Skocz do zawartości

Moje JTD zdechło [troszkę long wyszło]


supiotr

Rekomendowane odpowiedzi

Tak jak w temacie, stałem sobie dzis grzecznie w koreczku i klekocina po prostu zgasła. Niestety wszelkie próby odpalenia nie pomogły, trzeba było zepchnąć się grzecznie na trawniczek. Podreptałęm do pobliskiego ASO (Dukiewicz Stys Auto), lawety nie mają, ale mieli wizytówkę jakiegoś laweciarza... z której nie skorzystałem. Zadzwoniłem po asisitans z ubezpieczenia z prośbą o lawetę i wróciłem do auta. I tutaj niepodzianka, samochód zapalił jak gdyby nigdy nic. No kurka wodna, dzwonię do kolesia z asistansu i umawiamy się, ze próbuję jechać o własnych siłąch i spotykamy się pod serwisem. Przejechałem ten kilometr, który dzielił mnie od ASO, zaparkowałem i auto... zdechło. Dalej do pracy pojechałem Matizem, którym z odsieczą przyleciała moja żonka. Po kilku godzinach jest diagnoza: były błędy faz rozrządu i czujnika obrotów, te pierwsze sie wykasowały i ślad po nich zaginął, a te drugie uparcie powracały po rozgrzaniu silnika i klekot milkł. Wymieniono posądzany o dywersje czujnik i samochód klekocze aż miło, a mój portfel schudł o 288pln, co jak na ASO jakoś wydaje się wartością rozsądną, poza tym poziom obsługi bardzo mnie zaskoczył na plus ok.gif, na dokłądkę auto zostało natychmiast wprowadzone na warsztat ok.gif

Takie miałem dzis rano przygody grinser006.gif

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Bo ASO Dukiewicz to pożądne ASO mi radio za darmo wyjmowali

Musze przyznać, że obsługę klienta mają opanowaną na tip top, z diagnoza usterki tez nie było jak widac problemu. Przegoniłem wczoraj wieczorem i dzis rano klekota i chyba jest git.

Pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Bo ASO Dukiewicz to pożądne ASO mi radio za darmo wyjmowali

Ja też nie mogłem na nich narzekać, a nie dość że obsługa dobra, to jeszcze dzwoni potem jakaś kobiecina od nich z marketingu i pyta o skuteczność naprawy i standard obsługi ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Bo ASO Dukiewicz to pożądne ASO mi radio za darmo wyjmowali

No też mam o nich dobre zdanie - po kilku porażkach w innych ASO w końcu 4 lata temu tam zawitałem i ... póki co nie narzekam. Jedyna wada to dystans - z Ursusa muszę cała W-wę przejechać sciana.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.