strawberry Napisano 22 Maja 2005 Udostępnij Napisano 22 Maja 2005 Pojechałem zawieść rodziców do ciotki wysadziłem ich odjeżdżam a ojciec biegnie za mną i mówi że coś mi cieknie ja woda i od razu pierwsza myśl pompa wodna, lookam pod maske leje i w autko i do domciu, dobrze że to tylko 3 km (a miałem jechać dziś z Madzią na Soline) Oto foty Taki był chodnik po zaparkowaniu A to widok z pod maski I mam pytanie czy to pompa do wymiany? Czy mogło coś innego tam puścić? Może coś da się z tym zrobić? Bo nowa pompa to wydatek ok 100pln + pewnie robocizna z 50pln Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sati26 Napisano 22 Maja 2005 Udostępnij Napisano 22 Maja 2005 Ja juz ten temat przerobilem i wymiana pompy nie jest skomplikowana, aczkolwiek o paru rzeczach nalezy pamietac. Potrzebny do tego bedzie tez silikon odporny na wysokie temp. ( ja mialem taki czarny w tubce) no i pompa ktora troszke kosztuje http://www.fiatuno.pl/index.php?idg=102 tutorial Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
strawberry Napisano 22 Maja 2005 Autor Udostępnij Napisano 22 Maja 2005 > Ja juz ten temat przerobilem i wymiana pompy nie jest skomplikowana, aczkolwiek o paru rzeczach nalezy pamietac. Potrzebny do tego bedzie tez silikon odporny na wysokie temp. ( ja mialem taki czarny w tubce) no i pompa ktora troszke kosztuje > http://www.fiatuno.pl/index.php?idg=102 tutorial A stało ci się to samo co mi? Ile dałeś za pompe? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sati26 Napisano 22 Maja 2005 Udostępnij Napisano 22 Maja 2005 Na początku tylko plyn mi uciekał i pogoda bylo taka ze ciagle mokro to nie za bardzo widzialem skad kapie bo nie lecialo mocno az sie rozp... na dobre i wtedy widac bylo dokladnie ze to pompa. W tym samym miejscu co Tobie. Wymienilem na nowa i od tamtej pory nie dolalem ani kropli plynu Pomapa kosztowala mnie okolo 120 PLN Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gzyms Napisano 22 Maja 2005 Udostępnij Napisano 22 Maja 2005 > A stało ci się to samo co mi? > Ile dałeś za pompe? mnie też niedawno nawaliła tyle tylko że podczas jazdy było spoko dopiero po zgaszeniu motorka pomału sobie kapało koszty to około stówki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Erol Napisano 23 Maja 2005 Udostępnij Napisano 23 Maja 2005 Ja za pompę ok. miesiąc temu płaciłem 70 zł. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
strawberry Napisano 23 Maja 2005 Autor Udostępnij Napisano 23 Maja 2005 > Ja za pompę ok. miesiąc temu płaciłem 70 zł. Ja byłem u siebie w sklepie i jest po 89zł . Pojechałem do mechaniora pytam się ile za wymiane on mi "a co tam nie bede z Pana zdzierał ...... 70zł" Jak na moją kieszeń to dużo (nie wiem może w takich cenach wymieniają, siem nie znam) I tu mam pytanie do tych którzy wymieniali bądź byli przy wymianie. Czy da radę to zrobić samemu za pomocą tych manuali >KLIK< i >KLIK< ? Czy to tylko w opisie wydaje się nie skomplikowane a w czasie roboty wychodzą jakieś cuda? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gzyms Napisano 23 Maja 2005 Udostępnij Napisano 23 Maja 2005 > Ja byłem u siebie w sklepie i jest po 89zł . > Pojechałem do mechaniora pytam się ile za wymiane on mi "a co tam nie > bede z Pana zdzierał ...... 70zł" Jak na moją kieszeń to dużo > (nie wiem może w takich cenach wymieniają, siem nie znam) > I tu mam pytanie do tych którzy wymieniali bądź byli przy wymianie. > Czy da radę to zrobić samemu za pomocą tych manuali >KLIKKLIK lentko przesadził z tą robocizną ja chyba zapłaciłem 30PLN o ile dobrze pamiętam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
