woju Napisano 3 Września 2007 Udostępnij Napisano 3 Września 2007 Witam! Z racji tego ,ze Scenic w rozsypce mamuska zrobila rajd po salonach i stety/niestety bardzo spodobal jej sie Citroen C3 a pan w salonie przekonal ja do silnika 1.4HDI (bo malo pali i wogole rewelka). Moze ktos mial lub mial do czynienia z tym wozem i cos sie wypowie ja osobiscie nie mam zdania tylko dla mnie zmieniac zaboajada na zabojada to jak siekierke na kijek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
woju Napisano 3 Września 2007 Autor Udostępnij Napisano 3 Września 2007 Tyle specow od Francuzow a zaden sie nie odezwie... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
colins Napisano 3 Września 2007 Udostępnij Napisano 3 Września 2007 > Tyle specow od Francuzow a zaden sie nie odezwie... Po tym jak niedawno zmieszałeś z błotem francuskie auta teraz nikt nie chce z Tobą gadać. A serio, to może zapytaj na forum Klubu Cytrynki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
woju Napisano 3 Września 2007 Autor Udostępnij Napisano 3 Września 2007 > Po tym jak niedawno zmieszałeś z błotem francuskie auta teraz nikt > nie chce z Tobą gadać. A co mam o nich mowic ,ze sa och i ach jak ciagle sie sypia mi i znajomym... Ja wiem ,ze duzo osob tutaj ma usposobienie typu Ci panowie : http://youtube.com/watch?v=RndSRXr0mZM Jednak trzeba byc realista,sa wygodne ,fajne,mile ale sie sypia i malo kto potrafi je w PL naprawic. Wiem juz ,ze naczytalem sie troche postow Sokolego_Oka i on na tyle zmieszal ten woz z blotem ,ze bede go omijal duzym lukiem i bedzie mnie duzo gadania kosztowalo,zeby mamuske przekonac,ze ta zabka nie jest taka fajna na jaka wyglada Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
psz750 Napisano 4 Września 2007 Udostępnij Napisano 4 Września 2007 > Witam! > Z racji tego ,ze Scenic w rozsypce mamuska zrobila rajd po salonach i > stety/niestety bardzo spodobal jej sie Citroen C3 a pan w > salonie przekonal ja do silnika 1.4HDI (bo malo pali i wogole > rewelka). > Moze ktos mial lub mial do czynienia z tym wozem i cos sie wypowie ja > osobiscie nie mam zdania tylko dla mnie zmieniac zaboajada na > zabojada to jak siekierke na kijek. Szczerze odradzam Ci zakup tego samochodu. Nie dlatego, że jest awaryjny (wręcz przeciwnie), ale dlatego żebyś za rok nie mieszał z błotem marki Citroena, bo przecież Tobie i wszystkim Twoim znajomym francuzy zawsze sypią się na potęgę. Ja na Twoim miejscu wybrałbym inną markę i przekonał się czy to styl jazdy Twojej rodziny wykańcza samochody czy rzeczywiście macie pecha do francuzów, ale zdecydowanie obstawiam opcję nr 1. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
woju Napisano 4 Września 2007 Autor Udostępnij Napisano 4 Września 2007 Ja na Twoim > miejscu wybrałbym inną markę i przekonał się czy to styl jazdy > Twojej rodziny wykańcza samochody czy rzeczywiście macie pecha > do francuzów, ale zdecydowanie obstawiam opcję nr 1. Poki co Fiatem zrobione 10 tys w 2.5 miesiaca i jest caly i zdrowy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
prebek Napisano 4 Września 2007 Udostępnij Napisano 4 Września 2007 > Ja na Twoim > Poki co Fiatem zrobione 10 tys w 2.5 miesiaca i jest caly i zdrowy. To se kup Fiata. Ewentualnie daj mamie do poczytania forum z wypowiedziami użytkowników, Lub poopowiadaj o znajomych co się im Cytrynki psuły. A najlepiej to się pozbądź wszystkiego co na F ( nie wiem co zrobisz z Fiatem) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
woju Napisano 4 Września 2007 Autor Udostępnij Napisano 4 Września 2007 > To se kup Fiata. > Ewentualnie daj mamie do poczytania forum z wypowiedziami > użytkowników, > Lub poopowiadaj o znajomych co się im Cytrynki psuły. > A najlepiej to się pozbądź wszystkiego co na F ( nie wiem co zrobisz > z Fiatem) JA cie ale rzeczowa wypowiedz podparta latami doswiadczen... Poczytalem posty Sokolego_Oka,Dana i to mi wystarczy. Dziekuje wszystkim z kacika francowatych za wyczerpujac odpowiedz naprawde wszyscy pokazaliscie klase... Dzieci z piaskownicy ,ktorym powiedziec, ze zrobily brzydka babke to dadza nos na kwinte i sie obraza Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
