DjFahoo Napisano 18 Maja 2005 Udostępnij Napisano 18 Maja 2005 witam mam problem w zasadzie od nowości tzn gdy popada deszcz w aucie pojawie sie woda dokładnie mówiąc na dywaniku pasazera:( kapie i kapie gdzieś tak jak by zza schowka krople spadają na lini gdzie sie konczy schowek i padaja na dywanik jak to naprawic gdzie szukac w zasadzie 365dni w roku mam wilgoć w aucie to mni ejuz wkurza szczegolnie zimą kiedy to rano zaczynam od skrobania szym ale nie od zwenątrz ale od wewnątrz help me Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
srobaszek Napisano 19 Maja 2005 Udostępnij Napisano 19 Maja 2005 > witam mam problem w zasadzie od nowości tzn gdy popada deszcz w aucie > pojawie sie woda dokładnie mówiąc na dywaniku pasazera:( > kapie i kapie gdzieś tak jak by zza schowka > krople spadają na lini gdzie sie konczy schowek i padaja na dywanik > jak to naprawic gdzie szukac > w zasadzie 365dni w roku mam wilgoć w aucie to mni ejuz wkurza > szczegolnie zimą kiedy to rano zaczynam od skrobania szym ale nie od > zwenątrz ale od wewnątrz > help me Weź se jakąś latarke, wsuń głowe pod schowek i niech ci ktoś polewa wodą moze cos wypatrzysz. Bo chyba innego wyjścia nie masz a jak tam nic nie wybadasz to chyba bedziesz musiał powoli rozbierać kokpit aż do czegoś dojdziesz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wilu_80 Napisano 19 Maja 2005 Udostępnij Napisano 19 Maja 2005 > witam mam problem w zasadzie od nowości tzn gdy popada deszcz w aucie > pojawie sie woda dokładnie mówiąc na dywaniku pasazera:( > kapie i kapie gdzieś tak jak by zza schowka > krople spadają na lini gdzie sie konczy schowek i padaja na dywanik > jak to naprawic gdzie szukac > w zasadzie 365dni w roku mam wilgoć w aucie to mni ejuz wkurza > szczegolnie zimą kiedy to rano zaczynam od skrobania szym ale nie od > zwenątrz ale od wewnątrz > help me byc moze walnieta gdzies uszczelka wokol szyby. ja u siebie tez zauwazylem jak woda dostaje sie do srodka od strony pasazera jak bylem na myjni automatycznej. na dole drzwi jest uszczelka i prawdopodobnie ona w moim przypadku jest zrodlem problemow. swoja droga ostatnio widzialem w hipermarkecie cos jakby silikon koloru czarnego (opakowanie - tubka), co rzekomo zastepuje uszczelke - naklada sie to, zostawia do wyschniecia. Kupowal to ktos i sprawdzal jak dziala? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bossu Napisano 19 Maja 2005 Udostępnij Napisano 19 Maja 2005 identycznie i wkur.....a mnie to strasznie, co wiecej mam nieodparte wrazenie, ze wczesniej tego nie bylo.... podejzewam ze woda dostaje sie gdzies przez uszczlke wokol szyby ....musze to obadac dokladniej... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kris74 Napisano 19 Maja 2005 Udostępnij Napisano 19 Maja 2005 > witam mam problem w zasadzie od nowości tzn gdy popada deszcz w aucie > pojawie sie woda dokładnie mówiąc na dywaniku pasazera:( > kapie i kapie gdzieś tak jak by zza schowka > krople spadają na lini gdzie sie konczy schowek i padaja na dywanik > jak to naprawic gdzie szukac > w zasadzie 365dni w roku mam wilgoć w aucie to mni ejuz wkurza > szczegolnie zimą kiedy to rano zaczynam od skrobania szym ale nie od > zwenątrz ale od wewnątrz > help me no mnie kapie ale gdzieś za skrzynką z bezpiecznikami i tak mysle że przez lato wyjme cała deche rozdzielczą i obadam skąd kapie woda. Ale w zimie to szyb od srodka nie skrobałem Pamietaj,że jak masz ciepło w aucie a na dworze jest mróz to zawsze bedzie szron na wew. stronie szyby dlatego po przyjechaniu do domu należy otworzyć wszystkie drzwi na minutke(w celu wywiania ciepła z auta ),napewno nie bedzie szronu rano na szybie od srodka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
adam14 Napisano 19 Maja 2005 Udostępnij Napisano 19 Maja 2005 > no mnie kapie ale gdzieś za skrzynką z bezpiecznikami > i tak mysle że przez lato wyjme cała deche rozdzielczą i obadam skąd > kapie woda. tzn. licznik wymontujesz czy rozbebeszysz cały ten plasticzor?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kris74 Napisano 19 Maja 2005 Udostępnij Napisano 19 Maja 2005 > tzn. licznik wymontujesz czy rozbebeszysz cały ten plasticzor?? całość Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
