnieg, to dobrych zimówek nic nie zastąpi. Ja mieszkam w centralnej Polsce, jeżdżę spokojnie "rodzinnym" autem po mieście, śniegu na asfalcie to zasadzie nie widziałem od dwóch lat... Szkoda bo by człowiek jeszcze tak sentymentalnie kiedyś z dziećmi sie na sanki wybrał a tak... kiedyś będzie dzieciom tłumaczył i opowiadał : "jak byłem mały to były czasy jak w Polsce śnieg padał i było można bałwana ulepić" a dzieci na to "tato tato co to bałwan ???" :)

Wójek google szybko znalazł odpowiedź na moje pytanie https://www.auto-motor-i-sport.pl/technika/Test-opon-calorocznych,38098,1 test z 2019-10-08

No właśnie, klimat się zmienia, tegoroczna zima tego najlepszym przykładem. W centralnej Polsce ani razu śniegu tej zimy nie było. Prognozy długoterminowe zapowiadają, że śniegu już tej zimy nie będzie (najwyżej przelotne opady 1-2 dni + temperatura na plusie i po 1-2 godzinach śniegu już nie ma). Maci jakiś link do testu opon wielosezonowych/całorocznych ?

No właśnie, opony zimowe, to... na zimę, tylko gdzie ta zima. Drugi rok z rzędu nie zmieniłem na zimówki, czekan na śnieg a jego nie ma. Sam poważnie sie zastanawiam nad kupnem po prostu opon uniwersalnych wielosezonowych.