prebek Napisano 4 Września 2007 Udostępnij Napisano 4 Września 2007 > JA cie ale rzeczowa wypowiedz podparta latami doswiadczen... > Poczytalem posty Sokolego_Oka,Dana i to mi wystarczy. > Dziekuje wszystkim z kacika francowatych za wyczerpujac odpowiedz > naprawde wszyscy pokazaliscie klase... Dzieci z piaskownicy > ,ktorym powiedziec, ze zrobily brzydka babke to dadza nos na > kwinte i sie obraza Bo kolegi pytanie to w moim odczuciu wyglądało tak: "powiedzcie co mam zrobić żeby mamusia nie kupiła tego Cytroneta znajdźcie mi jakiś super powód żeby to auto się w naszym garażu nie znalazło" Takie są moje odczucia po przeczytaniu wszystkich postów kolegi. A co do odpowiedzi to kolega nie jest w ogóle mała dzidzia, co jak mu ktoś nie tak odpowie jak sobie życzył, to też nosek opuści i focha strzeli. Ale jedno co muszę przyznać to zawsze musi mieć ostatnie słowo. Jeszcze nie widziałem wątku z kolegą w roli głównej żeby nie miał ostatniego słowa na zakończenie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PiotrekS(axo) Napisano 4 Września 2007 Udostępnij Napisano 4 Września 2007 > A co mam o nich mowic ,ze sa och i ach jak ciagle sie sypia mi i > znajomym... > Ja wiem ,ze duzo osob tutaj ma usposobienie typu Ci panowie : > http://youtube.com/watch?v=RndSRXr0mZM > Jednak trzeba byc realista,sa wygodne ,fajne,mile ale sie sypia i > malo kto potrafi je w PL naprawic. > Wiem juz ,ze naczytalem sie troche postow Sokolego_Oka i on na tyle > zmieszal ten woz z blotem ,ze bede go omijal duzym lukiem i > bedzie mnie duzo gadania kosztowalo,zeby mamuske przekonac,ze ta > zabka nie jest taka fajna na jaka wyglada Wyrabianie sobie opinii na temat auta czy marki po placzach jednego czy dwoch niezadowolonych userow to chyba troche za malo... Ja 10 lat jezdzilem Citroenami, mialem ich cztery. A teraz na kolejne latka kupilem sobie piatego. I nie ma sie czego przyczepic. Kiedys z kolega szukalismy dla jego siostry jakiejs nieduzej Cytrynki i w roznych miejscach polski trafialismy na auta albo wogole nie serwisowane albo serwisowane przez kowala, wiec ja sie nie dziwie, ze potem opinia jest, ze "psuja sie". I ja nie mowie o Cytrynach z hydrozawieszeniem (bo tu juz jakies pojecie trzeba miec) tylko o zwyklych sprezynowcach prostych jak cep i latwych w naprawie. Pozatym nie ma marki, ktora sie nie psuje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
walczy Napisano 4 Września 2007 Udostępnij Napisano 4 Września 2007 > Wyrabianie sobie opinii na temat auta czy marki po placzach jednego > czy dwoch niezadowolonych userow to chyba troche za malo... > Ja 10 lat jezdzilem Citroenami, mialem ich cztery. A teraz na kolejne > latka kupilem sobie piatego. I nie ma sie czego przyczepic. > Kiedys z kolega szukalismy dla jego siostry jakiejs nieduzej > Cytrynki i w roznych miejscach polski trafialismy na auta albo > wogole nie serwisowane albo serwisowane przez kowala, wiec ja > sie nie dziwie, ze potem opinia jest, ze "psuja sie". I ja nie > mowie o Cytrynach z hydrozawieszeniem (bo tu juz jakies pojecie > trzeba miec) tylko o zwyklych sprezynowcach prostych jak cep i > latwych w naprawie. Pozatym nie ma marki, ktora sie nie psuje. w pełni popieram tą wypowiedź także uważam że jedyne miarodajne dane dotyczące awaryjności można wziąc ze statystyk Dekra, ADAC, TUV opinie 1,2,5 czy 10 uzytkowników nie mają żadnego przeniesienia na to co nas może czekać z nowo zakupionym samochodem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
woju Napisano 4 Września 2007 Autor Udostępnij Napisano 4 Września 2007 > w pełni popieram tą wypowiedź > także uważam że jedyne miarodajne dane dotyczące awaryjności można > wziąc ze statystyk Dekra, ADAC, TUV > opinie 1,2,5 czy 10 uzytkowników nie mają żadnego przeniesienia na to > co nas może czekać z nowo zakupionym samochodem Niestety te statystyki bardzo roznia sie miedzy soba... I czasem zwracaja uwage na glupoty a nie na konkrety. Podsumowujac wole nie ryzykowac. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