adam14 Napisano 19 Maja 2005 Udostępnij Napisano 19 Maja 2005 > całość jak się podejmiesz to gratulacje odwagi, jak złożysz bez uszkodzeń to robie ci reklame jako majstrowi co jest w stanie się tego podjąć. nawet aso sie wykręca a kosztuje to chyba 500zł, gdzieś na sląsku ponoć ktoś to robi ale nie zanam namiarów. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kris74 Napisano 19 Maja 2005 Udostępnij Napisano 19 Maja 2005 > jak się podejmiesz to gratulacje odwagi, jak złożysz bez uszkodzeń to > robie ci reklame jako majstrowi co jest w stanie się tego > podjąć. nawet aso sie wykręca a kosztuje to chyba 500zł, gdzieś > na sląsku ponoć ktoś to robi ale nie zanam namiarów. jak fabryka załozyła to da sie pewno zdjąć Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
adam14 Napisano 19 Maja 2005 Udostępnij Napisano 19 Maja 2005 > jak fabryka załozyła to da sie pewno zdjąć oczywiście że sie da, ale to nie lada sztuka i bede pełen podziwu jak się za to weźmiesz dla poparcia mioich obaw o taką robotę zamieszcze zdjecie autorstwa YABOLLA które to kiedyś pokazał nam na AC podczas dyskusji o wyciąganiu deski. jak zobaczy ten wątek to napewno coś dopisze(ile to robił i co myśli o tym). Zdjecie zamieszczam ale podkreślam że nalezy ono do Yabolla i jeśli mnie opitoli to je wywale wydaje mi się że idealnie pasuje do rozmowy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kris74 Napisano 19 Maja 2005 Udostępnij Napisano 19 Maja 2005 > oczywiście że sie da, ale to nie lada sztuka i bede pełen podziwu jak > się za to weźmiesz > dla poparcia mioich obaw o taką robotę zamieszcze zdjecie autorstwa > YABOLLA które to kiedyś pokazał nam na AC podczas dyskusji o > wyciąganiu deski. jak zobaczy ten wątek to napewno coś > dopisze(ile to robił i co myśli o tym). Zdjecie zamieszczam ale > podkreślam że nalezy ono do Yabolla i jeśli mnie opitoli to je > wywale > wydaje mi się że idealnie pasuje do rozmowy. tyTo jest punto,tak? wyjmowałem w uno kilka razy i była to sprawa pół godziny a w sienie myśle,że do 1,5 godziny opanuje Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
adam14 Napisano 19 Maja 2005 Udostępnij Napisano 19 Maja 2005 > tyTo jest punto,tak? > wyjmowałem w uno kilka razy i była to sprawa pół godziny > a w sienie myśle,że do 1,5 godziny opanuje jak będziesz robić to pamiętaj o fotach dla chcącego nic trudnego, więc nie będe cie bombardował opiniami ludziuff na temat tej roboty. o wymianie tuleji wahacza w palio też słyszałem opinie typu "...najgorszemu wrogowi nie życze tej roboty..." a koleś który mi to robił uwinął sie w godzine z uśmiechem na ustach i skasował mnie na 1/3 tego co płacili inni. więc demonizowanie czasami jest zbedne. powodzenia i sukcesu z tą deską ci życzę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
adam14 Napisano 19 Maja 2005 Udostępnij Napisano 19 Maja 2005 > tyTo jest punto,tak? > wyjmowałem w uno kilka razy i była to sprawa pół godziny > a w sienie myśle,że do 1,5 godziny opanuje tak punciawka ale jego kolegi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DjFahoo Napisano 20 Maja 2005 Autor Udostępnij Napisano 20 Maja 2005 na początek to rozbiore podszybie tzn wycieraczki i ten kurewski plastik zobaczę czy nie są gdzies zapchane odpływy w związku z tym ze auto często stało pod drzewami ktore lubiły gubić to i owo zaleje tam troche wody bo cos mnie przeczucie mówi ze to przez dmuchawe moze kapać oczywiście jak bede rozbierał to napykam fotek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
adam14 Napisano 20 Maja 2005 Udostępnij Napisano 20 Maja 2005 > na początek to rozbiore podszybie tzn wycieraczki i ten kurewski > plastik > zobaczę czy nie są gdzies zapchane odpływy > w związku z tym ze auto często stało pod drzewami ktore lubiły gubić > to i owo > zaleje tam troche wody bo cos mnie przeczucie mówi ze to przez > dmuchawe moze kapać > oczywiście jak bede rozbierał to napykam fotek też bym od tego zaczął najpierw trzeba szukać mało inwazyjnych sposobów usunięcia utrapienia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.