strawberry Napisano 24 Maja 2005 Autor Udostępnij Napisano 24 Maja 2005 > I tu mam pytanie do tych którzy wymieniali bądź byli przy wymianie. > Czy da radę to zrobić samemu za pomocą tych manuali KLIKKLIK Czy nikt z was nie wymieniał pompy albo nie widział jak się wymienia. Mam zamiar dzisiaj coś podziałać w tym kierunku ale jak mam sobie nie poradzić to wolę się nie pobierać. Pomóżcie cosik. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Erol Napisano 24 Maja 2005 Udostępnij Napisano 24 Maja 2005 Ja byłem przy wymianie. Kolego mi wymieniał. Powinieneś dać radę - chociaż jak ją wymienił to mi autko nie chciało zapalić, chyba coś tam źle pokręcił przy znakach. Ale w końcu doszlismy do tego i z głowy. Czas wymiany ok. 2 godz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sati26 Napisano 24 Maja 2005 Udostępnij Napisano 24 Maja 2005 Z tą cena to faktycznie przesadzilem bo 120 pln to kosztowala mnie pompa do mazdy ktorą też wymienić musialem. Ta do uniacza jednak nie byla tak tania jak podajecie bo mniej jak 90 zl nie dalem. Aha polecam jesli tego nie robileś poczytać tez manual o wymianie paska rozrządu bo napewno sie przyda. I robic to w jakis dzien roboczy zeby w razie czego mozna bylo podskoczyc po cos do sklepu :> Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
EGON-TKL Napisano 24 Maja 2005 Udostępnij Napisano 24 Maja 2005 w manualu jest opisane wszystko w razie pytan pisz na PW jeszcze Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
strawberry Napisano 25 Maja 2005 Autor Udostępnij Napisano 25 Maja 2005 > w manualu jest opisane wszystko w razie pytan pisz na PW jeszcze Jest jeszcze jedna sprawa: Kumpel pracuje jako mechanik powiedził mi że to jest ciężko samemu zrobić (bo to trzeba rozrząd ściągać i trzeba wiedzieć jak go później założyć i że jak bede sam robił to mi się spotka tłok z zaworem i wtedy kapitalka) Mówił mi żebym przyjechał w piątek do niego na warsztat to szef zobaczy silnik i powie ile by to kosztowało bo tak jak auta nie wiedzi to nie jest w stanie powiedzieć co i jak i jaka cena. Kumpel mi powiedział że pewnie trochę weźmie bo to jest w ...uj roboty. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
EGON-TKL Napisano 25 Maja 2005 Udostępnij Napisano 25 Maja 2005 Jak masz silnik 1.0 fire to nawet jak żle pasek założysz to i tak się nic nie stanie ( wymiana pask ajest maual na stronce) bo w tych silnikach rozrząd jest bezkolizyjny!!! i mówione juz było o to 100000 razy nie ma takiej mozliwości w tym silniku by sie tłoki spotkały z zaworami a skoro oni twierzda co innego poprostu nie mają pojęcia o tym silniku !!!! jeśli wymienia sie samą pompe nei trzeba sciągac całego rozrządu mi wymiana pompy zajmuje 30 minut Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jadoa Napisano 25 Maja 2005 Udostępnij Napisano 25 Maja 2005 > Jest jeszcze jedna sprawa: > Kumpel pracuje jako mechanik powiedził mi że to jest ciężko samemu > zrobić (bo to trzeba rozrząd ściągać i trzeba wiedzieć jak go > później założyć i że jak bede sam robił to mi się spotka tłok z > zaworem i wtedy kapitalka) Mówił mi żebym przyjechał w piątek do > niego na warsztat to szef zobaczy silnik i powie ile by to > kosztowało bo tak jak auta nie wiedzi to nie jest w stanie > powiedzieć co i jak i jaka cena. Kumpel mi powiedział że pewnie > trochę weźmie bo to jest w ...uj roboty. Cześć! Coś kolega chce cię zrobić w balona bo silnik 1.0 jest bezkolizyjny i nic się tam nie może spotkać. Spokojnie dasz sobie radę, powodzenia! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
EGON-TKL Napisano 25 Maja 2005 Udostępnij Napisano 25 Maja 2005 > Cześć! Coś kolega chce cię zrobić w balona bo silnik 1.0 jest > bezkolizyjny i nic się tam nie może spotkać. > Spokojnie dasz sobie radę, powodzenia! 1.0 Clip jest kolizyjny ,wiec nie kazdy 1.0 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