walczy Napisano 4 Września 2007 Udostępnij Napisano 4 Września 2007 > Niestety te statystyki bardzo roznia sie miedzy soba... > I czasem zwracaja uwage na glupoty a nie na konkrety. > Podsumowujac wole nie ryzykowac. Tak samo ryzykujesz z każdą marką Tylko w PL fukncjonują mądrości ludowe o jakości produktów zza Odry zakorzenione od pokoleń. W innych krajach auta z DE,FR,JP są traktowane tak samo, spotkałem się z tym osobiście. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
woju Napisano 4 Września 2007 Autor Udostępnij Napisano 4 Września 2007 > Tak samo ryzykujesz z każdą marką > Tylko w PL fukncjonują mądrości ludowe o jakości produktów zza Odry > zakorzenione od pokoleń. > W innych krajach auta z DE,FR,JP są traktowane tak samo, spotkałem > się z tym osobiście. A ja spotkalem sie sie z ogromnym patriotyzmem francuzow kupuja w 90% swoje wyroby Ja wiem ,ze wszedzie moge trafic na mine ale wiekszosc postow ala Sokole_oko czytam o francuzach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rudobrody Napisano 4 Września 2007 Udostępnij Napisano 4 Września 2007 > Niestety te statystyki bardzo roznia sie miedzy soba... > I czasem zwracaja uwage na glupoty a nie na konkrety. > Podsumowujac wole nie ryzykowac. jezdze trzecim francuzem akurat sa to peugeoty... wg teorii powinienem byc łysym bankrutem ze zszarganymi nerwami... Ale tak nie jest. Pomijam sytuacje ekstremalne kiedy trafi sie na padalcowaty egzemplarz mozna pojsc z torbami albo go sprzedac...a tak jak sie o samochod dba i dokonuje na czas wszystkich wymian eksploatacyjnych to nic sie z autkiem nie dzieje... ono po prostu jezdzi i dotyczy to pojazdow roznych marek i francuskich i niemieckich... zeby nie bylo niemieckimi tez jezdzilem i jezdze od czasu do czasu (czesciej zona nim jezdzi)... tez sie nie psuje ale francuzy sa wygodniejsze... pozdr. M. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
woju Napisano 4 Września 2007 Autor Udostępnij Napisano 4 Września 2007 > jezdze trzecim francuzem akurat sa to peugeoty... Sugerujac z twojego podpisu masz peugeota partnera 1.9d i jest powiedzmy wol roboczy z silnikiem z epoki kamienia lupanego i tam poprostu nie ma nic co mogloby sprawiac problemy nie ma cewek,stu czujnikow,fotokomorek w drzwiach itp. Tam sa 4 kola i kierownica. a tak jak sie o samochod dba i dokonuje na czas > wszystkich wymian eksploatacyjnych to nic sie z autkiem nie > dzieje... ono po prostu jezdzi Moje Francuziki byly super regularnie serwisowane i sa nadal! Nie rozumiem tylko pojecia dbanie o woz bo jednie rozumieja to jako mycie drudzy jako regularny serwis. ale francuzy sa wygodniejsze... To niezbity fakt francuzy sa wygodne jak cholera. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rudobrody Napisano 4 Września 2007 Udostępnij Napisano 4 Września 2007 > Sugerujac z twojego podpisu masz peugeota partnera 1.9d i jest jakbys przegladnalbiografie to jeszcze znalazlbys tam muła z silnikiem HDI troche bardziej skomplikowana bestia... a to 1.9 to owszem konstrukcja ogolnie silnika wcale nie stara wszedl do produkcji w 1998 wiec i pompa juz nie mechaniczna tylko sterowana elektronicznie i EGR... tylko turbiny nie ma... poza tym oczywiscie topor itd ale mechanicznie nie odbiegajacy od pozostalych produktow PSA... Jezdzilem tez wersja Puga 405 STI wiec elektrycznie i elektronicznie sterowane praktycznie wszystko co mogly miec autka klasy sredniej... i jakos sie nie psul... z reszta nadal jest w rodzinie i jezdzi i praktycznie nic mu nie dolega... Uwazam, tak jak juz napisalem wczesniej jak sie trafi na parcha to sie bedzie plakac... a teraz prawdopodobienstwo trafienia nowego zlomu jest niezalezne od marki...komponenty do samochodow roznych marek powstaja w tych samych fabrykach... pozdr. M. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
woju Napisano 4 Września 2007 Autor Udostępnij Napisano 4 Września 2007 > > Uwazam, tak jak juz napisalem wczesniej jak sie trafi na parcha to > sie bedzie plakac... a teraz prawdopodobienstwo trafienia nowego > zlomu jest niezalezne od marki...komponenty do samochodow > roznych marek powstaja w tych samych fabrykach... To fakt a co najciekawsze np. w fiatach najwiecej usterek spowodowanych jest przez elektronike boscha Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.