strawberry Napisano 25 Maja 2005 Autor Udostępnij Napisano 25 Maja 2005 > Jak masz silnik 1.0 fire to nawet jak żle pasek założysz to i tak się nic nie stanie ( wymiana pask ajest maual na stronce) bo w tych silnikach rozrząd jest bezkolizyjny!!! i mówione juz było o to 100000 razy nie ma takiej mozliwości w tym silniku by sie tłoki spotkały z zaworami a skoro oni twierzda co innego poprostu nie mają pojęcia o tym silniku !!!! jeśli wymienia sie samą pompe nei trzeba sciągac całego rozrządu mi wymiana pompy zajmuje 30 minut Ja mam 1.0 i mu mówiłem że jest bezkolizyjny a on mi że i tak by się tłok spotkał z zaworem. W sobote rano biore się do roboty i mam nadzieje że sobie poradzę. Ojciec też mnie namawia żebym zawiózł autko do mechaniora ale ja jestem uparty bo 70zł drogą nie chodzi a poza tym trzeba się kiedyś wziąsc samamu za naprawe. Pojde według manuali ze stronki i privu EGONA. Wygląda na to że wszystko rozumię i może dam rade. Trzymajta kciuki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kris74 Napisano 25 Maja 2005 Udostępnij Napisano 25 Maja 2005 > Ja mam 1.0 i mu mówiłem że jest bezkolizyjny a on mi że i tak by się > tłok spotkał z zaworem. W sobote rano biore się do roboty i mam > nadzieje że sobie poradzę. Ojciec też mnie namawia żebym zawiózł > autko do mechaniora ale ja jestem uparty bo 70zł drogą nie > chodzi a poza tym trzeba się kiedyś wziąsc samamu za naprawe. > Pojde według manuali ze stronki i privu EGONA. Wygląda na to że > wszystko rozumię i może dam rade. > Trzymajta kciuki. to jeszcze rysuneczek dla solenizanta pomocny oczywiście Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
strawberry Napisano 29 Maja 2005 Autor Udostępnij Napisano 29 Maja 2005 Wczoraj wymieniłem pompe wodną. Sama wymiana trwała 30-40 minut + 2 godziny czekałem żeby silicon wysechł + ok. 20 minut odpowietrzanie układu. Więc samej roboty to wychodzi około godziny. Myślałem że sobie nie poradze ale dzięki manualowi ze stronki i privu EGONA wszystko poszło sprawnie. I co najważniejsze zaoszczędziłem 70zł (i pomyśleć że mechanik by mnie na tyle naciągnął, jak to nic trudnego). Jeżeli komuś padnie pompa wodna NIE JEDZCIE do mechanika który was oskubie, tylko przeczytać uważnie manual ze stronki (lub wydrukować) i samemu zabierać się do roboty Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
XTC Napisano 29 Maja 2005 Udostępnij Napisano 29 Maja 2005 > Wczoraj wymieniłem pompe wodną. brawo. > Jeżeli komuś padnie pompa wodna NIE JEDZCIE do mechanika który was > oskubie, jakieś dziwne rzeczy szerzysz... mówisz, że "mechanik miałby cię naciągnąć na 70zł" ... jeśli uważasz, że miałby Ci to zrobić za free - to przestaję rozumieć... to, że swój czas wyceniłeś na te 45zł/h to nie znaczy, że ktoś nie miałby zrobić tak samo. Każda usterka jest do zrobienia przy pomocy sprzętu+czasu+wiedzy+doświadczenia - jedne wymagają tych zasobów więcej inne mniej ale wymagają. Równie dobrze mógłbyś zakrzyczeć, że po co jeździć zmieniać opony skoro można samemu. Po co w takim razie niektórzy myją samochody na myjni skoro przecież "można samemu". Sam nie jestem mechanikiem i nie świadczę tego typu usług ale bardzo bym chciał, żeby klienci z takim podejściem omijali mnie szerokim łukiem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
strawberry Napisano 29 Maja 2005 Autor Udostępnij Napisano 29 Maja 2005 > brawo. > jakieś dziwne rzeczy szerzysz... mówisz, że "mechanik miałby cię naciągnąć na 70zł" ... jeśli uważasz, że miałby Ci to zrobić za free - to przestaję rozumieć... Nie mówie że za free ale z tą ceną to troche przesadził > Każda usterka jest do zrobienia przy pomocy sprzętu+czasu+wiedzy+doświadczenia - jedne wymagają tych zasobów więcej inne mniej ale wymagają. Równie dobrze mógłbyś zakrzyczeć, że po co jeździć zmieniać opony skoro można samemu. Po co w takim razie niektórzy myją samochody na myjni skoro przecież "można samemu". Tu masz rację. Ale w moim poście chciałem "przekazać" że jeżeli komuś padnie pompa a ma chwilę czasu i troche chęci to po co jechać do mechanika i płacić jak można coś zrobić samemu i mieć z tego satysfakcje. > Sam nie jestem mechanikiem i nie świadczę tego typu usług ale bardzo bym chciał, żeby klienci z takim podejściem omijali mnie szerokim łukiem. Tu cie nie rozumie. Ja nie jeździłem po mechanikach i sępiłem żeby ktoś mi to za grosze zrobił. Podjechałem, zapytałem, usłyszałem cene, podziękowałem i sobie pojechałem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.